WIADOMOŚCI

  • 29.02.2008
  • 10938
Wywiad z kierowcami BMW Sauber
Wywiad z kierowcami BMW Sauber
Kierowcy zespołu BMW Sauber podzielili się z nami odczuciami dotyczącymi zimowych testów, a także rozpoczynającego się niebawem, bo 16 marca sezonu 2008. Zarówno Robert Kubica, jak i Nick Heidfeld mają nadzieję, że będą w stanie zajmować dobre pozycje w kolejnych wyścigach.
baner_rbr_v3.jpg
P: Co porabialiście w czasie przerwy zimowej?

NK: Dzięki temu że dużo testowaliśmy, przerwa zimowa nie ciągnęła się dla mnie zbyt długo. W międzyczasie skupiłem się oczywiście na treningu kondycyjnym. Mam u siebie w domu małą wyspecjalizowaną siłownię dzięki czemu mogłem utrzymywać swoje mięśnie karku, ramion i torsu w odpowiednim stanie. Spędziłem również czas z rodziną w okresie świąt i nowego roku z czego oczywiście bardzo się cieszę.

RK: Moja przerwa zimowa była dosyć podobna, również spędziłem kilka dni z rodziną co pozwoliło mi się trochę zrelaksować. Podobnie jak Nick skupiłem się na treningu kondycyjnym dlatego pojechałem razem z zespołem na obóz treningowy do St Moritz gdzie pracowałem nad stroną wytrzymałością.

P: Jak ciężko jest się wam zmotywować aby po przerwie zimowej powrócić do obowiązków związanych z testowaniem bolidu?

RK: Dla mnie to żaden problem. Te klika dni przerwy w zupełności wystarczają aby naładować baterie. Lubię testować, dodatkowo miałem zaszczyt jako pierwszy prowadzić nowy bolid na torze.

NH: Jak by się tak zastanowić dla mnie przerwa zimowa mogła by być nawet krótsza. Uwielbiam prowadzić bolid i wykorzystuję każą nadarzającą się ku temu okazję. Ogólnie rzecz biorąc wolałbym żebyśmy mniej testowali, a więcej się ścigali. Dla mnie osobiście 5 miesięcy bez ścigania się to stanowczo za długo.

P: Zimowe testy dobiegają końca, jak waszym zdaniem kształtują się sprawy?

NH: Wyniki testów dla różnych zespołów są bardzo różne i ciężko jest wydać konkretną opinię. Jeśli chodzi o nas, to wykonaliśmy duży krok na przód w porównaniu z pierwszymi testami w Walencji.

RK: Nasi inżynierowie podjęli duże ryzyko i można powiedzieć że weszli na nieznane tereny w F1 jeśli chodzi o nasz nowy bolid F1.08. Konsekwencja tego był fakt, iż na początku testów nie byliśmy tam gdzie się spodziewaliśmy. Jednak w miarę jak testy się rozkręcały nasza załoga i mam tu na myśli zarówno ekipę odpowiedzialną za testowanie jak i pracowników w fabrykach pracowała na pełnych obrotach 7 dni w tygodniu. Ten wysiłek opłacił się, odnotowaliśmy duży krok na przód w każdym obszarze. Jestem jednak pewien, że ciągle jesteśmy daleko od pełnego potencjału jaki posiada F1.08.

P: Jak wpłynął na was zakaz używania kontroli trakcji i kontroli hamowania silnikiem?

RK: Podczas testów zauważyliśmy, że bez kontroli trakcji kierowca ma większy wpływ na zużywanie się opon. Bardzo ważną rzeczą jest aby poruszać się po optymalnym torze jazdy tak idealnie jak tylko to możliwe. W przeszłości mogliśmy polegać na kontroli trakcji jeśli tylko zjechaliśmy z optymalnej linii jazdy i nawet jeśli przydarzył się mały poślizg traciło się stosunkowo mało czasu. Obecnie należy bardzo delikatnie operować pedałem gazu, żeby zminimalizować ryzyko obrócenia bolidu. Przekłada się to oczywiście na większą stratę czasową podczas poślizgu. Nie tylko styl jazdy ma wpływ na zużycie opon, również ustawienie bolidu musi zrobić z nich maksymalny użytek.

NH: Wszyscy kierowcy doskonale wiedzieli jak poprzednie bolidy zachowywały się bez kontroli trakcji dlatego teraz mogli odpowiednio dostosować styl jazdy do nowych warunków - to w końcu nasz praca. Miałem również okazję testować bolid bez kontroli trakcji na mokrej nawierzchni i muszę przyznać iż miałem dużo zabawy. Teraz wyzwanie dla kierowców jest większe dlatego mi się to podoba.

P: W jakich sytuacjach jeden z was działa na nerwy drugiemu ?

NH: Kiedy Robert jest szybszy ode mnie, ale to chyba oczywiste, czyż nie?

RK: Nie chciałbym być w sytuacji kiedy nie mam dobrych stosunków z kolegą z zespołu, na szczęście Nick i ja dogadujemy się bardzo dobrze.

P: Jakie osobiste cele wyznaczyliście sobie na nowy sezon 2008?

RK: Zawsze daje z siebie 100 % możliwości i zamierzam zdobywać tyle punktów ile tylko się da.

NH: Ja zamierzam wycisnąć maksimum zarówno z bolidu jak i ze swojej jazdy, popełniać jak najmniej błędów i ciągle rozwijać się jako kierowca.

P: Pierwszy nocny wyścig w historii F1 odbędzie się we wrześniu w Singapurze, jednak idea nocnych wyścigów nabiera tempa i już mówi się o większej ich ilości w kalendarzu F1, co o tym myślicie?

NH: Generalnie jestem fanem wszelkich nowych rzeczy, więc nie mogę się już doczekać jak wszystko będzie wyglądać w Singapurze oraz jaka będzie panowała atmosfera podczas takiego wyścigu. Idea jest taka aby oświetlić tor tak aby było jasno jak w dzień więc nie ma żadnego porównania z 24-godzinnym wyścigiem Le-Mans gdzie miałem okazję prowadzić samochód po ciemku.

RK: Nie sądzę aby były jakieś problemy jeśli pogoda nie spłata figla. My jako kierowcy zauważymy raczej tylko nie wielkie różnice. Sytuacja natomiast może się odmienić kiedy zacznie padać deszcz. Odbijające się światło z reflektorów w kroplach deszczu może utrudniać widoczność. Jednak jestem pewien, że FIA pomyślała o takiej ewentualności i zrobi wszystko aby wyścig mógł odbyć się bezpiecznie.

P: A wasze odczucia przed zbliżającym się wyścigiem w Melbourne?

RK: Jestem fanem torów ulicznych dlatego lubię wracać do Melbourne. Zawsze byłem szybki na tym torze, poza tym lubię atmosferę Melbourne jako miasta oraz kibiców którzy są pozytywnie zakręceni na punkcie sportów motorowych. Już nie mogę się doczekać rozpoczęcia weekendu w Melbourne, nareszcie zostaną ucięte wszelkie spekulacje, które ciągną się od początku testów zimowych.

NH: Wyścig otwierający sezon to zawsze coś szczególnego. Bardzo lubię tor w Melbourne ponieważ jest wyjątkowy sam w sobie. Jest jakby kombinacją toru ulicznego i regularnego. Ponieważ tor nie jest często używany przyczepność szczególnie na początku weekendu jest tam bardzo niska. Brak kontroli trakcji i kontroli hamowania silnikiem stawia tam większe wyzwania przed kierowcami. Również pogoda w przeszłości robiła nam niespodzianki. Dla mnie dodatkową atrakcją jest samo Melbourne ponieważ to moje ulubione miejsce do podróżowania. Przed wyścigiem mam kilka dni wolnego które spędzę w tym mieście. Generalnie nie mogę się już doczekać startu nowego sezonu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

66 KOMENTARZY
avatar
Raczej27

29.02.2008 15:59

0

Panowie i Panie - jeszcze 2 tyg i wszystko będzie wiadomo, juz nie ma co się emocjonowac ,spekulacje są fajne ale duzo nie wnosza w tym momencie , jakby nie chcieli nic ujawnic podczas testów to do 1wszego i tak niczego sie nie dowiemy


avatar
conrad30

29.02.2008 16:50

0

lewusFIA-jazde na pelnych obrotach silnika na prostej drodze to sobie moga potestowac na mega nowoczesnej hamowni a nie na pasie lotniska.Wytrzymalosc silnika na torze sie sprawdza na zakretach gdzie przeciazenie potrafi np.zabrac olej do boku silnika a brak smarowania w tak wykreconym silniku jest smiercionosny.I jeszcze takie tam ale teraz nie mam czasu;)Pozdrawiam


avatar
_Tom3k_

29.02.2008 16:57

0

P: W jakich sytuacjach jeden z was działa na nerwy drugiemu ? NH: Kiedy Robert jest szybszy ode mnie, ale to chyba oczywiste, czyż nie? RK: Nie chciałbym być w sytuacji kiedy nie mam dobrych stosunków z kolegą z zespołu, na szczęście Nick i ja dogadujemy się bardzo dobrze.


avatar
_Tom3k_

29.02.2008 16:58

0

jedno zaprzecza drugiemu


avatar
conrad30

29.02.2008 17:03

0

_Tom3k_Zle zrozumiales!!!!!Oni mowili o swoich stosunkach i Nick sie wkurza jak Robert dochodzi wczesniej a Robert nie lubi zlych stosunkow z Nickiem;)


avatar
shav

29.02.2008 17:05

0

zet075 - ukrywanie osiągów ma na celu uniemożliwnienie szybszego rozwoju innym zespołom... Jeżeli takie BMW nowym boliem w ktorym jak wiadomo ma wiele innowacyjnych rozwiązań by było najlepsze to przez reszte przerwy inne zespoly by czerpały wzorzec z bmw i przez kilka miesięcy zrobili bolidy być może o wiele szybsze od bmw... a tak nie wiadomo czy bmw jest mocne, czy oplaca sie kopiować ich pomysły, no i nawet jeśli sie oplaca maja o wiele czasu mniej na przeanalizowanie bolidu BMW.


avatar
Piotre_k

29.02.2008 17:06

0

_Tom3k_: naprawdę uważasz, że nick mówił w 100% serio?


avatar
Piotre_k

29.02.2008 17:06

0

>Nick<


avatar
PETRONAS ![RK]!

29.02.2008 17:47

0

''BMW Power''-ja w to wierze a wy ???


avatar
brynas

29.02.2008 18:16

0

jest juz program polsatu sport i sa treningi oprucz drugiego mam nadzieje ze jeszcze sie to zmieni :(


avatar
arek.jan

29.02.2008 18:23

0

taki program ma być w niedzielę na Polsacie Sport o 16:35


avatar
brynas

29.02.2008 18:37

0

ten program juz byl w ostatnia sobote.rozmawia z nim dziennikarz jak byl robert w warszawie.i jest troche fragmetow wyscigow i trwa to wszystko 20 minut .


avatar
brynas

29.02.2008 18:39

0

ciekawe kto teraz bedzie prowadzic studio przed wyscigiem?


avatar
arek.jan

29.02.2008 18:45

0

Kogoś będą musieli znaleźć bo nie ma szans dojść do siebie w tak krótkim czasie, tylko co z ojcem Maćka czy da rade?


avatar
madzia21021992

29.02.2008 19:39

0

ja wierze w morzliwosci Roberta! ale on tez jest czlowiekiem teskni za swoja rodzina! mysle ze to bedzie dobry czas dla BMW! ciekaw czy skrzynia biegow wytrzyma taki wyscig?


avatar
Marti

29.02.2008 19:40

0

Obaj kierowcy wypowiadają się bardzo optymistycznie przed nowym sezonem. Nieco mnie to uspokaja, lecz czy będą w stanie osiagnąć wytyczone cele? Wkrótce się przekonamy. Całą zimę śledziłam posty Rogera Benoit, który przez cały ten okres twierdził, że BMW blefuje podczas testów i nie odkrywa wszystkich kart (świadczyć o tym miały również ich samotne testy w Walencji). Poza tym Benoit (podobnie jak Alonso) twierdzi, że BMW podczas zimowych jazd zawsze było zatankowane po sam korek. Ten pan co prawda ma "niezłe" wtyki w tym teamie, lecz jak widać, sam nie potrafi określić, gdzie obecnie znajduje się zespół Kubicy i na ile realne są w tym roku ich cele. We wczorajszym swoim poście pod zdjęciem Roberta i Nicka napisał: "Wiedzą więcej, niż mówią - czy pierwsza wygrana jest tylko marzeniem?" Ten cytat świadczy o tym, że on też do końca nie jest pewny formy BMW i za 2 tygodnie, podobnie jak my, albo będzie mile zaskoczony, albo (niestety) bardzo rozczarowany... Jeśli ktoś znajdzie coś o tych testach na Menorce, to dajcie znać.


avatar
obi216

29.02.2008 19:57

0

Jeżeli jest tak jak piszesz Marti - to tylko należy się cieszyć. I faktycznie 16-03-2008 da nam odpowiedź....Pozdrówka


avatar
Marti

29.02.2008 20:05

0

Mam nadzieję, że tak jak w zeszłym roku będzie chat z Benoit przed rozpoczęciem sezonu, trzeba by go jeszcze troszke podpytać ;-). Pozdrówka obi216 .


avatar
reikorp

29.02.2008 21:17

0

Co prawda czy to były testy, czy treningi, to BMW Sauber niemal zawsze pokazywało dużo gorsze czasy niż mogli osiągać. Ale żeby aż tak się maskować jak w tym roku?:P No i trzeba sobie zadać pytanie jaki jest cel w ukrywaniu swoich wyników... Jak dla satysfakcja z zaskoczenia rywali to żaden powód, ominięcie zainteresowania mediów i tym samym zmniejszenie presji już bardziej. Ale żeby na tyle robić wszystkich w ciula? Ja tu sobie spokojnie poczekam jeszcze kilka dni, ale zawyrokować coś wkrótce muszę:)


avatar
reikorp

29.02.2008 21:21

0

Jak dla mnie*- miało być.


avatar
borgolot

29.02.2008 22:06

0

A ja z innej beczki... Cały okres między sezonami trenowali, ćwiczyli, testowali, troszkę odpoczywali z rodziną. A gdzie tu miejsce na alkochol szaleństwo , seks i rock'n'roll, czyli to, co F1 towarzyszyło od zawsze. Czyżby kierowcy F1 zamieniali się w maszyny?


avatar
dragomirov

29.02.2008 22:17

0

Ja po prostu myślę, że nie wolno im pisać takich, rzeczy. To są idole, muszą być klarowni. Co nie pamiętacie jak Raikkonen zachlany wypadł z własnego jachtu.


avatar
dziarmol

29.02.2008 23:55

0

2008-02-29 21:17:59 reikorp-szpiegostwo przemysłowe kwitnie szczególnie w f1 ,a tak testują słabiutko nikt się nimi nie interesuje a tu<15.03.08 albert park kwalifikacje pole position np.16.03.08 pierwszy raz pierwsze miejsce > to dopiero szok tak bym chciał i tak byc powinno poz.:-}


avatar
Pa_jonk

01.03.2008 10:10

0

Bedzie pudlo w 1 gp


avatar
tomtdk

01.03.2008 12:41

0

witam. Z tym tankowaniem pod korek to moze byc cos na rzeczy. Tak mysle. Chociaz byloby ciekawiej zeby Willi czy reno byli blizej bmw.


avatar
dragomirov

01.03.2008 13:50

0

to co napisał RowerKibica ma sens, lepiej żeby nie pokazywać za dużo, bo zawsze taki zespół ja ferrari lub mclaren mogą "zmusić" FIA do zakazania pewnych rozwiązań gdyby okazały się nie korzystne dla pewnych zespołów. Rączka rączkę myje.


avatar
lewusFIA

01.03.2008 14:18

0

Te powyższe przypuszczenia odnośnie "rogów" nie są takie bezpodstawne, znając "możliwości", stronniczość i determinację FIA. @ conrad30: być może masz rację, jednak wydaje mi się, że jest niemożliwe by silniki nie były odpowiednio zabezpieczone przed taką sytuacją. Hamownia to masa testów i prób, ale ich potwierdzenie zawsze odbywa się na torze, lub np. pasie lotniska.


avatar
bartek_s

01.03.2008 15:35

0

Mart: mnie doszły plotki z paddocku, które mówiły, że gdy inne zespoły testowały długie przejazdy mieli w bakach około 50 kg paliwa, BMW w tym czasie miało 70kg....


avatar
4apa

01.03.2008 18:09

0

bartek_s: to nie plotki tylko opinia Fernando Alonso. W wywiadzie powiedział:„Są bardzo szybcy z dużą ilością paliwa. Czasami patrzysz na czasy, i widzisz, co zrobili podczas długich przejazdów, 25 czy 30 okrążeń. To jest 60 lub 70 kilogramów paliwa. Zaskoczyli mnie najbardziej na dwóch czy trzech ostatnich testach.” Poza tym zostaje jeszcze sprawa dymiących jednostek napędowych(takie objawy mają nierozgrzane zakatowane silniki). Wynika z tego, że testowali wytrzymałość silników i skrzyń, więc nie mogli ograniczać obrotów tylko wyciskać max przy dużym obciążeniu. Za 15 dni się przekonamy, co potrafi bolid BMW a na razie wiemy, że z niezawodnością jest całkiem dobrze. Pozdrawiam


avatar
dragomirov

02.03.2008 18:20

0

serce rośnie po takich informacjach.


avatar
pz0

03.03.2008 09:44

0

Ale jednak z tym ściemnianiem BMW odniosło sukces medialny. O Ferrari mówi się że są z innej bajki, o Renault że cienkie, o Williamsie że zaskoczenia, a o BMW że nic nie wiadomo. Pełno spekulacji na ich temat, a to jest sukces medialny. Nie ważne jak mówić byle o nich mówić. Myślę że Samo BMW nie bardzo wie w jakim miejscu jest obecnie ich bolid, sami nie wiedzą na co ich stać i stąd to ściemnianie. W każdym razie nie chcę żeby było tak jak w tamtym roku: McLaren-Ferrari, dziura, BMW, dziura, renault, dziura itd. Albo niech BMW dogoni Ferrari i McLarena, albo niech zostanie dogonione przez Renault, Williamsa, RedBulla i może Toyotę.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu