WIADOMOŚCI

Ecclestone stawia na Massę?
Ecclestone stawia na Massę?
Przygotowania do pierwszego wyścigu sezonu idą pełną parą. Na kilka dni przed pierwszym wyścigiem w Australii Bernie Ecclestone typuje Felipe Massę jako przyszłego mistrza.
baner_rbr_v3.jpg
Ecclestone także w ubiegłym roku stawiał na Massę, który mimo wygranej największej ilości wyścigów przegrał mistrzostwa jednym punktem z Lewisem Hamiltonem.

„Red Bull wraz z Sebastianem Vettelem mogą być prawdziwą niespodzianką” mówił w wywiadzie dla Daily Express Ecclestone. „Sadzając go za kierownicą Ferrari byłby tak samo szybki jak każdy z ich kierowców.”

„Brawn GP także spisuje się dobrze, ale moje pieniądze stawiam ponownie na Massę. Nie widzę powodów, dla których nie mógłby tego dokonać. Był szybki w ubiegłym roku, ale Ferrari swoimi błędami zaprzepaściło jego szanse na tytuł.”

Ecclestone zauważa także, że nie wolno skreślać szans drugiego kierowcy Ferrari: „Jeżeli Kimi Raikkonen wygra kilka pierwszych wyścigów, zobaczycie zupełnie innego Kimiego.”

„Lewis Hamilton, który był dobrym mistrzem świata oczywiście też będzie się liczył jeżeli McLaren poprawi swoją formę; jeżeli nie będą w formie przez pierwszych kilka wyścigów będzie miał olbrzymią górę do pokonania” kończył Ecclestone.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

104 KOMENTARZY
avatar
LubięSutila

19.03.2009 18:26

0

Teamach*


avatar
Niespokojny

19.03.2009 18:27

0

Niezłe przegięcie ! Nie wiem ,czy Eccleston ma zakaz obstawiania zakładów F1 ,ale powinien mieć ! OSZUKUJE ! Steruje F1 tak ,by wygrać ! (ciekawe czy ,jak gra w pokera z Robertem ,też oszukuje?) :-)))


avatar
elin

19.03.2009 18:45

0

LubięSutila- Monaco, to chyba nie najlepszy przykład, aby pisać,że Sutil jest dobrym kierowcą. Został " skasowany" przez Kimiego ( to fakt ), ale wcześniej wyprzedzał przy żółtej fladze, więc i tak zostałby ukarany za niedozwolony manewr na torze ...


avatar
LubięSutila

19.03.2009 19:16

0

Nie mówię o karze, i o pozycji jaką by zajął. Ale waleczność, całokształt. Czasami może lepiej pomyśleć, że 8 miejsce jest lepsze niż 3 bo wiesz że było cię stać na to, a coś (albo ktoś) popsuł ci wyścig


avatar
dziarmol@biss

19.03.2009 19:25

0

@AndrzejOpolski ani mi się śni obrażać największego fana Mclarena ; )Tyle że z Twojej wypowiedzi można by wysnuć wniosek że Bernie ciągle faworyzuje ferrari co oczywiście nie jest prawdą ; ) dowód jak wyżej. Trochę to dziwne że piszesz >>Lewis Hamilton w wyniku serii wyśmienitych startów w GP został uznany między innymi przez Ecclestone za głównego pretendenta do tytułu MŚ oraz otrzymał niejednokrotnie pomoc od FIA polegającą na łagodniejszym traktowaniu gdy zrobił coś niezgodnego z przepisami. Lecz LH sam się o to nie prosił a jest mu to wypominane<< wobec czego zapytam Cię czy istnieją dowody gdzie Massa prosi o pomoc Berniego Ecclestonea ? czy też może podobnie jak w wypadku Hamiltona stało się to bez aprobaty zainteresowanego ?


avatar
elin

19.03.2009 19:28

0

Na innych torach, może i Sutil wykazał się walecznością ( nie zaprzeczam ), ale twierdzę, że Monaco to zły przykład, bo tutaj akurat wykazał się nieznajomością przepisów, co najlepiej o nim nie świadczy


avatar
johnnyjune

19.03.2009 19:29

0

Zielony kask dla NIKA - 1000 zł; nowy dyfuzor dla HAMA - 10 000 zł; zobaczyć minę Berniego gdy MASSA (chociaż ma więcej punktów) przegrywa majstra z ROBERTEM - BEZCENNE ! ;)


avatar
AndrzejOpolski

19.03.2009 19:58

0

dziarmol@biss: Oczywiście, że nie ma na to dowodów. I myślę, że Massa nie chciałby wygrać przy pomocy Bernie'go czy FIA. Przecież ja skrytykowałem postawę Ecclestone, który nie powinien tak ostentacyjnie wypowiadać się za jakimkolwiek kierowcy! Dlaczego wogóle zadajesz mi takie pytania? Tak samo nie pisałem nic o Ferrari więc skąd możesz cokolwiek wysnuwać? Doskonale wszyscy wiemy, że Scuderia dostała dodatkową kasę za "lojalność" wobec Ecclestone/Mosley ale to nie jest tematem tego newsa.


avatar
ptasior

19.03.2009 20:18

0

@hot dog - Massa oczywiście święty nie jest, uważam, że powinien dostać więcej kar (miał tylko jedną). Nie zgadzam się jednak ze stwierdzeniem, że Hamilton dostawał kary za nic, bo ścinanie szykan umożliwiło mu wyprzedzenie (2 kary), za skasowanie Kimiego też się kara należała. Kontrowersyjna była tylko kara za wywiezienie kilku kierowców poza tor, tutaj pewnie kara została nałożona, żeby kwestia tytułu nie była zbyt szybko rozstrzygnięta. @asokolow1 - owszem, ściananie szykan jest częste, ale nikt zaraz po tym nie wyprzedzał, a nawet jeśli, to od razu oddawał pozycję. Wyjątkiem jest Hamilton... @AndrzejOpolski - zgodzę się, że wiele osób nie lubi Hamiltona ze względu na tamten incydent, podobnie jest z Nakajimą po którym się jeździ tylko dlatego, że skasował Kubicę w Australii. Co do tematu: Ecclestone pieprzy takie rzeczy, żeby podkręcić atmosferę. Kiedy Kubica prowadził, był strasznie chwalony przez Berniego, potem przyszła kolej na Vettela i zapewnienia, że na pewno kiedyś będzie mistrzem. Gdyby tytuł zgarnął Hamilton, to teraz jego a nie Massę Bernie widziałby w roli faworyta.


avatar
Polak477

19.03.2009 20:25

0

@ptasior ja akurat bardzo lubię Kazukiego to był jedyny kierowca, który wyszedł przywitać się z kibicami nawet mam zdjęcie jak fajnie się uśmiechał ^^ a co do Hamiltona to on najczęściej trafia na Kimiego ^^ np. ścięcie szykany, wjechanie w niego na GP Kanady


avatar
Polak477

19.03.2009 20:26

0

o jeszcze Nico pokazał się :)


avatar
pio1888

19.03.2009 20:48

0

Chuj berniemu w Dupe. Jebany stary schizofrenik, nie dziwie się że żona go opósciła, pierdoleniec. Kórwa kto ma kase ten rząrdz jebany świat.


avatar
AndrzejOpolski

19.03.2009 21:00

0

pio1888: może i piszesz na temat ale prostacko i z błędami. Zmień styl bo cię zbanują.


avatar
marlena085

19.03.2009 21:01

0

Szanowny Pan Ecclestone zapomniał o jednym bardzo ważnym zawodniku którego do nie dawna tak bardzo lubił!!! Ale po wprowadzeniu tych idiotycznych zmian zmniejszył szanse Kubicy który i tak ma ciężko bo jest jednym z najcięższych kierowców w stawce! KUBICA trzymaj się nie pozwól żeby zabrali Ci szanse na TYTUŁ


avatar
hot dog

19.03.2009 21:03

0

2009-03-19 21:00:09 AndrzejOpolski Andrzej moze to nie bluzgi a inne słowa których nie rozumiemy;-)pozdrowienia


avatar
AndrzejOpolski

19.03.2009 21:07

0

hot dog: ;-))) Pozdrawiam.


avatar
GrzesB

19.03.2009 21:36

0

Ja mam wrażenie, za zawsze faworyzowany jest (przepisami bądź karami) ten kierowca, na którego "włodarze" postawili kasę... a w związku z tym zapomnijcie o majstrze dla Kubicy...


avatar
obi216

19.03.2009 21:44

0

Jedni lubią Nakajimę , inni Massę , a jeszcze inni Hamiltona . Natomiast ja uwielbiam czytać Wasze posty - szczególnie tydzień przed rozpoczęciem sezonu . ...Co za emocje !! He he he . Zaś , co się tyczy Ecclestone`a .... Może niech postawi - ale bańki na mózgu ! Podobno bardzo dobrze wpływają na ukrwienie ?! Jasność umysłu mu wróci , a tym samym i postrzeganie niektórych zagadnień......A nóż zaniecha tych swoich , posranych pomysłów ;/


avatar
TOTTI

19.03.2009 21:45

0

asokolow1 - A czy inni tna szykany przy manewrze wyprzedzania? Chyba nie, przynajmniej nie pamietam takiego przypadku z tamtego roku, Hamilton scial szykane, bardzo szybka, kiedy wyprzedzal Vettela ktorego mogl spokojnie jeszcze na tym samym okrazeniu machnac, w Malezji bardzo dziwna kara bo widzac okrazenie z Nickiem Heidfeldem nie zobaczylem zadnego szczegolu ktory by mogl przeszkadzac (chodzi o bolid) w jego szybkim okrazeniu, bo samochodow bylo sporo, w tym Kubica i rownie dobrze mogliby ukarac i jego .


avatar
niza

19.03.2009 21:53

0

obi216 masz rację, ale to chyba ma już tak każdy. Przecież do pierwszego treningu pozostało 7 dni!!!! :):):) każdy chyba tutaj się już fest napalił na nowy sezon :) pozdro :)


avatar
jarko dnb 85

19.03.2009 22:05

0

pio1888:))


avatar
obi216

19.03.2009 22:08

0

Aż 7 - niza ;) Przepaskudnie długich 7 dni - no zwariować idzie !! ...Chociaż - jeśli wierzyć moim współdomownikom - niewiele mi brakuje he he he . Pozdrówka


avatar
Shallan

20.03.2009 01:00

0

Massa nie skończy pierwszych 3 wyścigów, do Kimmiego dużo mu brakuje


avatar
Angulo

20.03.2009 07:07

0

Jestem ciekaw kto w tym sezonie będzie "lucky louserem"?? Jedno ma pewne, przegra mistrzostwo.


avatar
piotrek74

20.03.2009 08:08

0

2009-03-20 07:07:34 Angulo> święta racja


avatar
formułka

20.03.2009 08:14

0

A o której godzinie będzie pierwszy trening w polskim TV ?


avatar
darecky3

20.03.2009 08:19

0

AndrzejOpolski, zgadzam sie calkowicie z toba co powiedziales na temat postawy Berniego, jest zmienna jak choragiewka. Ten facet juz chyba nie panuje nad zdrowym rozsadkiem i coraz czesciej zaprzecza sobie. Jasne ze w 2007 roku postawil pieniadze na Hamiltona wiec pomoc szla wszelkimi dostepnymi srodkami. W 2008 zmienil mu sie gust co do faworyta i tez to bylo widac. Ale szkoda wracac do poprzednich sezonow. Jeszcze ten sie nie rozpoczal a ten juz miesza. Na przelomie zaledwie 3 dni padly takie stwierdzenia z jego ust:, cytuje: 1.„Red Bull może być wielką niespodzianką z Sebastianem Vettelem. Wysłać go do Ferrari i byłby tak szybki jak nikt, kogo oni mają” 2.Brawn wygląda dobrze, ale moje pieniądze idą ponownie na Felipe Massę. Nie widzę powodu dla którego On nie powinien sprostać temu zadaniu. Był szybki w zeszłym roku, ale błędy Ferrari kosztowały go tytuł” 3.„Jeśli Kimi Raikkonen wygra kilka pierwszych wyścigów, zobaczymy zupełnie nowego Kimiego. 4.Jeśli Brawn dobrze się spisał, to istnieje szansa, że w pierwszych trzech wyścigach moglibyśmy zobaczyć wygrywającego Jensona. Po czym dodaje: Jeśli Jenson ma trzy wyścigi w swojej kieszeni, to nie jest źle – choć w końcu trzeba też zwrócić uwagę na takich kierowców jak Alonso, Kimi, Felipe i pan Hamilton Wiec widac jakna dloni ze pierdzieli dla perdzielenia i sam nie wie czego chce ale wiadomo za to kto kary nie zobaczy w nadchodzacym sezonie, nie pdcina sie galezi na ktorej sie siedzi. pozdro


avatar
sivshy

20.03.2009 08:27

0

Po ścięciu szykany, Hamilton oddał pozycję Kimiemu, z tym że nie zostawił za nim zbyt dużo miejsca, tak aby móc znów zaatakować. A że można było się do tego doczepić, to sędziowie nie omieszkali dać Hamowi kary...


avatar
Nokiae6520

20.03.2009 08:47

0

Kubica Mistrzem Świata mógł być w zeszłym sezonie, ale BMW tego nie chciało, w tym sezonie postawili Nicka niestety.


avatar
hot dog

20.03.2009 09:32

0

2009-03-20 08:47:31 Nokiae6520. Skoro BMW nie chialo w zeszlym sezonie to dlaczego ma chciec w tym roku miec tytul mistrzowski?


avatar
ptasior

20.03.2009 10:37

0

@sivshy - no właśnie chodzi o to, że oddał pozycję, ale był tak blisko Kimiego, że mógł go wyprzedzić. Gdyby nie ściął szykany, to nie wyprzedziłby go w TYM zakręcie. Czyli zyskał na tym, więc w czym problem? Dostał karę za swoją głupotę, bo bez problemu wyprzedziłby Kimiego w innym zakręcie.


avatar
narya

20.03.2009 11:40

0

@darecky3- ktoś z taką wiedzą na temat F1 jak Ty, pisze że Berni " nie panuje nad zdrowym rozsądkiem i coraz częściej zaprzecza sobie" ????? Przecież on DOSKONALE wie co mówi, Berni siedzi w tym sporcie tyle lat i perfekcyjnie wie, jak podkręcać temperaturę. Tak różne jego wypowiedzi na ten sam temat ( przyszłego mistrza ), to NIE skutek " luk w pamięci " tylko dobrze przemyślana taktyka- tutaj wtrącenie o Vettelu, tam o Brawn GP, raz o Hamiltonie , Raikkonenie czy Alonso, a co do Massy, to również w kilku wywiadach całkiem inaczej się o nim wypowiadał. Ale, to nie ważne że zmienia zdanie, bo najważniejsze, żeby swoimi wypowiedziami pobudzał do jeszcze większego zainteresowania tym sportem. Szkoda tylko, że część osób wierzy w bzdury Berniego ( np. postawił na Masse ) nie dostrzegając, że to zwykla reklama- nie ważne co się mówi, ważne żeby bylo głośno ! A, Ciebie akurat o taką naiwność bym nie posądzała


avatar
kumahara

20.03.2009 11:49

0

Masz rację narya, chodzi o to, że Berni powinien tak mówić tylko Hamiltonie...


avatar
AndrzejOpolski

20.03.2009 12:20

0

kumahara: dlaczego tylko o Hamiltonie? Bawisz się w prowokatora? Praktycznie wszyscy piszący pod tym newsem źle postrzegają wypowiedź Ecclestone natomiast ty wtrącasz "ni z gruchy ni z pietruchy" Hamiltona.


avatar
sivshy

20.03.2009 12:49

0

@ptasior: nie wiem, może jestem ślepy, ale Hamilton był bardzo blisko raikkonnena przed próbą opóźnienia dohamowania, która zakończyła się ścięciem szykany, a gdy oddał mu pozycję, jego odległość od raikkonena (jeśli w ogóle można to nazwać odległością, bo jechali bok w bok) była taka sama, jeśli nie większa. Więc oddał całą przewagę, którą zyskał ścinając szykanę, więc kara była z dupy. @kumahara: Ty masz chyba jakiś kompleks, człowieku...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu