Max Verstappen po rewelacyjnym starcie pewnie wygrał GP Miasta Meksyk na mecie meldując się z blisko 17 sekund przed Lewisem Hamiltonem. Dla Holendra jest to już trzecie zwycięstwo w karierze na torze Hermanos Rodriguez i 9. w tym sezonie. Podium uzupełnił idol lokalnej publiczności Sergio Perez.
Meksykańska fiesta na trybunach toru Hermanos Rodriguez w Meksyku była kontynuowana w niedzielne popołudnie. Kibice szczelnie wypełniający trybuny głównie kibicowali lokalnemu bohaterowi Sergio Perezowi, który po długim wyścigu odwdzięczył się im wizytą na podium domowego wyścigu.
Po wczorajszych kwalifikacjach wydawało się, że ekipa Mercedesa uporała się z problemami ze swoim silnikiem w rozrzedzonym powietrzu z jakim na pułapie przeszło 2 200 metrów nad poziomem morza musieli sobie w ten weekend radzić kierowcy i zespoły F1.
Valtteri Bottas wczoraj cieszył się ze zdobycia swojego 19. pole position w karierze, a Lewis Hamilton mógł być zadowolony z drugiego miejsca, po tym jak z tyłu zostawił kierowców Red Bulla, w tym swojego najgroźniejszego rywala, Maksa Verstappena.
Obóz Red Bulla dla odmiany być może wczoraj nieco został ogłuszony takim obrotem spraw, ale na pewno nie skazywał siebie na porażkę w niedzielnym wyścigu. Tempo Mercedesa i Red Bulla na długich przejazdach było bardzo zbliżone podczas treningów, a długi dojazd do pierwszego zakrętu dawał szansę na teoretyczny atak nawet z trzeciego pola, które znajdowało się na czystszej części toru.
Zespół Mercedesa musiał zdawać sobie z tego sprawę i z pewnością przed rozpoczęciem zmagań analizował z kierowcami różne scenariusze, w których zawodnicy Red Bulla mogliby skorzystać z ciągu aerodynamicznego i znaleźć się po pierwszych zakrętach na prowadzeniu. Lewis Hamilton wspominał nawet o zespołowej pracy z Valtterim Bottasem.
Gdy zgasły czarowne światła wydawało się, że kierowcy Mercedesa ustawią szczelny mur dla napierających z tyłu zawodników Red Bulla, ale Valtteri Bottas zbyt mocno skupił się na pilnowaniu wewnętrznej części zakrętu, będąc przyklejonym do jadącego obok Lewisa Hamiltona. Max Verstappen wykorzystał lukę jaka zrobiła się po zewnętrznej części toru, która była bardziej nagumowana i po pierwszej sekwencji łuków był już oddającym się liderem wyścigu.
Dla Mercedesa nie był to koniec dramatu, gdyż kilka merów dalej w tył bolidu Bottasa uderzył Daniel Ricciardo. Bolid Fina obróciło, a Australijczyk stracił przednie skrzydło. Obu kierowcom nie pozostało nic innego jak dotoczenie się do boksów, zmianę nosa (Ricciardo) i opon, i rozpoczęcie ścigania z końca stawki.
Pierwszych zakrętów nie udało się też czysto pokonać kierowcom startującym z tyłu stawki. Tam Esteban Ocon został wzięty w kleszcze między Tsunodą i Schumacherem. Szczęśliwie Francuz był w stanie kontynuować jazdę, podczas gdy Niemiec i Japończyk musieli wycofać się z rywalizacji.
Na torze pojawił się też samochód bezpieczeństwa, który po pięciu okrążeniach zjechał do alei serwisowej. Max Verstapepn nie oddał jednak prowadzenia podczas newralgicznego wznowienia walki i stopniowo odjeżdżał Hamiltonowi podobnie jak to miało miejsce w Austin.
Jadący za Hamiltonem Perez ponownie wspierał swojego kolegę i stanowił naturalne zabezpieczenie na wypadek, gdyby Mercedes chciał próbować alternatywnych scenariuszy strategicznych.
Serię regularnych zmian opon zapoczątkował bardzo wcześnie, bo już na 13. okrążeniu Lance Stroll. W czołówce roszady zapoczątkował na 29. okrążeniu Lewis Hamilton, który po założeniu twardych opon spadł za Charlesa Leclerca i Pierre'a Gasly'ego na piąte miejsce.
Szczęśliwie obaj rywale szybko zjechali z toru, a Hamilton mógł spokojnie próbować gonić Verstappena na twardej oponie. Podobnie jak w Austin Brytyjczyk mozolnie odrabiał stratę i raczej nie miał co myśleć o wyprzedzeniu rywala, a na ostatnich 10 okrążeniach musiał zacząć bronić się przed zaciekle atakującym Sergio Perezem, który na swoją zmianę opon zjechał dopiero na 40. kółku.
Pech nie opuszczał za to Valtteriego Bottasa. Po problemie na starcie Fin stracił szanse na powrót do strefy punktowej podczas drugiego pit stopu, kiedy to mechanicy mieli problem ze zdjęciem lewego przedniego koła. Ostatecznie Fin spędził na swoim stanowisku przeszło 12 sekund.
Mimo iż Bottas w końcówce wyścigu jechał poza czołową dziesiątką, ekipa Mercedesa postanowiła wykorzystać sytuację do odebrania punktu za najszybsze okrążenie Red Bullowi i Maksowi Verstappenowi. Fin jako jedyny więc zjechał do boksów po raz trzeci, aby na ostatnie kółka założyć miękkie opony. Co ciekawe pierwsza próba okazała się nieskuteczna, gdyż jadący na twardym ogumieniu Verstappen zdołał utrzymać najszybsze okrążenie. Fin na ostatnim kółku ponownie zjechał więc po kolejny komplet miękkich opon i dopiero wtedy odebrał ważny punkt Holendrowi.
Jako, że finiszował poza czołową dziesiątką nie otrzymał on punktu za najszybsze okrążenie w wyścigu, ale na cztery wyścigi przed końcem mistrzostw ograniczył do 19 punktów przewagę Verstappena nad Hamiltonem w klasyfikacji kierowców.
Sergio Perez mimo wyraźnie lepszego tempa w końcówce nie zdołał wyprzedzić 7-krotnego mistrza świata F1, aby po raz pierwszy w swojej karierze stanąć na podium domowego wyścigu.
Za czołową trójką pod nieobecność Bottasa na metę wjechał piekielnie szybki przez cały weekend Pierre Gasly. Zawodnik AlphaTauri przez cały wyścig zdołał utrzymać za swoimi plecami kierowców Ferrari- Sainza i Leclerca, którym w końcu udało się wyprowadzić na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktów ekipę Ferrari.
Zespół McLarena w GP Meksyku zdobył tylko 1 punkt za 10. lokatę Lando Norrisa. Brytyjczyk po wymianie jednostki napędowej przystępował do wyścigu z końca stawki, a Daniel Ricciardo po kontakcie z Bottasem w pierwszym zakręcie również wyłączył się z walki z większe punkty.
Za duetem Ferrari na mecie zameldowali się Vettel, Raikkonen i Alonso.
Stawkę kierowców, którzy dojechali do mety ze stratą 3 okrążeń zamykał Nikita Mazepin.
07.11.2021 22:28
0
Niestety właśnie oglądamy Verstappena zmierzającego po tytuł. Po tym wyścigu Mercedes przestał być faworytem do mistrzowskiego tytułu, szanse w klasyfikacji konstruktorów dosłownie się wyrównały. Ale cieszy mnie awans Scuderii Ferrari na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. FORZA FERRARI!
07.11.2021 22:29
0
Potwierdziło się tylko to, że RedBull zaliczył wczoraj dużą wtopę w kwalifikacjach. Dziś byli poza zasięgiem, aż dziw, że Perez nie zdołał wyprzedzić Hamiltona. Bottas wyścig do zapomnienia, już pomijając pierwszy zakręt, to jak sobie później nie mógł poradzić z Ricciardo, aż raziło w oczy. Potwierdza to też to, że pomimo tak długiej prostej i trzech stref DRS, wyprzedzanie tymi bolidami jest trudne. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie to wyglądać dużo lepiej. Jeśli Lewis nie odrobi do VER kilku punktów za tydzień, to można powiedzieć, że jest już po sezonie, jeśli się nic nieprzewidywalnego nie wydarzy. Pozdro dla normalnych.
07.11.2021 22:30
0
Gratulacje dla Lewisa. Myślałem,że tutaj RBR zmiażdży Mercedesa, a tutaj drugie miejsce udało się wyrwać. RBR źle to rozegrał. Powinni Pereza przed Lewisem ściągnąć. Koło 29 okr. Ciężko tutaj wyprzedzić.
07.11.2021 22:37
0
Co tam Hamitonairze, mordy pozamykane bo wczoraj coś głośno ujadaliście, pochwalcie się ile to punktów za P2 w kwali wczoraj waszemu asowi przyznali?
07.11.2021 22:41
0
wyścig nuuuda, zakończył się na 1 kółku, max znów w czepku urodzony łyknął od razu dwa mercedesy, tyle że gdyby valteri postanowił się bardziej agresywnie bronić, albo wogóle podjął jakąkolwiek próbę zablokowania maxa, to wyścig dla holendra skończyłby się w 1 zakręcie. po co takie ryzyko mając o tyle szybszy bolid, brawa dla lewisa za obronę przed sergio.
07.11.2021 22:44
0
Wyścig 2/10
07.11.2021 22:48
0
NIe dla psa kiełbasa. Coś te tory ostatnio sprzyjają RB. Honda celowała w 3 zwycięstwa do końca roku a dwa już mają. Czekam do północy na powtórkę, chociaż nie wiem czy warto, start już jest na YT, weekend pracujący ale taka różnica na macie? Nie stopowali VER przez radio czy faktycznie jechał na takim lajcie, że nie musiał niczego oszczędzać
07.11.2021 22:53
0
@CzerwonyByk - miałby jeszcze jakiekolwiek szanse. Tak pozostała mu walka z Perezem. Druga lokata dla Anglika to jednak i tak dobry wynik.
07.11.2021 23:12
0
Redbull ma dużo lepszy bolid w tym roku,Verstappen powinien zostać mistrzem świata. Nie wiadomo jak by był Hamilton dobry nie ma prawa obronić tytułu,chyba że będą jakieś awarie albo dnf-y ale tego nikomu nie życze,w czystym tempie i osiągach RB jest lepsze od Merca. Gdyby nie Węgry i UK to Verstappen miałby teraz +/- 80 punktów przewagi nad Hamiltonem... Żal mi jest tak się wypowiadać bo jestem fanem Hamiltona,ale było widać od początku sezonu że RB w tym roku będzie mocne,nie którzy się łudzili i lekceważyli RB ale widać że mają lepszy bolid w tym roku. Oprócz Turcji i Hiszpani tak naprawdę Mercedes nie miał podjazdu do RB albo byli ewentualnie na równi. Co do wyścigu,był nudny ale Brawa dla RB,dla Gasliego i dla Ferrari,Alfy Romeo Słabiutki wyścig w wykonaniu Riciardo i Bottasa. Ogólnie słabo wygląda Formuła 1,dobrze że przepisy zmieniają na następny rok,bo źle się ogląda jak Perez ma o 1s lepsze tempo wyścigowe i nie może wyprzedzić Hamiltona...
07.11.2021 23:19
0
Dodam tylko brawa dla Meksyku za genialna oprawe, świetny wyścig, ale po wyścigu i tak papa Perez wygrał show :D
08.11.2021 00:20
0
16 s przewagi na mecie nie oddaje tej przewagi jaką RB na tym torze. Max z 30s by zrobił gdyby cisnął na ile pozwalał bolid
08.11.2021 02:14
0
@44. Now Bullet Red Bull ma przez przekrój sezonu bardzo podobny bolid co Mercedes, ni lepszy, ni gorszy. Jeden wyścig w specyficznych warunkach, w których silnik Mercedesa cierpi tego nie zaczaruje.
08.11.2021 07:27
0
Czytam te komentarze i odnoszę wrażenie , że Hamilton to wielki mistrz a Verstsppen jakiś matołek i jakoś zadziwiająco często ten gamoń wygrywa z mistrzem .Teraz np wyścig Hamiltonowi zawalił Bottas . Zawsze jakieś wymówki a to zawalił zespół a to Verstsppen za agresywny ,a to Bottas nie powstrzymał Holendra i tylko mistrz jest bez skazy jak wzorzec metra
08.11.2021 08:47
0
@Now Bullet - poza Austrią, gdzie także jesteśmy na wysokości, a także Monako, nie dało się jednoznacznie stwierdzIc kto jest lepszy. Wiele zależało od strategii, degradacji opon i warunków na torze. Było wiele wyścigów, w których Merc miał większy potencjał, ale w pełni tego nie wykorzystali. Hamilton w trakcie sezonu popełnił więcej błędów od Maxa. Śmieszy mnie te ciągłe deprecjonowanie osiągnięć Holendra. Skoro wszystko zawdzięcza bolidowi, to co powiedzieć o waszym pupilu? Nawet jeżeli RBR przeważa to i tak mogą pomarzyć o przewadze, jaką Merc miał przez lata. Jakoś w zeszłym roku czytałem nieustanne "Hammertime" - ale nie wspomnicie, że Russell w za ciasnych butach zmiażdżył resztę stawki z Bottasem i samego Fina robił, jak chciał. Ostatecznie przegrał wyścig przez zespół (który albo popełnił błąd, albo celowo ten błąd zrobił, bo trochę wstyd, by gościu z Williamsa przyszedł i rozstawił wszystkich po kątach). To dopiero był sezon bolidu, a nie kierowcy.
08.11.2021 08:49
0
Wydaje mi się, że z Lewisa zeszło już powietrze. Po kwalifikacjach miał jeszcze nadzieje bo mieli szansę zablokować Maxa ale gdy zobaczył go przed sobą po pierwszym zakręcie to czar prysł. Max w tym roku naprawdę wymiata a Lewis jest bezradny
08.11.2021 08:56
0
Niestety, ten sezon pieknie pokazuje jak przecietny moze byc Hamilton kiedy ma przeciwnika w rownym bolidzie. Oj mial farta chlop, ze mu sie taka era trafila bo gdyby RBR lub Ferrari wczesniej sie ogarnely to pewnie licznik mistrzostw stanalby juz dawno. Brawo Ferrari, cieszy awans na 3 miejsce. :)
08.11.2021 09:38
0
@51 Ogarnęli się ale czy to wystarczy to nie wiadomo. Było ostatnio porównanie punktów przed ostatnim wyścigiem względem poprzedniego sezony to Ferrari odrobiło najwięcej później RBR o jeden punkt mniej i najwięcej stracił AM później Mercedes
08.11.2021 10:00
0
Wyścig wyścigiem ale pan Borowczyk powinien komentować w domu rodzinie a nie na antenie. Sokół praktycznie nie miał szans się wypowiedzieć.
08.11.2021 10:24
0
Wszystko zdzierżę nawet taki nudny wyścig, gdzie po pierwszych 10 kółkach mi sie oko przymykało, ale ten Borowczyk to mi skutecznie ciśnienie podnosił. Sokół mógł jedynie siedzieć oglądać i popijać herbatke, no i na końcu tłumaczyć wypowiedzi zawodników. Gęba mu się nie zamykała, opowiada takie pierdoły że ręce opadają Jakies wydumane analizy z rękawa, masakra Szpakowski 2. jak mi 2x eleven przycięło po jakieś 10 sek to były to najlepsze fragmenty wyścigu - błoga, wszechogarniająca cisza.
08.11.2021 10:45
0
@53 Najlepsze było, jak inżynier wyścigowy Pereza i formuje go, że Hamilton kręci kilka na poziomie 21,2. Sokół zaczął o tym mówić, a Borówa się wtrącił i mówi że Perez dostał informacje, że Hamilton będzie zjeżdżał na 21 lub 22 okrążeniu ;D
08.11.2021 10:50
0
@55 *informuje *kółka 21 wiek a edycji jak nie było tak nie ma.
08.11.2021 12:54
0
@53, @55 Dokładnie. Ten facet żyje chyba w innym świecie. Ciekawe też jak zachwalał ileż to Amerykanów jest zafascynowanych F1. Że w weekend tor odwiedziło 400tys ludzi. Tylko, że to stanowi nieco po nad jeden promil (0,1%) populacji. To tak, jakbyśmy w Polsce zachwycali się faktem, że 38000 Polaków interesuje się F1. Podniecał się jakby wyścigi F1 stały się sportem narodowym USA... Ciężko było oglądać ten wyścig z takim komentarzem...
08.11.2021 13:57
0
Mnie najbardziej rozbawil zachwytami i chyba 4 krotnym powtorzeniem, ze "Max jest klasą sam dla siebie." xD
08.11.2021 14:02
0
zawsze kibicowałem Lewisowi, ale w tym roku widzę że merc chyba podszedł do tematu niezbyt poważnie, myśleli że jak dotąd mistrzostwo mają w kieszeni, nie pracowali nad rozwojem bolidu bo przyszły rok itd i to ich zgubiło, więc teraz jestem już pogodzony z tym że mistrzem będzie Max.
08.11.2021 17:51
0
@59 to Redbull zwolnił Merca, jakby nie przepisy wątpię żeby dogonili ich, tak to wykorzystali, mają szybszy bolid w tym roku, druga sprawa mógł to Merc wczoraj wygrać, nie sądzę żeby 4 weekendy nagle Mercedes złapał jakoms super formę. Max ma spora przewagę przy szybszym bolidzie, jestem w szoku mają niezawodne auto, różnie bywało z Maxem w tam tym roku a to jakaś usterka to wzięty w kanapkę w Bahrain, dobrze startuje też w tym roku. Merc jest sobie wczoraj winy
08.11.2021 19:27
0
@49 Ale czy ja tam napisałem że Verstappen zawdzięcza swoją pozycje bolidowi w klasyfakacji generalnej,czy jest słabszy od Ham? Napisałem że RB ma lepszy bolid ogólnie na przestrzeni sezonu.Tak naprawde w Bahrajnie już powinien wygrać i mieli tam przewagę nad mercedesem,potem Imola,Monako,Baku,Austria,Holandia i Meksyk,uważam że na tych torach RB miał lepszy bolid,nie ważne czy to ze względu na ustawienia bolidu,opony czy rodzaju pogody,bo na to wpływa ogólnie konstrukcja bolidu.Reszta była na równi oprócz Hiszpani i Portugalii i Turcji gdzie tam mercedes był lepszy. Nie twierdze że Verstappen jest gorszy od Ham,może i nawet lepszy. Ale tak jak mówie gdyby nie Wegry i UK,Ver powinien mieć teraz nie 20pkt przewagi,tylko +/- 80 A suma sumarum takiej przewagi nie zawdzięcza tylko swoim umiejętnością tylko też dzięki bolidowi. Jeszcze raz napisze nie deprecjonuje tu zasług Verstappena,bo na te sukcesy wpływa bardzo dużo czynników i jego talent również.Ale tak jak pisałem wcześniej moim zdaniem(subiektywnym) RB ma w tym sezonie lepszy bolid,każdy może mieć inne zdanie.I też nie twierdze że mają nie wiadomo jaką przewagę nad mercedesem ale mają,na przestrzeni sezonu,a dokładniej do wczorajszego wyścigu,bo sezon jeszcze się nie skonczył.
08.11.2021 20:18
0
@61 Radzę nie wchodzić ze Skoczkiem w żadną dyskusję dotyczącą Hamiltona, bo i tak nie dojdziesz do porozumienia. Ten typ ma świra, to taki weres/glorafindel, tylko że w drugą stronę.
08.11.2021 20:42
0
@Raptor202 - adwokata nikt tu nie potrzebuje. Tak więc niepotrzebnie się fatygujesz. ;) @Now Bullet - szanuję Twoje zdanie. Pozdr
08.11.2021 23:55
0
Kolejny nudny wyścig w motorsporcie gdzie liczy się przede wszystkim bolid :/ Sztucznie kreowane emocje, zmiany przepisów pod jeden team. Jak RB zacznie dominować w kolejnych sezonach to będą na siłę ich osłabiać - wszystko po to żeby sztucznie kreować napięcie. ... tylko czekać aż odwalą takie jaja jak w naskarze.
09.11.2021 10:25
0
To od przyszlego sezonu trzeba nazywac Maxa papierowym mistrzem , bo przy tak duzej przewadze bolidu RBR Honda, nad resztą stawki kazdy pierwszy kierowca w zespole zdobyłby majstra. Jak to co niekrórzy piszą o Hamiltonie i Vettelu. Max to bedzie nastepny zwykły PapierowyMiszcz.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się