Zespół Toyoty wywiezie z Chin 2 punkty za siódmą lokatę Timo Glocka. Jarno Trulli nie ukończył wyścigu po tym jak na jednym z okrążeń został staranowany przed Roberta Kubicę.
Jarno Trulli„To nie był dobry dzień dla mnie. Warunki były bardzo trudne, było sporo miejsc, w których zalegała woda i mnóstwo aquaplaningu. Gdy samochód bezpieczeństwa zjechał miałem solidny start, a moje tempo było okay na pierwszych okrążeniach. Potem niestety miałem problemy z przyczepnością, nie miałem już tempa, a im dłużej to trwało tym więcej pozycji traciłem. Na 17 okrążeniu poczułem duże uderzenie z tyłu i straciłem tylne skrzydło. Dojechałem do boksów, ale nie byłem w stanie kontynuować. Moje tempo podczas wczorajszych kwalifikacji pokazuje, że nadal jesteśmy blisko czołówki, więc teraz musimy liczyć na większe szczęście w Bahrajnie w przyszłą niedzielę.”
Timo Glock
„Ostatecznie zebraliśmy kilka punktów po starcie z pit lane, więc musimy być zadowoleni. Niemniej był to bardzo trudny wyścig, zwłaszcza na początku. Byłem całkiem zaskoczony, gdy wystartowaliśmy. Jak jedzie się z tyłu stawki nie ma możliwości zobaczenia czegokolwiek i prowadzi się jakby się było niewidomym. Nadrobiłem trochę pozycji, ale uszkodziłem przednie skrzydło , gdy dotknąłem Heidfelda. Było tak trudno dostrzec cokolwiek, przestrzeliłem swój punkt hamowania i uderzyłem go w tył. To oznaczało, że musiałem przyspieszyć o kilka okrążeń nasz pit stop, aby naprawić uszkodzenia. Później gdy miałem pusty tor przez pięć czy sześć okrążeń byłem całkiem szybki, ale jak tylko dogoniłem Kimiego, utknąłem za nim. Nie mogłem dostrzec zalegającej wody, więc musiałem odpuścić, zwłaszcza w miejscach, gdzie można wyprzedzać. Ostatecznie udało mi się go wyprzedzić i byłem w stanie dowieźć do mety siódmą lokatę.”
19.04.2009 12:33
0
Trulli został staranowany - bo blokował optymalną linię jazdy jadąc tempem walca drogowego
19.04.2009 12:36
0
...ale to nie jest powód, aby wjeżdżać sobie w gościa. Kubik dał ciała.
19.04.2009 12:38
0
Kubica zrobił mu z d*** garaż...
19.04.2009 12:40
0
Jesli masz jakies problemy to musisz przepuszczac innych,nie jadac optymalna linia toru
19.04.2009 12:40
0
Dajcie spokój. Przecież Robert mówił jak do tego doszło. Jak jesteście tacy mądrzy to sami zasiądźcie za kierownicą F1. Jak Robert zdobywał punkty to dobry był, a teraz to Robert jest zły. Każdemu kierowcy mogą się zdarzyć błędy. I proszę nie zapominać o warunkach na torze.
19.04.2009 12:40
0
i jesteś mik fita :) prawdopodobnie jak by kubica chciał zrobic kotre zrobil by bączka i mozliwe ze wjechal by w trullego bokiem
19.04.2009 12:41
0
stwarzal zagrozenie dla innych podobnie jak Vettel w Australli
19.04.2009 12:41
0
Nie bardzo podobała mi się postawa Kubicy. Zamiast być cierpliwym spokojnie powoli podróżować za Glockiem na tym 13 miejscu to się rozbijał raz za razem zwiedzał pobocze. Na Monzy miał też źle ustawiony bolid (bo na sucho) i tak jak tu cysterna warunki były gorsze ale błędów nie popełniał. Jak by był cierpliwy jak na Monzy to ze strategią jednego tankowania miał szansę nawet na 4 miejsce. Nie wielkim pocieszeniem jest że Heidfeld jechał jeszcze gorzej. BMW po złych decyzjach w sobotę zrobiło dobrą strategię na jeden stop. Dobrą decyzją było też dotankowanie Kubicy i start z pit lane.
19.04.2009 12:43
0
wiec moze nie bedzie kary?
19.04.2009 12:43
0
Hehe... Dobre Vagon :D Robert po prostu oddał Trulemu za Heidfelda ;P
19.04.2009 12:45
0
@Shallan masz rację Trulli jechał zbyt wolno no i w tym miejscu była po prostu wielka kałuża więc jak miał wyhamować?przy widoczności niemal zerowej?piszecie dla samej przyjemności pisania czy raczej macie jakieś sugestie(poparte czymś sensownym) co do tego incydentu...
19.04.2009 12:47
0
mario547 nie porownuj monzy do chin wtedy mial bolid ustawiony na sucho ale przynajmniej mial dobra przyczepnosc na suchej i wez przestan gadac dyrdymaly
19.04.2009 12:48
0
Ja się ciesze ze Kubica przynajmniej dojechał :D:D:D:D
19.04.2009 12:55
0
Szkoda Kubicy, szkoda Trulego, szkoda jeszcze kliku innych. Ale powiem, bądźmy optymistami, BEDZIE JESZCZE DOBRZE.
19.04.2009 12:56
0
No toyota kiepsko. Trulli niezłe kwalifikacje ale w wyscigu strasznie słąbo az mi sie niechciało wierzyc ze tak słabuje. Z kolei glock kwalifikacje tragedia a w wyscigu walczył fenomenalnie. Po tym wyscigu sam juz niewiem jak oceniac forme toyoty.
19.04.2009 13:00
0
Trulli za wczas zahamowal jeszcze bylo daleko do zakretu ,czyli tak jak mowilem wiecej winy w tym Trullego niz Roberta mysle ze obedzie sie bez kary dla zadnego z nich
19.04.2009 13:04
0
wielu tu piszących (negatywnie o Kubicy) nie dostrzegają podstawowego faktu a mianowicie tego że Bolid BMW jest teraz jednym z najgorszych w stawce, a te tak zwane błędy Kubicy to właśnie efekt pracy bolidu + chęć zdobycia jak najlepszego miejsca w stawce Czy tego nie widać że ten chłopak "miota się z kąta w kąt" aby cokolwiek uzyskać? W sezonie 08 zarzucano robertowi zachowawczą jazdę odbierając mu "jaja" tylko jakoś nikt z krytykujących go nie dostrzegał tego że zespół BMW olał go totalnie wspierając Heidfelda oraz przenosząc "wszystkie" siły na budowę bolidu(czyt. KERSu) na sezon 09 czego efektem jest między innymi taka a nie inna postawa Kubicy, a teraz sytuacja się powtarza czy wy krytykanci leczycie tu na tym forum jakieś swoje kompleksy? A gdzie obiektywizm? pluć każdy potrafi tylko czy plując masz rację jeden z drugim???
19.04.2009 13:17
0
Jedyna dobra wiadomość, to taka że Kubica dojechał. Uwazam, ze BMW nie przespało ostatnich miesięcy, oni po prostu zrobili bardzo przeciętny bolid, czyli na miarę swoich mozliwości. W zeszlym sezonie w pierwszej połowie mieli jeszcze konkurencyjne auto, potem chyba skończyły im się pomysły. Całe to mówienie o skoncetrowaniu się na przyszłym (czyli obecnym) sezonie byłą chyba zręczną przykrywką dla niemocy twórczej. W tym sezonie bolidy są pozbawione wielu elementów aerodynamicznych, wobec tego od poczatku sezonu auto musi byc dobre. Skoro zrobili słaby bolid, to nie wierzę, ze go jakoś rozwiną. Pozostałe ekipy juz dzis mają auta z porpawkami, a BMW - nie. To są dobrzy rzemieslnicy a nie artyści, brak im polotu.
19.04.2009 13:19
0
trulli został staranowany bo się żłówił i hamował wiele wcześniej.
19.04.2009 13:22
0
@dziarmol@biss - chyba daremny Twój wysiłek - jest pewna grupa ludzi, której wydaje się, że jeśli "dokopią" Kubicy, zyskają w oczach innych status eksperta F1 - "aha, skoro ten czy tamten krytykuje Kubicę, to zna dobrze F1 i nie ogląda wyścigów od tego sezonu". Wszystko byłoby ok, gdyby taka krytyka była poparta jakimiś argumentami. Niestety, nie jest - napisać głupoty każdy potrafi. Niektórzy to nawet sprawiają wrażenie, jakby nie widzieli wyścigu w Malezji (2 tygodnie temu!!!!) - gdzie tak wychwalany przez niektórych Vettel walnął spina i nie skończył wyścigu.
19.04.2009 13:29
0
Popełnił błąd tak samo jak Raikonen na Monako wjeżdżając prosto w Sutila który zajmował 4 miejsce, Nakijama który Kubicę staranował w wyścigu itp. Takie rzeczy się zdażają, a specjalnie tego nie zrobił.
19.04.2009 13:47
0
Kubica idzie w slady Nakajimy;)
19.04.2009 13:49
0
mam nadzieje ze dzisjejszy wyscig nie oznacza ze Toyota slabnie,,
19.04.2009 14:09
0
@Shallan, dziarmol: Zgadzam się z wami co do Kubicy, ale tylko po części. W jego słabej postawie wina raczej leży po środku. Może i bolid był kiepsko przygotowany, ale sam Kubica nie pokazał się z najlepszej strony. W dzisiejszym wyścigu sporo było w jego przypadku analogii do Singapuru, rok temu. Tam też jechał w ogonie i też nie szło mu najlepiej. Mogło to być albo wynikiem frustracji wywołanej zarówno pechem w ten weekend, jak i Australią oraz Malezją, która sprawiła, że rzucał się bez ładu i składu, bezskutecznie próbując opuścić ogon, albo po prostu mogła to też być wina braku motywacji, która sprawiła, że z powodu braku perspektywy na dobry wynik w tym wyścigu, Kubica nie jechał zbyt szybko i gubił gdzieś koncentrację, przez co popełniał błędy. A dokładając do tego wszystkiego słaby bolid, mamy przepis na tak słaby wynik...
19.04.2009 14:15
0
@Shallan: A skoro wywołałeś do tablicy Vettela, to powiem, że w jego przypadku też wiele może zależeć od tego, o jaką stawkę gra. Może mając realną szansę na zwycięstwo, potrafi się zmobilizować do niepopełniania błędów w tak trudnych warunkach? Dlatego zarówno rok temu na Monzy, jak i teraz w Chinach nie popełniwszy żadnego błędu, wygrał wyścig. Z kolei w Malezji błędy już mu się zdarzały, ale też nie grał o tak wysoką stawkę, jak dzisiaj.
19.04.2009 14:43
0
Szkoda Trullego, ale jak powiedział Shallan, trochę winy jest jego. W wywiadzie z Robert stwierdził, że wjechał na aquaplayning i w chwili zahamowania, jego wóz nie zareagował i stało się tak, jak się stało. Kary na pewno nie będzie. Glock pojechał solidny wyścig i dowiózł dwa punkty do mety.
19.04.2009 14:53
0
Wydaje mi sis ze cały zespół BMW przespał okres zimowy. Nie wiem nad czym testowali ale najwyrażniej nie nad tym co powinni. Dajmy szansę zespołowi Roberta bo nie zapominajmy ze w zeszłym roku całkiem całkiem sobie radzili. Mysle ze wszystko sie okaże w GP HISZPANI jeśli od tego GP nic BMW nie poprawi to nici z Tytułu. Na razie jest jakaś szansa !!!! Choć mała. Pozdrowienia dla wszystkich kibiców F1
19.04.2009 15:04
0
Robert poprostu chcial sprawdzic jak to jest byc Nakajimą :D
19.04.2009 18:52
0
@sivshy - jeśli któremuś z kierowców w jakichkolwiek warunkach zdarza się, że nie potrafi się zmobilizować, to oznacza to, że powinien zrezygnować z F1. Jeśli KUB chce (a chyba chce) osiągnąć swój cel w F1, to tutaj nie ma miejsca na chwile słabości - ta gra toczy się cały czas i chodzi o stałe udowadnianie całemu środowisku i potencjalnym przyszłym pracodawcom (bo chyba nie będzie jeździł wiecznie w BMW), że jest wartościowym kierowcą. Dlatego nie wierzę w scenariusz, o którym piszesz. Druga sprawa - są pewne granice, za którymi ryzyko przestaje się opłacać - po co w takich warunkach jak dziś, kiedy zespół nie postarał się na tyle, żeby przygotować bolid do wyścigu, Kubica jako jedna osoba w całym BMW ma brać na siebie cały ciężar i ryzykować, kedy szanse nawet na punktowane miejsca były dzisiaj znikome? Byli słabi w piątek, byli słabi w kwalifikacjach, liczyli na cud, który się nie zdarzył i zdobyli zero punktów. Wracamy do samego początku - jeśli KUB chce pojeździć w F1 i zrealizować swoje cele, musi najpierw postarać się, żeby nie złamać karku. I tak jechał dzisiaj na tyle ostro, na ile się tym samochodem dało. Umiejętność chłodnego kalkulowania to jedna z cech dobrego kierowcy wyścigowego. Nikt nie potrzebuje w żadnym Teamie samobójcy.
19.04.2009 21:58
0
Kubicy nie zależało - i chciał z bliska podziękować za beczkę z winem....
19.04.2009 22:16
0
Jakby na miejsce zdarzenia przyjechała polska drogówka, to nie byłoby dyskusji. Robert dostałby mandat i punkty karne ;-)
19.04.2009 23:04
0
He he he Brawo @walerus - podobnie sobie pomyślałem tzn. >>Czy w zaistniałej dzisiaj sytuacji , Jarno nie wycofa się z ofertą << Aczkolwiek , przy obecnej kondycji BMW - Trulli , prawdopodobnie zachowa ową beczkę , w swojej kolekcji win ;-)
20.04.2009 09:33
0
Chciałem zauważyć ze News jest o Toyocie, nie o BMW.
20.04.2009 10:46
0
i nie o winie... ;-)
20.04.2009 10:47
0
choć wina była ewidentna... pozdro obi216....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się