komentarze
  • 1. szoko
    • 2013-05-17 10:20:44
    • *.access.hol.gr

    No to Alonso jest najwolniejszym kierowcą w stawce.Moje gratulacje Niki.

  • 2. Skoczek130
    • 2013-05-17 10:53:34
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Lauda nigdy nic nie rozumiał - tępy gość potrafiący jedynie kręcić kierownicą. A gdy zaczadziło mu rozum, tak chrzani ozorem, aż niemiło. ;)

  • 3. zarrr
    • 2013-05-17 11:04:32
    • *.xdsl.centertel.pl

    Zdolności kierowcy może miał za młodych lat, ale bystrości umysłu to kompletnie brak.
    Zrozumiałem , o co mu chodzi dopiero gdy przeczytałem to 3 raz.

    Mercowi zmiana opon niewiele pomoże . Ponieważ , albo są najszybsi w kwalifikacjach i wyścigu mają marne wyniki , lub w kwalifikacjach mają średnie wyniki ( P5-P15) i wynik w wyścigu lepszy. Ich problem polega na konfiguracji bolidu , by nie pożerał opon kosztem dobrego wyniku . A bredzenie , że chodzi o opony jest śmieszne.

    I zmiana opon pomoże tylko RBR , a zaszkodzi Lotusowi . Mercedes do puki nie upora się z problemami w garażu , nie ma po co z niego wyjeżdżać .

  • 4. PanPikuś
    • 2013-05-17 11:10:03
    • *.dynamic.chello.pl

    Kimi był 4 razy na podium na 5 rozegranych wyścigów, w 3 z nich jechał na 1 pitstop mniej, , Alonso wygrał 2 wyścigi. Na 2 z 5 wyścigów zdobywca 1 miiejsca jest też autorem najszybszego okrążenia. Albo jestem głupi, albo coś mi tu nie pasuje " że wygrywa najwolniejszy kierowca. Wszyscy liczą, że uda im się wstrzelić w okno pracy opon i często dzieje się tak z przypadku" Gdyby było odwrotnie ( Mercedes oszczędzał opony itd, to było , że Lauda oburzony decyzją Pirelli. Dyrektor Mercedesa uważa, że decyzja godzi w dobre imię Formuły 1. Opony to istotny czynnik, ale nie powinno się zmieniać zasad w trakcie gry. bla bla bla. Mówi co mu na rękę i tyle. Zaczyna nam wyrastać drugi Helmut

  • 5. Flek
    • 2013-05-17 11:14:47
    • *.lanet.net.pl

    żal...

  • 6. ULTR93
    • 2013-05-17 11:20:39
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Stary dziad, bez jakiej kolwiek wiedzy o zarzadzaniu.
    Szkoda ze w pirelli sa sami lizodupcy ktorzy chca pomoc red bullowi w zwyciestwache
    Coraz bardziej zaluje ze bridgestone odeszlo.

  • 7. jtrulli
    • 2013-05-17 13:38:33
    • *.multimo.pl

    No z Alonso troche przesadzil, ale oprocz tego bardzo dobrze mowi, i nie rozumiem waszej zlosliwosci co do tego Mistrza, bo jego nalezy nazywac prawdziwym mistrzem, a nie ALo lub Paluszek...

  • 8. KilaN
    • 2013-05-17 14:16:22
    • *.pljtelecom.pl

    @ 7
    Kolego...daj spokój... Lauda pieprzy jak potłuczony...najbardziej bawią mnie słowa,że mówi jako postronny obserwator.... Nie wiem do czego zmierzał, ale jeśli do tego żebny zrobić z siebie pajaca, to mu się udało

    No i boullier... co za tchórz... taki pizduś, co nie umie walnąć pięscią w stół.... chyba nie wie, że ma takie same prawa jak Lauda, czy Horner...

    Domenicali to samo.... nie słyszałem, żeby ktoś z Ferrari komentował to co się dzieje....jak Horner z resztą patałachów l uprawiających lobbing na Pirelli, tylko dlatego że nie zbudowali bolidu szybszego o 2 sekundy na okrążeniu... SZOPKA a nie F1...

  • 9. dexter
    • 2013-05-17 14:34:22
    • *.115.55.239

    Tak...oczywiscie "Lauda nigdy nic nie rozumiał - tępy gość potrafiący jedynie kręcić kierownicą"., "Stary dziad, bez jakiej kolwiek wiedzy o zarzadzaniu."

    Nie wazne, czy ktos jest prawie od 33 lat z przerwami przedsiebiorca w branzy lotniczej, nie wazne ze ktos jest zalozycielem lini lotniczych, a takze aktywnym pilotem, nie wazne czy ktos jest bylym udzialowcem w drugiej co do wielkosci lini lotniczej w Niemczech, nie wazne, ze ktos byl zatrudniony na stanowisku dyrektor wyscigowy, pozniej jako szef zespolu, nie wazne ze ktos byl zalozycielem wypozyczalni samochodow, nie wazne ze ktos jest przewoniczacym rady nadzorczej w Mercedes Formel 1 Team, nie wazne...

    Za to tutaj, co drugi obejmuje odpowiedzialne stanowisko w zarzadzie "Globalplayer" notowanego na gieldzie, a zarazem podejmuje strategiczne decyzje, ktore wplywaja na rozwoj przedsiembiorstwa w zglobalizowanym swiecie. Do tego w wolnym czasie, bawi sie wlasnym amatorskim Teamem, lub testuje pojazdy w innych seriach na torach naszego globu. Chapeau! Gratuluje wysokiego poziomu.

  • 10. Jahar
    • 2013-05-17 14:39:56
    • *.opera-mini.net

    @8. Domenicali jest bardzo dobrym szefem a to, że siedzi cicho to znaczy, że akceptuje zmiany jakie będą. Domenicali to dobry polityk i za jego kadencji Ferrari podobno uzyskało znacznie większe wpływy na F1 od pozostałych zespołów. Mówiło się o prawie veta dla Ferrari więc nie do końca sytuacja jest taka jak opisujesz.

  • 11. SilverX
    • 2013-05-17 15:48:01
    • *.koronowo.com.pl

    Tylu gimbusów pod jednym artykułem długo już nie widziałem...

  • 12. Raikkonen122124
    • 2013-05-17 17:38:19
    • *.xdsl.centertel.pl

    wiedziałem że Lauda maczał w tych zmianach palce Red Bull Red Bullem to swoją drogą Lauda i Mercedes pokazują od 1gp tego sezonu że mają dużo kasy może nie tyle co Ferrari czy Red Bull ale też swoje 5gr do dołożyli

  • 13. Polak477
    • 2013-05-17 17:48:14
    • *.pppoe.covernet.pl

    Ferrari się wypowiedziało, ale nie oficjalnie tylko prześmiewczo na "Horse Whisperer" :). Stwierdzili, że ktoś tutaj ma słabą pamięć skoro 4 boksy w Turcji, czy Hiszpanii nie przeszkadzały im parę sezonów temu, kiedy wygrywali.

    Ja nie rozumiem o co wszystkim chodzi z tym nierozumieniem wyścigów? Co oni brali? Co zmieniają opony w wyścigach, że nagle wszyscy mieliby ich nie rozumieć? Nie rozumieć strategii? Tego nigdy nie trzeba było rozumieć, żeby wiedzieć co dzieje się w wyścigu - teraz ciężej to przewidzieć, ale co to ma do rozumienia wyścigu? Wszyscy gadają o nierozumieniu co się dzieje na torze, a ja niczego takiego nie zauważyłem. Jeżdżą tak jak jeździli przez 60 lat, a że mają różne strategię, czy jest duża rotacja miejsc nie zmienia akurat niczego w samym wyścigu.

  • 14. KilaN
    • 2013-05-17 18:18:40
    • *.pljtelecom.pl

    @10

    Nie twierdziłem, że Domenicali to zły szef, bo to nie prawda... zastanawiam czy nie odzywają się, bo i tak swoje wiedzą i są pewni swojego bolidu i duetu za sterem, czy może czekają z jakimś wejściem smoka w obecną sytuację, czy .... Bo chyba się nie boją... ;)

    @11

    mój ulubiony władca ironii i parafraz powrócił z niebytu ;)

  • 15. rabus30
    • 2013-05-17 20:40:20
    • *.root.com.pl

    Jak Schumi narzekał na opony i głośno krytykował to wszyscy mówili,że F-ka się zmieniła, a on nie. Teraz kiedy pupile (czyt. Puszki) dostają baty to nagle opony są be. Śmiech na sali. No i oczywiście jak większość uważam, że nie powinno się zmieniać zasad w trakcie sezonu, ale już była taka sytuacja z dyfuzorem więc teraz są opony.
    Wygląda na to, że produkt marketingowy pod roboczą nazwą "Baby Schumi" jest teraz priorytetem wszak trzeba pobić rekord i zrobić przynajmniej 8 razy majstra.

  • 16. szymonstepien26
    • 2013-05-19 21:09:29
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Te wyścigi może i stały się ciekawe, jednak to już naprawdę stawało się nienormalne, żeby w 80% a może i więcej opony decydowały o losach wyścigu...Mam nadzieję że Pirelli znajdzie odpowiedni balans pomiędzy znaczeniem opon, a ciekawością wyścigów.Na tym wszystkim najbardziej skorzysta być może nie Red Bull, a Mercedes, który ma świetny bolid, pewnie lepszy od RBR ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo