Kierowcy Toro Rosso liczą, że jutro powalczą o awans do czołowej dziesiątki. Zarówno dla Brendona Hartleya, jak i Pierre'a Gasly'ego dzisiejsze jazdy były pierwszym na torze w Montrealu.
Brendon Hartley, P16, P12"To był dobry pierwszy dzień i doświadczenie z torem w Montrealu. To trudny tor, zwłaszcza w pierwszym treningu, gdyż jego nawierzchnia była bardzo brudna. Pierwsze okrążenia sprawiły mi tutaj przyjemność, mimo iż stawiały kilka wyzwań. Kilka razy przejechałem na wprost przez szykany, ale udało się utrzymać auto z dala od ścian! W pierwszym treningu mieliśmy kilka drobnych problemów z bolidem, ale wszystko zostało rozwiązane przed drugą sesją. Sprawdzaliśmy także kilka nowych rzeczy po stronie aerodynamicznej, a w drugim treningu odnotowaliśmy pozytywne zmiany. Musieliśmy dopracować ustawienia, aby pomóc sobie przy trakcji auta. Wszystkie wyjścia z zakrętów są tutaj ważne i jest tutaj także kilka długich, połączonych ze sobą faz wyjścia z zakrętów. Myślę, że nadal możemy jeszcze urwać trochę czasu, ale i tak już walczymy w środku stawki."
Pierre Gasly, P10, P18
"Wspaniale było poznać nowy tor w Montrealu a dla nas to również był pozytywny początek weekendu. To naprawdę dobry, ekscytujący i wymagający tor. Pierwsze okrążenia sprawiły mi ogromną frajdę. Pierwszy trening ukończyliśmy na 10 pozycji, a to bardzo dobry wynik. Bolid już od początku świetnie się spisywał. W cieplejszych warunkach po południu auto również nieźle się zachowywało. Niemniej natrafiliśmy na kilka problemów na moich szybkich przejazdach, więc nie pokazaliśmy pełnego potencjału auta. Myślę, że możemy powalczyć o czołową dziesiątkę co potwierdził Brendon. Musimy trochę popracować wieczorem, ale dobrze czuję się w bolidzie, a my musimy jedynie nieco go doszlifować, aby jutro zacięcie powalczyć!"
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się