Zespół Ferrari mimo świetnego startu do Grand Prix Kanady, agresywną strategią nie zdołał pokonać Lewisa Hamiltona, który tylko raz zjeżdżając na aleję serwisową na metę wyścigu wjechał przed Sebastianem Vettelem i Valtterim Bottasem.
Mimo nieprzychylnych prognoz pogody, Formuła 1 w niedzielę zdołała uniknąć deszczu. Tegoroczny wyścig jak na Kanadę był wyjątkowo spokojny i bez przerw spowodowanych wyjazdem samochodu bezpieczeństwa.Wyścig w Kanadzie po zaciętej sesji kwalifikacyjnej zapowiadał się równie interesująco i miał dać kibicom odpowiedź na pytanie czy Ferrari faktycznie poczyniło tak duże postępy w stosunku do Mercedesa.
Sebastian Vettel na starcie świetnie wykorzystał niepewność Lewisa Hamiltona, który bardziej skupił się na przyblokowaniu Nico Rosberga i już przed pierwszym zakrętem objął prowadzenie.
Kierowcy Mercedesa w pierwszym zakręcie zaliczyli delikatny kontakt. Gorzej na tym manewrze wypadł Nico Rosberg, który ściął pierwszą sekwencję zakrętów a powracając na tor stracił kolejne pozycje, nie mogąc szybko przyspieszyć.
Niemiec w ten sposób spadł na odległą, 10 pozycję, szybko wyprzedzając Fernando Alonso ale miał już większe problemy z wyprzedzeniem bolidu Force India prowadzonego przez Nico Hulkenberga.
Jadące na czele wyścigu Ferrari wydawało się pewnie utrzymywać swoją przewagę nad Lewisem Hamiltonem ale agresywna strategia zakładająca dwa zjazdy na aleję serwisową oraz szybszy zjazd po super-miękkie opony ponownie przegrała z defensywną strategią Lewisa Hamiltona, który opóźnił pierwszy zjazd, aby na 25 okrążeniu przejść na miękkie opony i dojechać na nich do mety wyścigu.
Sebastian Vettel wraz ze swoim zespołem zmuszony był jeszcze w końcówce założyć świeży zestaw miękkiego ogumienia jednak pozwoliło to mu jedynie mozolnie odrabiać straty do prowadzącego Mercedesa.
Max Verstappen, który w końcówce otrzymał od swojego zespołu ultra-miękkie opony dojechał do mety wyścigu na czwartej pozycji, w końcówce dzielnie broniąc się przed Nico Rosbergiem. Niemiec na ostatnim okrążeniu próbował wyprzedzić Holendra jednak wpadł w efektowny poślizg na ostatniej szykanie tracąc szansę na dalsze ograniczenie strat.
Jego olbrzymia przewaga nad Hamiltonem z początku mistrzostw i świetnej passy wygrywanych wyścigów po dwóch z rzędu wygranych Hamiltona w Montrealu stopniała do zaledwie 9 punktów.
Kimi Raikkonen, który pokonał dystans wyścigu na podobnej strategii co Sebastian Vettel ostatecznie finiszował na szóstej pozycji ze stratą przeszło minuty do Hamiltona.
W czołowej dziesiątce w Kanadzie znaleźli się jeszcze: Ricciardo, Hulkenberg, Sainz oraz Perez. Zabrakło w niej za to McLarena, który po udanych kwalifikacjach zdawał sobie sprawę, że na szybkim torze w Montrealu wyścig będzie dla niego znacznie trudniejszym zadaniem. Fernando Alonso do mety dojechał jednak na przyzwoitej, 11 pozycji. Jenson Button niestety musiał pożegnać się z wyścigiem już po 11 okrążeniach po tym jak awarii uległ jego silnik.
Równie pechowo Grand Prix zakończyło się również dla Felipe Massy oraz Jolyona Palmera.
12.06.2016 21:59
0
@30 Ten twój celebryta znowu dał się wyprzedzić. Mięczak znowu przegra. Po prostu jest za słaby, aby być mistrzem świata. :)
12.06.2016 22:00
0
30 # polecam walerin i odejdz cieciu nie dam sie sprowokować jak Marek posszukam sprzymierzeńcow by was ZNISZCZCZYC !!
12.06.2016 22:00
0
Hamilton pokazał dziś co oznacza być mistrzem świata. Mądra jazda od początku, oszczędzanie opon przy dobrym tempie do samego końca Fenomenalny kierowca. Brawo Lewis
12.06.2016 22:00
0
45 zwycięstwo mistrza, jedziemy po 4 tytuł :)
12.06.2016 22:04
0
Sanit77 mam nadziejie , ze masz racje i cala trojca bedzie wyprówać flaki dla zwyciestwa ;)
12.06.2016 22:04
0
Rosberg pokazał też jak bezradny jest przy bez awaryjnej jaździe Hamiltona. Miał ponad 40 punktów przewagi a teraz ma 9. Lewis zostanie mistrzem po raz 4 na kilka GP przed końcem sezonu. Mase błędów popełnia Rosberg, nie nadaje się na mistrza, typowy kierowca nr 2.
12.06.2016 22:05
0
@32. GTR Nie mogli mieć strategii na 1 stop jeśli założyli supersofty. W Kanadzie obowiązkowe są softy, dlatego właśnie wszyscy inni oprócz VET i RAJ pojechali na strategii ultra -> soft.
12.06.2016 22:06
0
ciekawe czy znów powiedza, że Lewis cos zrobił, a nic nie zrobił. Nico za wszelka cene chce wyprzedzac na 1 zakrecie, zamiast delikatnie odpuscic i schowac sie za Lewisem jechac na P3 to przez to traci. znów powiedza ze Lewis go wypchnal, ale to bylo jeszcze przed wjazdem w zakret Lewis mial lepszy tor to Nico musial uciekac zeby sie nie zderzyli. Nico wie ze jak nie bedzie prowadzil od razu to nie ma szans z Lewisem i tak to wygląda później. Seb relewacja start i tempo, no ale Merce znow ograli strategicznie i jeszcze seb blędy 3krotnie przez co czas uciekł
12.06.2016 22:06
0
Lewis Hamilton zaczął spacerek po 4 mistrza świata. A Rosberg..... to tylko kierowca nr. 2, dziś to pokazał i na GP Monako też. Brawo Lewis Hamilton. Brawo mistrzu.
12.06.2016 22:09
0
@34. jak nie było błędów, dwa razy zjechał poza tor tracąc po 1.5 sekundy. nie mniej jednak to fatalna strategia Ferrari prsyczyniła sie do utraty zwycięstwa. Poza dwoma błędami Vettel jechał dzisiaj znakomicie, trzeba mu to oddać. Dla mnie kierowca dnia.
12.06.2016 22:11
0
Rosberg tym się różni od Hamiltona, że odpuszcza. Miał słabe tempo w Monaco i odpuścił, dzisiaj też spanikowal a jestem pewien, że Hamilton w mając sytuację taką jak Nico w Monaco czy dzisiaj na starcie wolałby się rozbić niż puścić kolegę z zespołu. Jest to słuszna postawa bo Twój kumpel z zespołu to największy przeciwnik na torze.
12.06.2016 22:12
0
@!45. saint77 Te 1.5sekundy nie miało znaczenia. Na ok. 15 okrążeń przed metą odrabiał średnio ok. 0.3 sek do HAM nawet gdyby go dogonił to zabrakło by okrążeń na wyprzedzenie. Moim zdaniem to strategia zdecydowała.
12.06.2016 22:14
0
"Brakuje mi" :-) durnych wypocin zblazowanego. Jego pupil się nie popisał (poza samym startem), popełnił kilka błędów w końcówce wyścigu no i team też mu nie pomógł strategią. Zbyt szybko chyba ściągnęli go na zmianę opon przy wirtualnym safety car. Mimo wszystko szacun za start dla VET. To była klasa sama w sobie.
12.06.2016 22:14
0
@46. Jahar "wolałby się rozbić niż puścić kolegę z zespołu. Jest to słuszna postawa" - owszem słuszna, ale w rallycrossie ;)
12.06.2016 22:14
0
wyścig nudny, beznadziejna strategia dla vettela i verstappena. Czekam na gp europy u kebabów, peace.
12.06.2016 22:15
0
Polska i Mercedes +K44 = 1-0 lecimy na euro
12.06.2016 22:19
0
Rosberg to jakaś porażka, GP Monako, tor umiejętności kierowcy, był jako jeden z najsłabiej jadących kierowców. Dziś totalna klapa, błąd za błędem, jest zbyt słaby aby myśleć o mistrzostwie. Może się uczyć jak się jeździ od Lewisa.
12.06.2016 22:22
0
K44 i Vettel do Merca poki jest w grze :) ale bylaby rozwalka ja wale riania haha !!
12.06.2016 22:24
0
@53 udowadniasz cały czas, że poziomem już dawno mu dorównałeś, błaźnie.
12.06.2016 22:24
0
@47 ma znaczenie i to spore. dwukrotnie zjechałz toru. w połączeniu z głupią strategią doboru opon doprowadziło to do utraty P1. Hamilton dzisiaj nie błyszczał ale wygrał dzięki strategii i poza startem bezbłędnej jeździe. Chyba tylko raz na zewnętrznej sie nie wyrobił pod koniec pierwszego stintu ale nie tal jak Vettel. Prawda jest taka, że Vettel jest bezkonkurencyjny jak ma przed sobą pusty tor a za sobą minimum 10 sekund luzu. Wówczas komfort psychiczny pozwala mu pojechać bezbłędnie. Jak trzeba liczyć się z każdą tysieczną sekundy to tak różowo już nie jest. I nie tylko ten wyścig to pokazał. Mimo wszystko wg mnie dzisiaj kierowca dnia. To Ferrari zawaliło jako team, nie Vettel.
12.06.2016 22:24
0
Nie zawiodłeś Mistrzu Brawo
12.06.2016 22:29
0
@55. saint77 Z tym pustym torem to bym się nie zgodził. Dzisiaj na większości okrążeń miał jednak lepsze czasy niż HAM. Co do dzisiejszych błędów - chyba mu się wydawało, że jak pojedzie na limicie to dopadnie HAM i go wyprzedzi. Zauważ, że VET popełnił 2 takie błędy, HAM 1 więc nie przesadzajmy :)
12.06.2016 22:36
0
bardzo nudny wyścig jak na Canadę
12.06.2016 22:38
0
49. fifo Obaj wiemy, że egoistyczne podejście do wyścigów pomaga w zdobywaniu najwyższych laurów a tzw. miękkie serce... to sam wiesz co daje. @ 55. saint77 Hamilton na nawrocie stracił tyle co Vettel przy 2 swoich wyjazdach. Szukasz dziury w całym ale sam wiesz, że takie błędy to nie brak umiejętności a przekroczenie limitów. W obu przypadkach te błędy nie były razace. Lepiej pojechać w taki sposób niż tak jak to robi Raikkonen, który jedynie czym zasłynął to obrażaniem Pascala W. z Manora.
12.06.2016 22:39
0
@40 KowalAMG obstawiam Lewisa na mistrza w tym sezonie. Z czołowej trójki ma największe szanse. Przy całej sympatii do Nico - niestety mówiąc krótko nie ma jaj. Tu trzeba gryźć asfalt na każdym centymetrze a nie liczyć na gwiazdki z nieba lub awarie u konkurencji. Takie pierdolamento jak pociska ten melepeta wymoderowano że ktoś komuś miejsca nie ustąpił albo otarł oponę: sorry, niech sie przerzuci na karling albo skoki narciarskie. Lewis ma jaja do walki, walczy o każdy metr toru, ciśnie na każdym zakręcie. Podobnie zresztą Vettel chociaż ten z kolei za często ma pretensje że mu inni sami z drogi nie zjeżdżają. Lewis sam sobie robi miejsce na torze i dlatego będzie przed Rosbergiem. Wygra ten sezon ponownie.
