Kierowcy Renault w piątek w Hockenheim nie zrealizowali pełnego programu jaki zakładał dla nich zespół. Carlos Sainz rano miał awarie układu chłodzenia, a Nico Hulkenberg już na początku drugiego treningu spłaszczył jedną z miękkich opon, niszcząc tym samym cały komplet.
"To był dla mnie standardowy piątek. Bolid od początku nie był zły, ale opony w tak gorących warunkach mocno cierpiały. Głównie chodziło o dopracowanie ustawień i dokonanie postępu. Więcej możemy się spodziewać po tym jak przyjrzymy się dzisiaj danym. Przyglądamy się temu jak zmaksymalizować wykorzystanie nowego przedniego skrzydła, gdyż nawet najmniejsza poprawa tempa i balansu pomaga."
Carlos Sainz, P14, P12
"Frustrujące było przesiedzenie z boku większej części pierwszego treningu, ale moja załoga wykonała świetną robotę, aby znaleźć i naprawić problem, a ja mogłem pokonać wiele okrążeń w drugiej sesji. Bolid nie spisywał się źle a nasze tempo na długich przejazdach było dobre. Nico sprawdzał nowe przednie skrzydło, które wydaje się działać tak jak się tego spodziewaliśmy. Jutro ja je będę sprawdzał a po doszlifowaniu ustawień powinniśmy powrócić do czołowej dziesiątki."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się