Sutil: Potrzebujemy czasu na zrozumienie VJM04
Na tydzień przed inauguracyjnym weekendem wyścigowym sezonu 2011, Adrian Sutil przyznał, że VJM04 jest wprawdzie niezawodne, pewne braki wykazuje natomiast pod względem osiągów. Z kolei Paul di Resta - mistrz serii DTM, który zaliczy swój debiut w Formule 1 – nie stawia sobie konkretnych celów i postara się obiektywnie ocenić własne postępy.Adrian, jak spisywał się VJM04 podczas zimowych testów?
„Ogólnie, przeprowadziliśmy mnóstwo testów i sporo popracowaliśmy z oponami, ponieważ są one dla nas najistotniejszym elementem do opanowania. Nasz samochód jest niezawodny, co jest pozytywne i pomoże nam podczas pierwszych wyścigów. Nadal musimy poszukać jednak prędkości. Potrzebujemy również czasu na zrozumienie i rozwój aerodynamiki naszego bolidu. Kilka pierwszych wyścigów może być pod bym względem trudna, ale bez wątpienia szybko podniesiemy nasze tempo wyścigowe”.
Jak według Ciebie nowy regulamin wpłynie na tegoroczne ściganie?
„Uważam, że nowe zasady są całkiem ciekawe. Stanowią wyzwanie dla kierowcy, ponieważ podczas kwalifikacji i wyścigu trzeba skupić się dodatkowo na wciskaniu kilku przycisków. Mimo wszystko, podoba mi się to i całkiem nieźle poradziłem sobie z tymi zmianami. Nowy regulamin sprawił, że dostępna jest większa moc, a samochód może poruszać się szybciej, zwłaszcza na prostych, co zawsze jest dobre. Wyprzedzanie powinno być łatwiejsze, prawdopodobnie będziemy świadkami większej liczby pit stopów – czekają nas więc emocjonujące wyścigi”.
Nie możesz doczekać się Australii? Jakie są twoje oczekiwania?
„Mam nadzieję, że uda mi się ukończyć wyścig, ponieważ w ubiegłym roku zawiodła nas skrzynia biegów. Ukończenie pierwszej rundy wywołuje przyjemne uczucie, ponieważ wiesz, że sezon naprawdę się zaczął. Rok temu, gdy spadł deszcz, wyścig był tu szalony. Wydaje mi się, że tylko dziesięć bolidów dotarło do mety. Również dlatego uważam, że istotny jest finisz w Melbourne – zazwyczaj po dojechaniu do mety czekają na ciebie punkty”.
Paul Di Resta
Paul, co czujesz przed weekendem w Australii?
„Jestem oczywiście bardzo podekscytowany, ale uczucie jest trochę dziwne, ponieważ pierwszy wyścig został odwołany, a właśnie pod niego wszystko było przygotowane. Ostatnie tygodnie były jednak dość płynne, a ja jestem w pełni przygotowany do wyścigu w Australii. W ubiegłym roku tor mi się podobał, a Melbourne to wspaniałe miasto”.
Jak się przygotowywałeś?
„Zima była kontynuacją zeszłego roku – byłem w pełni skoncentrowany na ćwiczeniach i pracy z zespołem. W ubiegłym roku pracę nad samochodem rozpocząłem w symulatorze, co świetnie przygotowało mnie do zbliżających się wyścigów. Układałem również kilka spraw w życiu prywatnym. Biorąc pod uwagę ilość czasy, którą spędzę w tym roku w podróży oraz uwagę skupioną na wyścigach, ważne było abym jak najwięcej czasu spędził zimą z rodziną i przyjaciółmi”.
Czego oczekujesz po pierwszym wyścigu w Formule 1?
„Mam otwarty umysł i skoncentruję się na osiągach, wyciągając z samochodu wszystko w piątek i sobotę aby sprawdzić co jako zespół musimy poprawić przed wyścigiem. Jeśli chodzi o moje osobiste cele, zamierzam realnie oceniać postępy podczas weekendu i skupić się własnej pracy”.
komentarze
1. konradosf1
niestety te zespoły które wprowadziły bardziej radykalne zmiany w bolidach mogą stracić.
2. pjc
@1 albo wzorowały się na nieudanych rozwiązaniach zastosowanych w innych ekipach w 2010r.
3. atomic
1,2,@ a może poszli do lasu
4. wheelman
1,2,3@ raczej na grzyby (nie mogłem się powstrzymać)
5. yog
Czy rozumiecie dlaczego kierowcy i zespoły ciągle coś musza zrozumieć albo próbują zrozumieć? :)
6. Moria
1,2,3,4@ albo na ryby ;)
7. BuritoSan
5@ Szukają sensu życia:)...albo czegoś z zupełnie innej beczki:)
Ja też muszę zrozumieć czego oni nie mogą zrozumieć:) Nie wiem, czy to wina tłumaczenia czy kontekstu, tytuł lepiej by brzmiał np.: "Sutil: Potrzebujemy czasu na dostosowanie się do VJM04" :):):):)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz