Rory Byrne powrócił do Ferrari?
Według doniesień z Hiszpanii Rory Byrne, uznany projektant F1, który w 2006 roku ustąpił w Ferrari miejsca Aldo Costa, powrócił do ekipy z Maranello.„Rory Byrne, mózg, stojący za wspaniałą erą Michaela Schumachera, zdecydował się powrócić do pracy w Ferrari wraz z nowym dyrektorem technicznym Patem Fryem” napisał dla El Pais Joan Villadelprat.
komentarze
1. sliwa007
Widać że Ferrari robi co może aby pokonać Red Bulla. Jednak Newey jest wart więcej niż Aldo Costa, Rory Byrne i Pat Fry razem wzięci. Warto jeszcze podkreślić ze Red Bull ma Toro Rosso, zespół testowy.
Jak dla mnie obecny układ sił utrzyma się również w przyszłym roku:(
2. Haziaj
Jest spora szansa, że Ferrari zbliży się do RedBulla w sezonie 2012, bo widać coś działają. Jak już się zbliżą to niedaleka droga do sukcesu. Przypiliło ich mocno i szukają rozwiań co by nie pogrzebać swoich szans.
3. Haziaj
* rozwiązań miało być ;-)
4. mourinho33
moze wreszcie ferrari zacznie wygrywac
5. pjc
Jest to niewątpliwie ważna postać w F1.
Prawdopodobnie wkrótce będziemy jednak świadkami wzrostu formy włoskiej ekipy. Mowa o sezonie 2012 i dalej.
6. TomPo
Pytanie tylko czy aby cała technologia od 2006 nie zmieniła się na tyle, że chłop będzie wiedział co robić i od czego zacząć by zasypać przepaść do soczków, bo całe to ściganie traci w tej chwili dla mnie sens.
7. ArcyZ
Rory Byrne to żywa legenda, 7 tytułów wśród konstruktorów mówi samo za siebie.
Co do tematu to ponoć ma wrócić (choć podobno nigdy nie odszedł z Ferrari tylko przestał brać udział w działaniach zespołu F1) by szukać luk w przepisach.
8. fanAlonso=pziom
a jeszcze parę dni temu się nad tym zastanawiałem - może mógłby wrócic bo skoro neweya nie dało się zakontraktowac to stary poczciwy rory mógłby pomóc
1 ja wiem czy jest lepszy newey od byrna ? w końcu w red bullu sukcesy przyszły w 2009 po zmianie przepisów , w mclarenie w 2005 kimi stracił dużo punktów przez awarie ale nie ma co sukcesy odnosił i z wiliamsem i maclarenem i teraz z RBR
i trzeba mu oddac że w tym roku to naprawdę zrobił cudo bo wogóle się nie psuje co jest godne podziwu
9. fan massy
jeżeli powrocił do Ferrari to beda walczyli o tytuł z Red Bullem. i moga miec najlepsze auto
10. sliwa007
8. fanAlonso=pziom niestety przepisy i regulamin techniczny na nowy sezon jest praktycznie taki sam jak w tym sezonie, brak dmuchanych dyfuzorów to plus dla Ferrari ale nadal przewaga Red Bulla bedzie znacząca. Zniwelować taką stratę przez okres zimowy będzie ciężko.
Red Bull to zespół bardzo poukładany, działają w tym samym składzie od wielu lat, Ferrari jest w przebudowie, nie są zgrani jako team. Dodatkowo ciągle pracuje tam Domenicali, jego też trzeba zamienić bardziej kompetentną osobą.
Kibicuje Ferrari i chciałbym żeby powrócili na szczyt ale realnie patrząc będzie ciężko.
11. beret
1. ...a kto nie robi co moze?
Piszesz troche po omacku. albo nie znasz zaslug Rory dla F1, albo zgadujesz!
Tadeusz Sznuk sie klania.
Po przeczytaniu postow, w 10. zmieniles nieco ton wypowiedzi. Pozdrawiam.
12. sliwa007
11. beret nie zmieniłem tonu wypowiedzi. Dalej uważam że pokonanie Red Bulli w przyszłym sezonie nie będzie łatwe, znam jego osiągnięcia w F1 ale widzę że kolega nie zrozumiał mojego przesłania w tych postach. Ferrari dopiero się odradza, nie ma tam zgrania, stanowiska dopiero są obsadzane podczas gdy w Red Bullu wszystko działa jak w zegarku, wszystko jest dopracowane, nie mają słabych punktów. Bolid rewelacyjny, taktyka w 90% wyścigów idealnie dobrana, szybko i prawidłowo reagują
na zmiany w wyścigu, zmiany kół bardzo szybkie. Tego właśnie brakuje Ferrari. Na tle Red Bulla wyglądają jakby w tym roku debiutowali w F1.
Ps. Nadal uważam że Newey jest lepszy niż Aldo Costa, Rory Byrne i Pat Fry razem wzięci.
Również pozdrawiam.
13. Polak477
Nie róbcie bożka z Neweya, on jest tylko dobrym konstruktorem, ale miał też w swojej karierze dużo niewypałów, a już o bolidach psujących się to nawet nie śmiem wspominać. A co to za genialny bolid, który się psuje? :) To tak jak geniusz matematyczny, który musi ściągać na matematyce, bo nie chciało się mu czegoś nauczyć. Newey jest jednym z najlepszych konstruktorów, jeśli nie najlepszym konstruktorem świata, ale bez przesady, żeby aż tak się nim zachwycać :). Było wielu wybitnych konstruktorów jak na przykład Rory. Rory nawet gdyby nie pomógł w sferze technicznej to może dodać motywacji zespołowi, który w tej chwili jest w lekkim dołku i załamaniu.
14. melo
Newey bardzo dobrze wsprzelił się w przepisy z 2009 roku, póżniej to juz była kontynuacja, oczywiście bardzo trudna kontynuacja , ale owe przepisy z 2009 roku najlepiej zrozumiał Newey , gdyby one znowu drastycznie się zmieniły wówczas ktoś inny mógłby przejąć palme pierszeństwa, dopuki następne konstrukcje będą kontynuacją obecnych konstrukcji to wygląda na to że Neweya będzie niesłychanie ciężko zrzucić z tronu, a jeszcze jak w przyszłości zatrudnia np Raikonena lub Kubicę to Newey zostanie Bogiem F1;)
15. Grzesio22
Pokonać Red Bulla moze nie pokonaja ale sie maksymalnie zbliża .Newey pewnie cos wymisli
16. jenks
14-kimiego to rozumiem ale kubice po co?
17. Skoczek130
@jenks - ty nadal wierzyc w to, że Raikkonen wróci do F1!? Marzyciel... Nawet jak wróci, to życia w RBR miec nie będzie. Tam Seba stawia warunki. A w czym niby Robert ustępuje Finowi!? Jestem pewien, że byłby w stanie nawet go pokonac!
18. jenks
17-był i jest o klase lepszym kierowcą(dorobek kimiego mowi sam za siebie).,ale to jest moje zdanie.
19. jack22
super wiadomość dla Kubicy, Roy przygotuje mu wspaniały bolid na 2013 i w tym roku Polak wygra mistrzostwa, ale się cieszę!!!!!
20. devious
@17 Skoczek130
Przecież menedżer Raikkonena oficjalnie potwierdził, że Kimi zastanawia się nad powrotem do F1 - oraz rozważa dalsze starty w WRC i NASCAR... Widać WRC już mu się znudziło (albo skończyła się kasa od sponsorów, ale w to wątpię) bo zrezygnował w tym sezonie ze startów przez co FIA go zdyskwalifikowała i nie będzie klasyfikowany na koniec sezonu (a miał szansę skończyć sezon w Top10) - to znak, że Kimi sam nie wie co chce robić...
W F1 może by jeszcze pojeździł gdyby dostał dobrą ofertę (czytaj szybki bolid, dobra pensja i jak najmniej obowiązków promocyjnych) no ale właśnie jest to mało realne - chyba, że Red Bull poczuje się tak mocny, że zaryzykuje z Raikkonenem w 2013 - marketingowo to by była bomba, ale sportowo duża niewiadoma... W 2012 jedyną chyba opcją dla Kimasa byłby Williams, o czym się plotkuje - ale wydaje mi sie to niewiarygodne, bo i Kimi raczej nie chciałby jeździć w środku stawki (albo i w ogonie) a Williamsa raczej nie stać na Kimiego - chyba, że jakiś nowy sponsor pokryłby pensję... Marketingowo Kimi to wciąż bomba i mógłby zapewnić dużą uwagę (czytaj: $$$ sponsorów) takiemu dość mało medialnemu ostatnio Williamsowi... No ale to raczej mało realne - szanse powrotu Kimiego do F1 oceniam na jakieś 5% - raczej pójdzie do NASCAR gdzie jest fajna zabawa i prawdziwe ściganie i też kasa niemała a Kimiemu poszło w debiucie bardzo obiecująco :)
21. devious
kurde nie wiem czmeu nie mogę dodać kolejnego komentarza, bez sensu...
22. devious
Wkurza mnie ten serwis, raz można wysłać posta a raz nie :/
23. Skoczek130
@devious - dopóki faktycznie Kimi nie zostanie gdzieś zakontraktowany, nie uwierzę w to, aby wrócił. :)
@jenks - cóż, twoje zdanie. Moje jest inne, aczkolwiek Kimi to świetny kierowca. Ale ani Robertowi, ani Sebie nic do niego brakuje. :)
24. Haziaj
Devious czasem różne znaki specjalne nie puszczają posta. Sprawdź czy nie piszesz w poście jakiś apostrofów i tym podobnych. Ja też z tym miałem problem ale Kempa pomógł i już jest dobrze.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz