Dwie potencjalne nowe lokalizacje wyścigów F1 poczyniły znaczące kroki, aby przybliżyć się do wejścia do kalendarza. Mowa o afrykańskim Kyalami i tajskim Bangkoku.
Obie wspomniane lokalizacje dość często wypływały w ostatnich latach jako potencjalne możliwości poszerzenia terminarza F1. Nie jest bowiem tajemnicą, że królowa motorsportu chciałaby powrócić w końcu do Afryki, a po złamaniu amerykańskiego rynku teraz to samo zamierza przeprowadzić na azjatyckim.
Jeśli chodzi o RPA, ta była dość blisko powrotu w latach 2023-2024, ale finalnie cała koncepcja upadła ze względów finansowo-politycznych. Od tamtego momentu pojawiły się też inne kandydatury jak Rwanda czy Maroko, ale Południowa Afryka nie poddała się walce o powrót F1. To właśnie ona przeprowadziła ostatni wyścig w tamtych rejonach, który odbył się w 1993 roku.
Co istotne, oprócz Kyalami pojawiła się opcja rozgrywania zawodów w Kapsztadzie. Być może to właśnie skłoniło docelową, afrykańską lokalizację do włożenia większego wysiłku w sprowadzenie mistrzowskiej serii. Dziś bowiem obiekt położony nieopodal Johannesburga poinformował o zatwierdzeniu przez FIA planów na otrzymanie najwyższej homologacji.
Obecna nitka mierząca 4,522 kilometra otrzymała certyfikat Grade 2 2016 roku. Federacja zatwierdziła natomiast projekt zmian, które mają pozwolić na ściągnięcie F1. Przez ostatnie pięć lat pracowała nad nim firma Apex Circuit Design. Ta odpowiadała m.in. za przygotowanie ulicznego toru w Miami.
Z komunikatu prasowego wynika, że plan nie zakłada modernizacji samej trasy, a prace skupią się na poboczach, barierach, ogrodzeniach ochronnych, krawężnikach oraz drenażu. FIA dała trzy lata Kyalami na ukończenie planowanych modernizacji. Właściciele obiektu liczą, że dzięki temu staną się preferowanym miejscem afrykańskiego wyścigu.
Ważne wiadomości napłynęły również z azjatyckiego rynku, a konkretnie Tajlandii, z którą już od kilku miesięcy negocjującą Stefano Domenicali i spółka. 17 czerwca rząd tego kraju zatwierdził przeznaczanie około 1,2 miliarda dolarów na pięcioletnią umowę z F1. Dzięki temu uliczny tor w Bangkoku miałby ją gościć w latach 2028-2032. Powinno to znacznie przyśpieszyć rozmowy z serią.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się