10 sesji testowych w ciągu 28 dni - tyle zajmą jazdy z nowymi oponami w sezonie 2021. Pirelli dzisiaj oficjalnie potwierdziło tę informację, jednocześnie podając cały plan prób na tegoroczne zmagania.

Przyszły sezon będzie olbrzymim wyzwaniem dla zawodników i zespołów. Na torach oprócz nowych bolidów pojawią się również 18-calowe opony, które zastąpią dotychczasowe 13-calowe.

Takie ogumienie pojawiło się już w ubiegłej kampanii w F2. Teraz Pirelli czeka nie lada wyzwanie, ponieważ w czasach pandemii będzie musiało przygotować jak najlepsze mieszanki na zupełnie nową rywalizację w F1.

Chcąc pomóc włoskiemu dostawcy, królowa motorsportu zwiększyła możliwą liczbę dni testowych do 30. Pirelli nie zdecydowało się na aż tyle dni jazd, ale jest to głównie związane z ciągle panującym koronawirusem.

W sezonie 2021 będziemy świadkami 10 sesji testowych. Pierwszą próbę ma za sobą już ekipa Ferrari, która w poprzednim tygodniu jeździła na obiekcie w Jerez.

Cały program jazd obejmuje siedem sesji na oponach typu "slick" (przeznaczone na suchą nawierzchnię) oraz trzy na ogumieniu typu "wet" (przeznaczone na mokrą nawierzchnię). Testy będą odbywać się po niektórych wyścigach, ale też na niezależnych obiektach. Jedynym zespołem, który nie sprawdzi nowych mieszanek będzie Williams.

Pierwszym kierowcą, który miał okazję wypróbować nowe opony był Sergiej Sirotkin. Rosjanin w 2019 roku testował 18-calowe ogumienie na torze Silverstone.

10 #Fit4F1 test sessions spread out over 28 days with our 18-inch tyres are planned this season as we prepare for 2022. Discover more: https://t.co/AVJt04wNR5 pic.twitter.com/hVHUIkz5yT

? Pirelli Motorsport (@pirellisport) March 1, 2021