Niki Lauda w Singapurze wykazał się odrobiną humoru i kontynuował medialną wymianę zdań z Maksem Verstappenem.
Po GP Belgii na torze w Spa trzykrotny mistrz świata F1 i prezes rady nadzorczej zespołu Mercedesa zasugerował, że Max Verstappen powinien udać się do „psychiatry”, co miało dotyczyć się jego agresywnej walki na torze z kierowcami Ferrari.Po GP Włoch Verstappen w wywiadzie dla holenderskiej telewizji kąśliwie odpowiedział Laudzie: „Jeżeli będę szedł do psychiatry, to możemy tam pójść razem [z Laudą].”
W Singapurze dla włoskiego Sky Lauda odniósł się do tej wypowiedzi Verstappena: „Razem pójść? Pewnie, ale wtedy psychiatra zadecyduje, który z nas musi tam pozostać.”
Lauda szybko dodał jednak: „Uważam, że Max to niesamowity talent, ale są granice tego co można robić na torze a czego nie można robić i ktoś powinien mu je wskazać.”
„Problemem jest to, że Max jest bardzo młody, ale jeżeli mamy wybierać pomiędzy talentem a młodością, to jego talent wygrywa.”
17.09.2016 10:10
0
Max innych pozaginał ale Laude nie. Trudno będzie go zagiąć.
17.09.2016 10:14
0
Bo i zaginać nie potrzeba już. Niech sobie gada swoje. Max też już wystarczająco dużo powiedział i to dobry moment, aby przystopować i się wyciszyć.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się