Kimi Raikkonen wierzy, że ekipę Ferrari stać na zwycięstwo w każdym z ostatnich czterech wyścigów sezonu jeżeli uda się jej przezwyciężyć problemy, które ostatnio są jej zmorą.
Szanse zespołu Ferrari i Sebastiana Vettela na tytuły mistrzowskie w tym roku spadły na tegoroczne minima na dystansie ostatnich trzech wyścigów. W Singapurze oba Ferrari zostały wyeliminowane na skutek kolizji przed pierwszym zakrętem, w Malezji podczas czasówki Sebastian Vettel miał problemy techniczne a Kimi Raikkonen przed wyścigiem. W Japonii z kolei Vettel startował do wyścigu z drugiego pola, ale zaraz po jego rozpoczęciu zmuszony został do wycofania się na skutek awarii świecy zapłonowej, podczas gdy Kimi Raikkonen odrabiał straty po starcie z 10 pola po karze za wymianę skrzyni biegów, która okazała się konieczna po wypadku w trzecim treningu.Raikkonen zapytany o to w którym z pozostałych wyścigów- USA, Meksyk, Brazylia i Abu Zabi Ferrari ma największe szanse na zwycięstwo, Fin bez wahania odpierał: "W każdym z nich jeżeli tylko uda nam się zrobić wszystko jak najlepiej."
"To pewna niewiadoma, tory te dość znacznie różnią się od siebie. Na każdy weekend jedziemy więc zaczynając od zera i będziemy starali się dać z siebie wszystko, aby uniknąć problemów i błędów."
Ferrari miało ogromną szansę na podwójne zwycięstwo w Singapurze i prawdopodobnie również w Malezji, podczas gdy w Japonii na szybkim torze stawiało zacięty opór Mercedesowi. Problemy jakie w tych wyścigach odnotował zespół sprawiły jednak, że zdobył on w nich zaledwie 22 punkty, a jego główny rywal w mistrzostwach aż 105.
"Nie wiem co się wydarzy- nikt tego nie wie" mówił Raikkonen pytany o szanse Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. "Wiem jednak, że będziemy cisnęli do ostatniego okrążenia ostatniego wyścigu i wtedy zobaczymy gdzie zakończymy mistrzostwa."
"Ostatnio nie mieliśmy najlepszych wyścigów, ale sądzę, że gdy wszystko idzie dobrze, mamy prędkość- przynajmniej to jest pozytywne."
16.10.2017 20:28
0
Nie oszukujmy się, nie Ferrari, tylko Vettel.
16.10.2017 21:11
0
@1 A gdzie jeździ Vettel? :o
16.10.2017 22:13
0
Byłoby fajnie ale wątpie że tak sie stanie.
17.10.2017 07:04
0
Reszte wyscigow moze wygrac,ale majstra i tak oddali Mercowi.
17.10.2017 07:22
0
jak by nie singapur z vettel-em to by tego wywiadu nie było
17.10.2017 12:17
0
Zeby wygrywać oprócz bolidu trzeba mieć jajca . A Kimi już od dawna jest kastratem sportowym ... P
17.10.2017 12:40
0
Honda tez moze zbudowac super silnik.. ale nie potrafi ;p Haas tez moze wygrywac, nikt mu przeciez nie broni xD
17.10.2017 13:32
0
Ja na ten przykład wierzę w to co mówi Iceman,a forma Mercedesa też zdaje się dodawać tej wypowiedzi sens.
17.10.2017 17:58
0
Tak jak pisał Saliston nie Ferrari może wygrać tylko Vettel. Nie żebym coś miał do Kimiego, ale powinien już zwolnić miejsce w Ferrari i dać szansę komuś innemu. Jest w Ferrari od 2014 roku, ani razu nie wygrał i za każdym razem przegrał rywalizację z kolegą teamowym. Szczególnie w 2014 roku Alonso go ładnie pisząc "zmiażdżył". Chętnie bym zobaczył Ricciardo czy Verstappena jak sobie radzą z Vettelem. W przypadku Ricciardo jak Vettel by sobie z Danielem poradził. Ocon nawet mógłby się dostać do Ferrari czy nawet Perez i zobaczyć jak by sobie dali radę.
17.10.2017 18:00
0
Nie można edytować postów ahh. Następnym razem muszę przeczytać to co napisałem zanim wyśle komentarz :D Ostatnie zdanie Kali jeść Kali pić.
18.10.2017 18:29
0
Hahahahahahahaha. Hahahahahahahaha.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się