DO
GP Australii
06.03 - 08.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
Verstappen wygrał finał sezonu, ale to Norris został mistrzem świata!
-
Verstappen nie powtórzył wyczynu Schumachera
-
Norris przeszedł do historii F1
-
Ferrari dobrze rozegrało dzisiejszy wyścig, ale na podium zabrakło tempa
-
Alpine w męczarniach zakończyło bardzo kiepski sezon
-
Aston Martin utrzymał 7. miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Znakomity występ Ocona, Bearman dostał karę za jazdę slalomem na prostej w samej końcówce
-
Cichy wyścig Williamsa na zakończenie najlepszego sezonu ekipy od 2017
-
Kiepski koniec udanego sezonu dla Racing Bulls
-
Mercedes bez podium na zakończenie sezonu, ale z wicemistrzostwem
-
Hulkenberg przebił się z końca stawki do punktowanej dziesiątki, ostatni wyścig Saubera w F1

Ostatnia aktywność
04.10.2010 17:14
0
Skoro zechciał go Peter Sauber, skoro był drugi w GP2 to wniosek jest jeden - niczym nie ustępuje Heidfeldowi, a potencjalnie jest od niego wiele lepszy. A po drugie kasa, misiu, kasa...
Przejdź do wpisu Perez potwierdzony przez Saubera
02.10.2010 22:13
0
Rosberg jest dobrym kierowcą - naprawdę. Ale faktem jest to, że do mistrzowskiego poziomu dużo mu brakuje, jego weekendy polegają w większości na wyciśnieciu z bolidu większości w kwalifikacjach, a potem liczenie na nienajgorszy start i punkty. Do Kubicy sporo mu brakuje, mimo porównywalnego wieku, mimo, że to Robert jeździ w gorszym samochodzie. Jenson Button miał rok temu szczęście, że trafił do Brawna, w przeciwnym razie, albo by dziś nie jeździł, albo startowałby w zespołach pokroju Lotus, czy Sauber. Jest to bardzo dobry kierowca, jeden z nielicznych, którzy myślą na torze o strategii, co utrzymuje go w ścisłym czubie tabeli kierowców. Ale to za mało na drugi mistrzowski tytuł, bez samochodu znacznie szybszego od konkurencji. Vettela już nawet nie ma co komentować, gdyż w tym sezonie jeździ moim zdaniem znacznie gorzej niż w zeszłym roku, a na pewno nie popełniał takiej ilości błędów jak teraz. Jest jeszcze młody, z czasem się uspokoi, tak jak teraz Lewis Hamilton, ale do tego czasu jeszcze sporo rzeczy może zepsuć.
Przejdź do wpisu Mercedes liczy na kontynuację dobrej passy