Pierwsze kwalifikacje w sezonie 2009 okazały się bardzo udane dla zespołu Brawn GP. Kierowcy tego teamu byli najszybsi we wszystkich częściach kwalifikacji, w jutrzejszym wyścigu wystartują z dwóch pierwszych pól startowych. Trzeci był Sebastian Vettel, a czwarty Robert Kubica.
W pierwszej części kwalifikacji potwierdziła się dobra forma zespołu Brawn GP. Najlepszy czas uzyskał Rubens Barrichello Jedno okrążenie toru przejechał w czasie 1:25:006. Tuż za nim znalazł się jego kolega z zespołu, Jenson Button. Trzeci czas pierwszej sesji należał do lidera lokalnej publiczności, Marka Webbera. Dwójka kierowców BMW znalazła się na 6 i 8 miejscu, czas niżej sklasyfikowanego Polaka to 1:25.922. Bliski nie zmieszczenia się w 15 kierowców awansujących do drugiej części kwalifikacji był Lewis Hamilton, który uzyskał 15 czas. Do pierwszego w sezonie Q2 nie awansowali: Sebastian Buemi i Sebastien Bourdais z Toro Rosso, Nelson Piquet z Renault, i dwójka kierowców z Force India.W drugiej części kwalifikacji przez większość czasu najszybciej jedno toru pokonywał Sebastian Vettel, ostatecznie jego czas został poprawiony, najszybciej w Q2 pojechał Rubens Barrichello. Ponownie, drugi był Jenson Button, piąty czas osiągnął Robert Kubica, a dwójka kierowców Ferrari uplasowała się na 9 i 10 pozycji.
Na tor nie wyjechał Lewis Hamilton. Oznacza to, iż do jutrzejszego wyścigu wyruszy z 15 pola startowego. Poza nim do finałowej 10 kierowców nie awansowali Heikki Kovalainen, Kazuki Nakajima, Fernando Alonso, a także Nick Heidfeld.
Trzecia część kwalifikacji nie przyniosła dużych zmian. Najszybszymi okazali się być ponownie kierowcy Brawn GP. Jenson Button ostatecznie okazał się być najszybszy, drugi był Rubens Barrichello. Robert Kubica w wyścigu wystartuje z 4 pola startowego, za sobą będzie miał dobrze spisującego się na treningach Nico Rosberga, i Timo Glocka. Dopiero na 7 pozycji był lepszy z kierowców Ferrari, Felipe Massa.
Pogoda nie sprawiała kierowcom problemów. Zgodnie z zapowiedziami nie było opadów deszczu, temperatura powietrza wynosiła około 24 stopnie Celsjusza, temperatura toru 33 stopnie.
28.03.2009 20:27
0
@leo z tym I miejscem to lekka przesada zważywszy na fakt że Robert ani razu nie ukończył wyścigu w Australii , choć z drugiej strony kiedyś musi nastąpić ten pierwszy raz :-) mam na myśli ukończenie wyścigu..
28.03.2009 20:45
0
Kubica jak zwykle slabo.Nic sie nie zmienilo, pomimo okrzykow, przechwalanek i popadania w zachwyt.Beda trzymali sie za czolowka i zbierali punkty jak chinczycy ryz.Chwale inne zespoly.Widac maja dobrych kierowcow ktorzy rozumieja auto.I tutaj znowu potwierdza sie to co zawsze powtarzalem.Kubica nie rozumie swojego samochodu.Na testach swietnie, wychadza na tor i nagle!!! KTO MI PODMIENIL AUTO???
28.03.2009 20:57
0
no i widać że każdy jest mądrzejszy od drugiego.co ma być to będzie ,nie ma co pękać specjaliści od siedmiu boleści
28.03.2009 21:04
0
haha czesc koletz juz myslalem ze sobie zapomniales o tym forum witamy Cie bardzo serdecznie
28.03.2009 21:18
0
@dziarmol: Trudno powiedzieć w tej chwili, czy Button jest w tej chwili lepszy od Hamiltona, bo sam dokładnie rok temu znajdował się w tym samym miejscu, w którym teraz znajduje się on. I do tego już wtedy uważał, że jest od niego lepszy, mimo że nie miał okazji zmierzyć się z nim na torze w równej walce i pewnie jeszcze przez jakiś czas nie będzie miał takiej okazji. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie, że jeśli któryś z tych dwóch kierowców jest arogancki, to prędzej Button. Z reszta, to ze Hamilton dostal slaby bolid, nie znaczy ze nagle stal sie slabym kierowca.
28.03.2009 21:30
0
Co Ty człowieku wypisujesz? Przecież Hammilton ukończył ten sezon na tym miejscu, na którym skończył tylko dlatego, że bali się go ruszyć aby nikt nie posądził nikogo o rasizm. Największy pupilek ostatnich lat. Liczyłeś ile razy łamał regulamin i uchodziło mu to płazem? On sam nie potrafiłby podać mechanikom wskazówek do optymalnych ustawień.
28.03.2009 21:34
0
dziarmol, tak na moje oko co się stało że czasy lepsze.Zmiany w regulaminie dotyczącym aerodynamiki miały na celu zmniejszenie dozisku aerodynamicznego o 50%. Częściowo miały to zrekompensować bardziej przyczepne opony typu slick. Ale inżynierowie polecieli sobie w kulki z fachowcami z FIA i np. taki BGP podobno osiągnął aż 89% docisku ubiegłorocznego, do tego doszły bardziej przyczepne opony slick, na dokładkę zamrożony silnik udało się w ciągu roku nieźle rozwinąć i wyszło to co wyszło. Ciągle większość twierdzi że BGP będzie szybkie na pojedynczym kółku, a na długim przejeździe będzie wolniejsze. Z testów wynika, że im dłuższy przejazd tym BGP jest mocniejszePrzewaga BGP jest imponująca. Najcięższymi bolidami w kwalifikacjach roznieśli wszystkich, na dystansi prawdopodobnie ta przewaga się jeszcze zwielokrotni. Pisałem już nieraz że na dystansie bodaj 18 okrążeń ich przewaga nad Ferrari wynosiła bodaj około 2 sekundy na okrążeniu! Myślę że w trakcie wyścigu aż tyle nie będzie, ale mogą dosłownie zmieść konkurencję. Gdyby to było rzeczywiście około 2 sek na okrążenie to przewaga nad Ferrari wyniosłaby około 2 minuty, czyli byliby w stanie wszystkich zdublować, a takie ForceIndia czy McLaren to pewnie ze trzy razy. To jest po prostu nierealne
28.03.2009 21:36
0
Po prostu szacunek Robert :-) wielki szacunek. Wierzę, że będzie bardzo dobrze. Niech już będzie ósma rano :-)
28.03.2009 21:38
0
@leo_ ja też bardzo lubię liczyć więc możemy się jakoś zgadać, bo faktycznie można te dane wykorzystać. Zweryfikować spalanie (bo gęstość paliwa raczej taka sama dla wszystkich), i średnią masę bolidu z kierowcą bez paliwa na początku wyścigu. Można tego dokonać poprzez porównanie wszystkich danych z numerem okrążenia każdego z wymienionych kierowców:D Teraz obliczenia mogą być bardziej niedokładne ale przy nast GP, powinniśmy być w stanie lepiej szacować :P A co do tych 605kg na początku to fakt... może być więcej bo przecież gumy się zużywają i to na końcu ma być >605 więc na początku będzie ~605 + paliwo + część gumy która zostanie na torze. Więc do obliczeń trzeba będzie zakładać więcej niż 605, ciekawe tylko ILE więcej.
28.03.2009 21:49
0
2009-03-28 20:45:44 koletz- masz rację Kubica nie rozumie swojego auta ponieważ to niemieckie auto a Niemców mało kto rozumie stąd pewnie ta przypadłość :-) za to Heidfeld doskonale mówi po niemiecku więc i auto rozumie stąd taka wysoka pozycja Nicka po kwalifikacjach :-)
28.03.2009 21:53
0
@pz0 dlatego właśnie napisałem gdzieś tu wcześniej, że imo w tym roku do tytułu mistrza jest tylko jeden faworyt... mnie to po prostu śmierdzi totalną dominacją. Honda po prostu potrafi zgarnąć więcej powietrza w środkowej części bolidu, a inny dyfuzor lepiej wykorzystuje to powietrze. W skrócie: więcej powietrza + wydajniejszy dyfuzor = mega docisk na tylną oś. Dzięki temu ich bolid może być prawie tak samo szybki w szybkich zakrętach jak modele z zeszłego roku, czego nie można powiedzieć o całej reszcie. Jednocześnie slicki dają im przyczepność w wolniejszych sekcjach a na koniec prawdopodobnie mocniejszy silnik od Mercedesa przesądza sprawę. Jak na mój gust w tym roku BGP = total ownage. Przypuszczalnie nowe dyfuzory u reszty stawki trochę zniwelują różnicę ale póki inne zespoły nie znajdą sposobu na zgarnianie tyle powietrza co BGP to sytuacja się utrzyma. Jeśli dobrze rozumuję to np na takich zakrętach jak Parabolica na Monzie bolidy BGP najzwyczajniej w świecie będą odjeżdzać całej reszcie.
28.03.2009 21:55
0
Panie oraz Pany nie wiem czy wiecie że tej nocy następuje zmiana czasu z zimowego na letni i kto nie chce zaspać to powinien zadbać o właściwy czas :-)
28.03.2009 21:57
0
dziarmol@biss :P systemy op przeważnie same zmieniają czas na letni, zarówno w kompach jak i komórkach:P a kto w tych czasach używa zegarków na rękę? :D
28.03.2009 22:07
0
kto wie jak z godziną startu jutrzejszego wyścigu, bo jak wiadomo mamy przesunięcie czasu z 2 na 3 obowiązujące w europie. A Jak z Australią????
28.03.2009 22:09
0
@alepski ja :-( bo jestem starej daty :-)
28.03.2009 22:13
0
Ja używam! Ale co do budzenia bardziej korzystam z mojego kochanego Hurricane'a. alepski Nie widziałeś jak bolid BGP spisuje się na długich dystansach.więc możesz tylko spekulować. ;]
28.03.2009 22:14
0
dziarmol@biss hehe no to szacunek:D zegarki na rękę mają swój urok :) chociaż no ciekawe czy nie robię już takich co też same zmieniają sobie czas ;> chodzi mi o te modele co sobie synchronizują czas z zegarem atomowym;>
28.03.2009 22:16
0
WiatereK tzn na testach robili długie przejazdy więc coś tam widziałem ale fakt... nie wiadomo jeszcze jak z niezawodnością. To może być ich słaba strona ale osobiście nie liczyłbym na to... ale fakt - to tylko moje spekulacje.
28.03.2009 22:17
0
Niestety nie mam czasu doczytac wszystkich waszych postow i przedyskutowac wielu kwestii. Tak wiec, numero uno! Wielkie gratulacje dla zespolu, ktory jeszcze niedawno stal na krawedzi teraz zadzi i dzieli. Brawo dla Rosa Brawna i jego kierowcow. Inteligentnie zrobili reszte stawki w balona. W projekcie nowego auta skupili sie na obszarze, w ktorym mozna odzyskac najwiecej utraconego docisku. Niezalezny zespol, nieszablonowe myslenie! Brawo!!! Numero secundo. Super kwalifikacje Roberta. Nawet po koszmarnych treningach nie stracilem w niego wiary. To naprawde wielki talent. Bedzie dobrze, musi byc:)!!!
28.03.2009 22:17
0
Te takie na gumowym pasku z wyświetlaczem i kalkulatorem? :D
28.03.2009 22:21
0
WiatereK tak tak, o tych zegarkach mówie:P te typu "krawaty wiąże i usuwa ciąże" :D
28.03.2009 22:47
0
alepski, ja mam zegarek na rękę i może cię zdziwię ale większość moich znajomych również posiada taki przeżytek. Mój się z niczym nie synchronizuje, godzinę przestawiam takim pokrętełkiem z boku, ma już kuuuupę lat i nie mam zamiaru wymieniać. Telefon to fajny wynalazek jednak używam go głównie do telefonowania, ewentualnie jako przycisk do papieru. Najlepszy jest prehistoryczny budzik który robi dzyń dzyń dzyń takim malutkim młoteczkiem w metalowe talerzyki. Wyścig zaczyna się o 8 nowego czasu, a o 7 obecnego.
28.03.2009 22:49
0
Ja mam taki budzik z dzwoneczkami na rękę. :)
28.03.2009 23:49
0
Troche z innej beczki. Dlaczego BranwnGP jest silne? Pilka jest prosta , Berni do pewnego czsu byl pewien ze bedzie wlascicielem dogorywajacej hondy wiec pomogl znalezc luki w przepisach ktore pozwolily skonstruowac Brawnowi najlepszy bolid, nie przewidzial tylko ze Brown sie na niego wypnie i teamu nie sprzeda {nawet za 100 mil euro}, wiec Berni odebral mu 22 mill euro z praw sponsorskich w spadku po hondzie. I tak to sie kreci ta f1 zawsze komus dziadek pomoze {ostatno mclaren} albo kogos ujebie, coz najwazniejsze ze Roberto sie nie poddaje nawet jezeli bmw ewidentnie zaspalo przygotowania{mam nadzieje ze jak najszybciej zaloza te podwojne dyfuzory} i bedzie smigal jeszcze szybciej. Jaki z tego moral? Nie Wk.... dziadka. Kto sie zgadz?
28.03.2009 23:50
0
sorry mialo byc zgadzA?
29.03.2009 00:17
0
@Chupacabra ogólnie? Trudno się z tobą nie zgodzić... kiedyś jak słyszałem hasło "cyrk F1" albo "cyrk Berniego Ecclestone`a" to patrzyłem na to z przymrużeniem oka... teraz jakoś to wszystko bardziej widać, że w tym cyrku jest karuzela... która kręci się tylko wokół jednego - kasy.
29.03.2009 00:42
0
Alepski. ja będę na razie zakładał wagę wyjściową 610 kg.
29.03.2009 03:29
0
@redbull117... zapamietamy twoje slowa:) poczekamy az wszyscy beda mieli te same dyfuzory..
29.03.2009 07:42
0
@alepski i co ? zegarek sam się przestawił? bo u mnie jakoś nie :-) pewnie mam do dupy telefon albo sieć "badziewiata"..
29.03.2009 09:39
0
sie porobiło...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się