WIADOMOŚCI

Vettel wygrywa fenomenalny wyścig na Hungaroringu
Vettel wygrywa fenomenalny wyścig na Hungaroringu
Zespół Ferrari na torze Hungaroring zrealizował przedsezonowy cel, którym było wygranie dwóch wyścigów w sezonie 2015. Podobnie jak w Malezji, także na Węgrzech triumfował Sebastian Vettel, na mecie, po emocjonującym i dramatycznym wyścigu, wyprzedzając Daniiła Kwiata i Daniela Ricciardo.
baner_rbr_v3.jpg
Niemiec swoje drugie zwycięstwo w sezonie dedykował zmarłemu w minionym tygodniu Julesowi Bianchiemu, na okrążeniu zjazdowym mówiąc przez radio: "Merci Jules, zawsze będziesz w naszych sercach i wiemy, że wcześniej czy później mogłeś być częścią tego zespołu."

Zespół z Maranello już na samym początku wyścigu sprawił ogromną niespodziankę swoim kibicom. Startujący z trzeciego i piątego pola startowego kierowcy Scuderii już po pierwszych zakrętach prowadzili, ogrywając obu zawodników Mercedesa.

Sebastian Vettel ruszył w tempo a „spychając” Lewisa Hamiltona na wewnętrzną część toru, umożliwił tym samym atak Kimiemu Raikkonenowi. Hamilton przegrał start również z Nico Rosbegiem, który startował ze zdecydowanie brudniejszej strony toru.

Brytyjczyk najwyraźniej stracił swoją cierpliwość a jego błyskotliwa jazda w sobotnich kwalifikacjach została przyćmiona przez kolejny błąd. Tym razem Hamilton źle hamował do szykany. Aby uniknąć kontaktu z Rosbergiem, wyjechał na pobocze i przestrzelił szykanę spadając na odległą, 10 pozycję.

Mimo iż początkowo Hamilton sugerował, że Rosberg nie zostawił mu miejsca, powtórki telewizyjne wyraźnie pokazywały, że był to błąd Brytyjczyka.

Prowadzący w wyścigu kierowcy Ferrari nie stanowiliby tak dużego zaskoczenia, gdyby nie fakt, że na krętym i wolnym torze pod Budapesztem regularnie odjeżdżali Nico Rosbergowi. Sebastian Vettel na pewnym etapie wyścigu uzyskiwał nawet 20 sekundową przewagę nad swoim rodakiem.

Gdy wydawało się, że zespół Ferrari zmierza po pewne podwójne zwycięstwo w bolidzie Kimiego Raikkonena pojawiły się problemy techniczne. Po drugiej zmianie opon w aucie Fina przestał działać układ MGU-K co oznaczało brak wspomagania ze strony hybrydowych układów silnika i dużą utratę mocy.

Jakby tego było mało na prostej startowej Nico Hulkenberg stracił przednie skrzydło i efektownie wypadł z toru w pierwszym zakręcie. Kierowcy nic się nie stało, ale na torze najpierw pojawiły się strefy wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, a po chwili na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, który miał umożliwić obsłudze toru posprzątanie kewlarowych resztek skrzydła z bolidu Force India, które zaśmieciły całą prostą startową.

W tym momencie jasne było już, że pewna pozycja zespołu Ferrari może być zagrożona. Raikkonen zaraz po restarcie padł ofiarą ataku Nico Rosberga, podczas gdy Lewis Hamilton ponownie stracił głowę i doprowadził do kontaktu z Danielem Ricciardo. W wyniku kontaktu w pierwszym zakręcie toru, to Hamilton uszkodził przednie skrzydło i musiał po raz trzeci wizytować swoich mechaników w boksach. W między czasie zespół Ferrari podjął ostateczną próbę naprawy auta Raikkonena, który zjechał do boksów, aby zrestartować silnik.

Wypadek Hulkenberga stanowił jednak zaledwie początek kalejdoskopu wydarzeń na rozpalonym nie tylko promieniami słońca Hungaroringu.

