Ekipy proponują zmiany w aerodynamice na 2013
Po ogłoszonych niedawno zmianach dotyczących silników, na sezon 2013 szykują się kolejne bardzo radykalne zmiany, tym razem, jeżeli chodzi o aerodynamikę bolidów.Według tych inżynierów najlepszym sposobem na poprawę widowiska w F1 byłoby od sezonu 2013 zdecydowane zmniejszenie przednich skrzydeł oraz powrót do ukształtowania podłogi bolidu tak, aby ta generowała większą część docisku (tak jak to było na początku lat ’80).
Zmiany, jakie zostały wstępnie uzgodnione i przedstawione FIA przed spotkaniem Grupy Roboczej ds. Technicznych (FOTA), która spotka się w styczniu:
- zdecydowanie mniejsze przednie i tylne skrzydła,
- zdecydowanie większa proporcja całkowitej siły dociskającej bolidów ma być generowana przez podłogę, w przeciwieństwie do stanu obecnego, kiedy to największy docisk uzyskuje się dzięki skrzydłom,
- spore zredukowanie całkowitej siły dociskającej bolid,
- aby to osiągnąć, podłoga bolidów będzie ukształtowana tak, aby generować docisk. Takie rozwiązanie było stosowane ostatnio w sezonie 1982. Aktualnie bolidy posiadają płaską podłogę pomiędzy osiami kół,
- Średnia ilość czasu spędzanego przez kierowcę na pełnym gazie na jednym okrążeniu ma zostać zredukowana z obecnych 70 do 50 procent,
- opony pozostaną duże i szerokie, aby zapewnić wysoką prędkość na zakrętach.
komentarze
1. URAN
Ciekawe! A jak mają zamiar wyegzekwować te 50% jazdy na pełnym gazie? Kierowcy mają zwalniać w sytuacji gdy można jechać na pełny gwizdek?! Te wszystkie szalone pomysły związane z ograniczeniami w F1 widocznie rzucają się na mózg także szefom ekip. Tylko zawodnicy mają coraz mniej do powiedzenia, ale za to każe im się jeździć w sezonie coraz to więcej i więcej wyścigów, bo Brniemu wciąż mało kasy. Co do spraw z dociskiem, to brzmią sensownie, ale te 50% to jakaś paranoja!
2. kempa007
1. URAN ograniczajac docisk, ograniczasz czas spedzany na pelnym gazie. Mozna tez cos pokombinowac z hamulcami ;-)
3. Filipek
Aha, czyli cofamy się w rozwoju. Nie zaprzeczam, że początek lat 80 to był fajny czas dla F1, ale to już było. Kolejne idiotyczne pomysły zarzynające sport
4. mariolomza
Ograniczyć budżet, jedyne wytyczne FIA powinny dotyczyć bezpieczeństwa oraz zużycia paliwa (ekologia), a konstruktorom dać pełną swobodę - oto moja propozycja na ciekawą F1.
5. atomic
no #$! ameryke odkryli . a berni z ekipą dadzą = lub - . a karpia na wiglie muszę uchlastać
6. URAN
@2 - niby tak, ale już to widzę w praktyce. Zacznie się cyrk z mierzeniem siły docisku generowanego przez podłogę! Przecież bolid bolidowi nie równy, będą protesty i zbędne szarpanie się. Te wszystkie "ulepszające" zmiany są dla mnie porównywalne do ustawowego zakazu kradzieży. Niby kraść nie wolno, ale w praktyce, to nie należy dać się złapać, co udowodniane było w każdym sezonie F1. Nie mamy na to wszystko wpływu, więc nie ma co się przejmować. Zrobią, co zechcą, potem będą odkręcać, co też miało miejsce nie jeden raz.
7. kempa007
6. URAN ale to nie chodzi o to zeby dokaldnie taki byl- przeciez kazda ekipa w F1 chce go miec jak najwiekszy. Bedzie tak jak teraz tylko przepisy beda takie, ze nie pozwola na uzyskanie 70 %- oczywiscie jezeli wszystko zostanie zatwierdzone przez odpowiednie instytucje.
8. URAN
7. kempa007 - niech robią jak uważają, byle uważali co robią! Już pisałem - nie mamy na to wpływu, lepiej pomyśleć o karpiu!
9. jarekz
o jakiej ekologi tu mowa? jeżeli formuła 1 ma być oglądana i podziwiana jak jeszcze nie tak dawno to musimy wrócić do źródeł tzn. mocne duże silniki, wysokie obroty, wysokie budżety itd. Panowie to ma być Elita przez duże E a nie " popierdółka" , 1,6l ekologiczna.
10. Oski9191
niedługo zaczną montować LPG żeby ograniczyć koszty :/ oni zabijają ducha tego sporu INNOWACYJNOŚĆ I ELITARNOŚĆ tak jak mówił 9.@ jarekz
11. gregn
Pierwsze wyścigi F1 z 1950 roku były również na silnikach 1.5l i wtedy one osiągały coś około 300KM. Także pojemnością silnika bym się tak nie przejmował.
Martwi mnie tylko obniżenie obrotów do 11tys, mam nadzieję że specyfika brzmienia samochodu F1 pozostanie ta sama.
Podstawowy problem to możliwość wyprzedzania. Zmuszenie kierowców do większej pracy przepustnicą i mniejszy docisk ze skrzydeł mogą poprawić możliwość wyprzedzania.
12. jurcek
Ba, nawet na LPG mogliby śmigać. LPG ogranicza moc silników, ale jest ekologiczny. Wtedy mogłyby wróćić potężne silniki i wszyscy byliby happy.
13. noke54
Kolejne zmiany... wszystko fajnie pięknie, bo może nie będzie hegemonii jednego zespołu (kiedyś Ferrari, teraz Red Bull). Nowe przepisy - szansa dla słabszych zespołów na nawiązanie walki z czołówką (przypadek Brawna i Red Bulla w zeszłym roku). Szkoda tylko, że te zmiany idą chyba nie w tym kierunku co potrzeba- słabsze silniki, coraz gorsze aero... F1 zawsze kojarzyła się z rozwojem, zaawansowanymi technologiami, a teraz wydaje się, że widzimy kolejny technologiczny krok wstecz.
14. Sinirlan
@noke54
Red Bull i hegemonia? toż to pierwszy wygrany sezon przez nich, niech wygraja dwa lub trzy kolejne to będziemy się zastanawiać i ewentualnie pisać petycję do EU o wszczęcie postępowania antymonopolowego ;)
Co do specyfikacji na sezon '13... powrót do korzeni byłby najlepszym wyjściem. Dać konstruktorom wolną rękę jeśli chodzi o konstrukcje pod i nadwozia. Z chęcią bym zobaczył wynalazki pokroju Brabham BT46B czy Tyrrell P34. Jeżeli koniecznie FIA chce to niech będzie ten 1,5L silnik napędzany biopaliwem czy nawet niech będzie LPG, gazem ziemnym czy co tam sobie wymyślą byle było te ~600KM z turbiną przy 17 tys./s
15. lukasz1
Może od razu zakazać przedniego i tylnego spojlera? Tak będzie najprościej. Jedynie cieszy mnie ewentualny przepis pozwalający na grzebanie w podłodze. Tylko dlaczego w f1 jedno wyklucza drugie? Tak nie musi być. A co by sie stało gdyby był dobry docisk generowany ze skrzydeł, dyfuzora i podłogi? Dodatkowo silniki przynajmniej takie jakie są teraz + turbo doładowanie. Przynajmniej tyle. Dzięki temu o ile by był szybszy bolid f1? A wyprzedzanie, takie jak w tym roku było, prawie mi wystarcza. Jeżeli regulowany płat tylnego spojlera zda egzamin to wyprzedzanie będzie dość częste. Dla mnie już f1 nie trzeba polepszać pod względem wyprzedzania. Moim zdaniem dobre jest to, że żeby wyprzedzić oprócz bolidu trzeba mieć umiejętności. Wole jeden perfekcyjny udany/nie udany atak (wyprzedzanie), od 10 wyprzedzeń na prostej itp. Bo przejechanie obok bolidu przeciwnika, nie jest lepszym widowiskiem, od ciągłej walki, w zakręcie koło w koło.
16. Ataru
Bernie na te zmiany nie pojdzie, bo jak ograniczy sie aero to bolidy beda jezdzic o godzine na okrazeniu wolniej gdy sie doda do tego silniczki, ktore proponuja to wyjdzie prawdziwa karykatura F1, napompowana glowa i ego, a cala reszta malutka. Juz teraz panowie jezdza daleko od rekordow torow, a jak to przejdzie to beda jezdzic wolniej od chlopakow z GP2...
17. Ataru
Krok ten bylby doskonaly, ALE w sytuacji gdyby moc silnika zwiekszyc. Wystarczylby ugrade obecnych jednostek zreszta. W tej sytuacji, gdy moc bedzie mniejsza to bedzie jedna olbrzymia procesja podczas wyscigow.
18. mariolomza
Patrick Head, dyrektor ds. inżynierii i współwłaściciel stajni Williams: ""W 2013 roku zamierzamy spalać jedynie 65 procent obecnej ilości paliwa i ograniczyć przepływ paliwa zgodnie z przyjętymi założeniami" , "Powiedziano nam tylko 'Tak ma być, opracujcie taką specyfikację samochodu, który nie będzie wolniejszy o więcej niż 5 sekund na okrążeniu w porównaniu do obecnego auta F1'." "Tak więc pewne symulacje torów zostały wykonane przez Rory'ego w Ferrari i kiedy otrzymaliśmy dane pod kątem wytworzonego oporu i siły docisku, to potem spróbowaliśmy opracować taką geometrię samochodu, która mogłaby to osiągnąć" - dodał.
19. athelas
@Ataru - Co do silników się zgadzam, nie powinni zmniejszać... Ale pozostaje liczyć, że ze względu na turbo silnik sobie poradzi tak jak obecny. A co do aerodynamiki, to downforce bardzo się nie zmniejszy - zmniejszamy aero, ale na rzecz docisku mechanicznego generowanego przez podwozie. Myślę, że to dobre rozwiązanie. Tylko te silniki...
20. Ataru
19. athelas, niee, to tak nie zadziala. Jedno drugiego nie zrownowazy. Zreszta strumien i tak bedzie i tak, wymysla odpowiednie "zagluszacze". Powinni pomyslec o drag effect, koniecznie.
21. wpiszlogin
Uważam, że te zmiany byłyby bardzo dobre, ale pod warunkiem, że silniki pozostałyby co najmniej tak mocne jak obecne lub mocniejsze. Byłby to krok w stronę pięknej ery turbo.
22. carrera996
Duża moc + mniejszy docisk = trudniejszy do prowadzenia bolid. Większe problemy na dohamowaniu, trudniejsze dozowanie mocy na wyjściu z zakrętów. Moc około 900KM, brak kontroli trakcji i zabawa gwarantowana, byłby czas oddzielić mężczyzn od chłopców. To są moje propozycje na uatrakcyjnienie wyścigów. Do tego powrót tankowania i jeden rodzaj mieszanki o najwyższej przyczepności i małej żywotności, która wymuszałaby min. 2 krotną zmianę opon.
23. Konik_mekr
Wszystko fajnie, ale w ogóle to byłoby super, gdy by w końcu przepisy odnośnie konstrukcji się ustabilizowały, tak abyśmy nie słyszeli w połowie sezonu, że zespół porzuca rozwój bolidu na rzecz przyszłorocznej konstrukcji...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz