WIADOMOŚCI

Verstappen wygrał GP Belgii bez ścigania - Williams może świętować podium!
Verstappen wygrał GP Belgii bez ścigania - Williams może świętować podium!
Kibice Formuły 1 po GP Belgii nie mogą być usatysfakcjonowani, gdyż dzisiejszą rywalizację na zalanym wodą torze ciężko określić mianem "wyścigu". Po przeszło trzech godzinach oczekiwania na "start" wyścigu, FIA zafundowała im tylko techniczne wznowienie walki. Na podium pojawili się kierowcy, którzy wczoraj wywalczyli trzy pierwsze miejsca w kwalifikacjach.
baner_rbr_v3.jpg

Ciężko jednak winić za taką sytuację Międzynarodowa Federację Samochodową. Na tradycyjnym i bardzo szybkim torze, na którym przez cały weekend w najgroźniejszej partii dochodziło do dużych wypadków nikt nie chciał ryzykować kolejnego. Jak przekonywali kierowcy problemem nie była ilość wody na asfalcie i problemy z jej odprowadzaniem przez opony, ale widoczność, która była naprawdę niska.

"Wyścig" w Belgii zgodnie z przewidywaniami rozpoczynał się w strugach deszczu, a o zdradliwości warunków panujących na torze Spa-Francorchamps jeszcze przed jego startem boleśnie przekonał się Sergio Perez.

Meksykanin w drodze na pola startowe rozbił się w szóstym zakręcie. Mimo niedużej prędkości zawodnik nie miał szansy uniknięcia uderzenia w bandę. Pech chciał, że Perez uderzył w bandę pod takim kątem, że uszkodził przednie zwieszenie. Mechanicy Red Bulla tym razem byli bezradni, a zespół szybko potwierdził, że do wyścigu przystąpi z tylko jednym bolidem. Wtedy nie wiedział jednak, że będzie miał znacznie więcej czasu na naprawę niż się wydawało.

Jeżeli mowa o pechowcach to warto również wspomnieć o dwóch kierowcach, którzy już trzy tygodnie temu wiedzieli, że do GP Belgii nie przystąpią ze swoich miejsc wywalczonych w kwalifikacjach. Valtteri Bottas i Lance Stroll, którzy narozrabiali podczas startu GP Węgier zostali przesunięci o pięć pól.

Stroll ostatecznie skorzystał również na karze dla Kimiego Raikkonena, którego zespół postanowił złamać zasady parku zamkniętego i w związku z tym bolid z numerem 7 musiał startować z alei serwisowej.

Wczorajszy pechowiec Lando Norris również nie uniknął kary. W jego aucie po potwornym wypadku w Eau Rouge wymieniono jedynie skrzynię biegów co skutkowało automatycznym przesunięciem o pięć pól.

Warunki na torze w Spa były wyjątkowo trudne dlatego FIA nie ryzykowała i opóźniła start wyścigu najpierw o 10 minut, a następnie trzykrotnie o pięć minut. Gdy wybiła godzina 15:25 kierowcy ruszyli do okrążenia formującego za samochodem bezpieczeństwa. Po trzech takich kółkach FIA zawiesiła procedurę startową i kierowcy zjechali do alei serwisowej.

Nastąpiła długa, bo trwająca blisko trzy godziny przerwa w oczekiwaniu na poprawę warunków pogodowych. W międzyczasie przedstawiciele poszczególnych ekip próbowali ustalić kwestie formalne z dyrektorem wyścigu, Michaelem Masim.

Australijczyk był jedną z nielicznych osób na torze, które w trakcie przerwy nie mogły narzekać na brak pracy, gdyż w tak nietypowej sytuacji pojawiło się wiele pytań bez odpowiedzi. Jednym z nich była kwestia dopuszczenia Sergio Pereza do rywalizacji, którego bolid mechanikom w trakcie przerwy udało się doprowadzić do stanu używalności po wypadku z okrążenia wyjazdowego.

Mimo wstępnej odmowy, ostatecznie dyrekcja wyścigu pozwoliła meksykańskiemu kierowcy dołączyć do stawki, ale musiał on startować z alei serwisowej.

Wyścig został wznowiony punktualnie o godzinie 18:17, ale warunki na torze dalej były bardzo trudne, gdyż deszcz ani przez chwilę nie przestał padać.

Kierowcy wyjechali z alei startowej za samochodem bezpieczeństwa, a czas do końca wyścigu był odmierzany przez ustawiony na równą godzinę zegar, który o godzinie 17:00 został zatrzymany przez sędziów, którzy powołali się na "siłę wyższą".

Warunki na torze nie odbiegły zbytnio od tych jakie panowały na torze o godzinie 15:00 więc można się było spodziewać, że wypuszczenie kierowców na tor ma na celu jedynie rozpoczęcie i zakończenie rywalizacji. Tak się też stało po dwóch pełnych okrążeniach za samochodem bezpieczeństwa wyścig został przerwany czerwoną flagą, a zegar odliczający czas tym razem nie został zatrzymany.

W myśl regulaminu za wyścig, w którym lider nie pokonał dwóch okrążeń nie przyznaje się punktów. W sytuacji, w której pokona on dwa pełne kółka, ale nie pokona 75 procent dystansu wyścigu, przyznaje się połowę punktów. Dokładnie z taką sytuacją mieliśmy do czynienia dzisiaj i mimo iż kierowcy ani przez chwilę nie mieli szansy, aby faktycznie się pościągać i poprawić swoje pozycje, w praktyce oznaczało to, że punkty zostały przyznane na podstawie wyników wczorajszych kwalifikacji.

Największym beneficjentem takiej sytuacji jest oczywiście zespół Williamsa, który za drugie miejsce George'a Russella i 8. Nicholasa Latifiego swoje konto punktowe po GP Belgii powiększył o kolejne 10 punktów.

Max Verstappen za połowę regularnych punktów odrobił do trzeciego Lewisa Hamiltona tylko 5 punktów w mistrzostwach, więc Brytyjczyk przed wizytą na domowym torze Holendra dalej utrzymuje prowadzenie w mistrzostwach.

Kwestią sporną mógłby wydawać się punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu. Wedle doniesień nawet za samochodem bezpieczeństwa należy się on najszybszemu kierowcy z czołowej dziesiątki. Dzisiaj jednak taka sytuacja nie miała miejsca, gdyż najlepszy czas okrążenia za samochodem bezpieczeństwa uzyskał jadący na 17. pozycji Nikita Mazepin.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 nl Max Verstappen Red Bull 3:27.071 12.5
2 gb George Russell Williams +1.995 9
3 gb Lewis Hamilton Mercedes +2.601 7.5
4 au Daniel Ricciardo McLaren +4.496 6
5 de Sebastian Vettel Aston Martin +7.479 5
6 fr Pierre Gasly +10.177 4
7 fr Esteban Ocon Alpine +11.579 3
8 mc Charles Leclerc Ferrari +12.608 2
9 ca Nicholas Latifi Williams +15.485 1
10 es Carlos Sainz Ferrari +16.166 0.5
11 es Fernando Alonso Alpine +20.590
12 fi Valtteri Bottas Mercedes +22.414
13 it Antonio Giovinazzi +24.163
14 gb Lando Norris McLaren +27.110
15 jp Yuki Tsunoda +28.329
16 de Ralf Schumacher Haas +29.507
17 ru Nikita Mazepin Haas +31.993
18 ca Lance Stroll Aston Martin +34.108
19 fi Kimi Raikkonen +36.054
20 mx Sergio Perez Red Bull +38.205
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

108 KOMENTARZY
avatar
Majk-123

29.08.2021 19:08

0

Mazepin z najszybszym okrążeniem, Russel na podium, a mówiliście, że nie ma szans być w punktach :-) A kto kierowcą dnia?


avatar
berko

29.08.2021 19:09

0

FIA robi wszystko żeby RedBull z Maksymilianem wygrali te mistrzostwa. Żenada, skandal, farsa. Tylko takie przymiotniki cisną mi się na język.


avatar
Raptor202

29.08.2021 19:11

0

No to fajne widowisko. Te punkty rozdają chyba jako rekompensatę dla Verstappena za taranowanie go przez kierowców Mercedesa. Takiej farsy jeszcze nie widziałem w tym sporcie, a oglądałem całe GP USA w 2005 roku.


avatar
Rimaro

29.08.2021 19:11

0

@33 Del_piero Ale Hamilton też zdobył pół punktu, ( 7,5 ) więc nawet przy równych punktach będą obaj mieli po pół dodatkowego punktu. Tu chodzi o wygranie mistrzostwa różnicą właśnie pół pkt, gdyby HAM był nawet 2 w tym wyścigu to i tak by mógł wtedy wygrać/przegrać mistrzostwa o pół pkt.


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:11

0

Przepis jest kretyński. Jest w ogóle nie sportowy i w dodatku zrobiony po to ny wyr*chać sponsorów i kibiców na bilety. Nie było wyścigu, nie powinno byc punktów. Kiedyś była wymagana połowa co najmniej połowa dystansu i to był racjonalny przepis. Także nie chrańcie, że się nie da. Ale banda głupio-mądrych żółtodziobów będzie bablać, że tak powinno być.


avatar
Espen

29.08.2021 19:13

0

@33 nie ma szansy, bo Lewis zdobył 7,5 pkt. Chyba, że bierzemy jeszcze kogoś pod uwagę w walce o mistrza, albo powtórkę dzisiejszego wyścigu w tym sezonie :D


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:14

0

37. Co ty gadasz? Akurat robią wszystko pod Mercedesa np. pit-stopy, łagodne kary itd. Tutaj spisku na wyniki nie widzę, ale takie rozstrzygniecie jest akurat szkodliwe dla Maksa. Odskoczył na 5pkt, a mógł na 7.


avatar
evildeamon0

29.08.2021 19:17

0

Massi po prostu wyjdź... dostaje kasę za tworzenie z F1 dramatu i kabaretu!!! Gratulacje tak czy siak dla RUS za podium mimo, że jest niedosyt braku walki, ale żeby trzymać przez prawie 4h kibiców na torze i przed telewizorami mimo, że mieli prognozy pogody to jest PORAŻKA... Max też na tym stracił bo prowadziłby w klasyfikacji a tak to tylko połowa punktów yey... A i muszą oddać kasę za ten kabaret. Widać w jaką stronę F1 idzie, ogólnie netflix może pokazać te epickie ruchy w szachach i batalię karcianą.


avatar
Cadanowa

29.08.2021 19:18

0

Przepis do wymiany, najlepszy cyrk wystarczylo o 15 przejechać te 2 okrążenia i zakończyć to, jak wiedzieli że ma padać i niby o 18 miało się polepszyć xd nawet nie przestało padać. Holandia jako pół świata nie leży, jeśli kwalifikacje np mogą się odbyć w niedziele to wyścig mogli tez przełożyć na następny dzień


avatar
Skoczek130

29.08.2021 19:21

0

@Kii - wczoraj został pokonany przez Russella w taczce Williamsa. Już pewnie trzęsie portkami na rywalizację z młodym, który może zburzyć jego legendę, opartą na latach spędzonych w dominującym bolidzie bez poważnych rywali. @berko - tak, oczywiście... A jakby Hamilton by w taki sposób wygrał to byś napisał, że taki przepis. W czym tu niby zawinił RBR i Verstappen? ;) Hamilton i klasa? Wielokrotnie ją pokazał. Ostatni raz, kiedy wyeliminował Holendra w wyścigu o GP Wielkiej Brytanii i nie ukrył swej radości z powodu wygranej. I jeszcze późniejsze komentarze, że nie czuje się winny. ;)


avatar
Bartko

29.08.2021 19:23

0

Jedyna słuszna decyzja . Gdyby pojechali i ktoś skończył by jak Lando wczoraj to połowa debili na tym forum pisałaby " po co kazali im się ścigać w takich warunkach " . Piszecie o radości Maksa. W którym momencie tak się cieszył ? Bo to że miał uśmiech na twarzy chyba było normalne , chociaż dla idiotów niekoniecznie. Tyłu użytkowników na tej stronie , ale tak żeby porozmawiać na poziomie to pewnie nawet 10 nie ma


avatar
Skoczek130

29.08.2021 19:23

0

@Danielson92 - taki przepis. Zawsze to trzeba brać pod uwagę. Jednym pomoże, innym zaszkodzi. Inna decyzja, jak połowa punktów według mnie byłaby bardziej krzywdząca. Szczególnie np. dla takiego Williamsa. W końcu zespoły zainwestowały fortunę w udział w piątek i sobotę.


avatar
sliwa007

29.08.2021 19:24

0

28. Skoczek130 Zostawię to bez komentarza, nie mój poziom by wyzywać innych od debili. Znajdź sobie innych do dyskusji na takim poziomie.


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:25

0

44. Mogą i nie mogą, bo najpierw sobie założyli homonto robiąc przepis na max 3h OD PLANOWANEGO STARTU, z drugiej strony zegar można zatrzymać, nawet do jutra rana (?) bo kto tak zabroni Masiemu?


avatar
Danielson92

29.08.2021 19:25

0

@45 Jestem pewien, że gdyby Hamilton wygrał w ten sposób to pierwszy z pretensjami i insynuacjami wyskoczyłby zespół Red Bulla. .Punkty to kuriozum moim zdaniem. Jednak przepis to przepis i Max zgarnął połówkę.


avatar
belzebub

29.08.2021 19:27

0

Wyścig całkowicie bezsensu i to nie tylko ze względu na jego odwlekanie, ale i jego w ogóle przeprowadzenie. Powinny być zmienione przepisy i możliwość przeprowadzenia go następnego dnia. Natomiast jest kolejny problem, który powinien być również rozwiązany, tj przeniesienie w ogóle wyścigu w Spa w innym terminie gdzie pogoda będzie bardziej stabilna. Ardeny to góry, gdzie pogoda tak czy owak może się zmieniać, ale okres końca sierpnia/wrzesień to okres bardziej deszczowej pogody. Nie wiem, może lepiej byłoby zamienić z jakimś innym wyścigiem powiedzmy na czerwiec albo lipiec. I jeszcze jedno, ok. może i widoczność była słaba, ale należy zadać pytanie po co w ogóle te opony, skoro np wczoraj korzystali z powodzeniem z przejściówek? To może lepszym rozwiązaniem byłoby w ogóle zrezygnować z wyścigów po mokrym torze, skoro pełne opony deszczowe są praktycznie nie używane. Na marginesie pamiętam wyścigi w deszczu i jakoś wyścig można było się ścigać.


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:27

0

46. Słuszną decyzją to by było nie rozegranie ,,wyścigu'' albo przełożenie go na jutro. Zamieszanie z procedurą startową, przez gapiostwo Masiego, to też jedyne słuszne rozwiązanie?


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:29

0

50. Widzę, że są tacy co można im tłumaczyć 4 godziny a i tak nie rozumieją, że zostali oszukani jako kibice. Brawo ty.


avatar
XandrasPL

29.08.2021 19:29

0

@51 Powiedzieli, że chodzi o widoczność a nie o przyczepność.


avatar

29.08.2021 19:29

0

Przepisy z pewnością do poprawy. Szkoda, że nie dało się przełożyć na kolejny dzień. Oczywiście wielu kibiców nie mogłoby zostać, ale przynajmniej odbył by się wyścig. Duży niesmak.


avatar
Viserion

29.08.2021 19:30

0

@Skoczek130 Latarnia twojego intelektu nie świeci zbyt jasno. Jak zwykle...


avatar
belzebub

29.08.2021 19:31

0

Powinno być: "Na marginesie pamiętam wyścigi w deszczu i jakoś kierowcy udowadniali, że można było się ścigać."


avatar
belzebub

29.08.2021 19:33

0

@54 Przecież jak jest mokro na torze to przecież zwykle jest słaba widoczność. Pamiętam wiele wyścigów w podobnych warunkach i wyścigi się odbywały.


avatar
Bartko

29.08.2021 19:34

0

52 . Spoko a opłacisz hotel kibicom którzy musieli y zostać w Belgii dzień dłużej ? Wolne w robocie też ogarniesz ? A może byś im po prostu oddał za bilety i wyścig w poniedziałek bez kibiców? Gaj UE kogoś krytykować jak się przed komputerem siedzi . Większość z was byłoby świetnymi sędziami same super decyzję . Marnujcie się przed komputerem


avatar
XandrasPL

29.08.2021 19:34

0

"Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei."


avatar
Glorafindel

29.08.2021 19:36

0

26. Skoczek130 Nie ma to jak zakłamany debil wyzywa innych od debili. Teraz górnolotne słowa o przepisach, a gdyby sytuacja była odwrotna i triumfował by Hamilton to byś rzygał jadem na prawo i lewo z zawiści, hipokryzji i obłudy.


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:37

0

Może jest jeszcze taka nadzieja dla tych co skoczyli poza 10-tką albo są niezadowoleni ze zdobyczy, że zgłoszą ten ,,wyścig'' do Sportowego Trybunału Arbitrażowego jako wydarzenie niezgodne z duchem sportu i Sąd anuluje ten wyścig. Wtedy albo zostanie anulowany, albo odbędzie się w innym terminie. Raczej opcja dla odważnych, bo to jest strzał w FIA, ale tak nie powinno być, że punkty rozdaje się przy stoliku, bo dlaczego zrobili te 4 kółka?


avatar
weres

29.08.2021 19:39

0

Fia powinna dodać maxowi 100 pkt redbullowi 200 a potem niech się ściągają uczciwie bo ten tegoroczny mistrzowski tytuł dla maxa będzie bez znaczenia jeśli Fia po prostu mu go podaruje.


avatar
belzebub

29.08.2021 19:41

0

Pomijając cyrk z tym pseudo wyścigiem to jeszcze pokazało kompletną kompromitację Masiego, który nie zna przepisów oraz dziadków z FIA którzy nie przewidzieli takiej sytuacji i stworzenie odpowiednich przepisów. To jest kpina.


avatar
Majk-123

29.08.2021 19:43

0

58. Nie wiem, może jesteś w tym dobry by lizać innych po oddolnych częściach ciała, ale ja myślę o interesie kibiców czyli także swoim, a nie włodarzy F1. Sponsorzy też są wku*wieni i ja tego nie widzę w różowych okularach. Jeżeli jednak to cię nie przekonuje, bo nie rozumiesz, że nasz interes jest ważniejszy od ich interesu, to można spojrzeć na aspekt sportowy i tam już wyraźnie widać, ze tak nie powinno być, chyba że uważasz, że te 4 kółka to kwintesencja zawodów sportowych. A z tym hotelem to się kompromitujesz człowieku totalnie. Nawet jeżeli na torze by wybuchła bomba, to co ma do tego hotel? To są czyjeś już prywatne koszta.


avatar
belzebub

29.08.2021 19:43

0

@62 A punkty zdobyte w kontrowersyjny sposób przez Hamiltona na Silverstone jest dla ciebie ok.?


avatar
Espen

29.08.2021 19:44

0

Pytanie zasadnicze, czy dzisiaj były gorsze warunki niż na Fuji w 1976? Jeżeli tak - decyzja słuszna, choć o te trzy godziny spóźniona. Jeżeli nie - to decyzja też... Słuszna. Przynajmniej nie wydarzyło się nic, co mogłoby pozwolić szaleńcom od bezpieczeństwa wszcząć dyskusję na temat Eau Rouge. Jeszcze by zrobili to, co jednorazowo uczynili w 1994 roku. Tym razem obawiam się, że jednak na zawsze


avatar
Danielson92

29.08.2021 19:45

0

@63 Oni myślą dopiero w trakcie wyścigów co zrobić z danym fantem. Masi kompromituje się praktycznie za każdym razem, gdy pojawiąją się jakaś trudniejsze lub nieprzewidziane sytuacje. Alonso teraz powiedział o tym, że niektórzy kierowcy dostali prezenty gwiazdkowe w postaci punktów.


avatar
Raptor202

29.08.2021 19:48

0

@67 W F1 myślą w taki sposób od samego początku. Żeby ktoś wpadł na pomysł wprowadzenia systemu HANS, najpierw życie musiał stracić Roland Ratzenberger. Takich przykładów jest mnóstwo.


avatar
MattiM

29.08.2021 19:52

0

Lewisek sie popłakał, bo trochę deszczu spadło i już nie można normalnie się ścigać. FIAHamilton prężnie działa...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu