Carlos Sainz wierzy, że mógł wygrać GP Miami, gdyby tylko zjechał do boksu okrężnie później.
W wyścigu po raz pierwszy w karierze zwyciężył Lando Norris, który w idealnym momencie zjechał do boksu na zmianę kół, wykorzystując w tym celu okres neutralizacji po kolizji Magnussena i Sargeanta.
Norris był ostatnim zawodnikiem z czołówki, który zdążył zjechać do boksu i udało mu się to zrobić jeszcze w okresie neutralizacji przez co utrzymał prowadzenie przed Maxem Verstappenem.
Sainz dla odmiany zjechał okrążenie wcześniej w warunkach wyścigowych, spadając w klasyfikacji wyścigu na piąte miejsce w momencie wypadku między Haasem i Williamsem.
Sainz wierzy, że gdyby szczęście bardziej mu sprzyjało i zjechał do boksu okrążenie później, to miałbym szansę sięgnąć po zwycięstwo.
"Jestem sfrustrowany, gdyż przed pit stopem, przed neutralizacją jechaliśmy przed nim" tłumaczył Hiszpan. "Gdybyśmy wydłużyli przejazd o jedno okrążenie, załapalibyśmy się na samochód bezpieczeństwa i także mogliśmy wygrać wyścig."
Szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur, przyznał, że wyjazd samochodu bezpieczeństwa tym razem nie zagrał na korzyść Ferrari, a przy okazji zażartował, że tym razem "zapomniał swojej kryształowej kuli."
"Nie miałem pojęcia, że Sargeant i Magnussen rozbiją się okrążenie później! Oczywiście w takiej sytuacji masz trochę pecha lub bardziej powiedziałbym, że Lando miał trochę szczęścia, gdyż na torze był tylko on."
"Bardziej niż wszystko uważam jednak, że to kwestia tego iż samochód bezpieczeństwa pojawił się przed Verstappenem [a powinien przed Norrisem]. Są tak przyzwyczajeni, że to Verstappen prowadzi, że wysłali samochód bezpieczesńtwa przed niego!"
"Samochód jechał dość wolno, a dla Lando to było bardzo dobre zagranie."
Carlos Sainz na metę wyścigu wjechał na czwartym miejscu, ale potem został przesunięty na piątą pozycję, gdyż sędziowie nałożyli na niego karę czasową za kolizję z Oscarem Piastrim, do której doszło w zakręcie numer 17 na 39. okrążeniu wyścigu.
07.05.2024 15:12
0
a Verstappen twierdzi że gdyby jego matka miała jaja to by była ojcem :) kocham takie gdybanie.... co by było gdyby, w dupie rosły grzyby.... Lando miał najlepsze tempo, myślę że poradziłby sobie z Ferrari bez większego problemu. Drugi najszybszy na torze był Max, więc realnie Carlos mógłby liczyć maksymalnie na podium.
07.05.2024 15:50
0
Ale to się ładnie złożyło Trump się pojawia w McL i akurat wygrywają po błędzie kierowcy z USA w USA.
07.05.2024 15:51
0
Miał najlepsze tempo jak miał pusty tor i czyste powietrze ale wcale nie powiedziane aby wyprzedził. Dojechałby do Maxa czy Carlosa i by była ściana. Ten wyścig pokazał jak trudno się wyprzedza mimo długich prostych
07.05.2024 16:11
0
Szanse miał każdy ale nie każdy maił tempo.
07.05.2024 20:17
0
Gdyby wygrał to znowu Russell nie ukończy Wyścigu
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się