Kimi Raikkonen cały czas odczuwa ból w swoich plecach, jednak przed GP Korei jest pozytywnie nastawiony i zamierza walczyć o kolejne punkty dla siebie i zespołu.
Jak twoje plecy?„Jest lepiej niż to miało miejsce w sobotę w Singapurze, kiedy to nie czułem się najlepiej. Najważniejsze, że mogłem pojechać w wyścigu i wykonałem całkiem dobrą robotę, finiszując na podium. Nie pierwszy raz miałem ten problem. Od dłuższego czasu mam problemy z plecami. Z całą pewnością będziemy musieli zobaczyć jak to będzie gdy w piątek wyjadę na tor w Korei.”
Jakie są Twoje nadzieje przed Koreą?
„Miejmy nadzieję, że utrzymamy mocną formę z niedzielnego wyścigu w Singapurze. Bolid wydawał się dobry przez cały wyścig i dobrze mi się ścigało. Najważniejsze to utrzymać pozytywne odczucia i korzystać z nich w kolejnych wyścigach.”
Co sądzisz o torze w Korei?
„W ubiegłym roku po raz pierwszy tam wizytowałem. To dość zdradliwy tor jeżeli chodzi o szybką naukę, lecz po kilku okrążeniach czułem się na nim pewnie. Gdy ma się odpowiedni bolid, można tam dobrze pojechać. W ubiegłym roku widzieliśmy, że dobrze jest się tam ścigać dobrym bolidem.”
Jak satysfakcjonujący był Twój powrót na podium w Singapurze?
„Zawsze chce się jak najlepiej finiszować i zebrać jak największą liczbę punktów, więc pod tym względem z całą pewnością było lepiej niż na Spa czy Monzy. Miałem całkiem dobrą prędkość i mogłem wyprzedzić kilku kolegów, a w końcówce podążałem za Jensonem [Buttonem] i widziałem jak jego opony kończą się więc wywarłem na nim trochę presji. Wiedziałem, że muszę go wyprzedzić gdyż pozostali zawodnicy zjechali po nowe opony i bardzo szybko nas doganiali. Udało mi się go wyprzedzić i odjechać. Szczęśliwie nikomu nie udało się mnie dogonić. Nie było źle, zwłaszcza biorąc pod uwagę moje problemy z plecami i problemy z ustawieniem bolidu. Nie mogliśmy prosić o nic więcej biorąc pod uwagę wszystkie te problemy i naszą pozycję startową.”
Twój manewr wyprzedzania Jensona wyglądał całkiem nieźle- po zewnętrznej zakrętu numer 14…
„Być może wyglądał na bardziej zdradziecki niż był faktycznie. Oczywiście gdy hamuje się na linii wyścigowej ma się większą przyczepność i mniej więcej wiadomo gdzie trzeba zacząć hamować. Nie było łatwo, ale udało nam się wyprzedzić i to jest najważniejsze.”
Po raz kolejny E21 pozwolił lepiej dbać o opony podczas wyścigu niż mieli to niektórzy Twoi rywale; jak bardzo Ci to pomogło?
„To normalne, że różne bolidy i różni kierowcy różnie zużywają opony. Mieliśmy plan i wiedzieliśmy, że gdy na torze pojawi się samochód bezpieczeństwa będziemy musieli spróbować pozostać na torze do samego końca. Szczęśliwe części ekip nie udało się tego ogarnąć i musieli zjechać do boksów.”
Jaki jest twój cel w Korei?
„Głównym celem jest lepszy, w ogólnym tego słowa znaczeniu, weekend niż w Singapurze. Nie mieliśmy tam najlepszych kwalifikacji, a start z czołowej dziesiątki zawsze ułatwia życie.”
27.09.2013 17:42
0
...a i tak wygra Vettel.
27.09.2013 21:15
0
Zirdiel@ Pewnie i masz co do tego rację prawda jest niestety brutalna.....
27.09.2013 22:22
0
Dla mnie nie jest to takie oczywiste. Każda passa ta dobra czy ta zła, ma swój koniec. Stawiam na kogoś innego. Może Rosberg?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się