WIADOMOŚCI

Leclerc: Ericsson nie zasługuje na złą reputację
Leclerc: Ericsson nie zasługuje na złą reputację
Charles Leclerc przyznaje, że pokazanie się z dobrej strony na początku sezonu jest utrudnione mu przez dobrą formę Marcusa Ericssona, który w Bahrajnie zdobył pierwsze punkty dla zespołu Saubera.
baner_rbr_v3.jpg
Leclerc w tym roku debiutuje w Formule 1, ale od samego początku postrzegany jest jako przyszła gwiazda tego sportu po tym jak pewnie deklasował rywali w niższych seriach wyścigowych i ma zapewnione wsparcie zespołu Ferrari.

Ericsson z kolei od samego początku kariery w F1 ma przypiętą łatkę płatnego kierowcy, ale to on od początku sezonu spisuje się zdecydowanie lepiej w kokpicie Saubera. W Bahrajnie startując z 17 pola, na metę wjechał na wysokiej 9 pozycji, zapewniając swojej ekipie pierwsze w tym roku punkty.

"Szczerze, uważam że to bardzo dobry kierowca" mówił Leclerc o swoim nowym partnerze zespołowym dla motorsport.com. "Ma złą reputację, ale nie uważam, aby na nią zasługiwał. W Melbourne i w Bahrajnie był bardzo szybki, a to stanowi dla mnie trudne zadanie."

Ericsson przyznaje, że przez większość swojej kariery musiał radzić sobie ze zbyt dużą wagą, która w sportach motorowych jest kluczowa. Mówi się, że 10 kg dodatkowej masy w bolidzie odpowiada za stratę sięgającą 0,3 do nawet 0,4 sekundy na okrążeniu.

W zeszłym roku w porównaniu o Pascala Wehrleina miał mniej więcej o 10 kg większą masę ciała, ale przed sezonem 2018 przeszedł na ścisłą dietę i jak sam przyznaje zdołał zrzuć aż 5 kg, a bolid Saubera również przestał już być nadmiernie dociążony.

"Dla mnie to była trudna zima, gdyż dawałem sobie w kość" mówił. "Przez całą moją karierę stałem na przegranej pozycji w stosunku do partnera zespołowego ze względu na wagę. Ciężko jest tak rywalizować. Mimo, że starałem się to tłumaczyć ludziom, oni tego nie chcieli brać pod uwagę."

"Charles to najmocniejszy rywal jakiego miałem. Jest bardzo, bardzo szybki, ale sam czuję, że również podniosłem poprzeczkę."

"Postrzegam to jako wielką szansę, abym mógł pokazać na co mnie stać i jak bardzo rozwinąłem się jako kierowca na przestrzeni lat."

Ericsson był na dobrej drodze, aby poprawić rekord występów w Grand Prix bez zdobyczy punktowej, ale jego dwa oczka zdobyte w Bahrajnie zatrzymały licznik tej niechlubnej statystyki na 49 wyścigach. Rekord 62 występów bez punktów cały czas nie jest więc zagrożony i należy do Heikki Kovalainena.

"To ogromna ulga, gdyż miałem kilka trudnych lat" mówił Szwed. "Teraz ciężar spadł mi z barków, gdyż mimo iż wiemy, że bolid nie miał osiągów pozwalających na zdobywanie punktów, jesteśmy tutaj, aby je zdobywać."

Niedzielny wyścig Leclerca został zaprzepaszczony przez błąd na trzecim okrążeniu, podczas którego na hamowaniu spłaszczył jedną z opon. Zespół podjął decyzję o ściągnięciu kierowcy do boksu i zaryzykował nieskuteczną jak się okazało próbę jazdy na jeden pit stop, ostatecznie kończąc jego zmagania na 12 miejscu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
toddlockwood

11.04.2018 14:43

0

Ogólnie partnerstwo z Alfą odbija sie mega pozytywnie na tym zespole i zawodnikach.


avatar
Fanvettel

11.04.2018 14:54

0

Zapowiada sie najlepszy sezon w karierze w wykonaniu Ericssona . Będę mu kibicował aby zdobyl więcej niz 9 punktów w klasyfikacji...


avatar
ds1976

11.04.2018 14:58

0

Toż to przeciętniak jak Sirotkin. Wystarczy sprawdzić jego wyniki w seriach juniorskich łącznie z GP2 (nie przeszedł przez zawodu juniorów jak huragan (czytaj np Lewis, Vandoorne, Leclerc)). Wygrał bodaj jeden sprint race a do F1 dostał się wyłącznie za sprawą sponsorów - podobnie jak Ruski. W F1 jego kariera jest równie imponująca... Blokuje jedynie miejsce za kierownicą - wot co!


avatar
berko

11.04.2018 16:52

0

Być może i najszybszy nie jest, ale dojeżdża do mety w przeciwieństwie do innego wielkiego talentu.


avatar
Heniek007

11.04.2018 17:02

0

@4 Im bliżej piekła tym bardziej gorąco. "Miszcz" Hamilton żle znosi widok innego bolidu obok siebie o Ventylu nie wspomne.


avatar
Mat5

11.04.2018 17:39

0

Ericsson miał tyle dobrych wyścigów, że można policzyć je na palcach u jednej ręki. W ciągu trzech lat w Sauberze jeszcze nigdy nie udało mu się wygrać w generalce ze swoim kolegą z zespołu: 2015: Nasr 27 - Ericsson 9 2016: Nasr 2 - Ericsson 0 2017: Wehrlein 5 - Ericsson 0 Teraz ma bardzo dobry początek sezonu jak na niego, w Australii co prawda nie dojechał do mety ale przez cały weekend spisywał się przyzwoicie, w Bahrajnie zdobył pierwsze punkty od 50 wyścigów. Jeżeli dalej tak będzie, to jego reputacja się na pewno poprawi.


avatar
Viggen2

11.04.2018 17:58

0

@5 Ty tak na poważnie? XDDD


avatar
Heniek007

11.04.2018 18:08

0

@7 Oczywiście, że nie...;)


avatar
berko

11.04.2018 19:17

0

@5 Nie rozumiem dlaczego odniosłeś swój komentarz do mojego?


avatar
Heniek007

11.04.2018 19:36

0

@9 Bo nie jest sztuką usiąść na ogonie stawki i bezpiecznie dojechać do mety.


avatar
wheelman

11.04.2018 19:54

0

News jakoś nie po polsku napisany. Kempa, proponuję przeczytać i poprawić.


avatar
ds1976

11.04.2018 19:57

0

@10 Heniek007 ma rację, Manory z jakimiś paydriverami (już nawet nie pamiętam dokładnie kto - tak zapadli w pamięć!!!) też dojeżdżał do mety.... Wystarczy brak awarii i skuteczne usuwanie się podczas n-tego dublowania. Mniej więcej tyle wart jest Ericsson. Plus jego sponsorzy oczywiście. A Szwedzi mają takiego innego uzdolnionego Erikssona... ech... i będzie się tułał w DTM...


avatar
GOJolyon

11.04.2018 21:26

0

@12 Na pewno Haryanto


avatar
Skoczek130

12.04.2018 06:39

0

@ds1976 - jakbyś oglądał GP2 regularnie, to byś wiedział. W 2013 roku Ericsson był mocnym punktem w stawce. Walczyłby o tytuł, gdyby nie mnogość awarii i kolizji (nie zawsze zawinionych). Poza tym niejednokrotnie tak jest, że mocni w juniorkach przepadają w elicie i odwrotnie. Ericsson był mistrzem Japońskiej Formuły 3, więc też bez sukcesów nie jest. Faktycznie gość jest niedoceniony. Stawiam, że jak Leclerc ogarnie temat np. opony i komunikację radiową, to zacznie lać Szweda. Ale Marcus na pewno poczynił ogromne postępy i stał się dużo dojrzalszym kierowcą. Napiszę inaczej - godnie reprezentuje swoich sponsorów.


avatar
ds1976

12.04.2018 08:55

0

@14 Skoczek130. Mogę Ci udostępnić pełny sezon GP2 2013 jeżeli trzeba... :-) Jeżeli Ericsson liczył się tam w walce o tytuł to w pierwszych trzech wyścigach... Na początku sezonu wszyscy liczą się w walce. Ericsson nigdy nie był bliżej tytułu GP2 niż Sirotkin a ten prawdę mówiąc nawet się o to nie otarł. W 2015 w F1 został sponiewierany przez Nasra, który faktycznie w GP2 walczyło tytuł (o ile pamietam z Palmerem). Nie, uwierz Ericssona powinno już dawno nie być w padoku. By the way, skoro piszesz o GP2 to może wiesz gdzie obejrzeć tegoroczne wyścigi Formula 2? Bo Polsat już się tym nie interesuje, na YT wywalają szybciej niż się pojawi. To samo czeka GP3 jak wystartuje. Z kolei Eleven nie jest zainteresowany. Słabo to w tym roku wygląda.


avatar
GOJolyon

12.04.2018 15:05

0

@14 wpisz F2 live stream in takie takie miejsce i tam Ci wyjdzie stronka , na której obejrzeysz


avatar
ds1976

12.04.2018 20:27

0

@16 GOJolyon, dzięki, wiem, na żywo, problem w tym, że w czasie kiedy jest transmitowany wyścig nie mogę sobie pozwolić na siedzenie przed ekranem. Nawet ostatni wyścig F1 oglądałem z odtworzenia. Live streams są fajne, a jeszcze lepsze downloads ;-)


avatar
devious

13.04.2018 10:29

0

@15 ds1976 Wygoogluj sobie: "Reddit motorsport replays" Ja też nie mogłem na żywca obejrzeć, ale na torrentach w FullHD szybko się wyścig F2 znalazł. Kilka GB można pobrać w max. kilkanaście min. Ja nie narzekałem, super mi się oglądało F2 z replaya, bo nie znałem wyników :)


avatar
ds1976

13.04.2018 10:46

0

@18 devious, bardzo dziękuję. Wieczorem usiądę do tego. Pozdrowienia!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu