Zespół Mercedesa skorzystał ze swojego prawa i poprosił FIA o ponowne rozpatrzenie incydentu z udziałem Maksa Verstappena i Lewisa Hamiltona podczas GP Sao Paulo.
W kilka godzin po tym jak władze F1 opublikowały nagranie tego w jaki sposób Max Verstappen wywiózł na zewnętrzną część zakrętu numer 4 nie tylko siebie ale również Lewisa Hamiltona, mistrzostwie świata ogłosili, że będą kuć żelazo póki gorące i domagać się ponownego rozpatrzenia sprawy.
W krótkim oświadczeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych Mercedes napisał: "Zespół Mercedes- AMG Petronas potwierdza, że dzisiaj zgłosiliśmy chęć skorzystania z prawa do ponownego rozpatrzenia sprawy zgodnie z Artykułem 14.1.1 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego, dotyczącego incydentu z zakręt numer 4 do jakiego doszło miedzy bolidem 44 i bolidem 33 na 48. okrążeniu Grand Prix Brazylii, bazując na podstawie pojawienia się nowych dowodów, które nie były dostępne dla sędziów w czasie podejmowania decyzji."
Verstappen onboard.
— Steve Alvarez Brown (@_SuperGT) November 16, 2021
100% not stolen this footage from Sky Sports. FACTS pic.twitter.com/wHUWBI5X8I
Decyzja Mercedesa wydaje się dość logiczna po tym jak Michael Masi publicznie przyznał, że sędziowie GP Sao Paulo oceniając incydent nie mieli dostępu do nagrań z kamery umieszczonej na bolidzie Maksa Verstappena. Jak się okazało władze F1 udostępniają na żywo tylko jeden strumień nagrań z każdego bolidu, a w momencie wypadku przekazywany był obraz kamery skierowanej na tylne skrzydło Red Bulla.
Co więcej w mediach zaczynają pojawiać się doniesienia sugerujące, że Michael Masi w jednym z wywiadów miał jasno przyznać, że po zapoznaniu się z nowymi dowodami, Verstappen nie powinien uniknąć kary. Wątpliwe jest jednak źródło tych doniesień i sam fakt, że tak wysoki rangą pracownik FIA mógłby pozwolić sobie na tak nieprofesjonalne komentarze.
Jeżeli FIA w obliczu pojawienia się nowych dowodów ponownie otworzy sprawę, Verstappenowi może grozić kara czasowa doliczona do jego wyniku w Brazylii lub przesunięcie na starcie kolejnego wyścigu w Katarze.
16.11.2021 21:56
0
@Jacko - fakt, że nie mieli dojścia, świadczy o amatorszczyźnie. Nie przystoi to ludziom, którzy biorą za to gruby hajs. ;)
16.11.2021 22:37
0
Ewidentnie widać na nagraniu, że Max hamuje później od Lewisa mimo tego że był po wewnętrznej. Nie miał żadnych szans na zmieszczenie się w limitach toru i to było wiadome od samego początku, a te "nowe dowody" tylko to potwierdzają. Jeśli sędziowie nie zmienią decyzji, to będzie to przyzwolenie na bronienie się poprzez wyjazd poza tor, bo czemu ktoś miałby zostać za to ukarany skoro Max nie został? ;)
16.11.2021 22:54
0
Dadzą karę, pytanie tylko czy 5 s, czy 5 pozycji w Katarze. Stawiam na pozycje, wtedy wymienią silnik Maxowi. Na dobre im wyjdzie
16.11.2021 23:38
0
19. deep_air Ja to bym mu dał wykluczenie z trzech następnych wyścigów, co ten Verstappen sobie wyobraża... Albo nie, z tego i następnego sezonu, drugi raz pomyśli. Albo jak już się bawić, to dożywotnie wykluczenie ze wszystkiego co jest pod FIA.
17.11.2021 00:46
0
Usunięty
17.11.2021 01:04
0
@40. Glorafindel A ja mam nadzieję, że to ty dostaniesz najsurowszą karę - BANA. Obrzydliwy hejt i wyzwiska. Naprawdę nie jest ci wstyd? Rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale to przekroczenie wszelkich granic. Kempa, mam nadzieję że to widzisz.
17.11.2021 02:46
0
Kara z doliczeniem czasu jest bez sensu Kara z przesunięciem pozycji - możliwa, choć mało prawdopodobna FIA na siłę kreuje tegoroczne zmagania, wezmą pewnie RBR na bok i powiedzą, że następnym razem nie uda im się nic nie zrobić i żeby Max tak nie robił. Jak zrobi i ktoś ucierpi - będą mieć krew na rękach. Dziadki gorsze niż te z PZPNu
17.11.2021 06:32
0
KEMPA JAK NIE ZBANUJESZ GLORAFINDELA TO JA OPUSZCZAM TO FORUM!!!
17.11.2021 07:07
0
@43 Nie to, żebym bronił kogokolwiek, ale: 1. Każdy swoimi postami i zachowaniem wystawia samemu sobie "laurkę" 2. Akurat @40 w tym poście osobiście nie uraził nikogo z użytkowników tej strony 3. Masz opcje ingoruj 4. Jak się odchodzi to się wstaje i idzie, nie trzeba zazwyczaj informować o swoich zamiarach, zwłaszcza wywierając presję na adminach w stylu "albo ja albo on" 5. Więcej luzu.... ;)
17.11.2021 07:46
0
40. Glorafindel Jak widzę twoje wpisy to ja po prostu jestem za eutanazją. Wątpię żebyś się kiedykolwiek, czegokolwiek nauczył w swoim żałosnym życiu. Takie coś jak ty to nawet dostając po łbie młotkiem niczego nie przyswoi. Chyba że może łopatą? Rozumiem że internet i plucie jadem i nienawiścią na innych to cały twój świat? Wystarczy spojrzeć na twoje posty i godziny w których piszesz. Żenada, siedzisz tu kanalio całymi dniami, obrażając innych użytkowników i kierowców. To jest po prostu smutne. Niżej upaść już nie można.
17.11.2021 08:25
0
I kolejny fakt jak ironicznie i arogancko zareagował na informację przez radio o czarno białej fladze pokazuje tylko jak bardzo gdzieś ma to, że zachowuje się nie fair wobec innych.
17.11.2021 08:57
0
43. Werter To dowiedzenia. Rozumiem że można obrażać Hamiltona i wyzywać go ze względu na kolor skóry (widziałem już tutaj sporo takich komentarzy) i wtedy nie widziałem abyś był jakimś obrońca albo żebyś pisał komentarze żeby tych ludzi blokować. Teraz jak ja obraziłem Verstappena pisząc PRAWDĘ, Bo zachowuje się jak zwykły gnój na torze to nagle sobie przypomniałeś że jest coś takiego jak szacunek? Gdzie byłeś wcześniej? Jak sobie pójdziesz to będzie o jednego zakłamanego hipokrytę mniej.
17.11.2021 10:43
0
W mediach już krąży widok z kamer. Co widać to widać ale w poniedziałek niektórzy zapierali się, było gotowi matkę uśmiercić, że ONI WIDZIELI jak koła Verstappena się prostują gdy ten ma hamiltona obok siebie w zakręcie. Na kierownicy widać to jeszcze wyraźniej, jeden stopień skrętu kół to kilkadziesiąt stopni obrotu na kierownicy. Dowody są jednoznaczne, skręcił kierownicą w kierunku swojego rywala. Jak Schumacher w Villeneuve'a. Dyskwalifikacja z całych mistrzostw jak nic.
17.11.2021 12:49
0
Nigdy bym siebie o to nie podejrzewał, ale w tym sezonie wyjątkowo kibicuję Hamiltonowi. Czas na jego ostatni tytuł w tym sezonie, a w następnym Mercedes z RB marsz na koniec stawki, a na ich miejsce Ferrari, McLaren i Alpine.
17.11.2021 13:19
0
Ja chciałbym tylko podkreślić jeszcze jedną rzecz. Zwolennicy Verstappena po wypadku na Silverstone argumentowali winę Hamiltona tym, że zbyt późno hamował. Tutaj Verstappen też opóźnił hamowanie jednak wszyscy zgodnie uważają, że wszystko jest okej. Zwolennicy Verstappena wszyscy zgodnie argumentowali, że miał od wewnętrznej wystarczająco dużo miejsca. W Brazylii Verstappen też miał mnóstwo miejsca ale wciąż Ci sami ludzie zapewniają że wszystko jest okej. To tylko twarda walka, dajmy im się ścigać. Zwolennicy Verstappena jednoznacznie podkreślali, że jak na do hamowaniu Verstappen był od zewnętrznej przed Hamiltonem to miał "swoją" linię wyścigową i mógł wybierać jak pojedzie. Ale w Brazylii nagle Hamilton już tego nie może i to Verstappen będąc za rywalem od wewnętrznej może wybierać sobie linię którą chce pojechać. To niewiarygodnę jak zakłamany potrafi być człowiek i jak potrafi nagiąć rzeczywistość tylko po to aby pasowała mu do argumentów, do własnego zdania czy sympatii. Dodam jeszcze, że gdyby Verstappen miał coś w głowie i zachował się tak przytomnie jak Hamilton w Brazylii to uniknął by też wypadku przez który zniszczył swój bolid, naraził się na niebezpieczeństwo oraz nie naraził by zespołu na wydatki finansowe. Od taka różnica między profesjonalnym kierowcą, a amatorem.
17.11.2021 13:22
0
@50. 100% racji.
17.11.2021 13:34
0
To byłoby trochę nieuczciwe karać Maxa po zakończonym wyścigu, bo okaże się, że skończy za Bottasem, a gdyby dostał karę od razu po tej sytuacji, zapewne by utrzymał drugą pozycję. Z drugiej strony uważam, że kara mu się należy. To była nieuczciwa walka, Hamilton wyrobiłby się w zakręcie, a Max mu na to nie pozwolił, dobrze, że Lewis był czujny i uniknął kontaktu. Jestem za Holendrem, ale w tej sytuacji przesadził, a Hamilton pokazał klasę, jechał perfekcyjnie w sprincie i wyścigu, choć wiadomo, że pomógł mu w tym silnik, ale i tak szanuję za to co wyczyniał w Brazylii
17.11.2021 14:42
0
Felipe Massa: "Zgadzam się z sędziami, bo Max wykonał czysty manewr. Nie robił żadnych gwałtownych ruchów, aby wypchnąć Hamiltona. Tylko lekko poszerzył tor jazdy. Czy właśnie nie o takie pojedynki chodzi w tym sporcie?"
17.11.2021 15:19
0
@53 Bo Massa jest tu na pewno obiektywny, po tym jak stracil przez HAM tytul. "Tylko lekko poszerzył tor jazd" - no to juz nawet nie jest smiesze, takie stwierdzenie.
17.11.2021 16:24
0
@50. Glorafindel Duże piwo dla tego Pana.
17.11.2021 16:41
0
@50. Normalny kibic wie, ze wydarzenie z Silverston nijak ma sie do tego co wydarzylo sie w Brazylii. No ale taka jest Twoja rola tutaj: Pieprzyc trzy po trzy byle na korzysc Lewisa, Mercedesa i maksymalnie prowokowac gownoburze. Pozytywne, a zarazem negatywne dla Mercedsa jest to, ze nauczyli sie plakac biorac przyklad z RBR.
17.11.2021 17:08
0
Glorafindel Te dwie sytuacje są zupełnie inne. Tu nawet nie ma czego porównywać. Zbyt późno dohamować i jeszcze uderzyć w tylne koło przeciwnika, do tego w zakręcie, w którym się śmiga 300km/h, a zbyt późne dohamowanie w wolnym zakręcie będąc obok przeciwnika (nieznacznie z tyłu), to zupełnie niepodobne do siebie zdarzenia. I mówisz tu o jakimś zakłamaniu i naginaniu rzeczywistości. To że ktoś ma swoje zdanie, z resztą jak większość ludzi nawet tych z samego świata F1, i nie mówi głosem kibiców Hamiltona, to znaczy, że jest zakłamany? Po Silverstone 99% ludzi zdecydowanie widziało winę Hamiltona, a po Brazylii zadania są podzielone. To taka mała różnica. Więc kto tu nagina rzeczywistość...
17.11.2021 17:25
0
*w wolniejszym zakręcie
17.11.2021 17:49
0
@Del_Piero - uważaj, bo zaraz ten przygłup zwyzywa Cię od hipokrytów, zakłamańców, fałszywców i czego tam jeszcze. Nie widzi przy tym, że tak na prawdę przedstawia swój obraz - człowieka zarozumiałego, egocentrycznego i zakłamanego hipokrytę, którego chyba nikt wokół nie lubi. Pzdr ;)
17.11.2021 18:15
0
@57 ,, Po Silverstone 99% ludzi zdecydowanie widziało winę Hamiltona, a po Brazylii zadania są podzielone. To taka mała różnica. Więc kto tu nagina rzeczywistość..." Teraz Ty mocno nagioles fakty. Zdanie były mocno podzielone. Owszem winę Hamiltona widział każdy, ale to, że Max przyczynił się do tego wypadku także dużo osób stwierdziło. To tak tylko w ramach sprostowania, :-)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się