WIADOMOŚCI

Horner: to czyste spekulacje, a Russell wyraża swoje frustracje
Horner: to czyste spekulacje, a Russell wyraża swoje frustracje © Red Bull
Szef zespołu Red Bulla twierdzi, że Max Verstappen "bardzo denerwuje się" plotkami łączącymi go z transferem do zespołu Mercedesa już w przyszłym roku.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

W odpowiedzi na ujawnione przez George'a Russella rewelacje, Christin Horner zasugerował, że w ten sposób brytyjski kierowca wyraża swoje "frustracje" z powodu braku podpisania nowej umowy z Mercedesem.

Obecny kontrakt George'a Russella wygasa po sezonie 2025, a podpisanie nowej umowy cały czas jest przekładane przez Toto Wolffa.

Po odniesieniu swojego czwartego zwycięstwa w F1 w Kanadzie, Russell, przed kolejną rudną mistrzostw świata F1, został zapytany o to co musi jeszcze zrobić, aby przekonać Wolffa do przedłużenia z nim kontraktu.

Udzielając odpowiedzi zawodnik wskazał, że przyczyną takiego stanu rzeczy są toczące się negocjacje Verstappena, który od dłuższego czasu łączony jest z Mercedesem. Toto Wolff przy okazji nie ukrywa, że chętnie widziałby go w swoim składzie.

Kontrakt Maksa Verstappena z Red Bullem został podpisany na wyjątkowo długi okres, bo do końca sezonu 2028, ale wiadomo też, że zawiera on paragrafy, które w pewnych okolicznościach mogą umożliwić zawodnikowi wcześniejsze zerwanie umowy.

Oficjalnie nie są one jednak ujawnione, a media mogą tylko spekulować, że jedna z takich klauzul dotyczy formy, jaką prezentuje zespół i tak w myśl tej teorii Holender mógłby opuścić szeregi Milton Keynes jeżeli na pewnych etapach sezonu nie zgaduje się w pierwszej trójce klasyfikacji mistrzostw świata kierowców.

W tym kontekście często wspomina się o newralgicznych częściach sezonu takich jak zbliżająca się przerwa wakacyjna, czy zakończenie mistrzostw.

Christian Horner ze spokojem jednak odpowiadał na pytania dziennikarzy, podkreślając, że czterokrotny mistrz świata ma z zespołem umowę ważną do końca 2028 roku.

Przy okazji nie omieszkał jednak wbić szpileczki w kierunku George'a Russella.

"Panuje duży szum medialny" mówił. "Myślę, że Max mocno się denerwuje przez to, a my mamy jasny kontrakt, który obowiązuje do końca 2028 roku, więc wszystko co się pojawia jest jedynie spekulacją."
"Staramy się nie przykuwać do tego zbyt dużo uwagi."

Zapytany o to czy pojawiające się plotki mogą być kreowane przez obóz Mercedesa, aby zniweczyć nieco domową rundę Red Bulla na austriackiej ziemi, Horner odpierał: 

"Mogę sobie wyobrazić, że George jest sfrustrowany, że nie dostał jeszcze nowej umowy, ale to sprawa między nim, a jego ekipą. Jeżeli chodzi o sytuację Maksa to doskonale wiemy na czym stoimy i Max też to wie. Wszystko to kwestia chaosu medialnego, a kwestie kontraktowe są poufne między stronami."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
EnderWiggin

29.06.2025 14:45

1

0

Chyba to Red Bull jest sfrustrowany tymi spekulacjami, bo jak pokazuje obecny sezon, oraz każdy wcześniejszy, Max Verstappen jest niezbędny dla RBla, który konstruuje bolidy tylko pod jednego kierowcę. Gdzie Oni znajdą kierowcę, który poradzi sobie z tak trudną konstrukcją? Ile może zająć i kosztować, zbudowanie albo przerobienie konstrukcji tak, aby była dostępna z innym kierowcą?

Mercedes nie ma takiego problemu. Mają Russella, który radzi sobie bardzo dobrze, oraz Antonelliego, który obecnie jest najlepszym i najbardziej obiecującym młodym kierowcą w stawce. Verstappen w Mercedesie to luksus dla Mercedesa, Verstappen w Red Bullu to absolutny must have, zespół się rozpadnie po jego odejściu, bo nie będą potrafili znaleźć nikogo kto sobie z tą konstrukcją poradzi.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA, a zastosowanie mają Polityka prywatności oraz Warunki korzystania Google.