Szef Astona Martina otrzymał kilka pytań odnośnie ewentualnego przyjścia Christiana Hornera do jego zespołu. Brytyjczyk wprost tego nie wykluczył, ale zaznaczył, że team skupia się na własnych działaniach.
Podczas minionej przerwy między rundami w Baku a Singapurze napłynęły istotne informacje w kontekście Christiana Hornera. Ten całkowicie opuścił już szeregi Red Bulla, a okres jego wypowiedzenia ma zakończyć się w okolicach kwietnia. Oznaczałoby to, że Brytyjczyk mógłby dołączyć do nowego projektu w F1 jeszcze w pierwszej połowie sezonu 2026.
Opcji ma co najmniej trzy. Pomijając już wątek ewentualnych przenosin do Ferrari, o czym sporo mówiło się przed przedłużeniem umowy z Frederickiem Vasseurem, łączy się go z Alpine, a niektóre źródła spekulują, że mógłby pojawić się w mistrzowskiej serii z własnym zespołem. Ostatnio pojawił się także temat Aston Martina.
W ekipie z Silverstone - biorąc pod uwagę ugruntowane stanowiska kierownicze - prawdopodobnie nie zostałby zatrudniony bezpośrednio do jej zarządzania. Bardziej możliwe, że zainwestowałby swoje środki w zespół, a to zważywszy na ostatnie sprzedaże udziałów, wpisywałoby się w priorytety Lawrence'a Strolla.
Wątek Hornera w Astonie Martinie był jednym z głównych tematów czwartkowej sesji medialnej Andy'ego Cowella. Brytyjczyk starał się omijać wszelkie pytania w tym temacie, nie wykluczając jednoznacznie możliwego zatrudnienia 51-latka:
"Dorobek Christiana mówi sam za siebie. To świetny rywal. Christian musi sam zdecydować, co chce robić. Może przecież odejść całkowicie ze sportu i zająć się czymś innym. Wszystko zależy od Christiana. Mamy jednak ugruntowaną strukturę i idziemy do przodu. Jesteśmy stosunkowo młodym zespołem, mamy świetne narzędzia i je rozwijamy", powiedział szef Zielonych, cytowany przez The Race.
"Zatrudniamy też takich świetnych specjalistów jak Adrian [Newey], Enrico [Cardile] czy Jack Vino, którzy zajmują się aerodynamiką. Są też ludzie jak np. Michael Hart, który godzinami pracuje z Adrianem nad rozwojem aerodynamiki czy Gilles Wood, a dzięki wizji Lawrence'a i przychodom od sponsorów generowanych przez Jeffa [Slacka] tworzymy dość mocny zespół."
Zapytany wprost, czy przyjście osoby tak utytułowanej w padoku jak Horner wzmocniłoby zespół, Cowell odpowiedział:
"Powrócę do tego, o czym już mówiłem. Mamy plan i idziemy do przodu. Christian sam musi zdecydować, gdzie chce pracować w przyszłości. Kto wie co się wydarzy."
02.10.2025 15:04
0
Komentarz oczekuje na akceptację moderatora.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się