WIADOMOŚCI

  • 15.02.2010
  • 16786
Massa zaskoczony brakiem Heidfelda
Massa zaskoczony brakiem Heidfelda
Felipe Massa wyraził przekonanie, iż Nick Heidfeld, jeden z bardziej doświadczonych kierowców ubiegłego sezonu, powinien znaleźć miejsce na ten rok w którymś zespole w charakterze kierowcy wyścigowego.
baner_rbr_v3.jpg
Massa, który jeździł razem z Heidfeldem w zespole Sauber w 2002 roku, powiedział:

„Dlaczego nikt nie zaoferował Nickowi Heidfeldowi dobrego miejsca w bolidzie?"

„Jeżeli spojrzy się na tegoroczną stawkę, Nick należy do Formuły 1, ale nie powinien być kierowcą rezerwowym.”

Sam Heidfeld przyznaje, że rozmawiał z innymi zespołami, także McLarenem:

„Moim główym celem było dostać się do czołowego teamu. Jest kilka przyczyn, dlaczego się nie udało. Jeżeli chodzi o McLaren szansa była naprawdę dobra, tak samo z Mercedesem. Ale wtedy wydarzyły się rzeczy pozostające poza moją kontrolą. Kiedy rozmawiałem z McLarenem, byłem przekonany, że Button zostanie z Brawnem.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

188 KOMENTARZY
avatar
mariusz-f1

15.02.2010 22:14

0

105.Marti - Jakieś wady mamy wszyscy , bez wyjątku , niestety ! Ale Nick pod tym względem bije większość z nas na głowe .


avatar
Michael86

15.02.2010 22:16

0

są dwa rodzaje kierowców.. mistrzowie i wyrobnicy. do pierwszej grupy zalicza się: -Alonso, Hamilton, Schumacher, Kubica...moze Vettel druga grupa to : - Butto, Massa, Heidfeld - ci kierowcy nie mają w sobie tego czegoś...są dobrymi wyrobnikami, pracują na punkty, ale nie są z ligi mistrzów. Button może i wygrał sezon 2009, ale gdyby nie przewaga browna z dyfuzorami i to, że Vettel nie ukończył 3 razy wyścigu to nie był by mistrzem i by go red bulle wymietli...W tym sezonie nie powalczy w każdym razie.


avatar
grabin

15.02.2010 22:18

0

Zadajmy sobie pytanie - czy slow nick jest warty tylu postów?


avatar
darecky3

15.02.2010 22:29

0

107. Ja bym sie niezgodzil bo jak dla mnie to zadna logika. I dac twoim tokiem rozumowania to dopuki MSC nie dominowal w ferrari to byl ferrarowskim wyrobnikiem, jak do tej pory wyglada ze Kubica to tez wyrobnik a teraz moze bedzie lepiej jezdzil bo wielu pieje ze Renault da mu lepszy bolid, czyli tak jak Button dostanie cos lepszego, popraw mnie jesli jestem niepoprawny, Hamilton to wyrobnik a nie mistrz bo wystartowal z mistrzowskim samochodem i tak zostalo, wiec musi byc dobry, pozostaje Alonso, ktory zanim trafil do Renaulta nic nie pokazal, jedynie ulokowal go tam sponsor i wygral dwa sezony pod rzad, potem zostal wyrobnikiem bo nic nie ugral bo nie mial samochodu dajacego mu przewage jak to mial Button, nieprawda ze prawda? Dla mnie takie kategorie nie docieraja 108. nie piszemy postow dla Nicka lecz przynajmniej na jakims poziomie pogadujemy sobie, mozemy...?


avatar
D@rtH W!nD

15.02.2010 22:40

0

@107 taaaaaa a co takiego Kubica osiągnął, że już do mistrzów Go zaliczamy???Jestem pewien, że jeśli bolid w Reni się nie uda i KUB będzie miał taki sezon jak rok temu to to będzie początek końca Jego wielkiej kariery i podzieli los "wyrobników" o których za parę lat nikt poza Polską pamiętał nie będzie. Kiedyś z resztą w studiu F1 bodajże Móżdżyński mówił, że im więcej kiepskich(niezależnie czy z winy bolidu czy Jego własnej) występów KUB tym bardziej Jego gwiazda będzie blaknąć i o przeprowadzce do takiego Ferrari to już nikt nawet nie zamarzy ... znowu ten nasz dmuchany patriotyzm. Tak jak ktoś tutaj kiedyś wspomniał, że inni mają dobre auta a Renault dobrych kierowców(czyt. ma KUB), tak jakby inni nie mieli...


avatar
pjc

15.02.2010 22:43

0

@Michael86 nie podzielam Twojego zdania co do tego podziału. No to na koniec coś na rozluźnienie dla wszystkich.http ://www. youtube.com/ watch?v=TRfCCYIv3EA. Pozdr.


avatar
mariusz-f1

15.02.2010 23:09

0

Mam wrażenie , czytając te posty , że ci co bronią Nicka (fakt nie wszyscy) tylko czekają na to , aby Robertowi powineła się noga w Renault ?! Jeśli tak jest , to faktycznie macie coś z .......


avatar
szrotRS

15.02.2010 23:15

0

ja pitolę z rok nie pisałem nic ale wy wszyscy to macie nasrane bo bronienie niemca nie ma sensu bo sam się nie obronił, a najeżdżanie na niego tez jest kompletnie chore bo jakoś przez dziesięć lat dawali mu szanse (której jednak nie wykorzystał) zachowujecie się jak berety spazmujecie a to w obronie a to w negowaniu jego dokonań na zewnątrz jest dożo śniegu wiec głowy w zaspy i ostygnąć a gość który pisze polactwo robactwo niech się pierdolnie łopatą w łeb za takie zwroty bo chyba jesteśmy jedynym narodem który sam siebie gnoi niemiec który by tak powiedział tak o współziomkach pewnie by został wypędzony za odrę wiec troszku wyluzujcie idźcie albo na sanki albo dzieci na nie zabierzcie


avatar
ekimmu

15.02.2010 23:21

0

@110 @ się zgadzam Kubica mistrzem ? - Ludzie opanujta się. Jestem Polakiem, jak przyszedł do F1 to automatycznie zacząłem mu kibicować i bardzo mu życzę udanych sezonów w przyszłości. ALE - trzeba na to spojrzeć trochę chłodny okiem - Kubica nie jest jeszcze mistrzem - nie pokazał nic takiego aby go tak nazywać - to co Robert pokazał to duży potencjał - ale mistrz - mistrz to Schumi, Alonso, chyba już Hamilton, dodałbym jeszcze Kimiego. A co do Heidfelda - nie lubię go - nie dlatego że Niemiec, nie dlatego że rywal w Roberta w BMW - wkurzają mnie jego komentarze, takie puszenie się - mówienie że jest się lepszy kierowcą od Kubicy, to jest po prostu słabe. Mimo to nie jest to marnizna jak tu niektórzy piszą. Ja bym go ocenił jako mocny średniak, na pewno zasługujący na jakieś miejsce w F1 - ale nie w Macu - zresztą Button też na Maca nie zasługuje o czym się szybko przekonamy kiedy benchmarkiem będzie Lewis.


avatar
D@rtH W!nD

15.02.2010 23:55

0

@112 jeśli pijesz do mojego tekstu to chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie życzę Robertowi źle, wręcz przeciwnie -gość dał mi więcej radości niż jakikolwiek inny sportowiec czy zespół w przeciągu wieeeeelu ostatnich lat. Ale po prostu staram się być obiektywnym, a jak widzę, że ktoś w tym momencie czyni Kubicę mistrzem i stawia Go obok MSC czy ALO no to mnie pusty śmiech bierze. A co do Jego kariery to marzę o tym, żeby chłopak osiągał przez wiele lat sukcesy i cieszył Nas wszystkich Mazurkiem Dąbrowskiego w niedzielne popołudnia i poranki, ale jak na razie to wydaje mi się, że do tego daleko i przy braku sukcesów w najbliższej przyszłości może być o to coraz ciężej.pozdro


avatar
Magnetron

16.02.2010 00:09

0

http :/ /www. youtube.com/watch?v= bPf8MGS2FP8 to dla tych, którzy twierdzą,że Kubek nie potrafi wyprzedzać (chytrze), podobny manewr jak Hei z Alo


avatar
mariusz-f1

16.02.2010 00:15

0

115.D@rtH WinD - Nie chodziło mi o ciebie . A z tym Mazurkiem Dąbrowskiego , jestem na tak , hehe ! Ale faktycznie masz racje , że CHYBA sobie jeszcze za nim poczekamy . Pozdrawiam .


avatar
Adamex

16.02.2010 00:27

0

Z innej beczki. Fry odszedł z Merca.


avatar
devious

16.02.2010 02:27

0

@113 "ja pitolę z rok nie pisałem nic ale wy wszyscy to macie nasrane bo bronienie niemca nie ma sensu bo sam się nie obronił" mam nasrane we łbie bo jestem obiektywny? bo chcę sprostować kłamstwa, jakoby Nicka nie chciał żaden zespół F1 bo jest marnym kierowcą? ja tutaj tylko apeluję o rozsądek bo niektórzy chyba popuścili wodze fantazji, albo mają słabą pamięć i w F1 śledzą tylko i wyłącznie losy Kubicy... Heidfeld nie chciał jeździć w żadnym innym zespole poza McLarenem i Mercedesem i to jego decyzja - mnie tylko dziwi, czemu wszyscy po nim jadą a po Raikkonenie, który skończył identycznie jak Nick czyli poza F1 - jakoś nikt nie jeździ, nie nazywa go miernotą, nie śmieje się, że "że nie chciał go żaden zespół" dlaczego? bo Kimi chciał jeździć tylko dla McLarena bądź Mercedesa a Nick chciał jeździć tylko dla... McLarena bądź Mercedesa... no to jak to jest w końcu? Fin podjął odważną decyzję i przeniósł się do WRC a Niemiec podjął fatalną decyzję i podstanowaił zostać kierowcą nr3 i poczekać na emeryturę Schumachera, licząc że ta nastąpi w trakcie albo po 2010 roku? dlaczego jeden jest podziwiany a druży lżony? wiecie jak to się nazywa? HIPOKRYZJA OK można nie lubić Heidfelda tak samo jak Raikkonena (ja nie lubię obu) ale w takim razie czemu ludzie wypisują bzdury, że Nicka nei chciała żadna ekipa? chciała pewnie niejedna (w Renault był nr1 na liście życzeń) ale tak samo jak w przypadku Raikkonena - nikogo nie było na niego stać lub też żadna ekipa nie sprostała wymaganiom "gwiazdora" ;) i wyrażać swoje zdanie może każdy, ale niech to nie będą kłmasta i pomówienia bo wtedy zawsze będę reagował "a gość który pisze polactwo robactwo niech się pierdolnie łopatą w łeb za takie zwroty bo chyba jesteśmy jedynym narodem który sam siebie gnoi niemiec który by tak powiedział tak o współziomkach pewnie by został wypędzony za odrę wiec troszku wyluzujcie idźcie albo na sanki albo dzieci na nie zabierzcie" widzisz nawet nie dotarło chyba do Ciebie o co chodzi w takim zwrocie - przecież nie odnosi się on do wszystkich ludzi tylko do określonego typu - i tak, podtrzymuję zdanie, że w tym kraju żyje dużo wrednych, zawistnych świń, z którymi się totalnei nie identyfikuję...co mnie obchodzi, że to Polacy? jakbym się urodził kilkadziesiąt kilometrów w innym kierunku to bym był pewnie innej narodowości - dlatego bardziej solidaryzuję sie z normalnym Niemcem czy Białorusinem niż jakimś głupim Polakiem z Poznania, Białegostoku czy Szczecina... narodowość to tylko taka etykietka, a takich zaściankowych, zawistnych prymitywów m.in. oceniających ludzi głównie po narodowości (Niemiec to zły itd itp) własnie nazywam polakiem-burakiem albo polactwem-robactem ;) może i to nieładnie brzmi ale przynajmniej jest chwytliwe i daje do myślenia trochę ;)


avatar
grzes12

16.02.2010 07:26

0

@ 104 Witaj dziarmol !!! chorowałeś ? Wracając do tematu , to zakaż tankowania i brak ojcowskiej ręki Mario chyba także przyczynił się do decyzji Heidfelda . I wolał wybrać fotel rezerwowego w Mercu , niż zmierzyć się z Robertem w Reni na innych prawach niż w BMW ...A w sumie to szkoda , bo to by pozamykało buzie dla tzn. obiektywnych osób i pozabierało im jakiekolwiek argumenty ... Pozdrawiam ;)


avatar
matito

16.02.2010 08:33

0

ja nic do nicka nie mam fajny koleś ale szkoda że nie będzie się już ścigał :(


avatar
pees

16.02.2010 08:35

0

devious: nie udzialem się tu praktycznie w ogólę, ale popieram Cię w 100% :), niestety żyjemy w czasach gdzie młodzież jest coraz bardziej ograniczona umysłowo i ta złośliwość, i agresja chyba stąd właśnie wynika. Chłopczyk z posta nr 113 ma co najwyżej 17 lat, a jego opinią kieruje prasa pokroju fakt albo super express.


avatar
cyk

16.02.2010 08:55

0

darecky3 jeszcze zobaczysz jak będzie wyglądała sytuacja w Renault ale możesz wierzyć czy nie tam Kubica będzie zdecydowanie nr 1


avatar
Bartec

16.02.2010 09:01

0

Devious: dobrze, że mamy takich fanów F1. Popieram twoją wypowiedź od A do Z Niektórzy mają przyjemność w dowalaniu innym ile wlezie a klawiatura niestety zniesie wszystko. Nick to jest dobry kierowca (nie wybitny ale dobry)i nie zmieni tego fakt, że jest Niemcem. Powiem więcej, owszem był Nick kierowcą nr 1 w BMW i czasem na Robercie testowano egzotyczne ustawienia i taktyki na wyścig. Ale jak ktoś mi wmawia, że Kubicy celowo zakładali opony na odwrót albo psuli zaczepy przedniego skrzydła to pozostaje mi się śmiać. A jak ktoś mi mówi, że Heidfelda zweryfikował rynek to znaczy że niema zielonego pojęcia o sporcie jakim jest F1czyste prawa rynku to mogą sobie działać na straganie z marchewką a tu jest wiele powodów dla których ktoś siedzi w bolidzie albo nie.


avatar
kimirajdkoniem

16.02.2010 09:27

0

60. devious to jedyna retoryczna wypowiedź , zgadzam się w 100% reszta to jazgot naszej szlachty "veto" spadam na inny portal o f1


avatar
Gosu

16.02.2010 09:32

0

pa :)


avatar
darecky3

16.02.2010 09:33

0

123. mam nadzieje ze RK bedzie jednak wiodl prym ale nie skreslal bym drugiego dlatego ze to nowicjusz. Nikt nie wie jaki jest naprawde.15 mln zobowiazuje do czegos i napewno nie do notorycznego przepuszczania :) pozdro


avatar
jar188

16.02.2010 09:37

0

Jak zawsze jakakolwiek konstruktywna dyskusja w temacie "czy nick jest dobrym czy kiepskim kierowcą" sprowadza się do dyskusji o Kubicy, można przytaczać argumenty za tym, że Nick jest co najmniej średnim kierowcą jak nie dobrym a i tak w odpowiedzi słychać: jak ja go nie lubię, lub ciągłe porównania do Kubicy jakby innych kierowców na świecie nie było. Żenujące.


avatar
Big master

16.02.2010 10:04

0

@119 Porównywanie Nicka i Kimiego to lekkie nieporozumienie... Kimi ma powody aby się cenić, osiągnął już sporo w tym sporcie (gdyby nie awarie w McL osiągnąłby jeszcze więcej), w dodatku był uznawany za czołowego kierowcę F1, a Nick? zero sukcesów, nie mówię, że jest miernotą, ale wyżej niż średniakiem na pewno nie jest. W stawce jest kilku kierowców dużo lepszych od niego, więc jego wymagania finansowe i "zespołowe" są co najmniej śmieszne. On siebie uważa za wielkiego gwiazdora F1 i tak chciał jeździć w czołowym zespole, mam nadzieje, że pycha go zgubi i nigdy więcej nie będzie mi dane oglądanie go w bolidzie F1.


avatar
dick777

16.02.2010 10:36

0

119. devious: Zgadzam się, że "w tym kraju żyje dużo wrednych, zawistnych świń", tylko po co pisać takie truizmy, skoro w każdym kraju "żyje dużo wrednych, zawistnych świń". Jako przykład podam uwielbianych przez Polaków Amerykanów, których ulubionym zajęciem jest donoszenie na sąsiadów. Nie zmienisz ludzi ani ich poglądów obrażając ich. Nie tędy droga. 120. grzes12: Jak dotąd najlepszych komentarz w tym wątku.


avatar
dick777

16.02.2010 10:37

0

"najlepszy", oczywiście, a nie "najlepszych". Sorry.


avatar
Perkoz_1

16.02.2010 12:38

0

Dlaczego na każdym portalu gdzie człek pragnie podyskutować na tematy które go interesują znajdzie sie zawsze jeden frustrat co poza znikomą odrobiną sensownej wypowiedzi potrafi tylko w chamski sposób traktować każdego (mającego inne zdanie niż on) tonami inwektyw ubierając sie przy tym w szaty JEDYNEGO NIEOMYLNEGO znawcy tematu. I nie dociera do takiego frustrata jak @119, że dyskusja może także polegać na odmiennych poglądach tylko zaraz leci w stronę oponentów wielka trzoda chlewna i inne wycieczki dotyczące czyjejś inteligencji czy wyimaginowanych przywar narodowych.I nie ma sensownych i wyważonych merytorycznie argumentów tylko jest od razu agresja podparta JEDYNIE SŁUSZNĄ RACJĄ. I klepie człowieczyna w swojej frustracji elaboraty godne powieściopisarza jakby czegoś sensowniejszego robić nie mógł. Ze swojej strony powtarzam jeszcze raz - Heifeld jest dla mnie ( i o dziwo nie tylko dla mnie) typowym miernotą i wozidupą bez szans na sukces. I nie chodzi mi o jego nację tylko o to co sobą dotychczas reprezentował. Dla mnie to on może być Pigmejem, Eskimosem albo Zulusem Czaką. Ważne jest to, że nie rokuje jakichkolwiek nadziei na odniesienie sukcesu w F1 i dlatego wylądował na etacie przepychacza dyfuzorów w Mercedesie bo tak go teamy widocznie oceniły. Dodać do tego wieczne skomlenie i buńczuczne wypowiedzi to mamy rzeczywisty obraz jego zdolności. Czasy sie zmieniły. Teamy muszą liczyć kasiorę. A jak Nikodem cenił się jak super gwiazda to do kogo ma pretensje.Takie same zdanie mam na temat Kimiego.A moje porównania Nicka do R.K. i wytykanie róznych przygód Roberta w BMW Sauber z pogranicza groteski są tylko po to aby poprzez teze miernoty Heifelda bo np. w sezonie 2008 NH był kierowcą nr 1 a Robert "świerzynką" i tylko Robert, gdyby nie partactwo i taktyczna dywersja teamu, otarł sie o 3-cie miejsce w klasyfikacji generalnej. Robert a nie wozidupa Heifeld. Wozidupa od 10 lat.


avatar
jar188

16.02.2010 12:52

0

@132. Perkoz_1 Ty chyba czytasz tylko to co chcesz a na resztę klapki na oczy. Poczytaj chłopaku wypowiedzi Nicka to będziesz wiedział, że miał propozycje z innych teamów, ale on nastawił się (po 10 latach jeżdżenia w marnych zespołach) na kontrakt z zespołem w którym będzie mógł się wykazać, to się nazywa AMBICJA jakbyś nie wiedział a nie jak piszesz bzdury "super gwiazda". Zaryzykował i się przejechał, chociaż tutaj też zapewne więcej winy ponosi jego menadżer, to on powinien być odpowiedzialny za zabezpieczenie się na ewentualność nie podpisania kontraktu z McL czy Mercedesem. Twoje czy kogokolwiek innego porównania Nicka Z Robertem nie mają sensu, dlaczego chyba nie muszę tłumaczyć (jeżeli muszę to dyskusja nie mas ensu na tym poziomie). Nikt nie twierdzi, że Nick jest materiałem na mistrza ale z całą pewnością jest lepszy od wielu kierowców startujących przez te 10 lat razem z nim w F1!!! Przeczytaj najpierw wszystkie newsy i artykuły a nie tylko te te o Kubicy i dopiero pisz!!!!


avatar
D@rtH W!nD

16.02.2010 13:05

0

@132 Taaaaaaa tutaj za to była cała masa merytorycznych argumentów... no i nie wiem skąd pretensje... skoro przeciwnicy NH rzucają w Jego stronę inwektywami(wozidupy, miernoty itd. -tak jakby nie można powiedzieć, że NH to słaby kierowca), to powinni się liczyć z tym, że im też się dostanie paroma "burakami" czy "idiotami"-drzazgę w oku swego bliźniego widzisz, ale belki w swoim własnym już nie?BTW. ja też NH nie lubię, ale robienie z Niego totalnego nieudacznika i beztalencia jest dla mnie po prostu śmieszne. A co do weryfikacji "przez życie" i to jak Go "teamy oceniły" to w F1 nie takie talenty się marnowały i jak ktoś tutaj wspomniał rynkowa weryfikacja jakości to może dotyczyć marchewki w warzywniaku. Jak RK będzie miał w Renault taki sezon jak ostatni w BMW to i jego "akcje" w F1 stracą na wartości i też droga do najlepszych będzie dla Niego prawdopodobnie zamknięta -i co RK też będzie miernotą wtedy, gdy Mu przyjdzie się wlec w środku stawki, słaby autem? Jakoś w zeszyłem sezonie mając słaby bolid poza GP Brazylii RK nie pokazał totalnie nic i nie było tego słynnego wyciskania 101% możliwości, a być może właśnie wtedy powinien pokazać pazur?


avatar
pjc

16.02.2010 13:12

0

@D@rtH W!nD GP Australii i Belgii też były pokazem możliwości RK.


avatar
pjc

16.02.2010 13:13

0

Mowa oczywiście o zeszłym sezonie.


avatar
D@rtH W!nD

16.02.2010 13:15

0

@135 ok zgoda zapomniałem. Tyle, że to właściwie wszystko:/


avatar
atomic

16.02.2010 15:41

0

132 bo ile ludków tyle zdań . nie sądzę abyś chciał żeby wszyscy byli żydami?


avatar
Big master

16.02.2010 18:21

0

Mówicie że nick to dobry kierowca... Dobry kierowca chyba potrafi dogrzewać opony? Nick nie potrafi :]


avatar
dziarmol@biss

16.02.2010 20:12

0

Trudno skomentować jednym zdaniem to co się tu stało ;-)) A wszystkiemu winien znowu Heidfeld ;-)) @Perkoz_1 głową muru nie rozbijesz, ;-)) I masz w zupełności rację że jak na taki staż w F1 to Nick jest "cienki bolek". Owszem jest solidny bo dojeżdża do mety ;-)) , ale w tym sporcie to nie o to chyba chodzi, no ale co ja mogę o tym wiedzieć, przecież F1 oglądam od GP Węgier 2006 ;-)) Nie w sposób nie wspomnieć o konfrontacji Kubica VS Heidfeld w BMW. Padły tu stwierdzenia że Heidfeld ową rywalizację wygrał (punktowo) a co za tym idzie jest lepszy ;-)) Tylko że piszący to zdają się zapominać dlaczego tak się stało. Już tu kiedyś wyliczałem ile wyścigów nie ukończył Robert z powodu awarii które dziwnie tylko jego dotykały, ile dziwnych strategii które psuły mu wyścig, ale co tam ja przecież GP Węgier 2006. A najbardziej rozbawiło mnie stwierdzenie że Kubica GP Kanady wygrał bo w Heidfelda specjalnie przytrzymano w boksach bu ha ha ha. Ech ci Niemcy już w połowie wyścigu przewidzieli że Kubica będzie potrzebował tych dwóch sekund aby wygrać z Heidfeldem ;-)) Ja natomiast pamiętam GP Belgii 2008 i drugi pit stop Kubicy, to był dopiero majstersztyk . Innymi słowy, mimo że Nikodem był nr jeden w zespole BMW Sauber (oczywiście z nadania) mając wsparcie szefa oraz zespołu nie potrafił pokazać swojego kunsztu, ba on nie potrafi (@139) dogrzać opon ;-)) Jedyne co mu wychodzi to samo zachwycanie się swoimi umiejętnościami które jak na F1 są mierne ;-))


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu