WIADOMOŚCI

Pirelli dąży do obniżenia zalecanych wartości ciśnienia opon
Pirelli dąży do obniżenia zalecanych wartości ciśnienia opon
Firma Pirelli z zadowoleniem przyjęła zmiany jakie Międzynarodowa Federacja Samochodowa wprowadziła, aby ukrócić proceder manipulowania wartościami ciśnienia startowego.
baner_rbr_v3.jpg
Przed weekendem wyścigowym na torze Red Bull Ring wiele spekulowało się na ten temat, gdyż czołowe zespoły nie szczędziły pieniędzy na rozwinięcie systemów podgrzewających hamulce i piasty, aby podczas pomiaru uzyskać wymaganą przepisami wartość minimalnego ciśnienia. Gdy temperatura piasty i hamulców spadała po starcie wyścigu, spadło również ciśnienie w oponach, poprawiając przyczepność aut.

Nie wszystkie zespoły mogły sobie pozwolić na takie rozwiązanie tego problemu i w mediach od początku sezonu co chwila słychać było narzekanie na coraz wyższe wartości ciśnienia nakazywane przez Pirelli na poszczególne wyścigi.

Na torze Red Bull Ring FIA ogłosiła dyrektywę techniczną, która ogranicza ten proceder poprzez nakazanie pomiaru ciśnienia w oponach przed i po założeniu kół do bolidów, a także zabrania upuszczania z nich powietrza po zamontowaniu.

Menadżer Pirelli, Mario Isola w wywiadzie dla serwisu motorsport.com podkreślił, że jeżeli zmiany te wpłynął na zmianę postępowania zespołów i ciśnienia w trakcie wyścigu będą porównywalne z prognozami jego firmy, inżynierowie Pirelli rozważą możliwość stopniowego zmniejszania zalecanych wartości.

„Podczas kolejnych kilku wyścigów chcemy sprawdzić jak ułożą się kwestie związane z ciśnieniami startowymi i tymi podczas wyścigów, gdyż musimy kontrolować obie te wartości” mówił Isola.

„Musimy wiedzieć jakie jest ciśnienie startowe a jakie podczas wyścigu, gdyż teraz po starcie stale mamy wartości podobne lub nawet w niektórych przypadkach niższe.”

„Jeżeli sytuacja ta ulegnie zmianie i będzie tak jak kilka lat temu, gdy ciśnienie w trakcie wyścigu było wyższe niż na starcie, będziemy mogli odpowiednio zmienić nasze zalecenia.”

Pirelli chce również ograniczyć możliwość manipulacji ciśnieniem poprzez koce grzewcze. Obecnie opony są podgrzewane przez koce grzewcze przez trzy godziny w temperaturze 80 stopni Celsjusza, a na godzinę przed ich założeniem do bolidów otrzymują zastrzyk temperatury w wysokości 110 stopni.

Pirelli chce, aby koce grzewcze utrzymywały stałą temperaturę opon na poziomie 90 – 95 stopni Celsjusza co będzie wymuszało na kierowcach zmianę sposobu rozgrzewania opon na okrążeniach wyjazdowych.

Pierwsze testy tej procedury mają zostać przeprowadzone już na torze Silverstone, aby FIA i Pirelli mogły przeanalizować dane.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

1 KOMENTARZ
avatar
czuczo

03.07.2016 00:33

0

Nie rozumiem, zespoły chcą niższego ciśnienia, Pirelli dąży do obniżenia ciśnienia- jak w tytule- to gdzie problem? Obniżamy ciśnienie i po sprawie!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu