WIADOMOŚCI

Ford zwiększył zaangażowanie w projekt silnikowy Red Bulla
Ford zwiększył zaangażowanie w projekt silnikowy Red Bulla © Red Bull

Współpraca Forda z Red Bullem przed debiutem nowych jednostek napędowych V6 turbo zacieśniła się do tego stopnia, że amerykański koncern aktywnie uczestniczy przy budowie całego układu napędowego.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Tak przynajmniej wynika ze słów szefa działu sportowego firmy Marka Rushbrooka.

Formuła 1 wchodzi w ostatnią fazę letniej przerwy, a po niej pozostanie do rozegrania już tylko 10 eliminacji, po których nastąpi niemała rewolucja techniczna.

Przyszłoroczne bolidy w założeniu mają być o 30 kg lżejsze niż obecne, ale czy wszystkim uda się osiągnąć ten pułap pozostaje kwestią otwartą. Kierowcy będą też mieli do swojej dyspozycji aktywną aerodynamikę, która wraz z nowym układem hybrydowym ma zastąpić system ruchomego tylnego skrzydła, znany od lat pod nazwą DRS.

Zmiany mają być jednymi z największych w całej historii Formuły 1. Oprócz aerodynamiki dużej modernizacji poddane zostaną same układy napędowe.

Moc generowana przez nie z systemów elektrycznych i spalinowej jednostki ma być rozłożona pół na pół, zabraknie w nich kosztownego układu MGU-H, który do tej pory skutecznie zniechęcał nowych producentów do zaangażowania się w ten sport, a same silniki będą korzystały z kosztownego e-paliwa.

Po tym jak Honda postanowiła połączyć siły z Astonem Martinem od sezonu 2026, Red Bull podjął odważną decyzję o utworzeniu własnego programu silnikowego, łącząc siły ostatecznie z Fordem.

W wywiadzie dla Motorsport Aktuell Mark Rushbrook podzielił się informacjami o tym jak układa się współpraca między jego firmą a mistrzowską ekipą F1.

"Chcieliśmy dowiedzieć się o elektrycznej stronie projektu: chemii ogniw akumulatorów, silnikach, inwerterach, kalibracji, sterowaniu i o tym, jak wszystko współdziała z silnikiem spalinowym. Chcieliśmy dowiedzieć się, jak optymalizować zużycie paliwa" tłumaczył.
"Początkowo nie chcieliśmy tak bardzo angażować się w silniki spalinowe, ale teraz jesteśmy, bo najwyraźniej wciąż mamy w tej dziedzinie wiele do nauczenia się. Tutaj głównie pomagamy przy produkcji części. Teraz więc jesteśmy zaangażowani niemal w cały samochód - a także w część operacyjną."

Zespół Red Bulla początkowo liczyła na partnerstwo z firmą Porsche. Te jednak ostatecznie nie zmaterializowało się, gdyż niemiecki koncern wycofał się ze swoich planów. Grupa Volkswagena podjęła za to decyzję, że w F1 zadebiutuje marka Audi, która od przyszłego roku będzie stanowić fabryczne zaplecze Saubera.

To właśnie fiasko rozmów z Porsche otworzyło Fordowi droga do współpracy z mistrzami świata F1.

"Mieliśmy całkiem sporo szczęścia z naszym wyczuciem czasu, jeśli chodzi o Red Bulla" mówił Rushbrook. "Dopiero co zdecydowali się opracować własny układ napędowy na rok 2026."
"To wciąż był bardzo wczesny etap, ale już wtedy zdali sobie sprawę, że ich zasoby są ograniczone - nawet dla dużego zespołu Formuły 1. Zwłaszcza że Milton Keynes nigdy wcześniej nie opracowywał własnego silnika."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.