Force India powróciło do starej wersji przedniego skrzydła

Zespół Force India zrezygnował z dalszego sprawdzania nowego przedniego skrzydła, które podczas piątkowych treningów było zamontowane w bolidzie Sergio Pereza.

Ekipa z Silverstone do Bahrajnu dostarczyła tylko jeden egzemplarz nowego skrzydła, które zgodnie z polityką zespołu zostało powierzone do testów kierowcy, który zajmuje wyższe miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata.

Po piątkowych testach ekipa powróciła jednak do starej wersji skrzydła, gdyż nowa nie dostarczyła spodziewanej poprawy osiągów.

"Nie korzystamy z tego skrzydła" mówił Perez dla motorsport.com. "Powróciliśmy do starego, gdyż sądziliśmy, że nowe nie pracuje tak jak powinno."

"To była decyzja podjęta czysto na bazie danych. Skrzydło dawało niewielką poprawę i ciężko było mi ją w ogóle dostrzec."

Perez, któremu nie udała się sztuka zakwalifikowania do Q3 przyznał, że podczas czasówki miał problemy z wykorzystaniem energii zgromadzonej w akumulatorach hybrydowego systemu.

"Mój drugi przejazd w Q1 przerwałem dość późno, a to oznaczało, że nie miałem zbyt dużo energii w akumulatorach. Musiałem mocno naciskać, aby ją odzyskać, ale nie udało się to do końca i straciłem sporo z doładowania elektrycznego."

"Sądzę, że mogliśmy awansować do Q3 [na drugim przejeździe], ale pojawił się kolejny problem z wykorzystaniem energii elektrycznej."