Chwilę później sędziowie dodatkowo ukarali Lewisa Hamiltona przejazdem przez boksy za kolizję z Danielem Ricciardo, a Fin reprezentujący barwy Ferrari definitywnie wycofał się z wyścigu.

Lewis Hamilton w końcówce wyścigu walczył o obronienie swojego prowadzenia w mistrzostwach świata. Sztuka ta udała się Brytyjczykowi i pomógł mu w tym sam Nico Rosberg, który miał niepowtarzalną szansę na duże zredukowanie swojej straty w mistrzostwach. Na 64 kółku Rosberg miał jednak kontakt z Danielem Ricciardo. W efekcie tej stłuczki Rosberg po pierwszym zakręcie złapał gumę, a Daniel Ricciardo uszkodził przednie skrzydło. Obaj kierowcy zjechali do boksów, ale sędziowie nie ukarali żadnego za ten incydent. W odróżnieniu do Daniiła Kwiata, który nagle znalazł się na drugiej pozycji z przewagą 20 sekund i karą za wyprzedzanie poza torem. Dla Rosjanina jest to pierwsze podium w karierze.

Tuż za podium finiszował Max Verstappen, który przez kilka chwil miał szansę również stanąć na podium, gdyby sędziowie zdecydowali się ukarać Daniela Ricciardo.

Pech czołowych zawodników świetnie wykorzystali za to kierowcy McLarena. Fernando Alonso na metę GP Węgier wjechał na piątej pozycji, a Jenson Button był dziewiąty. Tym samym wyścig pod Budapesztem okazał się najlepszym wyścigiem McLarena i Hondy w tym sezonie.

Formuła 1 po emocjonującym weekendzie na Hungaroringu wybiera się teraz na zasłużoną blisko miesięczną przerwę, aby w drugiej połowie sierpnia powrócić na legendarny tor Spa-Francorchamps w Belgii.

Wyniki

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

135 KOMENTARZY
avatar
FanRosbergaBC

26.07.2015 16:39

0

@66 Opony miękkie dają około 1sek przewagi. 30 okrążeń? Na początku wyścigu zdołał przejechać 21 okrążeń ciężkim bolidem, więc dałby rade przejechać te 30 okrążeń, zwłaszcza że bolid już był dość lekki. Dodatkowo te opony dają około 1sek przewagi na okrążeniu, gdyby Rosberg wyprzedził Vettela w przeciągu 3 okrążeń, mógłby daleko odjechać i oszczędzać opony.


avatar
bo77as

26.07.2015 16:40

0

Mega ciekawy wyścig, po co narzekania, że wypadki, że SC, częścią tego sportu jest właśnie to co tobie się nie podoba, Vettel bezbłędny jak zwykle, według mnie jest 3 najszybszych kierowców: Hamilton Alonso i Vettel, ale to Vettel jest z nich najlepszy bo najwięcej myśli i mam wrażenie najlepiej przyczynia się do rozwijania bolidu, jeśli viggen napisze, że gdyby wiatr wiał o 5 km wolniej to Kimi by wygrał to będzie to cały viggen xD Kimi zasłużył na podium, świetny start i tak dalej, ale tak jak przegrywał tamten sezon tak przegrywa również ten i to głownie dlatego, że jest po prostu wolniejszy. #CiaoJules [*]


avatar
Sasilton

26.07.2015 16:42

0

71. FanRosbergaBC Gdyby opony wytrzymały 30 okr, to każdy by jechał na jeden pitstop. Nie wiem ile miesięcy oglądasz F1, ale jeszcze dużo ci brakuje do ogarnięcia wyścigów.


avatar
FanRosbergaBC

26.07.2015 16:43

0

@73 Przypomnij mi ile Riccardo przejechał.


avatar
ryan27

26.07.2015 16:45

0

Hamilton zawalił sobie wyścig. Gdyby nie start to mógłby go spokojnie wygrać. Szkoda że w F1 ten kto po starcie jest na pierwszej pozycji ma praktycznie wygrany wyścig pod warunkiem, że nie ma bolidu o klasę słabszego i mechanicy lub inne zdarzenia losowe nie spowodują strat.


avatar
Sasilton

26.07.2015 16:52

0

74. FanRosbergaBC Ale nie oczekuj że w Mercedesie mają kryształową kulę w której widza przyszłość. Rosbergowi nie poszło z taktyką, ale mimo tego w lepszym bolidzie był na tych samych oponach co Vettel, a i tak był od niego wolniejszy. Nico powinien to wygrać, a taktyka miała tu najmniej do powiedzenia. Przypomnę że przed crashem Nico tracił ponad 20s do Vettela, więc miękkie opony nic by mu nie dały. nico jechał slabu, nie ma żadnych usprawiedliwień.


avatar
Jahar

26.07.2015 16:58

0

Bardzo ciekawy wyścig. Vettel na starcie ugotowal czarne jaja Hamiltonowi a ten już nie wytrzymał tego ciśnienia i robił mnóstwo błędów. Jednak podejmowanie ryzyka to część tego widowiska i dzięki temu wyścig był bardzo spektakularny. Szkoda Kimego bo dzisiaj dojechalby na tym 2 miejscu które uczciwie wywalczył na torze.


avatar
FanRosbergaBC

26.07.2015 17:01

0

@76 Więc nie wmawiaj mi że oglądam wyścigi od kilku miesięcy, jeżeli w Red Bullu przewidzieli że przejedzie tyle okrążeń to i w Mercedesie mogli to zrobić bez kryształowej kuli. Jeżeli byłbyś takim znawcą powiedziałbyś że Riccardo miał świeższy komplet opon bo zaoszczędził miękką mieszankę w Q1, ale znawca o tym zapomniał. I nie przeczę po raz kolejny że Rosberg przejechał słaby wyścig - bo nie miał kompletnie tempa wyścigowego, być może nadal problemy z ustawieniami, ale zespół widząc że kierowca nie ma tempa wyścigowego miał coś do zaryzykowania? Opony miękkie mogły dać mu zwycięstwo na twardych było to znacznie trudniejsze.


avatar
Skoczek130

26.07.2015 17:02

0

Wyścig genialny - odwrotnie proporcjonalnie do całego sezonu, który jest do zapomnienia. Oczywiście trudno oczekiwać podobne rostrzygniecia w kolejnych GP, ale nadzieją jest ograniczenie pomocy kierowcom od GP Belgii. Wystarczy wyprzedzić Merca na starcie i mamy spektakl. Vettel potwierdza pozycje lidera w Ferrari. Raikkonen po raz kolejny ma pecha... ciągnie sie za nim od początku sezonu. Hamilton potwierdza, że jak coś nie układa sie po jego myśli, to traci głowe. Najpierw wypadł z toru, a potem doprowadził do kolizji z Ricciardo. Gdyby w jego przypadku było, tak jak w przypadku Vettela - czyli najpierw dominuje w bezkonkurencyjnym sprzecie, a potem dopiero udowadnia klase w sprzecie z czołowki, ale bez szans na tytuł (jak teraz Vettel), wówczas każdy inaczej patrzyłby na wyniki tego gościa. Byłby traktowany, jak Vettel, gdy był w RBR. Ale jest odwrotnie. Wielu nie patrzy trzeźwym okiem - że ma bezkonkurencyjny sprzet, który pozwala na błedy i przy partnera z zespołu, który przegrywa walke sam ze sobą, bo nie ma psychy zwyciezcy. Mam nadzieje, że niedługo skończy sie "bufor bezpieczeństwa" i Merc nie bedzie walczył o tytuł sam ze sobą. Wówczas Hamilton ponownie pokaże swe prawdziwe oblicze - szybkiego, ale diabelnie nierównego gościa. Obecny sprzet po prostu maskuje jego prawdziwe "ja". Dlatego dla mnie z niego taki mistrz, jak z każdego, kto jeździłby tym sprzetem. Sukces sprzetu, potem kierowcy. ;] Co do reszty - wielkie brawa dla Daniiła za pierwsze podium. Mam nadzieje, że utrzyma posade w RBR. Daniel dziś narozrabiał, ale twardo trzyma sie pierwszej trójki na Wegrzech. Jego sprzet był dziś nie do zabicia. :)) McLaren wreszcie zdobył fajne punkty - dużo szcześcia, ale zasługują na to. Oby było już tylko lepiej. :)) Force India musi jeszcze popracować nad swoimi innowacjami. Jak widać przednie skrzydło może i pomogło poprawić osiągi, ale niestety nie jest bezpieczne.


avatar
Sasilton

26.07.2015 17:10

0

78. FanRosbergaBC Wytykasz mi błędy, a jednocześnie sam się pogrążasz. Skoro Riccardo był na świeżych oponach, to jak niby Rosberg miał przejechać. Mercedes własnie zaryzykował z taktyką, bo Nico dostał inne opony niż inni i miał dostać miękkie opony na ostatnie 15-20 okrążenie i cisnąc ile wlezie. Jak by dostał na 29 okrążeń, to by musiał je oszczędzać, już nie mówiąc o wolce z Vettelem. Ogarnij się i przestań oskarżać, jak sam kierowca jechał do dupy. Ułożyło się niemal idealnie, Kimi odpal, a Vettela miał 1s przed sobą, a do mety zostało wiele okrążeń. Gdyby nie SC, to wątpię by Nico był w lepszej sytuacji niż był w tym wyścigu. Nie wykorzystał tego, a jeszcze stracił 4 punkty do Lewisa, bo zachciało mu się zachować 2 miejsce, albo po prostu był za wolny.


avatar
Asturia

26.07.2015 17:14

0

Chciałabym wiedzieć czy Verstappen odbył karę czy też nie, bo tego nie pokazano ?


avatar
czarnyyy30

26.07.2015 17:14

0

@75 czyli wymieniłeś wszystko to co dzieje się podczas wyścigu. I to jest właśnie wisienką na torcie w F1, że nigdy nie wiesz co może się wydarzyć :-) Dlatego też gadanie co by było gdyby nie to czy tamto.. jest bez sensu


avatar
KowalAMG

26.07.2015 17:31

0

Ten wyscig to woda na młyn dla Merola w następnym GP pokażą 100% możliwości odgryza sie za tą wpadke .


avatar
ryan27

26.07.2015 17:34

0

@82 Wolałbym, żeby pozycje kierowców wynikały w pierwszej kolejności z walki na torze czyli manewry wyprzedzania itd a dodatkowym smaczkiem były jakieś kraksy/awarie/błędy mechaników. W tym momencie jednak jest na odwrót. Niestety nie zmieni się to do momentu aż aerodynamika przestanie odgrywać taką rolę jak teraz.


avatar
versus666

26.07.2015 17:35

0

Nie jaki Allison powiedział że Kimi popełnia więcej błędów od Sebastiana ale zapomniał dodać że to zespół popełnia ich zdecydowanie najwięcej bo jak można przy takim sztabie fachowców nie wyczaić usterki która już pewnie przed wyścigiem się pojawiła, a była szansa na dublet i to pierwszy w tym sezonie i kto wie czy nie jedyny i jak zwykle to Kimi mósi płacić najwyższą stawke w tym wszystkim, eh kiedy go ten pech opuści!! Ładnie zawodnicy pożegnali JB17 ale życie jest takie a nie inne że szybko o nim zapomną tak jak szybko zapomnieli o Marco Simoncellim z Moto GP! Jedyne co mnie zdenerwowało to głupi uśmieszek Vettela podczas ceremonii jak udzielał wywiadu, troche szacunku do zmarłego kolegi by się przydało bo wtedy on a w następnym wyścigu to możesz być ty czego oczywiście nikomu nie życze więc więcej szacunku następnym razem do zmarłegi i jego rodziny wiadomo radość radością z wygranego wyścigu ale poszanowanie na pierwszym miejscu!


avatar
slafko05

26.07.2015 17:40

0

chciałbym dziś widzieć mine ryżego chooya po tym jak Alonso w beznadziejnym bolidzie dowozi 5 miejsce i z powodzeniem walczy na torze , a jego fantastyczny Kimi (którego szanuje bardzo) niestety po praz kolejny odpada z rywalizacji w ważnym momencie :) coż, tak sie zastanawiam czy to własnie nie Kimi ma te łatke pechowca przyszytą do swojego nazwiska , bo przecież jest taki genialny a ciągle ma jakieś problemy z wygraniem , zawsze coś oj tam oj tam :) pozdrowienia ryży , w przyszłym sezonie jak Mcl poprawi auto znikniesz z forum :D rzadko coś pisze ale tutaj musiałem wybacz :)


avatar
fanAlonso=pziom

26.07.2015 17:56

0

mimo zwycięzcy wyścig naprawdę bardzo dobry, niektórzy nie wierzą w szczęście w wyścigach ale ja tak - jakby RIC z ROS nie mieli kolizji na pewno byłaby duża szansa na innego zwycięzcę, rok temu RIC i HAM jakoś nie doprowadzili do kolizji i ALO nie wygrał tamtym rzęchem F14-T - zresztą RAI może coś o tym powiedzieć


avatar
Blazefuryx

26.07.2015 18:09

0

70. Nie jesteś w stanie zaprzeczyć, że inicjatorem całego wypadku był Ricciardo swoim roztropnym i zbyt optymistycznym manewrem. Przy wejściu w zakręt znajdował się on zdecydowanie zbyt daleko, aby w ogóle myśleć o wyprzedzaniu Rosberga, a jednak postanowił inaczej, przeciął tor jazdy Rosberga blokując sobie przy tym własne koła i nie mając (jak sam powiedziałeś) dobrej prędkości na wyjściu z powodu tak amatorskiego i technicznie nagannego manewru w wyniku, którego obydwoje z zawodników straciło na czasie. Wychodzi więc na to, że był to ruch bardzo specyficzny, którego nikt o zdrowych zmysłach nie wykonywałby, aby nie doprowadzić do wypadku (sam ruch wyglądał bardzo niebezpiecznie). Ricciardo zresztą wielokrotnie w tym wyścigu popisał się podobną, nieczystą jazdą. Abstrakcją jest dla mnie stan rzeczy, w którym Ricciardo zdobywa podium po tak słabej dyspozycji. Jedyną błędną decyzją Nico w tym momencie było dalsze walczenie z Ricciardo, bo jak wiemy teraz, utracił on przez tę walkę pewne drugie miejsce. Jednak zarzucanie mu tego jest w tym momencie kompletnym absurdem, nie dysponował on bowiem komfortem spokojnej atmosfery, siedząc na kanapie przed telewizorem, która pozwoliłaby mu spokojnie całą sytuację przeanalizować. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, w jaki sposób Ricciardo go wyprzedził (wjeżdżając praktycznie tam, gdzie znajdowałby się normalnie Rosberg, gdyby nie ten manewr, bo Rosberg musiał znacznie ustąpić, aby nie doszło do czegoś więcej), nie jestem zaskoczony, że Rosberg postanowił, jak najszybciej go wyprzedzić, ja zrobiłbym podobnie. Twój "werdykt" jest podyktowany sympatią/antypatią do określonych kierowców, a nie rzetelną i obiektywną oceną sytuacji, która jest zgodna z rzekomymi "ekspertami", niezależnie od tego czy nazywasz siebie samego ekspertem czy amatorem. Nie dziwi mnie, że w tym wypadku nazywasz ich fachowcami, gdy ich decyzja zgadza się z Twoimi osobistymi poglądami. Przyzwyczaiłem się raczej do tego, że ludzi na tym portalu odnoszą się do nich w mniej pochlebny sposób. Zero obiektywizmu.


avatar
Blazefuryx

26.07.2015 18:17

0

86. Ty chyba padłeś na mózg, człowieku, jeśli próbujesz choć troszkę sugerować, że w jakimkolwiek, najmniejszym stopniu, Kimi dzisiaj zawiódł.


avatar
notlimah atoic-

26.07.2015 18:27

0

Szczęście wróciło do kierowcy nr 1 do ALONSO! Nareszcie Mercedes na deskach. RIC powienien dostać karę za rozwalenie ROS wyścigu. No i najlepsze, HAM po raz trzeci z rzędu zepsuł start, miszcz!


avatar
FanRosbergaBC

26.07.2015 18:28

0

@80 Po prostu piszę że sam masz dużo mniejszą wiedzę ode mnie, ja nie jestem jakimś profesjonalistą żeby znać każdy szczegół, ale zapewne wiem więcej jak nie wytknąłeś mi tego z oponami. A już Ci tłumaczę dlaczego przejechałby tyle kółek. Początkowo przy ciężkim aucie przejechał spokojnie 21 okrążeń - i jego opony były w dość dobrym stanie. Gdy zjeżdżał na swój drugi pit-stop miał do pokonania 30 okrążeń a więc o 9 więcej niż podczas pierwszego zjazdu. Więc żeby dał radę przejechać te 30 kółek, musiałby: Po max 5-6 wyprzedził Vettela - co według mnie zrobiłby. Resztę okrążeń musiałby po prostu oszczędzać bo Vettel nie byłby wstanie się zbliżyć do Rosberga, wystarczyłoby kontrolować 2 sekundową przewagę. Wtedy Vettel musiałby odpierać ataki Riccardo a więc ta dwójka zawodników, mocniej niszczyłaby opony niż Rosberg, który spokojnie by odjeżdżał. Tym sposobem nie zniszczyłby nadzwyczajnie swoich opon a jednocześnie opony Rosberga nie odbiegałby znacząco od opon Riccardo i Vettela. Wyżej pisałeś że gdyby dało się przejeżdżać 30 okrążeń to każdy by tak robił... chyba nie pamiętasz zeszłorocznego GP Rosji, mam Ci przytoczyć ile wtedy Rosberg przejechał kółek? Wszystko zależy od toru, atmosfery i stylu jazdy kierowcy.


avatar
notlimah atoic-

26.07.2015 18:30

0

Tak jak wczoraj napisałem Vettel objedzie Mercedesy, sen się ziścił i dzięki niemu zgarnąłem 600zł na bukmacherce :D


avatar
Sasilton

26.07.2015 18:34

0

91. FanRosbergaBC Aż dziw że nie ma cię w Teamie Mercedesa, skoro wiesz lepiej od nich ile wytrzymają opony. żałosne...


avatar
hedelix

26.07.2015 18:36

0

Gratulacje dla Daniła za pierwsze podium i w ogóle za dobrą jazdę w sezonie. Brawo. Dobra jazda Sirotkina w GP2. Brawo dla Rosji. Na pohybel chorej rusofobii.


avatar
TaZu

26.07.2015 18:43

0

sami znawcy F1, ile okrążeń przejechać powinien na oponach ......., ile wytrzymają opony ........, aż rozwolnienia dostałem Czemu nie pracujecie w jednym z zespołów jako stratedzy? BO NIE MACIE ZIELONEGO POJĘCIA


avatar
FanRosbergaBC

26.07.2015 18:45

0

@93 Oni dokładnie wiedzieli ile wytrzymają opony, po prostu chcieli dać większe szanse Hamiltonowi bo miał lepsze tempo, ale teraz będzie gadka że by nie wytrzymały... Sam jesteś żałosny, bronisz swojej bzdurnej teorii nie podając żadnych racjonalnych argumentów. Zresztą Mercedes nie słynie z dobrych strategii.


avatar
Sasilton

26.07.2015 18:53

0

96. FanRosbergaBC Ja mam teorie? Ja mówię o tym co się stało, to ty masz jakieś teorie spiskowe. Swoją drogą, to wiele mówi o Rosbergu, skoro w twojej teorii team stawia na kierowcę, który jest znacznie dalej niż Nico. Inne opony i tak by nic nie dały, pisałem to już, Rosberg jechał wolno, mimo że dobrze mu się ułożyło na torze. I już skończ, bo nie chce mi sie z tobą pisać. Pewnie skończy się na blokadzie i będę miał cie gdzieś.


avatar
Martitta

26.07.2015 19:18

0

Gratulacje dla Vettela i Ricciardo za świetną jazdę. Dla Kwiata za podium i dla McLarenów za kawał dobrej roboty! Szkoda Raikkonena, który przegrał drugie miejsce przez stratę mocy w bolidzie :( Mam nadzieję, że na Spa - swoim ulubionym torze - pojedzie udany wyścig. Bardzo słabo Williamsy i Sauber - co się z nimi działo, ginęli w tym wyścigu. Miło oglądać podium bez Mercedesów:) Tak, czy inaczej pięknie uczczono dziś pamięć Julesa i chyba właśnie dla niego rozegrano tak nieprzewidziany wyścig :) Bernie też ładnie się zachował w stosunku do jego rodziny. Wszyscy wiedzą jak bardzo docenianym kierowcą był Bianchi. Piękne były słowa Vettela wypowiedziane przez radio, że na pewno Jules byłby częścią Scuderii już niedługo i że ten wyścig był dla niego. Rest In Peace Jules.


avatar
rbej

26.07.2015 20:12

0

Fan Rosberga to żałość do kwadratu. Wie lepiej wszystko niż dziesiątki ludzi, którzy pracują w Mercedesie za miliony dolarów. Nawet sam Rosberg nie wpomina ani słowem że założenie twardszej mieszanki było błędem ale zakompleksiony polaczek wie lepiej.


avatar
Vendeur

26.07.2015 20:27

0

No proszę, Hamilton tak pojeżdżany tutaj za swoje rzekome dąsanie się, a pomimo kiepskiej sytuacji dziś wziął całą winę na siebie i potrafił przeprosić. A Roberg? Co za dzieciak z niego, aby się skarżyć i szukać winnego. Tylko ślepy nie zauważy, że to Rosberg wjechał w Deniela, który nie zmieniał kierunku jazdy. Wszystko jest jasne na powtórkach.


avatar
Ananas

26.07.2015 20:41

0

Statystyki 41. wygrany wyścig Sebastiana Vettela 73. podium Sebastiana Vettela 1. podium Daniiła Kwiata 9. podium Daniela Ricciardo


avatar
adams_123

26.07.2015 20:42

0

Seb i Ferrari zasłużyli na zwycięstwo (2 pierwsze pola, najlepsze samochody w stawce) Kimi na drugie miejsce, ale bywa, należało mu się. Ktoś wcześniej napisał, że to był wyścig tego roku i tak było..


avatar
adams_123

26.07.2015 20:44

0

chodzi mi o wyprzedzenie na starcie Mercedesa i później przewagę oczywiscie


avatar
motoxj

26.07.2015 20:51

0

Brawo Seb, start jakbym się cofnął w czasie jakby to Alo siedział w czerwonym bolidzie. Zresztą Alo i Button świetnie nareszcie, czyżby najlepszy wyścig w sezonie? Szkoda Kimiego, Hulka i Nico. Lewis cóż lekcja pokory? Maldonado chyba pobił rekord kar na wyścig


avatar
Klocuch12

26.07.2015 21:11

0

Pozdro znawcy, czekam tylko na dextera :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu