Raikkonen rozczarowany tempem E20
Kimi Räikkönen jest po dzisiejszych kwalifikacjach rozczarowany nie tyle wywalczoną pozycją startową, co osiągami E20. Romain Grosjean, po problematycznych przejazdach w Q2 i zużyciu wszystkich kompletów miękkich opon przed ostatnią częścią czasówki, nie może być zadowolony z P10. Lotus przywiózł do Chin pakiet poprawek, jednak jak przyznał Alan Permane, zdecydowana większość z nich nie spełniła oczekiwań i nie została dziś wykorzystana.„Pozycja startowa jest w porządku, ale spoglądając na czasy, jestem rozczarowany dzisiejszym tempem bolidu. Zyskaliśmy jedno miejsce po karze nałożonej na Lewisa, jednak prędkość nie była taka, jak powinna – zwłaszcza biorąc pod uwagę czas pole position. Sprawdzaliśmy w ten weekend pewne poprawki, ale nie spisały się one tak jak chcieliśmy, więc powróciliśmy do wcześniejszej specyfikacji. Do wyścigu przystąpimy mniej pewni siebie niż podczas dwóch poprzednich wyścigów, ale startując z wyższej pozycji. Zobaczymy co uda się zrobić. Będziemy starać się z całych sił i miejmy nadzieję, że zdołamy finiszować na wyższej pozycji niż ta, z której ruszamy, a to oznacza podium”.
Romain Grosjean
„Mam mieszane uczucia po dzisiejszej sesji. Po wczorajszych problemach, wspaniale awansować obydwoma bolidami do Q3, ale po okropnym przejeździe w Q2 byliśmy zmuszeni do wykorzystania wszystkich kompletów miękkich opon przed rozpoczęciem ostatniej części czasówki. Oznaczało to, że próby ustanowienia konkurencyjnego czasu nie miały sensu – szkoda, bo w Q2 osiągi były dobre. Czuję się w bolidzie zdecydowane bardziej komfortowo i myślę, że widać to również po dzisiejszych czasach okrążeń. Zespół świetnie spisał się doprowadzając do obrotu spraw, umożliwiając nam powrót do walki w czołówce, czyli tam, gdzie powinniśmy być. Nadal muszę dopracować kilka rzeczy, ale 56 okrążeń jutrzejszego wyścigu z pewnością w tym pomoże!”.
komentarze
1. noke54
Lotusowi był bardzo potrzebny taki kierowca jak Kimi, tzn taki, który oczekuje bardzo dużo od siebie i od swojego samochodu. A piszę o tym, mając w pamięci zeszły sezon i wypowiedzi po kolei- Senny, Heidfelda, Petrova, którzy to byli zadowoleni startując z np 14 miejsca. Mój niepokój budzą tylko poprawki w Lotusie. Oczywiście, nie zawsze wszystko zadziała tak jak należy, ale ile to już było takich właśnie przypadków jak dzisiaj... Nie chciał bym, aby powtórzyła się sytuacja sprzed roku, kiedy to po solidnych dwóch pierwszych wyścigach sezonu nastąpiła równia pochyła, która trwała przez cały sezon.
2. atomic
kimi mała finlandia przed snem i będzie dobrze .przed nim tylko 2 merce odjądą na starcie więc spokojnie w pierwszym zakręcie
3. norbertinho
Kimi ma szanse jutro na zwycięstwo. Musi tylko po pierwszym zakrecie wyjechać przed McLarenami i czekać ąz Mercedesom zacznie brakowac opon. po za tym Lotus ma lepsze tempo wścigowe od mercedesa
4. krist2sz
Kimi jutro na podium za McLarenami
5. prezesq
cos czuje ze jutro uslyszymy hymn Finlandii
6. greg32
Liczę że Kimi objedzie Merole na ich kapciach, ale mocny będzie Sauber a Kamui lubi ostro pogrywać. Obawiam się pitstopów Lotusa a będą się liczyć ułamki sek. Za plecami potencjalni faworyci oj będzie bardzo ciężko wygrać ale i podium bedzie ok.
7. Iceman_1
Krist2sz - też tak czuję, Kimi potrzebuje spokojnego startu i dobrego tempa wyścigowego, które jeżeli będzie to mercedesy nie będą stanowić żadnej przeszkody
8. belzebub
4,5 i 7 Wątpię, zresztą przecież sam Kimi przyznał, że tempo mają słabe, więc tylko cud musiałby się zdarzyć, żeby którykolwiek Lotus zdobył podium. Nie zapominajcie o Sauberze, wydaje się, że mają mocniejszy bolid, Kobayashiego ciężko będzie wyprzedzić, a Perez z tyłu też będzie mocno naciskał, więc raczej będzie to walka o obronę pozycji, a nie walka o pudło, nie mówiąc już o zwycięstwie. Na to jest zdecydowanie za wcześnie, trzeba być realistą, bo tak kiepskim zeszłorocznym sezonie ciężko od razu stworzyć bolid zdolny wygrywać. Choć może w przyszłości, zobaczymy.
9. atomic
8@ on zawsze gadał ,że wszystko jest słabe ale obił swoje i nie pieprzył jak bariccelo ,massa czy inny vettel
10. milion
oby nie było powtórki z 2011.. dobry początek a później zadyszka do końca sezonu..
11. kicia666
myślę, że Kimi ściemnia z tym słabym tempem. Przecież startuje z 4 pola, więc pewnie po prostu tonuje nastroje przed wyścigiem. No nie ukrywam, że liczę na podium a może nawet zwycięstwo Icemana :D Z Kobayashim powinien sobie poradzić na starcie, a gdy znajdzie się za Merolami to daje mu duże szanse na nawiązanie z nimi walki, bo ich tempo wyścigowe do tej pory było fatalne i nie spodziewam się jakiejś dużej zmiany. Coś czuje, że Kimi i Schumi powalczą o wygraną, bo Nico nawet nie biorę pod uwagę, i pewnie Hamilton i Button namieszają.
12. Jahar
Jeśli Kimi nie ogra Kobayashiego na starcie to raczej skomplikuje sobie wyścig i będzie się bronił a nie atakował. Japończyk jest ciężki do wyprzedzenia o czym w tamtym roku przekonał się choćby Hamilton. Lotus w wyścigu zbyt szybki nie jest.
13. devious
Kimi ma jutro realne szanse na wygraną... Mercedesy już wcześniej pokazały, że w wyścigu gdzie nie można non-stop używać ich patentu z DRS już tacy mocni nie są... Szczerze wątpię, że któryś z Merców w ogóle skończy na podium skoro za nimi są mocne McLareny, Saubery i Lotus Kimiego oraz Webber...
14. Darktom15
@12 przepraszam w Malezji kto wykręcił najszybsze okrążenie podczas wyścigu ? Lotus jest szybki były by lepsze pozyjce w dwóch wyścigach dla Kimiego tylko miał pecha jutro licze na podium a kto wie może i wygraną.
Pozdrawiam
15. Grzesiek 12.
Nie ma co marudzić
Jutro są realne szanse na wygraną Fina . Taka okazja może się więcej nie powtórzyć w tym sezonie .....
16. Święty
Roman znów spieprzył i wykorzystal wszystkie opony. Nie sztuką jest pojechać w Q2 kilka okrążeń każde na nowej mieszance w takim bolidzie.
Jutro pewnie znów będzie dzwon, nawet w 10 go nie obstawiam.
Kimi jak na razie jezdzi podobnie do Nicka przed rokiem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz