Chandhok nie pojedzie w GP Indii
Karun Chandhok nie otrzyma szansy zaprezentowania swoich umiejętności przed własną publicznością podczas niedzielnego, pierwszego wyścigu o GP Indii.Karun Chandhok podczas najbliższego weekendu wyścigowego pod Nowym Delhi pojawi się więc jedynie podczas pierwszego piątkowego treningu.
Lokalni kibice w niedzielne popołudnie będą za to mogli podziwiać występ Naraina Karthikeyana, któremu bolid F111 (HRT) na domowy wyścig odstąpił Vitantonio Liuzzi.
komentarze
1. Wiater
Ale go zrobili w jajo :D Pewnie gdyby dostał konkretny sponsoring na ten wyscig dostałby miejsce
2. kempa007
1. Wiater to 10 miejsce w konstruktorach jest warte ladnych pare(nascie) milinow zielonych...
3. Sasilton
pocieszające jest to że po 10okr Karthikeyan bedzie koło taki sław jak vettel hamilton button czy alonso :D
4. pjc
@Sasilton o ile dociągnie do tych 10okr.
Swoją drogą to będzie dla niego zaszczyt jechać w takim gronie przed własną publicznością. Oczywiście towarzyszyły będą temu wydarzeniu niebieskie sygnały świetlne lub flagi ale to zawsze coś.
No i jeszcze to magiczne "This could be you", które będzie drażniło oczy Chandhoka przez cały wyścig :)
5. Święty
No nie wierze, po raz pierwszy nowy zespół nie kieruje się wyłącznie kasą (przynajmniej w bezpośrednim znaczeniu, bo docelowo o to chodzi). Mysle, ze Karun i tak by nic nie pokazał i znacznie odstawał od drugiego kierowcy Lotusa, obojętnie kim by on był.
Marnym pocieszeniem dla Karuna jest piątkowy trening.
Generalnie to zastanawia mnie postawa pay-driverów typu Narain, Karun, Bruno czy Sakon. Skoro lubią jeździć w rajdach to niech znajdą serię wyścigową dla nich. Bo jeździc potrafią, nie mozna im tego odmowic, ale na F1 są zwyczajnie za słabi.
A jeżeli to ma być tylko na zasadzie - chcę jeździć w F1 bo to najlepsza seria i zawsze o tym marzyłem to jest to tylko wyraz próżności, bo ja bym wolal za tą kase kupić sobie rajdówke i ścigać się po szutrach.
Ale to tak na marginesie tylko...
6. devious
Brawa dla Lotusa i Fernandesa, że postawili na prawdziwych kierowców F1 a nie przeciętniaka z budżetem, robiącego ze swojej narodowości tak naprawdę jedyny atut (co jest po prostu żałosne)
@1
Karun dostałby to miejsce gdyby nie dał plamy w GP Niemiec, gdzie za kierownicą Lotusa przegrał z Virginami i HRT i dał się zdublować aż 4 razy (dla przypomnienia - Kov w tym samym bolidzie stracił tylko 2 kółka, był też szybszy o prawie sekundę w qual)
2 okrążenia + 16 sekund czyli ponad 3,5 minuty (!!!) straty do zespołowego kolegi oraz okrążenie bez 1 sekundy straty do zaliczajacego 2 wyścig w karierze i to w HRT Ricciardo to jest kompromitacja na całej możliwej linii :) można powiedzieć wprost, że Karun pojechał w GP Niemiec jak emeryt i to taki grubo po 70tce :)
Ciężko się zatem spodziewać, by Lotus chętnie zobaczył go drugi raz za kierownicą bolidu - nawet jakby miał sporo płacić... Po prostu są lepsi pay-driverzy na rynku :)
@5
Odróżniaj rajdy od wyścigów i nie pisz o tym, że kierowcy F1 lubią jeździć w rajdach - bo ledwie kilku lubi :) Rajdy to ciężki sport i takie panienki jak Narain czy Karun by nie dali sobie rady pewnie ;)
A co do tego, że tacy pay-driverzy jak Narain chcą jeździć w F1 za wszelką cenę - cóż, to tylko świadczy z jednej strony o "topowości" F1 a z drugiej o tym, że każdy, ale to każdy kierowca F1 ma wybujałe ego i jest przekonany o tym, że jest tak szybki, że mógłby być mistrzem w odpowiednim bolidzie - opieram te zdanie nie tylko na wypowiedziach Karthikeyana, który tak właśnie powiedział ale też na opowieściach różnych innych kierowców z lat 80-tych i 90-tych, którzy często sprzedawali domy by wykupić wyścigowy fotel choćby na kilka startów - wszyscy mieli nadzieję, że zabłysną i dostaną szansę w lepszym bolidzie (i kilku się udało, większości oczywiście nie)
Zresztą to jest indywidualna sprawa każdego - sam wolałbym jeden start w F1 za kierownicą HRT niż sezon w GP2 (co byłoby droższe - 1 start w F1 to jakieś góra 500 tysiaków euro, sezon w GP2 to ponoć 2mln czyli kosmiczna kasa ale powiedzmy, że nawet to i to kosztują 1mln - ja nadal wolałbym jeden start w F1 bo jednak póki co w F1 było tyle samo Polaków co w kosmosie ;p)
7. Man0lo
Usunięty
8. athelas
Przecież Fernandes od początku nie stawiał na kasę, tylko na dobre rozwiązania... Patrzcie: 2010. Team Lotus, 2 doświadczonych kierowców, Virgin - jeden doświadczony, jeden nowy (pewnie miał sponsora), HRT 2 młodych... obaj płacili...
9. robert893
Usunięty
10. elin
4. pjc - w przypadku Naraina, który zwykle miał " problemy " z przepuszczeniem dublującego kierowcy, to bardzo możliwe, że niebieskim sygnałom, będą dodatkowo towarzyszyć " pozdrawiające gesty " od mijających jego bolid wnerwionych zawodników z czołówki ;-)).
A Karuina jednak trochę szkoda. Bardzo liczył na występ w pierwszym ( i prawdopodobnie ostatnim dla niego ) GP Indii ...
11. elin
* Karuna
12. ivaneh
Wiem, że nie na temat, ale dlaczego nie ma tu jeszcze newsa o tym, że z Kubicą jest coraz lepiej i że już jeździ samochodem i że za niedługo powinien rozpocząć treningi.
13. robert893
Bo to żałosny portal
14. saint77
@12. ivaneh:
bo Kempa sam jeszcze nie wierzy, że to prawda:)
@13. robert893:
to nie jest żałosny portal, to portal z duszą. Sami najlepsi userzy. Czasem Kempa zaśpi z jakimś newsem, ale za to jak się pojawi to wiesz, że to 100% prawda a nie pudelek.
15. wist13
Karuna zrobili w jajo.
16. beret
... TAK TAK KEMPA TO MISTRZ SWIATA, ...lepszy od wszystkich razem wzietych
17. Święty
@12
@13
Kubica jeszcze dlugo nie bedzie jeździł bolidem F1. Czytajcie dalej nagłówki na wp albo onecie, bo nawet sobie nie zadacie trudu żeby przeczytać całość wypowiedzi jego lekarza, że na chwile obecną ma czucie jedynie w opuszkach palców a przedmioty potrafi chwytać jedynie kciukiem i palcem wskazującym. A gdzie tu F1.
18. saint77
@17. Święty:
ja słuchałem wywiadu w PR3 a potem jeszcze raz na ich stronie.
Słusznie, bolidem jeszcze długo nie będzie jeździł - tzn. jakieś 2-3 miesiące. Potem pójdzie gładko.
Jeśli ty uważasz, że lekarz prowadzący operację Kubicy oraz inny, nadzorujący przebieg jego rehabilitacji mylą się w swoich opiniach, to proponuję otworzyć prywatną klinikę medycyny telepatycznej. Hasło reklamowe: "diagnoza z wnętrzności kury w pół minuty". Sukces gwarantowany:)))
19. robert893
@ 17
Bo wszędzie piszą to samo ;d
20. Święty
18. W telepatie bawisz się ty. Ten lekarz ma płacone grube pieniądze po to żeby mówił jak wszystko sprawnie przebiega. Kilka miesiecy temu bylo mowione, ze na październik Robert bedzie sprawny, potem ze na polowe listopada, teraz mowi się o końcu roku i to tez niepewnie.
Jezeli sam lekarz przyznaje, ze on ma czucie w palcach tylko na opuszkach to jak ty chcesz go widzieć za dwa miesiace za kierownicą? Cuda się zdarzają i ja zycze Robertowi jak najlepiej, niemniej po prostu mam dość podniecania się każdym niusem o tym jak Robert szybko wraca do zdrowia.
21. ivaneh
@20
A ile czasu upłynęło od tego wywiadu, w którym mówili, że ma tylko czucie w opuszkach? Tak naprawdę nikt nic nie wie i możemy bazować na tym co mówią lekarze i menago, więc twoje przewidywania w stylu "Kubica jeszcze dlugo nie bedzie jeździł bolidem F1" są delikatnie mówiąc nie na miejscu. Jeżeli Roselli mówi, że Kubica już jeździ autem to chyba nie jest tak źle i nie widzę też powodów dla których mieliby kłamać. Nie sądzę też, że "płacą mu grube pieniądze" aby wszystkich okłamywał bo to by było bezcelowe. Jak sam zauważyłeś kilka miesięcy temu mówiło się o październiku, ale nikt nie wiedział jak będzie przebiegać leczenie więc wiadomo było, że powrót do zdrowia może trwać nieco dłużej. Przypominam, że mamy koniec października i nie jest wcale powiedziane, że np za 2 tygodnie nie zobaczymy newsa o tym, że Robert wsiadł do symulatora.
22. devious
@20
coś mi się wydaje, że mieszasz fakty i siejesz defetyzm - lekarz nigdzie nie powiedział, że Kubica ma czucie TYLKO w opuszkach palców - to nielogiczne bo właśnie w opuszkach sprawdza się, czy nerwy są nieuszkodzone (sam miałem rozciętą dłoń i uszkodzony nerw i siostra-chirurg pierwsze co robiła po zaszyciu to sprawdzała czy mam czucie w opuszkach bo to dobry znak - znaczy, że nerw jest cały i jeżeli jest czucie we wszystkich opuszkach to cała dłoń ma czucie)
tak samo nigdzie nie było powieedziane, że Kubica umie chwytać TYLKO kciukiem i palcem wskazującym - mi się wydaje, że było powiedziane NAWET kciukiem i palcem wskazującym bo to najtrudniejszy chwyt jeżeli miałeś tak rozwaloną rękę...
trzecia sprawa - ja gdzieś już z pół roku temu jak nie wcześniej pisałem, że prowadzenie bolidu F1 to nie gra na fortepianie i KUbica nie będzie musiał odzyskać 100% sprawności dłoni by się ścigać - i teraz lekarz uzył tego samego przykładu :) czyli Robert na chwilę obecną wróci do ścigania w przeciągu kilku miesięcy i jedyne pytanie to to czy będzie konkurencyjny i czy dostanie jakiś kontrakt... jeżeli uda mu się wsiąść do bolidu w styczniu - ma szanse (ma 2 miesiące jeszcze), jeżeli dopiero w marcu to szans juz raczej nie będzie... ale ważne by w ogóle wrócił co na chwilę obecną jest bardzo prawdopodobne :) a to już super wiadomość...
23. melo
@ 20 Swięty. Chłopie ale kompromitacja, nikt z nas nie jest lekarzem ale chyba każdy powinien wiedzieć że jeśli w opuszkach jest czucie to jest lepiej niż dobrze, w opuszkach najtrudniej jest odzyskać czucie i jeśli tam robert je ma to znaczy ze nerwy są już w całej dłoni ok. Święty ty nie pierwszy raz na forum z tego co śledze a czasami taka głupote walniesz ze...... eh Miałes biologie w szkole podstawowej?
24. melo
Jeśli nerwy odrastając doszły już do opuszków to znaczy że juz cała dłoń unerwiona, opuszki to końcówka drogi w odrastaniu nerwów, dotarły do mety, czego z początku lekarze się obawiali;)
25. Święty
We will see...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz