Scuderia nie odegrała kluczowych ról w zdradliwym sprincie kwalifikacyjnym w Szanghaju. O ile jeszcze na gładkim ogumieniu radziła sobie całkiem nieźle, o tyle - gdy pojawiły się obfite opady deszczu w SQ3 - kierowcy mieli olbrzymie problemy ze znalezieniem przyczepności. Potwierdził to bardzo szeroki wyjazd i uderzenie w ścianę Charlesa Leclerca, który po raz kolejny przegrał bezpośrednią rywalizację z Carlosem Sainzem.
Carlos Sainz, P5 "To była zdradliwa sesja. Przez SQ1 i SQ2 przebrnęliśmy bez większych trudności, ale w trzecim segmencie - w deszczu i na przejściówkach - nie mogliśmy wprowadzić tylnych opon we właściwe okno temperaturowe. Jeżeli jutrzejszy sprint też będzie rozgrywany w deszczowych warunkach, nie będzie to dla nas łatwa sesja. Większe prawdopodobieństwo jest natomiast suchych zawodów. Na pewno postaramy się odzyskać kilka miejsc i właściwie przystąpić do czasówki."Charles Leclerc, P7 "Tak naprawdę naszą sesję zakłócił szeroki wyjazd na okrążeniu przygotowawczym w zakręcie nr 8. Poza tym nie sądzę, aby dało się zrobić coś dzisiaj inaczej. Wykonaliśmy dobrą robotę pod kątem przygotowania ogumienia na suchą nawierzchnię i to się opłaca. Damy z siebie wszystko podczas sprintu, a jutro po południu skupimy się na czasówce."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się