Ekipa Racing Bulls po świetnym sprincie i udanych kwalifikacjach z pewnością liczyła na choćby drobną zdobycz punktową. Tej jednak nie było nawet po dyskwalifikacji trzech kierowców. Isack Hadjar, który ruszał z siódmego pola, został skalsyfikowany w wyścigu na 11. pozycji, a Yuki Tsunoda, który miał problem z przednim skrzydłem w trakcie wyścigu, był dopiero 16.
Isack Hadjar, P11"Szkoda. Jestem rozczarowany, ponieważ dzisiaj zdecydowanie spodziewaliśmy się punktów. Miałem dobry start, który ustawił nas w dobrej sytuacji, ale myślę, że mogłem lepiej przejechać pierwsze okrążenie, aby uniknąć trochę chaosu. Bolid spisywał się dobrze przez cały weekend i mieliśmy naprawdę solidne tempo przez cały wyścig. Mogłem również utrzymywać się blisko innych samochodów na tych samych oponach, więc jestem zadowolony ze swojej jazdy. To, co się dziś wydarzyło, było poza moją kontrolą, ale nie mogę przestać się zastanawiać, jak wyglądałby ten wyścig przy strategii jednego pit stopu. Przeanalizujemy wszystko z zespołem przed kolejnym wyścigiem w Japonii."
Yuki Tsunoda, P16
"Bardzo rozczarowujące, zdecydowanie oczekiwałem więcej. To, jak zakończyłem ten wyścig, nie jest tym, czego chciałem. Nie mieliśmy takiego tempa jak w wyścigu sprinterskim, będziemy musieli to przeanalizować. Strategia również wymaga przemyślenia, musimy sprawdzić, co tam się wydarzyło. Rozumiem jej założenia, ale najważniejsza lekcja to to, jak uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Uszkodzenie przedniego skrzydła było frustrujące, może to była jakaś część oderwana z innego samochodu - zbadamy to, ale pewne rzeczy po prostu się nie układają. Przynajmniej zdobyłem punkty w wyścigu sprinterskim, co jest ważne, mamy dobre tempo w samochodzie, więc trzeba pozostać pozytywnie nastawionym. Następny wyścig to Suzuka, a motywacja już sama z siebie we mnie rośnie."
24.03.2025 14:16
0
Nawet najlepszym zdażają się błędy taktyczne. Rozumiem że to frustrujące szczególnie że jedne młody z ambicjami a drugi już naciera się strojem Liama. Wystarczy przypomnieć błędy Ferrari w Monaco czy wtopy Mercedesa na Wegrzech.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się