WIADOMOŚCI

FIA zmienia godziny startu GP Malezji
FIA zmienia godziny startu GP Malezji
FIA potwierdziła dzisiaj, że start wyścigu o GP Malezji odbędzie się o godzinie 17:00 czasu lokalnego.
baner_rbr_v3.jpg
Kilka miesięcy wcześniej podobną zmianę wprowadziło GP Australii, któremu Bernie Ecclestone regularnie groził wypadnięciem z kalendarza.

GP Malezji także zostało upomniane przez szefa administracji F1 o tym, że należałoby zorganizować nocny wyścig, który przyciągnąłby większe zainteresowanie widzów w Europie. Wydatek kilkudziesięciu milionów dolarów na odpowiednie oświetlenie całego toru nie został jednak przyjęty aplauzem w zarządzie toru i podjęto decyzję o przełożeniu godziny startu GP.

Przy okazji FIA poinformowała, że prawdopodobnie reorganizacji ulegnie także cały weekend GP Australii. I tak piątkowe sesje treningowe miałby się rozpoczynać o godzinie 12:30 i 16:30, a sobotnia o 14:00.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

52 KOMENTARZY
avatar
niza

27.01.2009 20:56

0

dla prawdziwego kibica nie ma znaczenie godzina rozpoczęcia się wyścigu, jak trzeba to nawet można o 5 wstać :)


avatar
jankiel00

27.01.2009 21:10

0

Święta prawda niza. W Polsce mamy 10 godzin do tyłu więc wyścig rozpocznie się o 7:00. Oj nie chciało się tego napisać


avatar
Ra-v

27.01.2009 21:16

0

no i do kitu ja lubie wstawac wczesnie jest ta atmodfera i w ogole a najwazniejsze ze nikt mi po chacie nie łazi i nie przeszkadza bo wszyscy spią ale oczywiscie bernie pazera jedna wie wszystko lepiej.


avatar
jankiel00

27.01.2009 21:24

0

sorry przecież to nie australia!!! wyścig będzie o 11.00


avatar
TOTTI

27.01.2009 21:27

0

Racja niza. Godzina nie ma znaczenia, mozna sobie nastawic budzik i juz. Rok temu po raz pierwszy na zywo obejrzalem w pol do 6-tej GP Australii a kwalifikacje o 4-tej, ale Bernie jest stary i woli sobie w poludnie poogladac. Ra-v - racja, jest cicho w domu bo u mnie nikt sie w domu sie nie interesuje F1, z wyjatkiem taty, ktory nie jest jednak taki uzalezniony od F1 jak ja :)


avatar
mateos4

27.01.2009 21:43

0

Ra-v-to prawda ja jak wstaje o 4 na kwalifikacje to wiem po co wstalem a w poludnie juz nie ma tej atmosfery czesto jest tak ze wyscig staje sie nudny nie chce sie go ogladac a rano nikt nie przeszkadza i jest git


avatar
Ra-v

27.01.2009 21:53

0

Pamietam jak rok temu cały weekend nie spałem jak bylo GP Australii a potem do szkoły nieprzytomny hehe to było to :D a jesli wyscigi są w południe to ja nic nie robie przez caly dzien tylko czekam na wyscig wiec mozna powiedziec ze wtedy pol dnia stracone na ogladaniu polsatowskich reklam :D


avatar
GrzesB

27.01.2009 22:06

0

Gadacie i gadacie - lepiej czas przyspieszcie do pierwszego GP :D


avatar
Bobekman

27.01.2009 22:09

0

Dobrze że nie ma tego nocnego GP w Australli. Wole o 4 rano oglądać wyścig w dzień niż o 14 oglądać w nocy.


avatar
ryba17

27.01.2009 22:13

0

Ja rok tem nastawiłem sobie budzik na kwali w Australii tyle ,że był wadliwy i obudził mnie o 3 chciałem czekać do 4 ale nie udało się.Zobaczyłem tylko końcówke jak Robertgnał po poboczu, a na wyścig inny budzik i nie było problemu. Dla mnie nawet lepiej rano przynajmniej wstaniesz na rozpoczęcie wyścigu a tak to trzeba do 14 czekać.


avatar
f1.patryk

27.01.2009 22:18

0

prooooosze Cie... "nawet o 5" a to taka straszna godzina? prawdziwy kibic jest w stanie poswiecic kilka nocy zeby ogladnac 2 godziny wyscigu


avatar
niza

27.01.2009 22:18

0

racja, racja, takie wczesne wstawanie ma swój niesamowity urok. Ja też rok temu nie przespałam całego weekendu podczas GP Australii i nie żałuje tego do tej pory... Jeśli komuś zależ na obejrzeniu wyścigu to zarwie nawet całą noc :P


avatar
Skoczek130

27.01.2009 22:22

0

Dla mnie godziny nie mają zbytniego znaczenia (może poza wyjątkiem Chin i Japonii). Dla mnie czas rozgrywania GP Malezji zawsze odpowiadał, no ale teraz będzie jeszcze lepiej. Przynajmniej trochę dużej się pośpi.


avatar
vodafix

27.01.2009 22:39

0

na gp australi 2008 wstałem ok 6 rano wszyscy spali i mogłem oglądać bez problemu a jak oglądałem gp brazylii to matka odkurzała lol bernie sra sie że dostanie nad ciśnienia bo zamało śpi


avatar
sivshy

27.01.2009 22:45

0

Mam raz w tygodniu do szkoły na 7:15, a z uwagi na odległość mojego miejsca zamieszkania od szkoły, to muszę wstawać przez szóstą. I powiem wam, że jakoś atmosfera wczesnego porannego wstawania mnie nie kręci, i cieszy mnie to że Bernie dąży do bardziej korzystnych godzin dla europejskich widzów. Chociaż po sobocie lubię sobie pospać, więc godzina 7:00 i tak mi nie odpowiada. Czasem ciężko mi wstać o 14:00...


avatar
Voight

27.01.2009 22:46

0

Niestety nie każdy może pozwolić sobie na wstawanie o 6. Zwłaszcza jak w poniedziałek trzeba wstać


avatar
quick B

27.01.2009 22:47

0

Każdy szanujacy sie fan F1 wstanie nawet oświcie a jesli taka bedzie potrzeba to nie położy sie spać wcale. Oooooooo!!!!!!!!!!!!


avatar
aantonwiosna07

27.01.2009 22:55

0

Wyglada na to ze Bernie'emu sie nie chce wstawac tak wczesnie jak wiekszosci kibicow:)


avatar
aantonwiosna07

27.01.2009 22:56

0

quick B-100% sie zgadzam.


avatar
leo_

27.01.2009 23:07

0

Mnie co prawda też odpowiada wczesne oglądanie wyścigów, ale jest jedno ale. Berniemu chodzi nie o zagorzałych fanów jak my na tym forum, tylko na tych , nie do końca jeszcze przekonanych. Ale przyznam, że mimo że normalnie tez lubię w niedzielę czy sobotę pospać, to wczesne wstanie na F1 ma swój kapitalny urok (fakt, jest wtedy cisza i spokój).


avatar
Ra-v

27.01.2009 23:40

0

Ale mi smaka narobiliscie... mi sie atmosfera GP udziela juz powoli :P i to suzkanie w necie transmisji z treningow tak to jest to, albo komentowanie przebiegu wydarzen tu na stronie :D


avatar
alert119

27.01.2009 23:42

0

quick - dokladnie ! ;) Pamiętam Australie 2008 . Przez 3 dni zero spania. Po prostu bałem sie ze gdy zasne nie obejrze kwalifikacji , wyścigu czy choćby tych treningów. Po prostu nie darowałem ;).A po wyscigu spalem do rana następnego dnia. To się nazywa coś ;)


avatar
niedz

28.01.2009 00:36

0

no proste :) nie po to sie tyle czeka zeby nie wstawac w srodku nocy


avatar
konradekmistrzu

28.01.2009 06:45

0

Bernie jakoś bardzo lubi wyścigi nocne niedługo wszystkie gp będą w nocy


avatar
Angulo

28.01.2009 07:42

0

A wyścig w Abu Dhabi o 12.00. Poza tym szkoda, że nie ma już Australii o 4 rano. Było wtedy tak cicho...


avatar

28.01.2009 09:17

0

a ja wolę sobie pospać, oczywiście wstałbym wcześniej gdyby to było konieczne. ale skoro nie ma takiej potrzeby to nie pozostaje nic innego jak tylko się cieszyć.


avatar
natleniony

28.01.2009 09:33

0

jankiel00 - przypominam Ci, że jest zmiana czasu na letni i wyścig w Australii rozpoczyna sie o 8.00


avatar
Budyn_F1

28.01.2009 09:57

0

Dobrze mowicie bedzie jakies lepsze widowisko.


avatar
pz0

28.01.2009 10:22

0

Pytanie z innej beczki. Czy jeszcze ktokolwiek wierzy w start 20 bolidów w Australii?


avatar
sivshy

28.01.2009 10:34

0

Ja niestety nie...


avatar
Vysogota

28.01.2009 11:01

0

W 2007 obudziłem się na gp Australii bodajże o 3:55 i wcale mi to nie przeszkadzało


avatar
niza

28.01.2009 11:39

0

@pz0 szczerze mówiąc to ja już zaczynam w to wątpić niestety :(


avatar
Skoczek130

28.01.2009 12:01

0

Ja jeszcze w to wierzę.


avatar
ja2

28.01.2009 13:04

0

A ja lubię wstać sobie wcześniej i obejrzeć wyścig, no ale trudno...heh


avatar
Ra-v

28.01.2009 14:36

0

Ja w Honde nie wierze bo gdyby cos sie mialo faktycznie dziac to juz byloby slychac bo zostaly raptem niecałe dwa miechy a o ewentualnym kupcu ani widu ani słychu chociaz jak mowia maja z 20... tylko szkoda ze zadnego powaznego.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu