Sugerując się nagłówkiem artykułu, można dojść do wniosku, że George Russell wreszcie znalazł tajemniczą receptę na utrzymanie swojej pozycji na starcie. Odkładając jednak uszczypliwości na bok, nie sposób nie docenić kunsztu kwalifikacyjnego Brytyjczyka, który dziś szósty raz w tym sezonie wszedł do drugiego segmentu czasówki. Ba, uczynił to pokonując przy tym obu kierowców Ferrari. Zaś co do wyścigu, warto zauważyć, że zarówno Russell jak i jego zespołowy partner, Nicholas Latifi, w swoich wypowiedziach szczególną uwagę poświęcili zmianom w samochodach, które mają zapewnić jutro poprawę tempa wyścigowego. Weryfikację jak zwykle przyniesie tor.
George Russell, P14 "Jestem bardzo szczęśliwy. Ten wynik przekroczył nasze oczekiwania i nadzieje. Na ten weekend ustaliliśmy sobie taki cel, by pokonać w kwalifikacjach Haasa oraz Alfę [Romeo] i w Q1 udało nam się przed nich wskoczyć. W Q2 świetnie było skończyć przed Sebastianem, ponieważ mieliśmy dostępny tylko jeden zestaw opon. Samochód wydawał się porządny, byłem zadowolony ze swojego okrążenia i jesteśmy w naprawdę dobrej dyspozycji przed jutrem. W ostatnich weekendach mając świadomość, że nasze soboty wypadają dobrze, większą uwagę zaczęliśmy przykładać do niedziel. Tutaj zbalanowaliśmy nasze tempo kwalifikacyjne i wyścigowe, więc znajdujemy się w dobrym położeniu przed jutrem. Sądzę, że Alfa oraz Haas wciąż mają na nas oko, więc postaram się pojechać tak szybko, jak tylko potrafię. Będę patrzył w lusterka, żeby nie dać się wyprzedzić."Nicholas Latifi, P19 "Jestem rozczarowany swoimi kwalifikacjami. Sesja była naznaczona odczuciami, jakie towarzyszyły mi przy hamowaniu. Od okrążenia rozgrywkowego nie mogłem dobrze wyczuć hamulców. Podczas swojej pierwszej próby zblokowałem koła, przez co w drugim przejeździe byłem pod presją. Musimy przyjrzeć się temu i zrozumieć dlaczego tak się to pogorszyło względem treningów. Jutro będzie natomiast interesująco; podkręciliśmy nasz samochód względem wyścigu, by być bardziej konkurencyjnymi. Jestem optymistą i mam nadzieję, że uda nam się wskoczyć wyżej. To tor, na którym trudno się wyprzedza, więc dobry start będzie kluczowy."
26.09.2020 19:14
0
"Będę patrzył w lusterka, żeby nie dać się wyprzedzić." Nie musisz tego robić, każdy łyknie Cię na starcie..
26.09.2020 19:15
0
A ja patrzyłem w dywan aby liczyć wzorki. Serio. Usnąłem po Q1 i obudził mnie wypadek Vettela.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się