Japońska Honda wierzy, że ma jeszcze "przestrzeń" do negocjacji nowych przepisów silnikowych jakie ostatnio przedstawili właściciele Formuły 1 oraz FIA.
Ferrari, Mercedes oraz Renault w zasadzie tuż po zapoznaniu się z prezentacją Rossa Brawna wyrazili swoje obawy co do kierunku zmian, a ekipa z Maranello zagroziła nawet opuszczeniem Formuły 1.Honda w międzyczasie nie udzielała się w tej dyskusji, skupiając się na zakończeniu trudnej współpracy z McLarenem i płynnym przejściu do Toro Rosso w sezonie 2018.
Szef projektu F1 Hondy, Yusuke Hasegawa przyznał, że jego ekipa popełniła pewne błędy rozpoczynając zupełnie nowy projekt na sezon 2017, który w efekcie doprowadził do rozstania z McLarenem.
"W stosunku do poprzedniego roku, kompletnie zmieniliśmy koncepcję silnika i chcieliśmy osiągnąć trochę zbyt wiele" mówił. "Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się zatrzymać tę koncepcję na przyszły sezon. Jeżeli chodzi o niezawodność jesteśmy więc dość pewni siebie."
"Teraz musimy jedynie wycisnąć więcej osiągów z tej samej koncepcji silnika i nad tym teraz pracujemy."
Dopytywany o zmiany w przepisach silnikowych na sezon 2021 Hasegawa nie chciał zbyt bardzo się rozwodzić.
"Oczywiście rozpoczęliśmy dyskusję z FIA, więc nie sądzę, że dobrym pomysłem jest mówienie o tym publicznie" dodawał Japończyk. "Szanujemy decyzję FIA, gdyż oni starają się stworzyć dobre i konkurencyjne środowisko w Formule 1."
"Sądzimy, że jest tam jeszcze przestrzeń do zmiany przepisów i staramy się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Oczywiście redukcja kosztów jest bardzo ważna a my cieszymy się również na przybycie nowych producentów. Dlatego właśnie uważamy, że powinniśmy prowadzić tę dyskusję."
17.11.2017 13:13
0
Ciekawe, co myśli sobie teraz Fernando?
17.11.2017 15:04
0
Fachowe podejscie do sprawy. Jestem dumny,ze jezdze Hondą!
17.11.2017 16:16
0
"...cieszymy się również na przybycie nowych producentów."... bo może ktoś będzie gorszy od nas! :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się