Lauda zadowolony z decyzji Pirelli
Niki Lauda prezes zespołu Mercedes z zadowoleniem przyjął decyzję firmy Pirelli o zmianie dotychczasowego ogumienia od Grand Prix Kanady.„To jasne, że Pirelli znalazło się w trudnej sytuacji i pod presją z różnych stron” mówił Eric Boullier, szef Lotusa. „Mam nadzieję, że zmiany nie będą zbyt ekstremalne.”
Zupełnie inaczej, co zrozumiałe, decyzję tę postrzega Niki Lauda, nowy prezes zespołu Mercedesa, który w ostatnich trzech wyścigach zdobywał pole position, jednak ani razu nie udało mu się go przekształcić na wygraną podczas wyścigu.
„To bardzo pozytywna wiadomość i mówię to jako neutralny obserwator a nie prezes Mercedesa” mówił pytany o zapowiedziane zmiany w ogumieniu Pirelli Lauda.
„Nikt już nie rozumie co się dzieje i nie ma już walki koło w koło, gdyż wszyscy skupiają się na oponach.”
„Założeniem wyścigów nie może być to, że wygrywa najwolniejszy kierowca” mówił Austriak dla gazety Osterreich. „Wszyscy liczą, że uda im się wstrzelić w okno pracy opon i często dzieje się tak z przypadku.”
komentarze
1. szoko
No to Alonso jest najwolniejszym kierowcą w stawce.Moje gratulacje Niki.
2. Skoczek130
Lauda nigdy nic nie rozumiał - tępy gość potrafiący jedynie kręcić kierownicą. A gdy zaczadziło mu rozum, tak chrzani ozorem, aż niemiło. ;)
3. zarrr
Zdolności kierowcy może miał za młodych lat, ale bystrości umysłu to kompletnie brak.
Zrozumiałem , o co mu chodzi dopiero gdy przeczytałem to 3 raz.
Mercowi zmiana opon niewiele pomoże . Ponieważ , albo są najszybsi w kwalifikacjach i wyścigu mają marne wyniki , lub w kwalifikacjach mają średnie wyniki ( P5-P15) i wynik w wyścigu lepszy. Ich problem polega na konfiguracji bolidu , by nie pożerał opon kosztem dobrego wyniku . A bredzenie , że chodzi o opony jest śmieszne.
I zmiana opon pomoże tylko RBR , a zaszkodzi Lotusowi . Mercedes do puki nie upora się z problemami w garażu , nie ma po co z niego wyjeżdżać .
4. PanPikuś
Kimi był 4 razy na podium na 5 rozegranych wyścigów, w 3 z nich jechał na 1 pitstop mniej, , Alonso wygrał 2 wyścigi. Na 2 z 5 wyścigów zdobywca 1 miiejsca jest też autorem najszybszego okrążenia. Albo jestem głupi, albo coś mi tu nie pasuje " że wygrywa najwolniejszy kierowca. Wszyscy liczą, że uda im się wstrzelić w okno pracy opon i często dzieje się tak z przypadku" Gdyby było odwrotnie ( Mercedes oszczędzał opony itd, to było , że Lauda oburzony decyzją Pirelli. Dyrektor Mercedesa uważa, że decyzja godzi w dobre imię Formuły 1. Opony to istotny czynnik, ale nie powinno się zmieniać zasad w trakcie gry. bla bla bla. Mówi co mu na rękę i tyle. Zaczyna nam wyrastać drugi Helmut
5. Flek
żal...
6. ULTR93
Stary dziad, bez jakiej kolwiek wiedzy o zarzadzaniu.
Szkoda ze w pirelli sa sami lizodupcy ktorzy chca pomoc red bullowi w zwyciestwache
Coraz bardziej zaluje ze bridgestone odeszlo.
7. jtrulli
No z Alonso troche przesadzil, ale oprocz tego bardzo dobrze mowi, i nie rozumiem waszej zlosliwosci co do tego Mistrza, bo jego nalezy nazywac prawdziwym mistrzem, a nie ALo lub Paluszek...
8. KilaN
@ 7
Kolego...daj spokój... Lauda pieprzy jak potłuczony...najbardziej bawią mnie słowa,że mówi jako postronny obserwator.... Nie wiem do czego zmierzał, ale jeśli do tego żebny zrobić z siebie pajaca, to mu się udało
No i boullier... co za tchórz... taki pizduś, co nie umie walnąć pięscią w stół.... chyba nie wie, że ma takie same prawa jak Lauda, czy Horner...
Domenicali to samo.... nie słyszałem, żeby ktoś z Ferrari komentował to co się dzieje....jak Horner z resztą patałachów l uprawiających lobbing na Pirelli, tylko dlatego że nie zbudowali bolidu szybszego o 2 sekundy na okrążeniu... SZOPKA a nie F1...
