Ferrari na tegoroczne zimowe testy przygotuje samochód oznaczany symbolem 'F2008K'. Wierzy się, że 'K' oznacza w tym wypadku system KERS, który wejdzie do użycia w przyszłym roku.
Samochód ma zadebiutować na torze testowym Ferrari, Fiorano, a następnie zostanie przetransportowany do Barcelony, gdzie w przyszłym tygodniu odbędą się testy. Za jego sterami zasiądzie doświadczony tester Scuderii, Luca Badoer.
12.11.2008 10:24
0
"K" to indeks prędkości opon. Do 110 km/h. Pewnie, skoro to jest auto "na zimę", będą testować zimówki. Ciekawe będzie, jak się wszyscy wypną na kers i solidarnie pojadą bez. Musi być kompletnie w powijakach, skoro tak zorganizowana firma na razie będzie wozić jakieś "ciężarki"...
12.11.2008 11:54
0
ferrari dobrze to rozgrywa. najpierw zbacza jak sie auto wozi z takim ciezarem w okreslonym miejscu w slabo zbalansowanym bolidzie. dopiero pozniej bedzie sam sytsem tak jak napisali "w pelni dzialajacy"
12.11.2008 12:02
0
Może dopalany koksem? Powrót ery pary w czerwonym opakowaniu! Nie wszyscy są solidarnie za opóźnianiem czy nieużywaniem KERSu. Jeden taki doktor cały czas chodzi i mędrkuje że to jego drużyna A nieżle pogina z tym perpetum mobile. Marrianna byleś nie przekombinował.
12.11.2008 12:05
0
tak tak założą od razu działający Kers i Badoer będzie świecił oczami podczas jazdy.....
12.11.2008 12:14
0
walerus-albo zrobia jakis taki przezroczysty bolid wypelniony neonem i beda mogli testowac nawet w nocy:D
12.11.2008 12:27
0
Nie ma jak niezjarzenie o co chodzi . No to kimi bedzie biedny, bo już charakterystyka f2008 mu nie pasowała .chyba, że coś z tym zrobią
12.11.2008 12:29
0
zgred-juz raczej druzyna B(MW)... ;)
12.11.2008 13:13
0
co silniejsi tecnologicznie/logistycznie/finansowo będą skutecznie porównywali auta z i bez KERS i na początek sezonu wybiorą szybszą/mniej zawodną opcję. Prawdopodobnie ostatecznie dobry KERS da przewagę, ale nie wszyscy w jednakowym czasie odnajdą tę przewagę w swoich konstrukcjach.
12.11.2008 14:09
0
A Force India pewnie podczepi dynama od rowerów i wyjdzie na to samo. Ferrari przeprowadzi testy i zapowie że na niektóre wyścigi będzie używało wersji z dynamem :) Tak jak z płetwą rekina :D
12.11.2008 15:38
0
każdy orze jak może, tylko żeby niektórzy nie obudzili się z ręką w nocniku, a inni, żeby nie przedobrzyli
12.11.2008 16:06
0
Ktoś na sport.pl wziął chyba na poważnie ten żart o zimówkach w bolidach. Pewnie pracownik działu kultura, doraźnie zdesantowany na odcinek fora o F1.
12.11.2008 17:47
0
zobaczymy jakie ferrari zrobi cako.. ale chyb na poczatku seosnu nie beda go urzywac
12.11.2008 18:39
0
MORZE KERS wydłuża drogę hamowania (coś takiego wnioskuję z wypowiedzi pewnego internauty nie z tej strony internetowej świata)? MORZE później hamujący będą mieli przez to większą szansę na wyprzedzenie? MORZE Kubica później hamuje? A MORZE w tym wszystkim się mylę?
12.11.2008 19:27
0
A nie 2009.
12.11.2008 20:45
0
Ale wy macie fantazje... :)
12.11.2008 23:57
0
A MOŻE się zamkniesz.
13.11.2008 09:43
0
Znalazł ktoś jakiś sensowny artykuł o KERS? Ciekaw jestem co tam jest w środku. Podejrzewam, że jakieś ustrojstwo mechaniczno-elektroniczne, ale szukam czegoś dokładniejszego i ni huhu znaleźć nie mogę.
13.11.2008 09:46
0
Williams zaliczył pierwsze testy z oboma skrzydłami w specyfikacji 2009. Poza tym Williams kupił firmę zaawansowaną w produkcji lekkich kompozytowych kół zamachowych do KERS i wygląda, że będą mieli jeden z najlżejszych KERS. Stajnia z Grove chyba jako jedna z pierwszych olała sobie sezon 2008, mają kupę doświadczenia z oponami slick. Mam nadzieję, że przyszły sezon to będzie wielki come back sir Franka. Gdyby jeszcze nie ta Toyota i konieczność używania w wyścigach Kazukiego. Fotka bolidu z nowymi skrzydłami, przyznaję że bardzo mi się podoba (po wywaleniu spacji) www.jonathankennard. com/gallery_image.cfm?id=586
13.11.2008 10:23
0
beam_beer - są dwie koncepcje KERS. Elektryczny oparty na prądnicach/silnikach, który magazynuje energię w akumulatorach (znowu dwa rozwiązania: stosunkowo lekkie ale o niskiej sprawności litowe np. RedBull i bardzo sprawne, błyskawicznie ładujące się ale ciężkie ultrakondensatory -np. BMW). Drugie rozwiązanie to KERS mechaniczny, ma być stosowany między innymi przez Hondę i Williamsa. Ten system jest oparty na szybko wirującym kole zamachowym. Koło stosowane w Williamsie ma być ''najszybsze'' i najlżejsze (ma osiągać 100000 rpm). W obu rozwiązaniach w czasie hamowania energia ma być odzyskiwana i magazynowana bądź w kołach zamachowych, bądź w akumulatorkach. KERS ma sporo ograniczeń i niezbyt dużo energii będzie można odzyskać. Czy BMW będzie w tym takie mocne to ni wiem. Williams jak pisałem po prostu kupił sobie firmę, która ma już kupę doświadczeń, McLaren ściśle współpracuje z innym dostawcą KERS, Honda również wykorzystuje gotowe rozwiązania. Trochę o kers znajdziesz www.f1fanatic. co.uk/2008/06/14/kers- not-powerful-enough-for-f1/ Kolejne informacje deanryanmartin.blogspot. com/2008/09 /kers-technology-on-its-way-to-success. html (pamiętaj o wyrzuceniu spacji)
13.11.2008 10:30
0
System mechaniczny wygląda mi na prostszy, łatwiejszy w użyciu, mniej awaryjny i lżejszy. W mechanicznym problemem może być to że największa masa jest skupiona w jednym kole zamachowym sporych gabarytów. No i ciekawe co może się stać w przypadku dzwona, gdy taki masywny dysk wirujący z prędkością 100tys obrotów na minutę odleci z bolidu.
13.11.2008 12:19
0
No niestety i po BMW i po ferrari widać iż kierowcy tzw. ku.duple - będą mieli większe szanse w 2009 i to na nich skupiają się zespoły.....
13.11.2008 12:50
0
pz0 - cyt. "No i ciekawe co może się stać w przypadku dzwona, gdy taki masywny dysk wirujący z prędkością 100tys obrotów na minutę odleci z bolidu" - trzeba uruchomić wyobraźnię znając fakt, że w Williamsie kółko będzie w kominie za głową kierowcy. hehehe pozdro.
13.11.2008 13:46
0
ciekawe czy przy 100 000 rpm jest jakis problem z drganiami... dosc ciezkie kolo zamachowe i tak szybkie obroty :) potrzebna im bedzie nie lada precyzja w instalowaniu tego cuda :)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się