Boullier odwiedził Kubicę
Eric Boullier, szef zespołu Renault, bezpośrednio po wyścigu w Turcji poleciał do Włoch, aby spotkać się z Robertem Kubicą, który aktualnie przechodzi drugą fazę rehabilitacji. W najbliższym czasie Polak zostanie poddany także kilku drobnym zabiegom.„Robert wykonał kolejny krok w procesie rehabilitacji, a lekarze są miło zaskoczeni z tego jak poprawia się jego stan zdrowia” mówił Boullier dla oficjalnej strony zespołu. „Teraz potrzeba już tylko czasu i mimo że cierpliwość nie jest największą zaletą Roberta, jest w pełni świadom, że rehabilitacja może długo potrwać.”
„Rozmawialiśmy o ostatnich poprawkach bolidu i o zespole. Interesowały go także szczegóły dotyczące R31, opon i strategii.”
„Robert nadal jest bardzo zaangażowany, utrzymuje kontakt z inżynierami a my cały czas informujemy go o każdej ważnej decyzji, jaka zapada w zespole. Być może nie jest z nami przez cały czas, ale cały czas pozostaje częścią rodziny Lotus Renault GP.”
komentarze
1. konradosf1
Robert nawet nie mając dostępu do bolidu to cały czas go pomaga poprawiać. Ogólnie łądny gest ze strony pana Erica że postanowił od razu jechać i powiadomić Roberta o postępach zespołu.
2. frgt10
Three months after Robert’s accident, doctors now consider the first phase of his recovery over. Thanks to Robert’s strength and to a highly-attentive medical plan, the delicate period was overcome positively and without any complications.
With the progress of his recovery, we are now entering the second phase, which is heavy rehabilitation aimed to restore functionality. More small operations are planned to remove the unavoidable adhesions that are affecting the functionality of his forearm and elbow muscles. This is considered routine practice.
The first one was done today and everything went according to plan.
Chyba coś się zapodziało, a informacja dość ważna;)
3. michal669
I pewnie śmiali się z urażonej dumy helmuta po wyścigu, kiedy to wymachiwał do Piotrka.
4. sly1234
ERIC pragnie powrotu Roberta. Widać jak chce wszystko ustawić pod niego. Wie ze tylko dzięki niemu może myśleć o WCF1
5. piotrek74
przytoczę nie pełne przysłowie
Jak trwoga to do .........
6. czajan101
Jakos mi to wszystko tak sztucznie wyglada, jakby wszyscy grali pod publiczke tylko. Ten przyjdzie, tamten odwiedzy, ten zadzwoni ble ble.. ale jednak jest cos nie tak ;) Cos czuje ze robert poszuka nowego pracodawcy jak sie pozbiera do kupy.
no i ktoś pominal info o malej operacji, i kolejnych malych planowanych ;)
7. D4ViD
Robert nie wróci do F1, jeżeli wróci to będzie słaby jak Felipe Massa
8. Sasilton
fajnie jak by robert był w boksach podczas gp monaco :)
jest tam teraz wiec są na to spore szanse
9. halinakordel
Robert nie podda się , jest stworzony do F1 . Szybko wróci na tor !!!! A Massa nie jest słaby , krotko - Ferrari ma pecha i są słabsze od Red Bulla .
10. marcinos
7D4ViD,kładź się już do łóżka,już po dobranocce
Czajan101,jak myślisz kogo by znaleźli na miejsce Roberta???
11. mistrz15
nie ma również o tym, że renault przygotowało już R29 dla Roberta by ten miał czym trenować jak już będzie zdrowy
12. mariusz-f1
6.czajan101 - Gdyby go nikt nie odwiedzał (szczególnie ktoś z LR) to byście pisali, że już Roberta mają w d....ie i jest już u nich skeślony. Ludzie, nie róbcie problemów, gdzie ich nie ma ! A propo, gdzie są Ci, co twierdzili, że Nick będzie walczył o mistrzostwo i w ten sposób zajmie miejsce Roberta na..... stałe ?
13. marcinos
12.mariusz-f1,piją z żalu:)
14. cali
cholera
...oby tylko wsiadł do bolidu w przyszłym sezonie-gorąco w to wierzę
nie porównywałbym Kubicy do Felipe,Robert jest o wiele bardziej dojrzałym kierowcą,a wielkość Massy polegała na jego zajebistej agresji którą utracił po wypadku
15. mariusz-f1
13.marcinos - No chyba ;-))
16. Ananas
Robert Kubica w formule 1:
Data urodzenia: 7 grudnia 1984r.
Zespoły, w których jeździł (chronologicznie): BMW Sauber, Renault
Liczba wyścigów: 76
Liczba tytułów mistrza świata: 0
Liczba wygranych wyścigów: 1
Liczba podium: 12
Liczba pole position: 1
Liczba najszybszych okrążeń: 1
17. czajan101
@10. Juz mają przecież jednego ;p
@12. Wtedy wygladaloby mi to na normalne zachowanie ;] Cos mi tam smierdzi, ale zobaczymy co bedzie ;> Czy ciebie szef odwiedziałby w szpitalu / w domu podczas choroby? nie sadze ;)
A jeszcze bardziej sztuczny jest Nikuś Hajtfelt, oh tesknie, oh mysle o robercie za kazdym razem kiedy jade bolidem, oh to oh tamto.
A kupa prawda ;) Teatrzyk jak nie wiem co ;p
18. sever
@Ananas to wszystko wiemy wklej to na Pudelku lub WP
19. Mad89
sever, Ananas jest etatowy na tym portalu do statystyk, więc po prostu nie czytaj jak Cie nie interesuje. Swoją drogą informacja że Boulier się pofatygował, daje nadzieje że nie przestali cenić Roberta i chwała im za to. F1 to potężny biznes, ale Robert jest dalej jego częścią i to znaczącą. Bądźmy dobrej myśli.
20. marcinos
czajan101 w sporcie jest trochę inaczej niż w normalnej pracy.
A jeżeli o Nicka to chłop cały czas myśli o Robercie bo to od niego zależy jak długo potrwa jego kariera:)
21. elin
6. czajan101 - pominął, bo to są bardziej drobne zabiegi ( usuwanie zrostów ), niż operacje.
12. mariusz-f1 - nawet gdyby go nikt z LR nie odwiedzał, to i tak Boullier często zaznacza, że z Robertem jest w stałym kontakcie telefonicznym - o czym wie każdy zainteresowany fan ;-). Więc się nie denerwuj ( nie warto );-). Jeśli ktoś chce szukać sensacji typu - zespół już skreślił Kubice, to będzie się przy tym upierał, bez względu na fakty ...
PS: Trochę mi ten news wygląda na 2 : 0 dla Ciebie ...
22. piotrek74
@sever -------jak chcesz się do kogoś dopie..... to zacznij ode Mnie
Ps twój wpis trzeba rzucić na tapetę -jest taki pouczający .
23. cummulus
No i wcale sie nie dziwie Boullierowi, ze chce powrotu Roberta jak najszybciej. Moim zdaniem (biorąc pod uwage różnice w doświadczeniu) PET sprawuje sie dużo lepiej od Nicka. Po pierwszym hip hip hura zeszło z nich powietrze nic wiec dziwnego ze chca powrotu prawdziwego "numeru 1"
24. Ilona
12. mariusz-f1 - z tym mistrzostwem to była bardzo optymistyczna wersja, ale przyznaję , że sama przez chwilę w nią wierzyłam, przynajmniej po testach, widząc potencjał w R31. Niestety to nie jest samochód, pozwalający na walkę o tytuł, ale co trzeba przyznać także i kierowcy zdaje się nie wykorzystują do maksimum jego możliwości. Choć w porównaniu z poprzednim sezonem u Witalija i tak widać progres. Myślę, że gdyby jeździł teraz z Robertem, również nie odstawałby od niego tak drastycznie.
25. mariusz-f1
17.czajan101 - Jak dla mnie, jest to normalne zachowanie. Po prostu, interesują się stanem zdrowia swojego pracownika. Czy to jest takie dziwne ? Dla mnie na pewno..... NIE.
PS Kilka miesięcy temu, kolega miał poważny wypadek u mnie w pracy. I wyobraź sobie, że kierownictwo odwiedzało go w szpitalu. Dziwne.... co :-)
21.elin - Nie denerwuję się. No dobra, może troszkę ;-)) A co do naszego zakładu, droga Elin :-) To nie wiesz, jak bardzo chciałbym wygrać z Tobą "właśnie" ten zakład :-D
PS Jak zwykle..... (no prawie ;-)) masz rację :-) Mam tu na myśli, szukanie sensacji (na siłę) przez niektóre osoby.
Pozdrawiam serdecznie :-))
26. be_rcik
Uważam że informacje o Robercie są po prostu skąpo dawkowane. Wykonuje to Boullier, ponieważ musi też coś przekazywać jako manager i dawać informacje udziałowcom. Dlatego też są one z gruntu ostrożnie-pozytywne.
Robert raczej stroni od zainteresowania mediami. W sumie mi to wszystko jedno, wręcz wolę żeby mniej gadał a nastawił się na pozytywne działania, również rehabilitacyjne. Czyli zupełnie inaczej niż nasi politycy (wszystkich opcji).
Robert, życzę zdrowia !!! Trzymam kciuki. Nie wiesz ile traci na atrakcyjności wyścig bez twojego udziału :-(
27. mariusz-f1
21.Ilona - No, chociaż jedna się przyznała :-) A co do Witka, to zgoda. Na
pewno, spisuje się lepiej, niż w poprzednim sezonie. Co nie zmienia faku, że dla Roberta, nie byłby większym zagrożeniem :-)
Pozdrawiam :-)
28. elin
25. mariusz-f1 - drogi Mariuszu :-), chyba jednak wiem, jak bardzo chciałbyś szybkiego powrotu Roberta na tor ( i wygrania " właśnie " tego zakładu ). Dla mnie z kolei, " właśnie " ta przegrana ( jak słusznie kiedyś napiałeś ), aż tak dotkliwa nie będzie. Najwyżej będziemy się zakładać do skutku, czyli ... mojej wygranej ;-)).
PS: Zdanie, że " jak zwykle mam rację "... zdecydowanie lepiej wygląda bez tego "( no prawie )" ;-)).
Pozdrówka serdeczne :-)
29. elin
* napisałeś
30. Niespokojny
17. czajan101- 'Czy ciebie szef odwiedziałby w szpitalu / w domu podczas choroby? nie sadze ;)' -zastanawiasz się czasem nad tym, co piszesz? Myślę, że w tym zdaniu, które zacytowałem, nie masz racji. Sądzę, że mój szef nie zauważyłby braku mojej osoby w pracy, ale na pewno są ludzie (np. Robert Kubica) bardzo cenni dla swoich szefów i wtedy jestem w stanie wyobrazić sobie( jak widać po artykule, nie trzeba sobie nawet wyobrażać) zainteresowanie szefa tą osobą.
Co do Heidfelda mogę się zgodzić, chociaż to tylko gdybanie, bo nie znam na tyle gościa, by mieć opinię o szczerości jego uczuć, wypowiedzi.
Co do Roberta - zdrowia życzę, pomyślnych zabiegów i skutecznej rehabilitacji. Wierzę, że wróci silny. Potrzeba tylko czasu.
31. lbijak53
To mile z jego strony ze odwiedzil polaka. Mam nadzieje ze Robert w nastepnym sezonie wroci do jazd ;)
32. atomic
sever s....j ananas jest bardziej akktualny niż ten cały serwis o f1.to taka ikona ja walerus z "dobrą gumą"
33. darecky3
30.Niespokojny, nie sposob sie sprzeczac na temat tego co i jak i ktory szef. JEDEN ODWIEDZA A DRUGI SPRAWDZA CZY NIE LESERUJESZ. W przypadku Kubicy napewno nie z tego drugiego powodu. Nie mniej jednak zawsze jest jakies ale. Wiec zaczne od spraw PR. Jego wypowiedz uwazam za jak najbardziej naturalna ale bardzo stonowana. Bo: w przypadku Massy zarzad Ferrari podczas kontruzji i rehabilitacji zarzekal sie na smierc ze Massa nie opusci zespolu i jednoczesnie oznajmiono ze przedluzaja kontrakt na nastepne dwa sezony. Pan "Bulion" oczywiscie udzielil wywiadu obszerniejszego a jednym z pytan dotyczylo RK wiec otrzymano wlasnie taka odpowiedz, najswierzsze wiesci. Nalezy dodac ze pan"Bulion" po wizycie nie zwolal konferencji, to raczej dziennikarze wloka sie za nim. Jesli juz wspomniec samo PR to jednak jak ktos tutaj slusznie zauwazyl (przynajmniej w moim odczuciu) szef stajni nie kontaktuje sie z Kubica jako niezastapionym doradca lecz trzyma kontakt kontraktowy. Na ile Kubica jest zdolny na tyle pomaga "home work". Wiemy wszyscy ze robi to bardzo chetnie i jak jest zdeterminowany. Nie zdziwilbym sie gdyby podczas on board transmisji trzymal kolko w rekach...:) Same wizyty "Buliona " to cos wiecej niz kolezenskie lub profesjonalne spotkania. Nie bez kozery napisalem, ktory szef sprawdza a ktory sie martfi. "Bulion" robi to na oba sposoby. Jako szef na pewno chce skorzystac jak najwiecej z "jako takiego" potencjalu (jedynie doradctwo) a jednoczesnie sledzi jak wygladaja szanse powrotu. Aktualni kierowcy spisuja sie jak na razie marnie chociaz za wczesnie na takie diagnozy ale cos juz tam zobaczyl swiat...W pewnym okresie okaze sie czy powrot niegdys lidera zespolu okaze sie sensownym posunieciem i czy wogole jest to realne. Te sprawy nalezy monitorowac na bierzaca bo nalezy co najmniej za dwa lub trzy miesiace podjac decyzje warta miliony dolarow a wiemy ze Lopez to kolejna lachudra widzaca jedynie zyski. Tak to juz jest w tym businessie. Pozostajac dalej przy PR to uwazam ze wizyta na padoku z kula pod ramionami w Monako narobi karierze Kubicy bardzo wiele szkod. Pokusilbym sie o poglad ze moglo by to przekreslic calkowicie jego przyszlosc w F1. Kustykajacy zawodnik w polowie sezonu raczej kiepsko zapowiada swoj powrot przed jego zakonczeniem. Jesli bedzie chodzil samodzielnie moze to wygladac inaczej. Ja mocno w to wierze, choc zdrowy rozsadek podpowiada mi troche mniej optymistyczna wersje.
32. Daj spokoj, ananas nie jest zadna ikona i chociaz nie pisalem tego to mnie rowniez wkurzaja takie matematyczne wstawki. Osobiscie stalych wieloletnich ogladaczy F1 strzela to po policzkach. Rozmawiasz o sprawach konkretnych wiec znasz chyba temat, potrzebujesz te statystyki? Kompyter, myszka, wikipedia czy google i doczytasz jak cie cos interesuje, chyba ze tylko to co o Kubicy to sorry. takim jak Ty jest on potrzebny. Ale zyje z tym i toleruje wiec sever jesli mysli inaczej to po prostu przemilcz skoro jest dla ciebie natretem. Po co dyskutowac o glupotach?
Pozdrawiam wszystkich optymistow, trzymamy kciuki za Kubice i F1. Zawsze bedzie jakies rozwiazanie, oby jak najlepsze.
34. modafi
24. Ilona
Rzeczywiście, Pietrow by tak od Roberta nie odstawał. Trudno odstawać, jeżeli się zajmuje ósme miejsca. Po prostu w zeszłym sezonie Rosjanin bujał się w okolicach 14-16 miejsc, lub wypadał z toru, podczas gdy Robert zajmował miejsca w pierwszej dziesiątce. Nie wspomnę o kwalifikacjach, to był nokaut.
35. Jaro75
Czytam , ręce opadają i nie tylko...
Czekamy Robert na Ciebie :) Cały czas :) Cały dzień i całą noc :) Pijemy... ufff za dużo ale dla Ciebie :)
Pozdrowienia dla wszyskich "wierzących"
36. kumahara
35. Jaro75, myślę tak samo i czuję tak samo jak Ty... Przykre to, że są rodacy źle życzący Robertowi. Wracaj Robert w pełni sił i nie daj tym ...... - ( każda dowolnie wulgarna interpretacja wielokropka będzie właściwą ) - satysfakcji !!! Pozdrawiam również.:-). Ananas, podawaj wszystkie statystyki dotyczące F1, ja chętnie to czytam. :-)
37. darecky3
36.kumahara nawet nie wiesz jak latwo wygralem zaklad dzieki wielkie...hehehe
Moze jeszcze pomozesz mi zrozumiec kto tutaj zle zyczy Kubicy? A moze sam nie wiesz co piszesz, tylko chciales na przekor jak zwykle...Jak bym pochwalil ananasa to bys go pewnie skrytykowal? Juz ci pisalem kiedys, odwal sie dzieciaczku, albo pisz osobowo do kogo pijesz swoje wyimaginowane pretensje. I naucz sie ze trzeba miec pewne argumenty aby sie na nie powolywac. Dzieki takim cwaniaczkom nigdzie nas nie lubia...niestety, mam nadzieje ze nalezysz do indywidualistow
38. mariusz-f1
28.elin - Do skutku.... powiadasz ;-)) Oj, to długo (mam nadzieję) będzie to trwało :-)
PS Ale w razie czego, na troszkę "fory" z mojej strony możesz liczyć (żart) :-D
39. lukasz1
W f1 PR to podstawa, więc nie dziwota że wszyscy są za Kubicą. Poza tym Kubica i Bullier jadą na jednym wózku!
40. kumahara
37. Nigdzie cie nie lubią, co za podłość ...
41. 6q47
darecky - masz talent w malowaniu czarnym kolorem.
Czy nie dzierżysz w dłoni zbyt grubego pędzla?... ale kto wie, zawsze może istnieć wersja, która ma szanse zapisać się w dziejach F1, natomiast ja osobiście nie dopuszczam tej wersji - mam do tego prawo, chętnie obleczę się w strój "idioty", wierzącego w coś ekstremalnie innego, proch mniejszy od ziarenka piasku - niż Bóg Wszechmogący.
Kuśtykajacy po padoku Kubica stanowi żałosny widok...
Tu bym polemizował.
W jakim sensie żałosny?
Co prawda nie użyłeś tego słowa, jednak śmiało można to określenie odczytać wsród napisanych przez Ciebie wyrazów. Ja nazwałbym to zdeterminowaniem. Ale to nic, nie jest to najważniejsze, w "depresji" sam mogłem wyrazic swoje opinie w podobnym tonie. Postanowiłem, że nie przyjmuję głębokiej czerni, raczej odcień szarości ze względu na skąpe wieści o faktycznym stanie Roberta.
Drobne retusze w obszarach zablokowanych przez zrosty były niezbędne - przecież Robert nie jest normalnym zjadaczem chleba:)
Jego celem jest powrót i wszystkie działania w obrębie uszkodzonych części ciała m u s z ą być perfekcyjnie wykonane. Nie po to ćwiczy po kilkanaście godzin dziennie, aby udzielać wywiadów i wspominać wszystkie wydarzenia sprzed wypadku. Ma inne sprawy do załatwienia, a jest ich wiele.
Przygotowanie gokarta o symboku R29 nic nie znaczy? Zamontowany nowy RS27, a mniemam, że jest jeszcze drugi silnik zakupiony specjalnie na "przywitanie" Roberta - ma obowiązek "wykończenia" tych jednostek napędowych - czyli zrosty to jedna, załatwiona sprawa, druga: puszczenie z dymem wszystkich bebechów w wymienionym gokarcie.
Massa chyba nie dysponował w pierwszej "rechabilitacji" tego typu gokartem?
Pozdr.
42. elin
38. mariusz-f1 - ja mam nadzieję, że nie aż tak długo ;-). A za te " fory " dziękuję, ale ... jeszcze zobaczymy - kto bardziej będzie ich potrzebował ( również żart ;-)).
41. 6q47 - Massa również dysponował takim gokartem ;-). Już w październiku 2009 ( a przypominam, wypadek był 25 lipca ) Ferrari wsadziło Felipe do symulatora, aby sprawdzić jego szybkość reakcji. A następnie, po testach medycznych FIA i zgodzie na jazde bolidem, Brazylijczyk poprowadził Ferrari F2007 na oponach GP2 na torze Fiorano.
43. darecky3
41. 6q47 zabiegow kosmetycznych nie mam i nie mialem na mysli. lekarze wiedza co zrobic i jak na razie robia to perfekcyjnie. Wiemy wszyscy ze Kubica jest zdeterminowany i bedzie cwiczyl zaciekle nawet gdyby mogl jedynie potestowac w tym sezonie. mam wrazenie ze zbyt zdawkowo odbierasz to co napisalem wczesniej. Ten powolywacz na "zalosny widok" w padoku bije rekord niepoprawnej interpretacji. Rozwine ten temat co mialem na mysli. Tak powazne obrazenia wyleczone w czasie roku to juz bardzo wielki sukces. Nie oczekiwal bym wielkich cudow po pieciu miesiacach. Oczywiscie bez wzgledu na to w jakiej roli i kondycji pojawienie sie Polaka na padoku w Monako na pewno sprawi wiele radosci polskim kibicom, nie ukrywam ze mnie rowniez, ale ja o tym nie pisalem absolutnie wcale. Staram sie przedstawic sytuacje ze strony PR. Zdaj sibie sprawe z tego co sie dzieje w padoku i kto tam przebywa. Natychmiastowo media zrobia wielki szum i pojawia sie ogromne spekulacje. Zaczna sie odzywac i przeliczac aktualni sponsorzy, pojawi sie presja nie tylko ta medialna. Jesli chcesz cos przekazac publice to wtedy sie pokazujesz. W innym przypadku jej unikasz. Chyba zgodzisz sie ze mna ze w takiej sytuacji lepiej jest nie wkladac kija w mrowisko i nie prowokowac sponsorow do niezrecznych sytuacji. Dalem do zrozumienia ze jak dla mnie w Monako na pewno nie bedzie okazji byc zauwazonym w ladnie wyprasowanej koszulce lub dresiku. Jest po prostu za wczesnie. I prosze nie wypisywac mi jak mu zle zycze bo mu zle nie zycze. Niech sie kuruje i rehabilituje tak dlugo jak potrzeba. Wtedy wroci jeszcze silniejszy i mocniej zdeterminowany, wydaje mi sie ze na to chyba czekasz a nie na to ze by wracal juz, teraz bo tak chcesz?
No i sam Lopez, ktoremu od poczatku nie ufalem i dalej nie ufam. To nie czlowiek, ktorego pasja jest F1. F1 jest jedynie drobna investycja przynoszaca dochod. Dzisiaj jest, jutro moze jej nie byc. W okolicznosciach takich jakie zaszly Lopez moze wraz z zarzadem podjac pewne decyzje i nie chodzi mi o wylanie kierowcy na chorobowym.
Wracajac do samego bolidu to czytalem ze o takowym R30 a nie o R29 chociaz moze juz sie zmienilo cos. I nie nalezy byc perelka w zespole bo kazdy jeden powracajac po kontuzji musi jakos potrenowac, zapewnia to kontrakt mowiacy rowniez o zobowiazaniach zespolu. Pietrov tez by dostal. No i na koniec dodam czemu porownalem do Massy. Jak wpomnialem, zarzad Ferrari na dziendobry kazdemu zaproponowanemu kierowcy na zastepstwo zapowiadal, ze nie ma opcji innej jak tylko dokonczenie sezonu. Massa zdrowy powraca na przedluzony dwuletni kontrakt. Co wiemy co powiedzial pam "Bulion"? Jak najbardziej jestesmy z nim w kontakcie a R30 czeka na niego, w dalszym ciagu jest czescia "naszej rodziny" (czytaj utrzymujemy z nim kontakt i wywiazujemy sie solidnie z naszej umowy. Umozliwienie powrotu do kondycji i trening w bolidzie bedzie zapewniony zgodnie z regulaminem i kontraktem)
Boulier i Lopez unikaja jakichkolwiek komentarzy dotyczacych kontraktu Heitfielda co by nas oczywiscie bardzo ciekawilo. Czyzby nie?
To sa jedynie pewne przemyslenia. Bardzo bym chcial aby te wszystkie niejasnosci staly sie jedynie mrzonka bez podstaw i powrot Kubicy bylby mozliwy jeszcze przed koncem tego sezonu ale jestem realista i wole sie uzbroic w cierpliwosc i byc mile zaskoczony jak zawiedziony.
Skoro za to co napisalem ktos interpretuje mnie jako osobe zle zyczaca Kubicy jak rodak rodakowi to musi miec naprawde powazne problemy natury psychicznej. Doradzam natychmiastowa wizyte u lekarza
44. 6q47
43. darecky3
nie, nie... kolego darecky, nie odbieram zdawkowo.
To, com napisał w otoczeniu >strój idioty< mogło zmylić - tu zawarłem swoją wiarę w powrót Kubicy w odniesieniu do wiary ponad wszystko - co chodzi po ziemi, buja w przestworzach i przebywa w głębinach - w Boga. Bo jestem taki, a nie inny:)
Co do sponsorów - pewnie masz rację, czy w 100% nie wiem, natomiast ja obstawiam, że pojawienie się Kubicy nawet z kula pod pachą, nie powinno obniżyć "akcji" zespołu. Bo powraca Koś, kto był dobry i solidny. A jak powraca, to nie ma się czym martwić. Zresztą jakie mamy loga na R31? Drobiazgi związane z Kubicą (sprostować proszę). A jakie loga związane z Pietrowem? W dodatku istnieje wspomnienie sprzed wypadku: jak i w jakim stylu Kubica pomykał po torach nie najświeższą konstrukcją.
Lopez jeszcze nie scementował wszystkich zaplanowanych inwestycji na wschodnim rynku. Ten sezon miał zapewne przyspieszyć wiele spraw. Niestety odwlecze się to, a co za tym idzie, powrót Kubicy jest raczej mile widziany, niż jego brak. Kogo mogą mieć na tyle szybkiego, aby w try miga zapomiano o nim? Jasne, że można rzucic tym, czy owym nazwiskiem, jednak bądźmy realistami, na razie nie ma nikogo takiego na podorędziu. Tak czy siak ten sezon już jest "opisany" w strategii zespołu, pewnie dokonano tego w pierwszych dniach po wypadku.
Co do R29. Ja czytałem odtatnio u Cezarego G., że Boullier wspomniał o przygotowanym R29.
Elin wytkneła mi nieścisłość w moim poprzednim wpisie. Tak, tak było jak napisała, ja natomiast nie zawierając odpowiednich słów w nienapisanym zdaniu, miałem na myśli to, czy Kubica będzie zaczynał też od gokartów, czy od razu po uzyskaniu zezwolenia FIA wskoczy do R29. Massa miał uraz głowy, Kubica nie - dlatego poszedłem na skróty z tym gokartem.
Absolutnie nie odebrałem twojego zdania jako negatywne, źle życzące Kubicy. Jest ostrożne i pełne wniosków raczej in minus. Zawarłem swoje zdanie, które oczywiście się różni, Jednak nie są to różnice zmuszjące do zakładania glanów, bo w sumie chodzi Nam o to samo:)
Pozdrawiam.
45. jar188
Każdy kto choć trochę rozumie Roberta powinien sobie zdawać sprawę z tego, że nie jest to osoba która lubi blaski fleszy i kamer a takowe + tłumy dziennikarzy zapewne pojawią się gdyby tylko RK zjawił się na którymkolwiek z wyścigów w roli gościa (w roli kierowcy wiadomo, że sam marzy oby stało się to jak najszybciej). Jak powiedział MS nie MSch;) , Robert woli ten czas wykorzystać na rehabilitację.
Wiadomo również, że po tym co pokazali kierowcy LRGP wszyscy w zespole wyczekują powrotu Roberta do wyścigów, poza WP i NH oczywiście :), zresztą akcje Pietrowa podczas nieobecności RK cały czas rosną i to chyba jedyny plus dla Lopeza - większe zainteresowanie wschodu.
To, że zespół szykuje bolid dla Roberta znaczy tyle co nic w kontekście jego relacji z zespołem, jedyna pozytywna rzecz z tej wiadomości to taka, ze Robert wraca szybciej do zdrowia niż to przewidywano. Jakkolwiek chodzi o same relacje to jakiś zgrzyt jest, przynajmniej finansowy o czym za wiele się nie mówi, to tez dobrze pokazuje nastawienie Lopeza do F1 i nie tylko.
Resumując, pomarzyć rzecz dobra, osiągnąć cel rzecz długa i żmudna.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz