Charles Leclerc zdecydował się wypożyczyć swoje Ferrari SF90 do kolekcji Księcia Monako. Auto z numerem 16 będzie na razie stało w prywatnej kolekcji monarchy na tzw. Tarasie Fontvieille.

Zawodnik Ferrari niedawno odebrał od Ferrari prezent pod postacią bolidu SF90, który zdołał wynegocjować w trakcie podpisywania swojego nowego kontraktu.

Bolid SF90 zajmuje w sercu Monakijczyka szczególne miejsce, gdyż jest to auto, którym wygrał on swoje dwa pierwsze wyścigi w F1- GP Belgii oraz GP Włoch w 2019 roku.

Jak pisaliśmy już wcześniej bolid jest kompletny, tzn. oprócz nadwozia posiada także sprawną jednostkę napędową, jednak bez pomocy inżynierów z Maranello nie można jej od tak uruchomić.

W związku z tym, że Charles Leclerc nie ma na razie gdzie trzymać tak cennego bolidu, zdecydował się wypożyczyć auto do kolekcji Księcia Alberta. Stanęło ono w garażu, w którym znajduje się już spora kolekcja aut historycznych oraz sportowych z różnych serii wyścigowych i rajdowych.

W normalnych okolicznościach kibice mają dostęp do tego "muzeum", ale w związku z pandemią nie prędko będą mogli tam osobiście zobaczyć nowy eksponat.

Poniżej można zobaczyć zdjęcia z odsłonięcia SF90.