9. dexter
Tak...oczywiscie "Lauda nigdy nic nie rozumiał - tępy gość potrafiący jedynie kręcić kierownicą"., "Stary dziad, bez jakiej kolwiek wiedzy o zarzadzaniu."
Nie wazne, czy ktos jest prawie od 33 lat z przerwami przedsiebiorca w branzy lotniczej, nie wazne ze ktos jest zalozycielem lini lotniczych, a takze aktywnym pilotem, nie wazne czy ktos jest bylym udzialowcem w drugiej co do wielkosci lini lotniczej w Niemczech, nie wazne, ze ktos byl zatrudniony na stanowisku dyrektor wyscigowy, pozniej jako szef zespolu, nie wazne ze ktos byl zalozycielem wypozyczalni samochodow, nie wazne ze ktos jest przewoniczacym rady nadzorczej w Mercedes Formel 1 Team, nie wazne...
Za to tutaj, co drugi obejmuje odpowiedzialne stanowisko w zarzadzie "Globalplayer" notowanego na gieldzie, a zarazem podejmuje strategiczne decyzje, ktore wplywaja na rozwoj przedsiembiorstwa w zglobalizowanym swiecie. Do tego w wolnym czasie, bawi sie wlasnym amatorskim Teamem, lub testuje pojazdy w innych seriach na torach naszego globu. Chapeau! Gratuluje wysokiego poziomu.
10. Jahar
@8. Domenicali jest bardzo dobrym szefem a to, że siedzi cicho to znaczy, że akceptuje zmiany jakie będą. Domenicali to dobry polityk i za jego kadencji Ferrari podobno uzyskało znacznie większe wpływy na F1 od pozostałych zespołów. Mówiło się o prawie veta dla Ferrari więc nie do końca sytuacja jest taka jak opisujesz.
11. SilverX
Tylu gimbusów pod jednym artykułem długo już nie widziałem...
12. Raikkonen122124
wiedziałem że Lauda maczał w tych zmianach palce Red Bull Red Bullem to swoją drogą Lauda i Mercedes pokazują od 1gp tego sezonu że mają dużo kasy może nie tyle co Ferrari czy Red Bull ale też swoje 5gr do dołożyli
13. Polak477
Ferrari się wypowiedziało, ale nie oficjalnie tylko prześmiewczo na "Horse Whisperer" :). Stwierdzili, że ktoś tutaj ma słabą pamięć skoro 4 boksy w Turcji, czy Hiszpanii nie przeszkadzały im parę sezonów temu, kiedy wygrywali.
Ja nie rozumiem o co wszystkim chodzi z tym nierozumieniem wyścigów? Co oni brali? Co zmieniają opony w wyścigach, że nagle wszyscy mieliby ich nie rozumieć? Nie rozumieć strategii? Tego nigdy nie trzeba było rozumieć, żeby wiedzieć co dzieje się w wyścigu - teraz ciężej to przewidzieć, ale co to ma do rozumienia wyścigu? Wszyscy gadają o nierozumieniu co się dzieje na torze, a ja niczego takiego nie zauważyłem. Jeżdżą tak jak jeździli przez 60 lat, a że mają różne strategię, czy jest duża rotacja miejsc nie zmienia akurat niczego w samym wyścigu.
14. KilaN
@10
Nie twierdziłem, że Domenicali to zły szef, bo to nie prawda... zastanawiam czy nie odzywają się, bo i tak swoje wiedzą i są pewni swojego bolidu i duetu za sterem, czy może czekają z jakimś wejściem smoka w obecną sytuację, czy .... Bo chyba się nie boją... ;)
@11
mój ulubiony władca ironii i parafraz powrócił z niebytu ;)
15. rabus30
Jak Schumi narzekał na opony i głośno krytykował to wszyscy mówili,że F-ka się zmieniła, a on nie. Teraz kiedy pupile (czyt. Puszki) dostają baty to nagle opony są be. Śmiech na sali. No i oczywiście jak większość uważam, że nie powinno się zmieniać zasad w trakcie sezonu, ale już była taka sytuacja z dyfuzorem więc teraz są opony.
Wygląda na to, że produkt marketingowy pod roboczą nazwą "Baby Schumi" jest teraz priorytetem wszak trzeba pobić rekord i zrobić przynajmniej 8 razy majstra.
16. szymonstepien26
Te wyścigi może i stały się ciekawe, jednak to już naprawdę stawało się nienormalne, żeby w 80% a może i więcej opony decydowały o losach wyścigu...Mam nadzieję że Pirelli znajdzie odpowiedni balans pomiędzy znaczeniem opon, a ciekawością wyścigów.Na tym wszystkim najbardziej skorzysta być może nie Red Bull, a Mercedes, który ma świetny bolid, pewnie lepszy od RBR ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz