Vettel: Najważniejszy był start
Po inauguracyjny wyścigu 62. sezonu Formuły 1, Sebastian Vettel może zapisać na swoim koncie jedenaste już zwycięstwo. Mimo wygranej odniesionej z ponad 20-sekundową przewagą, Niemiecki kierowca przyznaje, że triumf nie był tak prosty na jaki mógł wyglądać. Po raz kolejny przed własną publicznością nie mógł popisać się Mark Webber. Australijczyk przyznaje, że powód jego odstawania od ścisłej czołówki nie jest do końca jasny – przyczyną zdaje się być jednak obrana strategia, która sprawiła, że opony z niewyjaśnionych przyczyn zużywały się w aucie 34-latka zauważalnie szybciej.„Jestem bardzo zadowolony – to był świetny weekend, a ja miałem okazję siedzieć tego popołudnia w wyjątkowo dobrym bolidzie. Wyścig również był dobry, a w końcówce wszystko się nico uspokoiło. Lewis nie naciskał zbyt mocno, więc staraliśmy się kontrolować ostatnią część wyścigu. Nie uważam jednak, że było łatwo. Kluczowy był start, a czysta strona toru dała mi dobry dobrą pozycję do ucieczki. Nie wiedziałem czy to wystarczyło, ale potem zobaczyłem Lewisa i Marka walczących o pozycję. Na pierwszym okrążeniu wypracowałem przewagę, którą staraliśmy się utrzymać podczas pierwszego przejazdu. Kiedy opony się zużyły, Lewis zniwelował stratę, a ja zjechałem na swoje stanowisko serwisowe. Myślę, że był to odpowiedni moment, ponieważ nie mogłem pokonać większej liczby okrążeń. Po pierwszym postoju istotne było wyprzedzenie Jensona, co udało się zrobić. W drugiej części wyścigu nie wiedziałem co dzieje się za plecami Lewisa – czy ktoś wywiera na nim presję czy nie – pod koniec wyścigu mogłem już bardziej kontrolować sytuację. Nauczyliśmy się dziś wielu rzeczy. Dobrze wrócić tu po zimie i wyznaczać tempo”.
Mark Webber
„Nie byłem dziś szybki, tak samo było we wczorajszych kwalifikacjach, a my musimy zrozumieć przyczyny. Niewiele więcej mogłem dziś zdziałać. Ostatnią pozycję straciłem na rzecz Fernando podczas postoju i to by było na tyle. To było frustrujące. Pod względem możliwości samochodu, Seb przejechał dobry wyścig, ale brak możliwości dopasowania się do rytmu czołówki nie jest dla mnie normalny. Powinienem być w stanie utrzymać się za tymi chłopakami, ale dziś przekroczyłem linię mety daleko z tyłu. Wyścig był trudny, a ja naciskałem jak tylko mogłem – niewiele to jednak dawało. Finisz tak daleko z tyłu nie jest normalny, ale pozostańmy spokojni – to pierwsza runda. Teraz nie mogę doczekać się Malezji. Chciałbym, żebyśmy ścigali się już jutro. Dziś brałem udział w innym wyścigu niż Sebastian, więc musiałem zająć się innymi rzeczami. Problemy z oponami zacząłem mieć znacznie wcześniej niż on i temu musimy się przyjrzeć”.
komentarze
1. Łukasz.
Gratuluję wygranej! :) Szkoda tylko, ze to Robert nie stał z tobą na posium :)...
2. Łukasz.
podium* sorki
3. pjc
Vettel pojechał bardzo solidnie.
Gdyby nie ta "złamana" podłoga w MCL to może LH spróbowałby go ugryźć.
Zabrakło jednak mocy na RB7.
4. McLfan
Nie sądzę. Lewis sam mówił, że niezbyt odczuł uszkodzenie podłogi. Oprócz tego, że mu zapewne trochę tyłek przypiekło. ;)
5. FAster92
Vettel: najważniejszy był start ... i nic po za tym
6. ripazha8
alonso albo hamilton mial wygrać a nie vetel!! niech ten redbull wreszcie straci forme, to zobaczymy czy fotel umie jezdzic!
7. zenobi29
Lżejsi na starcie. "Klej"(czyt. docisk) w asfalcie. Zero problemów. Sukces!
8. athelas
6. Pokazał dzisiaj, że umie... Nie popełnił błędu, nawet nieźle oszczędzał opony (przy Perezie to i tak nic!). Hamilton też pojechał świetny wyścig, ale np raz z toru wypadł - i to zadecydowało. Przez parę kółek po tej awarii byłem pewny, że to koniec wyścigu dla Lewisa, ale on jest twardy, nie odpuściłby 2 miejsca.
9. mariusz-f1
Jak dla mnie, to już pokazują Markowi jego miejsce w szyku. Po prostu nie wierzę w to, że Webber chociaż (orłem) nie jest, to aż tak bardzo odstaje od Vettela.
10. Marti
7. zenobi29
Przylegają do asfaltu jak muchy do lepu ;)
9. mariusz-f1
Znowu się zaczyna? :)
11. lukaas67
Szefostwo pomyji jest porąbane, świetnego kierowce blokują, a faworyzuja jakiegos gogusia
12. Skoczek130
Gdyby problemy Lewisa były tak duże, na pewno nie dojechałby do mety. Sam zresztą stwierdził, że nie wpłynęło to znacząco na bolid, aczkolwiek musiał być ostrożny, by nie wyjechać poza tor. ;]
13. zenobi29
10. Marti
Rzekłbym , że nawet lepiej ;))
14. Ilona
No cóż, dubletu się zaliczyć nie udało, ale i tak jestem zadowolona. Oczywiście mogłabym być bardziej gdyby w miejscu Hamiltona na podium stał Mark. A tak ogólnie, dobra robota Red Bull, samochód udało się przygotować perfekcyjnie.
15. Ilona
9. mariusz-f1, sama się zastanawiam jakim sposobem mu pokazują to 'miejsce w szyku', ale to genialny sposób jakiś musi być ;]
16. Ilona
aaaa chyba już wiem - podpisali mu bolid nr 2 .. to może działać na wyobraźnie..
wybaczcie sarkazm, ale mnie to po prostu śmieszy :]
17. jar188
@16. Ilona, Jak już sobie żartujemy, to jak tak dalej będziesz się starać to może Vettel nazwie swój RB7 w wersji B lub RB8 "ILONA" ;) no niestety RB7 już został ochrzczony imieniem innej ;)
18. mariusz-f1
10.Marti - Ale o co chodzi :-)
15.Ilona - Aaaa taaaam genialny. Nie widziałaś jak Vettel groził Markowi tym sławnym..... paluchem....
PS Wybaczam.
19. Marti
18. mariusz-f1
Nie udawaj, że nie wiesz o "tso chodźi" ;)
20. Ilona
17. jar188 - haha, no chyba zasugeruje mu ten pomysł, jako nazwę dla RB8, jak się zgodzi - będę zaszczycona :]
18. Widziałam jak mu groził ! ;] Dzięki za wybaczenie.
21. Grzesiek 12.
9. mariusz -f1
Mark ostatnio ciężko wchodzi w sezon ...
Inną sprawą jest to że zespół skupia się wyłącznie na Vettelu , więc Webber ma ciągle pod górkę ;/ A wiadomo jak trudno kierowcy , który już na starcie sezonu ma przyszytą łatkę kierowcy nr 2 , dorównać temu pierwszemu ;/
Chociaż z drugiej strony trzeba przyznać że Vettel jeździ coraz lepiej ......
Pozdro ;)
22. mariusz-f1
21.Grzesiek 12 - Ale ja wcale nie twierdzę, że Vettel jeźdźi.... źle. Tylko nie wierzę w to, że Webber mając taki sam (??) ---> sprzęt do dyspozycji, AŻ tak bardzo i nagle od niego odstaje.
Pozdrawiam :-)
23. Grzesiek 12.
22. mariusz-f1
Być może niewyraźnie napisałem z rana ... Ale próbuję rozwiązać problem , dlaczego w Australii była aż taka różnica między kierowcami czerwonych byczków ;P
A więc po pierwsze , Vettel miał dobry wyścig ;)
Po drugie , zespół bardziej skupia się na Niemcu , a co w konsekwencji później przekłada się na wyniki kierowców ....
Pozdrawiam ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz