Daniił Kwiat kierowcą Toro Rosso w sezonie 2014
Zespół Scuderii Toro Rosso potwierdził dziś zatrudnienie na miejsce odchodzącego do Red Bulla Daniela Riciardo, Rosjanina Daniiła Kwiata.Kwiat w tym sezonie bardzo dobrze prezentuje się w GP3. W klasyfikacji generalnej na dwa wyścigi przed końcem sezonu zajmuje drugie miejsce, tuż za Facu Regalią.
19-latek brał udział w teście młodych kierowców, który był organizowany w lipcu na torze Silverstone, a w zeszłym tygodniu uczestniczył w testach zespołu na prostej.
Doradca Red Bulla, Helmut Marko powiedział, że imponująca forma Kwiata w sezonie 2013 była główną pobudką do jego zatrudnienia. Wygrane w F3 i GP3 były podstawą, aby dać szansę Rosjaninowi ukazania przez niego swoich umiejętności.
"Zawsze gdy znajduje się w samochodzie, daje z siebie wszystko. Jeśli młody kierowca pokazuje, że ma talent, pasję i potrafi pracować w sposób profesjonalny, to powinniśmy mu dać szansę. Wybraliśmy Kwiata, bo to perspektywiczny kierowca." - mówi Marko.
Partnerem Kwiata w przyszłym sezonie w barwach teamu z Faenzy będzie Francuz Jean-Eric Vergne, który przedłużył kontrakt z zespołem Toro Rosso.
Decyzja Toro Rosso o zatrudnieniu Kwiata stawia wcześniej wspomnianego da Costę w bardzo ciężkiej sytuacji. Nie wiadomo jak potoczą się dalsze losy Portugalczyka.
Da Costa nie może zaliczyć sezonu 2013 do zbyt udanych. Jego starty w F3.5 nie były najlepsze, a jego plany na przyszły rok są nieznane.
komentarze
1. dafxf
czyzby puszkom brakowalo kasy?
2. vts
nie, to tylko podział rosyjskiego budżetu na dwie stajnie
3. Nietoperz3
wole toro rosso od red bulla. Lubiebtą ekipe, dobra i niedokońca doceniana.
4. fanAlonso=pziom
czyli skreślili da costę i nie mieli kogo wybrać więc wrzucili młodego na głęboką wodę a jak się nie sprawdzi to go wywalą na bruk i jeśli będzie miał do nich pretensje to herr helmut powie że powinien im dziękować bo dali mu szanse i całować po tyłku - w skrócie program rozwoju kierowców RB ( oczywiście nie wszyscy tak kończą)
5. Michael Schumi
Myślę, że mimo to nie podejmowali głupiej decyzji. Szefem Torro Rosso jest Franz Tost, uważany za bardzo dobrego szefa. W każdym razie czekam, aż pokaże on swoje możliwości za kierownicą w 2014.
6. Skoczek130
Rosyjscy sponsorzy, ale i świetny sezon sprawiły, że dali mu szansę. Był dużo lepszy od Carlosa, który jest jego rywalem od kartingu. Da Costa pokpił sprawę słabym sezonem... tak słabym! Jak się na to spojrzy obiektywnie, to Portugalczyk zawalił ten sezon... dawno nikt tego nie zrobił w tak poważny sposób. Nie walczył o tytuł, mało tego pokonał go debiutant Vandoorne. Od tej strony tak decyzja nie może dziwić. W grę jednak pewnie wchodziły sponsorzy z Rosji (np. Lukoil). Druga strona medalu to niestety doświadczenie... Daniił nie ma nawet superlicencji, bowiem nie przejechał nawet 300 km. Podobna sytuacja do Sirotkina. Oby sobie poradzili, trzymam kciuki! :))
7. Skoczek130
Pierwszy sezon to nauka. W drugim będzie weryfikowany. :)
8. MarTum
Jeszcze Pietrov niech wróci i Putin będzie naprawdę stałym gościem padoku :P
9. ntl
wiadomo ze chodzilo o hajs, nie wiem czy widzieliscie to wrzuce:
"It is rumoured that the second seat at Toro Rosso is for sale."
"It's been like that for years! Any other news?"
Luiz Razia
10. Martitta
Wyglądem przypomina młodego Vettela, dlatego go wybrali :)
11. devious
Ten cały program rozwoju młodych talentów Red Bulla jest trochę śmieszny, niby mają tyyyylu kierowców w programie a jak przychodzi co do czego tzn. jak trzeba awansować kogoś do rangi kierowcy F1 to zawsze jest problem bo nie ma kogo wziąć...
Awans Kwiata wydaje się na przewczesny i nieco na siłę - chłopak zostanie rzucony na głęboką wodę jak kiedyś np. Raikkonen czy Button a niedawno choćby Algersuari, czyli z pominięciem "wysokich serii" (GP3 to nie jest wysoka seria, bolidy mają 450 koni i nie mają "podejścia" do bolidów z GP2 czy WSbR) i cóż, zobaczymy jak sobie poradzi... Talent ma niewątpliwie duży, co pokazywał już wcześniej (śledzę jego karierę od kartingu) i ciekawie będzie zobaczyć, jak sobie poradzi w ciężkim środowisku juniorskiej ekipy Toro Rosso... Oni jeńców nie biorą, albo się sprawdzasz błyskawicznie albo wylatujesz...
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Ricciardo raczej na rok do RBR nie trafił tylko na kilka sezonów go wzięli, Vettel też się nigdzie nie wybiera więc jakie w takim przypadku perspektywy czekają kierowców STR oraz resztę "młodych" z programu rozwoju talentów? Jeżeli np. Vergne będzie jeździł super to i tak nie awansuje wyżej, z kolei Kwiat jak się nie sprawdzi co to, wyleci po sezonie? Obaj zapewne mają tylko roczne kontrakty jak to w STR i ciekawie będzie obserwować jak Red Bull będzie oceniał ich pracę - obaj zapewne walczyć będą po prosu o pozostanie na 2015 ale stąpać będą po bardzo kruchym lodzie... I co ciekawe nawet dobra postawa obu może się skończyć "wylotem" z F1 tak jak pod koniec 2011 w przypadku Buemiego i Algersuariego... A wcześniej Speeda, Kliena czy Liuzziego...
I co ciekawe tylko Liuzzi i to ledwie na chwilę - zdołał wrócić do F1 "na poważnie" (bo 2 startów Klienta w HRT nie ma co liczyć) ale też nie zagrzał miejsca w F1 i nie zrobił kariery ani w Force India ani w HRT...
Tak więc trochę się nie dziwię Vandoorne'owi, że odmówił Toro Rosso, choć z drugiej strony nie odmawia się jedynej szansy na starty w F1... Bo druga może się nie nadarzyć :) Dobry przykład to da Costa, który niedawno był murowanym wręcz faworytem do jazdy dla Toro Rosso ale sezon w WSbR mu nie wyszedł i od razu jego akcje poleciały na łeb na szyję...
Zresztą póki co tylko 3 kierowców na dłużej "zagrzało" miejsca w programie Red Bulla - Vettel, Ricciardo i Vergne. Pozostali wylatywali prędzej czy później a lista jest naprawdę długa - można przejrzeć np. na wiki pod hasłem "Red Bull Junior Team".
12. RyżyWuj
Ja tam nie lubię Torro Rosso. To jedyna ekipa w stawce, która ma jakoś zwichrowaną strategię. Nie walczą jak każdy inny zespół, tylko wiedzą, że są przedszkolem dla RBR i zawsze będą gdzieś kiblować z małym budżetem w dolnej części stawki.
13. tadzik
A ja uważam ze chodzi o reklamę redbula w Rosji.
14. verer
@11 i to bardzo
15. housepl
Za rok gp Rosji przypadek ?
16. Skoczek130
@RyżyWuj - to zespół Matchesitza, więc się nie dziw.
@devious - jak go wzięli, to na pewno nie na jeden sezon. Debiutancki będzie rokiem nauki i dopiero w 2015 będą oczekiwać od niego jazdy na wysokim poziomie. Mają świadomość, że najmocniejszą maszyną, jaką startował, jest Dallara GP3.
17. sliwa007
Niektórzy tutaj zachowują się jakby F1 oglądali od wczoraj, do tego decyzję oceniacie przez pryzmat Helmuta Marko i zwycięstw Vettela...
A decyzja wydaje się być dobra - poparta wynikami na torze a jeśli przy okazji jest szansa na zdobycie rosyjskich rubli to tym bardziej popieram.
18. fracky
@Skoczek130
O widzę ,że dysponujesz głęboką wiedzą na temat relacji sponsorskich, skoro przewidujesz ,że CEPSA odejdzie z STR po tym sezonie i wskoczy LUKoil. Być może w Twoim świecie nie ma problemu z dwoma konkurencyjnymi koncernami naftowymi, a być może strzeliłeś babola z tym LUKOILem. Wszystkie opcje są równoprawdopodobne.
@devious
280 KM mają pojazdy GP3
@sliwa007
Wynikami ? To dopiero GP3, czyli jedna z najgorszych poważniejszych serii juniorskich. Porównując chociażby do odpowiedników czyli FR 2.0 czy F3 to najgorsza. Jak dla mnie z tych tworów typu GPx, zawodnicy są raczej kiepscy i niedojrzali. Wybór dziwny podobnie i jeszcze gorszy niż zatrudnianie młodego Buemiego czy Algersuariego. Po dwóch latach jeśli się nie daj boże nie sprawdzi, to co ? Kask na haczyk będzie musiał założyć ? Zresztą od lat dziwię się ich polityce wrzucają juniorów do bolidu z końca z stawki i oczekują zwycięstw - bo Vettel mógł. Nagrodą ma być angaż w RBR ale dotychczas udało się to tylko Ricciardo i to z niewiadomych przyczyn, szczególnie sporotowych.
19. Skoczek130
@fracky - spekuluje... nie można?? Poza tym nie używaj słowa, którego nie rozumiesz. "Najgorsza" to fatalne określenie. GP3 to seria o niższym stopniu i tak to nazywaj. Gorsza od F3 i FR2.0?? To czemu wielu kierowców z tamtych serii potem awansowało do niej?? Potwierdzasz stary, że nie myliłem się co do twojej osoby... ;)
20. Skoczek130
Czemu niby wybór Kwiata to zła opcja?? Będzie miał w pierwszym sezonie czas na dogranie się z zespołem, a potem w przyszłym pokazanie, na co go stać. Oni nie oczekują od nich zwycięstw, a dojrzałej i konsekwentnej jazdy. Faktem jest, że zbyt długo trzymali staruszka Webbera, ale to ich pieniądze i interes. Dając szansę na starty, dają im szansę zaistnieć. Wprawdzie nie mają do dyspozycji odpowiedniej maszyny, ale zawsze to lepsze, niż marzenie o F1, jak Frijns, który nie ma kasy na GP2, a do F1 na razie szans awansować nie ma.
21. fracky
@Skoczek130
No właśnie nie wiem czy spekulujesz i co właściwie spekulujesz. Brakowało precyzji, a wbrew Twojemu mniemaniu, nie jest tak to oczywiste jak się wydaję.
Nikt nie awansował do GP3, tylko jest to kurs wymuszony, ponieważ mości Ecclestone namaścił te dwie serie jako najsłuszniejszą ścieżkę do F1. Wyjątek niejako stanowią ostatni kierowcy STR, ale tylko ze względu na interesy Renault.
Prosta podstawowa wiedza, której nie posiadasz a budujesz złożone opinię. Gdzie sens i logika ? Potem wychodzą takie bzdury.
Dlaczego zła opcja ? Bo jest za młody i skracanie ścieżek, szczególnie przy szumie w jedynce, nie jest dobre dla zawodnika. Zniszczą bardzo obiecujący talent.
Frijns podjął bardzo odważna decyzję mając na uwadze o wiele bardziej obiecujący zespół niż STR ( przynajmniej wtedy). Potwierdził również ,że nie podoba mu się polityka tej stajni i nie bardzo widzi perspektywy jakie ona daję. Pokazał ,że ma charakter i talent, czego wyraźnie brakuję obecnym debiutantem. Oczywiście dla kolegi @Skoczka zarzut braku pieniędzy kładzie cień na wszystkie pozytywy. Przed 2009 ktoś kto wygrał w debiutanckim sezonie WSbR już dawno by zasiadał w bolidzie F1.
22. Skoczek130
@fracky - w przypadku Frijnsa zdecydowanie cię popieram. Ale w kwestii Kwiata zespół na pewno ma swoje plany. Pomijając już sponsoring, będzie miał dwa lata na zaprezentowanie swoich umiejętności, albo i dłużej. Jeżeli ktoś wypadnie, to JEV - on został tylko dlatego, iż zespół potrzebuje doświadczonego kierowcy. To Daniił, a potem Carlos są przyszłością RBR. Sądzę, że toteż inwestycja w przyszłość - Vettel nie będzie jeździł dla nich wiecznie, tym bardziej, kiedy Newey odejdzie.
23. housepl
Co sie stało z fanpage f1 dziel pasje ?
24. devious
@18 fracky
"280 KM mają pojazdy GP3"
Proszę zanim następnym razem zabierzesz głos to ZWERYFIKUJ SWOJĄ WIEDZĘ. Najlepiej używając google - kilka sekund i nie robisz z siebie błazna...
Z oficjalnej strony gp3series. com:
"Engine
AER 6 cylinder 3.4 litres naturally aspirated 400 HP @ 8000 rpm."
Z tego co czytałem w kilku źródłach raczej jest to więcej niż 400KM, słyszałem o 450KM i taką też wartość podałem bo z reguły te wartości są wyższe od oficjalnie podawanych (np. w WRC zawsze się podaje 300KM a fabryczne rajdówki z reguły miały nie mniej niż 380KM a często więcej, tak samo w F1 zawsze podawało się np. 750 koni gdzie faktyczna moc wg. inżynierów od silników przekraczała 800 itd. itp.)
"To dopiero GP3, czyli jedna z najgorszych poważniejszych serii juniorskich. Porównując chociażby do odpowiedników czyli FR 2.0 czy F3 to najgorsza."
Litości!!!
Jak Ty w ogóle możesz porównywać FR2.0 i F3 z GP3? Przecież te serie dzieli technologiczna przepaść...
Formuła Renault 2.0 to są bardzo proste konstrukcje z prawie seryjnym silnikiem F4R z Renault Clio - 190 koni mocy :)
F3 jest zbliżona do FR2.0 choć chyba ciut szybsze są bolidy... Masa jest minimalnie niższa a silniki mają ok. 210 koni (ew. kilkanaście koni mniej w tańszej National Class) ale z tego co mi wiadomo zawieszeniowo i hamulcowo F3 jest mocniejsza. Zresztą F3 zawsze była uważana za szczebel wyżej w hierarchii wyścigowej od FR2.0...
No ale GP3 to są już dosyć ciekawe konstrukcje z ponad 2 razy mocniejszym silnikiem, dużo lepszymi hamulcami i znacznie bardziej zaawansowaną aerodynamiką... Kosztują też znacznie więcej i dlatego ta seria jest dużo bardziej prestiżowa od lekko zardzewiałej F3 Euro czy mocno "juniorskiej" FR2.0.
25. devious
@22 Skoczek130
Też się z Wami zgadzam do do Frijnsa - chłopak miał jaja i zaryzykował, cóż nie wyszło... Jednemu się udaje a 5ciu innym nie udaje. Ale on jest jeszcze młody, talent ma duzy, znajdzie sponsora i wygra kilka wyścigów w GP2 i temat wróci :) Kubica po trafieniu do kiepskiego zespołu w F3 też był już bliżej końca kariery w single-seaterach niż choćby testu w F1 a jednak potem trafił do WSbR i tam pokazał talent i mu się "udało" :) Z kolei taki Klien wypiął się na sponsoring Red Bulla dający mu kasę na starty w USA w "indykach" bo liczył, że jest młody i na pewno się w F1 gdzieś zahaczy jeszcze - i się nie zahaczył... Po latach testowania dla Hondy zaliczył epizod w żałosnym HRT i tyle go widzieli, 30stka mu strzeliła i do swidania F1...
Wielu już takich było co to się zapowiadali, Hartley pamiętam jak wylatywał z programu Red Bulla to się odgrażał, że spoko teraz to pokaże na co go stać w GP2 no i teraz jeździ w Le Mans series i raczej w single-seaterach to nie zobaczymy... Przykłady można mnożyć - jak mówiłem udaje się 1 na 5 czy tam nawet na 10. Kwiat miał "farta" a pewnie reszta Frijnsów będzie płakać i obiecywać sobie, że już niedługo i im się uda...
"Ale w kwestii Kwiata zespół na pewno ma swoje plany."
Taaa mieli takie plany, że do ostatniej chwili szukali innego kierowcy :) I proponowali fotel Vandoorne'owi SPOZA SWOJEGO PROGRAMU :) To najlepiej świadczy o tym, jak bardzo wierzyli w Kwiata :)
Czasem to mi się zresztą wydaje, że przy obsadzie kokpitów w Toro Rosso Helmut po prostu rzuca monetą - od i tyle logiki w tym :P
"Pomijając już sponsoring, będzie miał dwa lata na zaprezentowanie swoich umiejętności, albo i dłużej."
Póki co dostał roczny kontrakt i jak się będzie rozbijał w każdym wyścigu to mu nie przedłużą kontraktu tylko wezmą innego da Costę albo Sainza Jr. (zależy komu akurat sezon będzie dobrze się układał). Człowieku to jest Toro Rosso i krwawy, jednooki Helmut - oni tam mają głęboko gdzieś swoich juniorów, przykłady Buemiego i Algersuariego to dobitnie pokazały... Czy Ricciardo pokazał coś więcej od Algersuariego? Niespecialnie. A jeden został namaszczony a drugi spalony na stosie... w RB Junior Teamie nie ma logiki i nie można nic brać za pewnik. Tam wszyscy siedzą na potłuczonym szkle i tylko jeszcze nie wiadomo kto ma poharatany tyłek...
"Jeżeli ktoś wypadnie, to JEV - on został tylko dlatego, iż zespół potrzebuje doświadczonego kierowcy."
Tylko dlatego? Hehe to ciekawe bo JEV nie odstaje od Ricciardo za bardzo więc wyrzucanie jednego przy awansowaniu drugiego to byłby idiotyzm... JEV jeździ jak jeździ ale nie mają w Junior Teamie dobrych młodziaków by go zastąpic więc dają mu kolejną szansę. I bardzo dobrze, bo ciągła żonglerka kierowcami nic nie da i tak. Vergne dostanie ostatnią szansę i zobaczymy. Jak nie sklepie Kwiata na kwaśne jabłko to wyleci, ale może jednak się "ogarnie"? Kto wie? Ja nie wiem... Ty najwyraźniej masz jakaś szklaną kulę i przewidujesz przyszłość :)
"To Daniił, a potem Carlos są przyszłością RBR."
Niedawno Buemi i Alg byli przyszłością RBR, potem RIC i VER, teraz Kwiat i Sainz a jeszcze niedawno pisałeś, że da Costa na 100% będzie jeździł w Toro Rosso i on jest przyszłością RBR, czyż nie? :)
Jesteś idealnym kibicem RBR bo masz podobną filizofię do nich - zmienny jak kierunek wiatru, dzisiaj podniecasz się Kwiatem, jutro Sainzem a za 3 dni da Costą. Zależnie komu akurat wyjdzie wyścig... da Costą podniecałeś się dobrych kilka miesięcy a teraz nawet słowa nie powiesz o nim i już Kwiat jest wg. Ciebie wielką nadzieją RBR :)
Otóż nie jest. Jak ktoś zatrudnia 30 młodych kierowców przez kilka lat to nie stawia na jednego konkretnego tylko po prostu liczy, że któryś kierowca "odpali". Może Kwiat, może Sainz a może inny spoza programu (jak Vandroorne). Tu nie ma żadnej wielkiej filozofii, to raczej marketing i PR - RBR robi z siebie wielkiego piewcę młodych talentów i kreują się na firmę, która pomaga młodym wejść na szczyt... A tymczasem 90% tych młodych dostaje szybko kopa w tyłek jak Algersuari... Ot wielkie stawianie na młodych w wydaniu korporacyjnym... Zamiast wybrać naprawdę 2-3 juniorów i naprawdę na nich postawić to oni skaczą z kwiatka na kwiatek i biorą do F1 byle kogo by go za chwilę z tej F1 wywalać...
"Sądzę, że toteż inwestycja w przyszłość - Vettel nie będzie jeździł dla nich wiecznie, tym bardziej, kiedy Newey odejdzie."
Sądzę, że jak Vettel odejdzie to prościej, taniej i skuteczniej będzie po prostu zatrudniść sobie Hulkenberga albo innego Raikkonena... Już próbowali ostatnio z Kimim w RBR i Vandoornem w STR. Nie są głupi - nie będą na siłę promowali kogoś z własnego programu jak będzie za słaby skoro mogą wziąć kogoś z zewnątrz...
Taka prawda - jak odejdzie Vettel a będzie dostępny np. Hamilton to go wezmą i tyle filozofii w tym wszystkim...
26. fracky
@devious
Oj ok wymienili silniki z 280 na 400 w TYM SEZONIE. Nie oglądam GP3 od zeszłego sezonu, bo to co widziałem było żałosne.
Porównuję te serie ze względu na poziom jaki prezentują kierowcy i niestety GP3 wieje sztucznizną podobną do GP2. Banda paydriverów bez wyobraźni. Podobna sytuacja jest przy prównywaniu GP2 i FR3.5. Wzmocnienie silników nie oznacza jeszcze ,że seria jest lepsza od innych, muszą być piloci zdolni do ich obsługi.
W F1 nigdy nikt oficjalnie nie podał mocy silnika. Jest także dosyć zmienna wartość zależna np od mapy silnika czy charakterystki producenta jednostki . Przyjmuję się ,że jest to wartość około 750 KM , do tego dochodzi KERS i stąd wychodzi Twoja suma ponad 800. Podobnie jest z resztą silników które podałeś ale nie wmawiaj mi ,że producent przekłamuję o 20-30 %, bo to bez sensu.
27. Skoczek130
@devious - zakładam scenariusz, w którym będzie jeździł dobrze. Wiesz, nie oceniałem go zbyt pochopnie po tym, co prezentował w FR2.0. To inny poziom. Ale w GP3 pokazał ogromną dojrzałość. Nie podejmował pochopnych decyzji i wiedział, kiedy zaatakować. I w tym względzie Carlos obecnie nie może się z nim równać. Hiszpan robi sporo błędów, zarówno w GP3, jak i FR3.5. Co do da Costy... cóż, bardzo mnie zawiódł. Oczywiście ja do końca byłem za Portugalczykiem, ale też rozumiem decyzje RB. Antonio zaliczył kiepski sezon - może i wygrał czterokrotnie, ale nie prezentował równej formy i popełniał sporo błędów. Był murowanym faworytem do tytułu, a w pewnym momencie przegrywał z Will'em Stevens'em w generalce, który w zeszłym roku nie znalazł się w czołowej dziesiątce. A przypomnę, iż w zeszłym roku był czwarty, z dwoma dubletami oraz pięcioma startami mniej od reszty. Nie da się więc ukryć, iż nie spełnił oczekiwań. Carlos i Daniił od początku byli przyszłością tego projektu. Są w nim od kartingu. Da Costa i Blomqvist trafili zdecydowanie później. A mówiąc o Vettelu, mam na myśl fakt, iż może odejść z zespołu, osiągając np. 30 lat. Bo raczej szybciej się stamtąd nie ulotni. A wtedy pewnie Kimiego już w stawce nie będzie. ;) Sama filozofia programu juniorskiego nie jest idealna - sam fakt, iż pozbyli się Buemiego i Algiego było dla mnie nie fair. Jeden z nich powinien już dwa lata śmigać za Webbera, bo tak na prawdę obaj bez problemu by go zastąpili. No ale tak to jest, jak się posiada tylu w nieodległym przedziale wiekowym. Faktycznie pogubili się w tym wszystkim, ale nie oni jedyni. McLaren od dawna ma program juniorski, a wypromowali tylko Hamiltona. ;) Teraz czekam na Magnussena i Vandoorne'a.
28. Skoczek130
Co do Vergne'a - na tle Ricciardo spisuje się nienajlepiej. Australijczyk nie daje mu najmniejszych szans w kwalifikacjach, a właśnie one najlepiej weryfikują ich możliwości w maszynie pokroju STR, w której walka o punkty jest zależna od ilości kierowców z czołówki, którzy dojadą do mety i nie mają problemów. ;) Tak więc śmiem twierdzić, iż gdyby sezon 2014 nie był rewolucyjny, to wymieniliby cały skład. Na dobrą sprawę po co im teraz Vergne, skoro Ricciardo zostanie w RBR na przynajmniej trzy lata?? Jeżeli ktoś zastąpi Australijczyka, to ktoś z dwójki Kwiat-Sainz Jr. ;)
29. Skoczek130
Podsumowując - Daniił Kwiat dokonał największego postępu w ciągu tego sezonu ze wszystkich juniorów. Da Costa zawiódł, natomiast Sainz Jr nie dorósł do bycia kierowcą F1. Decyzja RB oczywiście kontrowersyjna, ale wygląda na to, iż najsłuszniejsza. Nie martw - nie wywalą go po kilku wyścigach. Nie będzie crashował - zaliczy sporo testów oraz pojeździ w piątek w Brazylii i USA. Rosjanin ma poukładane w głowie i ma mocną psychikę - w tym względzie da Costa i Sainz Jr bardzo wymiękają. Vergne będzie dobrym wyznacznikiem, a gdy Carlos się ogarnie, zastąpi Francuza. No chyba, ze JEV dokona czegoś, o co go nie podejrzewamy. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz