W jednej z ostatnich wypowiedzi CEO McLarena nazwał wizję Maxa Verstappena ścigającego się w Mercedesie "niewygodną" z uwagi na mocną pozycję ekipy z Brackley przed sezonem 2026.
Istnieje wiele spekulacji na temat tego, jak będzie wyglądał układ sił w stawce Formuły 1 po wprowadzeniu nowych regulacji technicznych na sezon 2026. Nic nie jest pewne, lecz wiele niezależnych źródeł wymienia Mercedesa jako faworyta do stworzenia najlepszej jednostki napędowej na początku nowej ery F1.
Mercedes znany jest z konstruowania mocnych i niezawodnych silników - w 2014 roku, jednostka powstająca w Brixworth dawała im taką przewagę, że spokojnie sięgali po wszystkie tytuły mistrzowskie w następnych kilku sezonach.
Taka kolej rzeczy może się powtórzyć - naturalnie sukces zależy również od tego, jak będzie spisywała się konstrukcja samego nadwozia oraz tego, co przygotują rywale, niemniej na tę chwilę ekipa Srebrnych Strzał zdaje się szykować do powrotu na czoło stawki.
Nic więc dziwnego, że coraz częściej pojawiają się plotki na temat potencjalnego przejścia Maxa Verstappena do ekipy przewodzonej przez Toto Wolffa. Holender zdobył z Red Bullem 4 tytuły mistrzowskie, a swoją pierwszą koronę wywalczył po niesamowitej batalii z gwiazdą Mercedesa - Lewisem Hamiltonem.
Zak Brown w podcaście The Sports Agents wypowiedział się na temat potencjalnego transferu Verstappena. Amerykanin przyznał, iż wierzy w odbudowę Mercedesa, przez co martwi go wizja Maxa Verstappena rywalizującego w barwach Srebrnych Strzał:
"Myślę, że Mercedes to zespół, który obecnie się odbudowuje."
"Red Bull ma obecnie pewne problemy, co nie znaczy, że nie mogą ich rozwiązać."
"Ale Max w Mercedesie - to dość niewygodna wizja, bo on jest niesamowity."
"Dlatego wolałbym, żeby został tam, gdzie jest. Uważam, że utrata Maxa byłaby katastrofą dla Red Bulla."
Zespół Red Bull od roku przechodzi przez spore zawirowania spowodowane sporami wewnątrz oraz zmianami kadrowymi. Kulminacją tych zdarzeń było odejście Christiana Hornera po 20. latach pełnienia roli szefa ekipy.
Taka kolej rzeczy również może mieć znaczenie na decyzję Verstappena, lecz Helmut Marko twierdzi, iż Holender zostanie w Red Bullu zgodnie z umową zawartą w kontrakcie. 82-latek zapewnia, że Max wiedział dokładnie o tym co wydarzy się w kwestii Hornera, lecz nie chciał udzielić zbyt wielu informacji:
"Max był oczywiście o tym poinformowany, ale poza tym nie chcę nic więcej mówić."
"Max może spotykać się z kim tylko chce."
"Mamy kontrakt, który obowiązuje do 2028 roku, i po prostu zakładamy, że Max zostanie z nami na ten czas."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się