Ekipa Mercedesa na Węgry przyjechała ze starą wersją tylnego zawieszenia. Obaj kierowcy podkreślają, że dzięki temu czują się pewniej w aucie. George Russell ze stratą zaledwie 0,053 sekundy do pole position uzyskał dzisiaj czwarty wyniki w czasówce. Mniej szczęścia miał Kimi Antonelli, który, jak sam wskazuje, zbyt mocno rozgrzał swoje opony w Q2 i odpadł już na tym etapie sesji.
George Russell, P4
"Zawsze frustrujące jest być tak blisko pole position i nie zdołać go zdobyć. Mimo to, przed weekendem wziąłbym w ciemno wynik 0,05 sekundy straty do P1 w kwalifikacjach. Dziś pole position było zdecydowanie w zasięgu. Popełniłem błąd, który kosztował mnie jedną dziesiątą sekundy - bez tego walczylibyśmy o pierwszy rząd. Moje ostatnie okrążenie w Q3 również nie było najlepsze w tej sesji, więc było jeszcze więcej tempa do wyciśnięcia."
"Dziś widzieliśmy, jak dużą rolę odegrały zmienne warunki pogodowe i temperatura. Prawdopodobnie będzie to mieć wpływ również w jutrzejszym wyścigu. Pocieszające jest to, jak duży krok naprzód zrobiliśmy po wprowadzonych tu zmianach. To, w połączeniu ze startem z drugiego rzędu, daje nam szansę walki o podium. Zapowiada się ciekawa rywalizacja."
Kimi Antonelli, P15
"W ten weekend czuję się znacznie pewniej - zarówno w bolidzie, jak i jako kierowca. Z dobrym nastawieniem wszedłem w kwalifikacje i Q1 poszło gładko. Tym bardziej irytujące i frustrujące jest odpadnięcie w Q2. Na początku mojego ostatniego okrążenia, po wyjściu z ostatniego zakrętu, poczułem mniejszą przyczepność tylnych opon niż wcześniej. Z każdym kolejnym zakrętem było coraz gorzej, więc prawdopodobnie opony były zbyt rozgrzane. Zdecydowanie mieliśmy tempo, by awansować do Q3 i walczyć o czołowe pozycje. Musimy przeanalizować dane i zrozumieć, co możemy poprawić następnym razem."
"Jutro nowy dzień i będziemy szukać sposobu, by wrócić do walki o punkty. Prognoza pogody jest niepewna, więc przygotujemy się na wszystkie scenariusze. Mieliśmy dobre tempo na długim przejeździe w drugim treningu i mamy nadzieję dobrze to wykorzystać."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się