Mark Webber nie wierzy, że Ferrari zmaterializuje swoje groźby opuszczenia Formuły 1 po sezonie 2020, a jeżeli do tego dojdzie będzie bardzo "zdumiony".
"W tle rozgrywany jest pojedynek szachowy" mówił Mark Webber dla gazety The Age.
Australijczyk wierzy jednak, że ostatecznie Ferrari pozostanie w stawce: "Oni muszą pokazywać swoją technologię."
"To niesamowicie zaawansowany i technologiczny sport, a do tego dochodzi element blasku jaki roztacza. Będę ogromnie zdumiony jeżeli Ferrari nie znajdzie się w stawce w sezonie 2021, ale nigdy nie mów nigdy."
20.03.2018 13:58
0
Jak zawsze rozbija się o pieniądze. Ferrari inwestuje w nowy silnik, potem ma się dzielić ? Co innego ponieść koszty konstrukcji i produkcji a co innego same kupno silnika. Jeżeli nawet odejdą, życie nie lubi próżni, znajdzie się ktoś inny. Od lat słyszę śpiewkę Ferrari. Większy płacz ma jedynie Red Bull, ci by chcieli całe życie wygrywać. Jak puszki takie mądre, niech zbudują fabrykę i do dzieła. Z drugiej strony, przez lata słyszę o cieci kosztach, tańszej F1. Kończy się na pitoleniu, władze F1 robią swoje. Co róż nowe przepisy generujące koszty.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się