WIADOMOŚCI

Alonso pomoże Massie wygrać tytuł
Alonso pomoże Massie wygrać tytuł
Zwycięzca ostatnich dwóch wyścigów, Fernando Alonso, przyznał ostatnio iż zrobi wszystko, aby pomóc Felipe Massie wygrać tegoroczne mistrzostwa.
baner_rbr_v3.jpg
„Tak, bez wątpienia, jeżeli będę mógł pomóc, pomogę Massie” cytuje po GP Japonii dwukrotnego mistrza świata hiszpańska gazeta AS. „Oni stracili mnóstwo punktów. Po 16 wyścigach lider ma 84 punkty. W sezonie 2006 miałem 82 oczka w 9 wyścigach.”

„W tegorocznych mistrzostwach kierowcy walczący o mistrzostwo zdobyli niewiele punktów. Ostatecznie wygra ten, który popełni najmniej błędów. Zobaczymy…”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

111 KOMENTARZY
avatar
dziarmol@biss

13.10.2008 21:41

0

po takim wyznaniu Alonso(przyznam dość niecodziennym) jestem ciekaw co o tym wszystkim myśli Flavio Briatore ? no i jak ewentualnie zareagują stratedzy z Mclarena na tak nieoczekiwaną pomoc głównemu oponentowi (Massie)?


avatar
lipens

13.10.2008 21:48

0

McL_gir może i potrafi jeździć, wcale nie mówię że Hamilton nie potrafi jeździć tylko ze mając do dyspozycji taki bolid i FIA za sobą (bo nie zaprzeczysz że w poprzednim sezonie Hamilton nie miał wsparcia w FIA) to podejrzewam ze i Piquet i Nakajima mieli by szanse na mistrza. :)) Może i Alonso nie myślal że bedzie bogiem ale jakby nie było jest dwukrotnym mistrzem świata i nie bardzo mu się podobało jak go "dymają w du...w Mcl). Hamilton miał wsparcie całego zespołu, to tak jak w tym sezonie BMW przez jakis czas wspierało Nicka. I nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tym "wkopaniem w g*wno"


avatar
robertkubica2

13.10.2008 21:50

0

Szanowny Panie Andrzeju (Opolski), język polski bywa bardziej subtelny niż Pan myśli i dlatego nie wszyscy smakujemy jego niuanse. Skoro przyznaje się Pan do próby wyważenia równości , to MUSI Pan oprzeć tę próbę na jakichś, mniej lub bardziej jasnych i mierzalnych kryteriach. Głównym (choć nie jedynym) kryterium z pewnością jest ZACHOWANIE kierowcy na torze. Z pewnością zachowanie LH jest BARDZIEJ naganne niż zachowanie większości innych kierowców F1 AD 2008. Proszę się spokojnie zastanowić nad znaczeniem wyrazu Was/Nas/My itp, z pewnością po chwili Pana osąd złagodnieje, LH -czarna (nomen omen) owca F1? coś w tym jest


avatar
McL_girl

13.10.2008 21:54

0

hot dog mistrzem zostaje osobowość? ja licze, że kierowca który wygra będzie dobrze jeździł a nie miał miły charakterek. Co do porównywanie się do Senny większośc takich wypowiedzi pochodzi z głowy dziennkiarzy onetowskich. Jedyne co słyszałam to to jak powiedział, że Senna to dla niego wzór i chce być taki jak on i koniec. P.S. "Hamilton&Denis podzielili F1 na Maclarena oraz reszte stawki." ja bym jeszcze dodała, że bardzo im w tym pomógł Alonso


avatar
McL_girl

13.10.2008 22:02

0

lipens chodzi mi o afere szpiegowską. Lojalność wobec zespołu tez powinna być ważna. I nie przesadzajmy z tym faworyzowaniem przez Mcl. to się zaczeło dopiero w drugiej części sezonu po zabawach Alonsa i Pedra w internecie. Heikki ma taki bolid jak Lewis i szans na mistrzostwo raczej nie ma. Więc co by było gdyby Piquet miał taki bolid a babcia miała wąsy zostawmy w spokoju. pozdr


avatar
robertkubica2

13.10.2008 22:04

0

McL-girl - nie może być zgody(jest co do sutila i nico) Miły charakterek nijak się ma do KLASY i CHARAKTERU człowieka. Fakt - trzeba bardzo ;uważać na te - jak piszesz - onetowskie niusy, ale MUSISZ przyznać, jeśliś człowiek ( a z pewnością tak) przytomny, że ojcowsko/rodzinno/finansowo/historyczna relacjea HAMIL/Dennis jest patologiczna. ZADEN kierowca w MCLM, nawet lepszy od Hama Alonso nie będzie nr 1 - i właśnie to nazywam patologią!!


avatar
lipens

13.10.2008 22:12

0

hahaha, Kov to robi z siebie delikatnie mówiąc c*otę. Widząc za sobą Hamiltona trzęsie portkami i zastanawia się co zrobić żeby przepuścić Hamiltona i żeby w miarę wyglądało to wiarygodnie. A jeśli chodzi o aferę szpiegowska to czy Alonso coś na tym stracił?


avatar
lipens

13.10.2008 22:16

0

Wydaje mi się że tylko zyskał sympatię przeciwników Mcl których z każdym GP jest coraz więcej.


avatar
lipens

13.10.2008 22:17

0

Jeśli się mylę to zwracam honor :))


avatar
McL_girl

13.10.2008 22:29

0

Raczej sympatie kibiców Ferrari- może już wtedy o nich myślał ;-)- oczywiście żartuje. Co do afery no właśnie alonso nie stracił- zespół tak. Jesli chodzi o patologie- no właśnie historyczne/finansowe relacje. Mcl wpakował w Lewisa duużo kasy to chcą teraz na nim zarobic. Co do wyższości ALO nad HAMem to tutaj się zabardzo nie zgadzam. No ale powiedzmy, że są oni obydwaj (+Robercik) (chociaż ja się przje znaje że HAM jest dla mnie troszkę wyżj) najlepszymi kierowcami w stawce. Tak więc po co im ALO który ich (McL) wydał skoro mogą mieć równie dobrego HAM i nie będzie kłótni w zespole.


avatar
monia121

13.10.2008 22:44

0

no tak.. nie lubimy Hamiltona po nie przestrzega przepisów.. A Schumacher jeździł zawsze przepisowo i agresji w jego jeździe wogóle nie było. ;] Hamilton jeździ agrsywnie i czasem nie przepisowo, ale jestem pewna, że w tym lub w przyszłym roku zdobędzie tytuł..


avatar
bmwrk

13.10.2008 22:54

0

Nie bardzo rozumiem jak mozna deklarowac pomoc kierowcy, ktory jezdzi w konkurencyjnym teamie. Tutaj zadne byle czy obecne animozje, kto kogo lubi, kto gdzie bedzie jezdzil nie powinno miec znaczenia. Poza tym, jak juz wielu z Was pytalo, niby jak Alonso mialby to zrobic. Tak sie w sporcie nie postepuje. Massa, moim zdaniem, powinien odzegnac sie od slow Fernando tak jak na 100% zrobilby to Kubica, gdyby ktos taka pomoc mu zaoferowal. Nie podobaja mi sie slowa Alonso...


avatar
robertkubica2

13.10.2008 23:00

0

McL-girl - choć ustawienie hierarchii kierowców jak wiesz jest bardzo trudne, to jestem gotów zaryzykować twierdzenie , że : gdyby atmosfera wokół FA i LH były w MCLM w roku 2007 takie same , to FA BYŁBY MISTRZEM ŚWIATA - bo jest lepszym kierowcą niż LH!! To ;nie ;ulega wątpliwości - dodatkowy dowód to fakt, że mimo całej pary dawanej z MCLM w gwizdek LH, ten ostatni wcale nie jest pewien mistrzostwa w tym roku. Ustawiając hierarchię kierowców MUSISZ wziąć pod uwagę tak wiele czynników, że aż strach, ale ... wg mnie bardzo ważne jest to , na co kierowca może sobie wobec swego teamu pozwolić (błędy, krytyka, błazeństwa, hamstwo, honorowość itp itd) Hamil ma tutaj zdecydowanie najwięcej wolnej ręki i wydaje mi się , że w ostatecznym ;rozrachunku ta wolność mu zaszkodzi


avatar
Gosu

13.10.2008 23:45

0

Czarnego nie lubią z powodu jego chamskiego stylu jazdy, a Kovalainen był, jest i będzie pieskiem na smyczy.


avatar
krulik

14.10.2008 00:52

0

alonso ok! btw prosze nie piszcie ze jak padaly bolidy to teamy mialy pecha. zylowanie fury do granic to tez ryzyko i czesc rywalizacji. pamietacie alonsa w hiszpanii...


avatar
kumahara

14.10.2008 01:58

0

2008-10-13 22:54:56 bmwrk: -"Poza tym, jak juz wielu z Was pytalo, niby jak Alonso mialby to zrobic. Tak sie w sporcie nie postepuje. "- Czy słyszałeś o "zającach" w biegach średnio i długodystansowych w lekkoatletyce, którzy pomagają w osiągnięciu rekordu świata? A czy wiesz, że Kovalainen pomaga Hamiltonowi? A czy wiesz, że kolarze na finiszu celowo zamykają konkurenta by umozliwić zwyciestwo swojemu faworytowi, przykłady można mnożyć. Sam widzisz, pomoc w różnej postaci jest możliwa w sporcie dzisiejszym i jest jak najbardziej legalnym i normalnym zjawiskiem. A Hamilton sam sobie spreparował szambo, w które wpadł, nie szanuje nikogo z kierowców (m. in. małpki itd.)to niech nie oczekuje szacunku od nich. Alonso nie powiedział tego ot tak sobie, Alonso dał sygnał do pewnych rozwiązań i wcale nie z chęci zemsty za potraktowanie go w mcl. Hamilton w swoim zadufaniu nie dostrzegł, że uczestniczy w pewnej zbiorowości, w której zresztą jak w każdej innej obowiazują jakieś zasady, a akurat w tej grupie zasady fair play, a które jemu nie odpowiadaja i których nie starał sie przestrzegać w wyniku 'manii wyzszości' , na którą cierpi, więc nich się nie zdziwi i nie ma pretensji jak zostanie tak samo potraktowanyprzez tą grupę. @ robertkubica2 - super posty, szacunek, pozdrawiam.


avatar
pz0

14.10.2008 10:16

0

Myślałem że w tej wypowiedzi wszystko jasno widać. Po co tyle wywodów, domysłów. Przecież to jasne że Alonso nie ma na myśli żadnego pomagania Massie, eliminowania przeciwników, blokowania. Ona ma na celu tylko jedno - lizać du... ludziom z Ferrari. Przecież chce się załapać do tego teamu, więc to jest tylko taka zagrywka. To tylko takie obrzydliwe lizusostwo.


avatar
walerus

14.10.2008 10:37

0

Alonso to jednak nasz ziomal....


avatar
Shallan

14.10.2008 10:48

0

Oczywiście, że nie będzie nikogo blokował ani wjeżdżał w kogokolwiek. Po co była ta wypowiedź? Po to, żeby zniszczyć i tak zrujnowaną już psychikę HAM'a - dlatego wcześniej napisałem, że wypowiadając się w ten sposób ALO już pomógł i Massie, i Kubicy, przede wszystkim dokopał przy okazji Hamiltonowi.


avatar
pz0

14.10.2008 10:52

0

Po co była ta wypowiedź? przecież pisałem, żeby podlizać się Ferrari.


avatar
niza

14.10.2008 10:59

0

Shallan jasne, że tak! Hamilton ma słabą psyche, widać to gołym okiem. Jak tylko zobaczy gdzieś w pobliżu ALonso to zapewne będzie robił różne dziwne rzeczy ( z resztą już to robił w ostatnią niedzielę hehe ) Wydaje mi się, że tą wypowiedzią Ferdek dał do zrozumienia innym kierowcom, którym Hamilton zalazł za skórę, aby zrobili tak jak on (ALo)


avatar
Jangt5

14.10.2008 11:01

0

Massa Przegra a Alonzo będzie kiedyś bez pracy to na kolanach przyjdzie no McLaren .


avatar
Angulo

14.10.2008 11:20

0

Też na to liczę :))))


avatar
robertkubica2

14.10.2008 13:50

0

McL_girl - wyobraźmy sobie kubicę zamiast Hamila w MCLM w 2008r. Z takim poparciem i autem jestem pewien, ze byłby mistrzem świata już teraz! Dlatego upieram się, ze jest lepszym kierowcą niż Hamil. Jest oczywiście jedno podstawowe ale ... RK nie mógłby być w pozycji Hamila, bo jest innym człowiekiem, jego relacje z jakimkolwiek zespołem NIGDY nie bedą takie jak Hamila z MCLM. On trochę nie pasuje do tego medialno-finansowego sosu F1


avatar
McL_girl

14.10.2008 18:39

0

Ta i już się zaczyna bóg Alonso i bóg Kubica. ehh :/ A Alonso w Ferrari (kolejne sezony)- wątpie, narobił sobie tam zbyt wielu wrogów, juz szybciej Robert.


avatar
jarko dnb 85

14.10.2008 20:11

0

żalosna wypowiedz Hiszpana.widac za do dzis zal dupke mu sciska,ze Hamilton dorownywal mu tempa.


avatar
jarko dnb 85

14.10.2008 20:35

0

co do konfliktu w zeszlym roku w McL to juz wczesniej wyrazalem swoje zdanie.najbardziej winny jest wlasnie alonso.nie chodzilo mu o to ze jest nie rowno traktowany,tylko ze nie jest nr1.to go bolalo najbardziej,bo w koncu on jest mistrzem.dostal taki sam bolid,mial swojego Inżyniera no i na dodatek jego rodak byl trzecim kierowcą.najbardziej nie mogl przebolec ze taki Lewis potrafi mu dorownac.Alonso to zarozumialec i choragiewka.i tak McLaren byl bardzo mily podczas rozstania sie z Alonso,bo ja bym mu reki na dowidzenia nie podal!


avatar
dziarmol@biss

14.10.2008 20:50

0

No tak ten sezon pokazuje dobitnie kto jest lepszy Alonso vs Hamilton hehe normalnie totalna żenada . Aha jeżeli Alonso jak tu piszą niektórzy żal dupę ściska to jakimi uczuciami targany jest Lewis Hamilton? (najbardziej podobalo mi się ostatnie okrążenie gp fuji 08 w wykonaniu Lewisa normalnie majstersztyk hahaha)


avatar
norman_69

14.10.2008 21:09

0

nie wierzę! ktoś jeszcze lubi hamiltona!!!!!!!!!! nic nie powinien wygrac! nadęty wie....!chciałem napisac coś konstruktywnego,ale się zgrzałem i stac mnie jedynie na bluzgi!wierzę w Fernando i w to,że jest nawet staranowac tego łajdaka byle ten,,nadęty świński pęcherz" nie dobył ani jednego ,,oczka"!!!! TAK TRZYMAJ FERNANDO!!!1


avatar
kowalf1

14.10.2008 22:53

0

Mcl_girl_2008-10-13 22:29:04_napisałaś, że "No ale powiedzmy, że są oni(ALO i HAM) obydwaj (+Robercik) (chociaż ja się przyznaje że HAM jest dla mnie troszkę wyż)" ale spójrz na to, że jest pewna przepaść pomiędzy bolidem BMW a bolidem MCL(chociaż w niektórych GP w tym sezonie tak nie było!) a mimo to nasz Robert jest na miejscu jakim jest! trzecie miejsce na dwa GP przed końcem sezonu mimo problemów w zespole od dłuższego czasu to jest dla mnie mistrzostwo. A Twój "wyż" ...??


avatar
jarko dnb 85

14.10.2008 23:04

0

nie chodzi o to,ze lubie Hamiltona,ja poprostu go szanuje.do Alonso mam niechec,wlasnie za ostatni rok.mimo wszystko tez ma moj szacunek,bo potrafi jezdzic,tylko ze potrzebuje takiego Flavio Briatore.z Kubica tez by sie pogryzl w BMW(dziekuje bogu,ze nie bedzie partnerem Roberta).chora zawisc wobec Hamiltona nie ma nic wspolnego ze zdrowym kibicowaniem.tak czy inaczej,suma sumarum,tytul powinien zdobyc albo Hamilton,albo Kubica.to tylko moje zdanie...


avatar
kowalf1

14.10.2008 23:19

0

kto mistrzem? Massa- dobrze jezdzi- ale jest cos nie tak momentami, podobnie Raikonen. Hamilton dobrze jezdzi choc zbyt chamsko, Kovalainen - gdzies tam z tylu mimo dobrego bolidu(jednak momentami dobrze), Kubica dobrze mimo złego bolidu a Haidfeld - jak mu sie uda, Alonso - dobrze mimo bolidu! . Jarko dnb 85 - Kubica i Alonso idealny duet w zespole F1 - widzisz u innych taka przyjazn? jak oni mogliby sie pogryzc??


avatar
kowalf1

14.10.2008 23:21

0

[poprawka] kto nadawał by sie na mistrza??


avatar
glider

14.10.2008 23:27

0

Nie wiem czy ktoś zauważył że ilość wpisów przy tematach dot. ALO i HAM jest jakieś 3 razy większa niż przy innych tematach (nie licząc tematów dot. KUBICY - tam też jest sporo ale to oczywiste). I wiecie co, na tym polega MARKETING tych zawodników - robią i mówią różne kontrowersyjne rzeczy i oto już świat fanów F1 kręci się w okół nich. Co do ocoeny tych zawodnikó to każdy może mieć własne zdanie ale dla mnie obaj kierowcy są do siebie podobni tz. obaj zapatrzeni na siebie, obaj nie zniosą konkurencji w teamie i oboje się wzajemnie nie trawią . I pomimo faktu, że nie przepadam za HAM to jeżeli ktoś mówi, że HAM jest słabym kierowcą to śmiem twierdzić że jest co najmniej lekko upośledzony (podobne stwierdzenie o ALO też nie świadczy najlepiej o autorze). pozdrawiam


avatar
karol

15.10.2008 00:57

0

massa w japonii momentami nie jechał ale wręcz fruną na torze,jako kibic ferrari mówię,wygraj,ale jak śpiewał bardzo dobry zespół lady pank,wszystko się może zdarzyć,alonso niech się uspokoi,to nie jego sprawa


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu