Sergio Perez przyznał, że jak do tej pory jego ekipa ma problemy z odpowiednim przygotowaniem się do sezonu 2017.
Zespół z Silverstone zakończył ubiegłoroczne mistrzostwa na wysokim czwartym miejscu, za ekipami Mercedesa, Red Bulla oraz Ferrari.Przed sezonem 2017 postawił sobie mało realny, ale ambity plan powalczenia z dużymi zespołami, ale póki co jego nowy bolid nie pokazuje tempa na jakie liczył zespół.
„Wszystko jest do rozwiązania, ale potrzebujemy czasu” mówił Perez cytowany przez Auto Motor und Sport. „Mam nadzieję, że opanujemy sytuację do czasu wizyty w Melbourne lub drugiego wyścigu.”
Dopytywany o problemy meksykański zawodnik stwierdził, że nowemu bolidowi brakuje przyczepności na tylnej osi i słabo się prowadzi.
Perez jest jednak dobrej myśli: „Nie jest tak ważne to gdzie jesteśmy podczas testów, tylko to gdzie zakończymy mistrzostwa w Abu Zabi.”
„Te bolidy mają przed sobą jeszcze długą drogę. Tempo rozwoju w tym roku będzie bardzo szybkie.”
09.03.2017 12:24
0
A to nie jest właśnie typowy[*] efekt walki do końca sezonu o to P4 i potem problemów z konstrukcją na kolejny sezon? * nie dotyczy Hondy.
09.03.2017 20:43
0
@1, może tak być, coś za coś. To powinno faworyzować Renault, Haas, McLaren (hm...) a nawet Sauber. Na szczęście wszystko wyjdzie dopiero w praniu. Force India nie raz już bardzo sprawnie zbierało się w trakcie sezonu czego nie można było powiedzieć o konkurencji.
09.03.2017 22:53
0
@2 Takie tłumaczenie często się pojawiało jak jakiś zespół walczył do końca, a że FI do bogatych się nie zalicza, to może w ich wypadku konsekwencje są jeszcze bardziej dramatyczne. Zobaczymy jak im pójdzie. Na powtórzenie wyniku w 2017 raczej nie liczę, ale niech przynajmniej depczą po piętach najlepszym.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się