12.06.2016 22:42
0
@59. Jahar Może i masz rację, ale mi takie uderzenie w oponę i wypchnięcie jak dzisiaj jakoś bardzie pasuje do rallycross ;)
12.06.2016 22:48
0
@57. o tym właśnie mówię. Miał lepsze czasy dzisiaj od Lewisa i dlatego uważam że zasłużył na P1. Dzisiaj Lewis miał gorszy dzień. Tylko zauważ, że te lepsze czasy kręcił jak jechal na P1 przy pustym torze a jak go Ferrari załatwiło strategią i zepchnęło na drugie miejsce to jakoś nie szło tak dobrze. No chyba że uzyskanie lepszego czasu na oponach o 20 okrążeń nowszych to coś rewelacyjnego.
12.06.2016 22:51
0
61. fifo Gdyby Hamilton opuścił to następny zakręt byłby dla niego niekorzystny a tak pozbył się rywala o zwycięstwo i zyskał spokój ducha. Tak jeździ Hamilton, tak jeździł Schumacher i pewnie paru innych mistrzów. Rosberg zaraz poczulby wyrzuty sumienia no i właśnie dlatego nie ma tytułu mistrzowskiego.
12.06.2016 23:01
0
vettel bardzo dobrze pojechal. bledy spowodowane tym, ze tak mocno staral sie dojsc lewisa, a widzial, ze jest to mozliwe. wyciagnal wszystko co sie dalo z samochodu, reszta stawki prawie 1 min straty do prowadzacych - masakra. byc moze bez tej strategii na 2 pitstopy na miekkich i tak uleglby hamiltonowi, tym bardziej ze pewnie merc zrobilby podciecie, a byli w zasiegu 1 sek. przed pierwszym pitem. zachowanie lewisa w pierwszym zakrecie karygodne, vettel jak wypchnal kolege zespolowego (i to z udzialem innego kierowcy, gp chin) to przeprasza zespol, hamilton robi to celowo kolejny raz - nie zostawia w ogole miejsca. niech tak robia dalej - przez to sezon bedzie ciekawszy (gdzie dwoch sie bije...). rosberg bedzie mial teraz trudna sytuacje w zespole, tym bardziej ze negocjuje nowy kontrakt. verstappen ladnie sie bronil przez szykana. alonso: chce sie wycofac z wyscigu bo spadl z 11 na 12 pozycje - prawdziwy samuraj... @16 KowalAMG: dziekujemy za merytoryczne komentarze....
12.06.2016 23:06
0
Saint nic dodac nic ujac ;) oby Twoje slowa ujrzały swiatlo dzienne .. a co do wyscigu to trzeba podziekowac strategom za staranne utrzymanie swoich czolowych kierowców , ponieważ uzyskali wysokie pozycje. Ten wyscig pokazal kto ile popełnia bledow i kogo interesuja jakie teami ..
12.06.2016 23:09
0
@45 Chodziło mi własnie o taktykę, bo dzięki niej zyskał 10s. Ferrari nie dało by rady na 1 pit.
12.06.2016 23:11
0
64# berni , przepraszam za swoj merytoryzm ale sa momenty gdy czujesz jakby ktos obrazal moja Rodzine .
12.06.2016 23:14
0
Na sky była fajna rozmowa o mewach z Vettelem i Hamiltonem po wyścigu. Poszukajcie jutro filmików na YT bo było śmieszne :D
12.06.2016 23:17
0
68# kopsnij pare wkrętów milo posluchac "czterokrotnych"
12.06.2016 23:27
0
Ogółem wyścig nudny, sama strategia, a o sukcesie zadecydowała bezbłędna jazda. Sytuacja na starcie Rosberga i Hamiltona była wymuszona przez tego pierwszego, ponieważ wpychał się w miejsce, gdzie o takim wyprzedzaniu powinien zapomnieć. Natomiast zastanawia mnie co za skopane systemy startowe ma Mercedes bo dzisiaj był idealny przykład fatalnego startu ( zawsze startują podobnie, ale z mała różnica między nimi),a Ferari, RB, czy Wiliams potrafią wystartować jak z katapulty.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się