WIADOMOŚCI

Massa pierwszy - Hamilton liderem MŚ F1
Massa pierwszy - Hamilton liderem MŚ F1
Felipe Massa stanął na najwyższym stopniu podium GP Hiszpanii. Brazylijski kierowca wyprzedził fenomenalnie spisującego się debiutanta, Lewisa Hamiltona, który po dzisiejszym wyścigu indywidualnie prowadzi w Mistrzostwach Świata Formuły 1 oraz lokalnego bohatera- Fernando Alonso.
baner_rbr_v3.jpg
Wyścig o GP Hiszpanii rozpoczął się od kłopotów Jarno Trulliego, który na starcie miał problemy z ciśnieniem paliwa. Kierowcy F1 wykonali dodatkowe okrążenie formujące, a Włoch, reprezentujący zespół Toyoty, startował z pit lane. Na pierwszych dwóch zakrętach zacięcie rywalizowali ze sobą Felipe Massa oraz aktualny Mistrz Świata- Fernando Alonso. Ten drugi miał sporo szczęścia po tym jak w ferworze walki opuścił na chwilę tor. Ostatecznie Hiszpan stracił tylko dwie pozycje na korzyść Lewisa Hamiltona oraz Kimiego Raikkonena. Startujący z piątego miejsca Robert Kubica utrzymał swoją pozycję.

Wyścig o GP Hiszpanii okazał się bardzo pechowy dla wielu kierowców. Dość powiedzieć, że nie ukończyło go aż 8 zawodników. Pierwszym pechowcem okazał się Alexander Wurz z ekipy Williamsa, który po niezbyt udanych kwalifikacjach startował z 18 pozycji, a już na pierwszym okrążeniu zakończył wyścig z powodu kolizji z Ralfem Schumacherem. Kilka okrążeń później z wyścigu wycofał się reprezentant zespołu Red Bull- Mark Webber oraz Jarno Trulli, którego bolid od samego początku nie spisywał się najlepiej. Zespół Toyoty nie zaliczy GP Hiszpanii do najlepszych. Linii mety nie przekroczył żaden z obu bolidów tego teamu. Również zespół Ferrari musiał pogodzić się z awarią bolidu Kimiego Raikkonena. W bolidzie Fina awarii uległa elektronika.

Na kłopotach Fina zyskał Robert Kubica, który dzięki temu awansował na czwartą lokatę. Zespół BMW Sauber ponownie zaprezentował wysoką formę, ale również i w dzisiejszym wyścigu ekipa ta dopuściła się rażących niedociągnięć. Na szczęście pech ominął tym razem Roberta Kubicę i skoncentrował się na Nicku Heidfeldzie, który najpierw miał problemy ze zmianą przedniego prawego koła. Mechanik obsługujący lizak zbyt wcześnie pozwolił Niemcowi opuścić stanowisko serwisowe, w wyniku czego przednie koło zostało źle dokręcone. Heidfeld spadł na odległą pozycję i musiał ponownie zjechać na pit lane. Wszystkie te problemy miały swój finał na 47 okrążeniu GP Hiszpanii, kiedy to awarii uległą skrzynia biegów zamontowana w bolidzie Heidfelda, która zmusiła go do wycofania się z wyścigu.

Niewiele brakowało, aby także i drugi kierowca zespołu Ferrari przedwcześnie zakończyłby wyścig podczas pierwszego pit stopu, kiedy to odjeżdżając ze strefy serwisowej jego Ferrari pokryły olbrzymie płomienie. Na szczęście skończyło się jedynie na strachu.

Jak widać w wyścigu działo się wiele. Mimo iż w GP Hiszpanii zwyciężył Felipe Massa, to największym zwycięzcą wyścigu był zdecydowanie Lewis Hamilton, który dodając do swojego stanu punktowego 8 oczek awansował na indywidualnego lidera Mistrzostw Świata F1. Jak na 22-letniego debiutanta jest to osiągnięcie niebagatelne. Z kolei największym przegranym okazał się chyba Fernando Alonso, który po całkiem udanym weekendzie, po błędzie na początku wyścigu, musiał zadowolić się przed własną publicznością jedynie najniższym stopniem podium.

Czwarte miejsce przypadło w udziale Robertowi Kubicy, który po niepowodzeniach z pierwszych wyścigów sezonu w końcu mógł rozwinąć skrzydła. Piąty na mecie zameldował się David Coulthard, który dysponujący nową skrzynią biegów również będzie mógł zaliczyć ten wyścig do udanych. Szóste miejsce padło łupem Nico Rosberga, który wyprzedził Heikki Kovalainena oraz Takumę Sato. Ósme miejsce Japończyka również jest olbrzymią sensacją. Takuma Sato nie znalazłby się jednak na swojej pozycji gdyby nie szkolny błąd ekipy Renault, która źle obliczyła ilość paliwa potrzebną Giancarlo Fisichelli do przekroczenia linii mety. Włoch musiał na siedem okrążeń przed metą zjechać do boksów. W między czasie wyprzedził go Sato, który swojej pozycji nie oddał już do samego końca wyścigu. Tym samym zespół Super Aguri jako pierwszy zdobył punkty dla Hondy w sezonie 2007. Rubens Barrichello oraz Jenson Button ukończyli wyścig odpowiednio na 10 i 12 pozycji, zaliczając przy tym kolizję między sobą.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 br Felipe Massa Ferrari 1:31:36.230 10
2 gb Lewis Hamilton McLaren + 6.670 8
3 es Fernando Alonso McLaren + 17.456 6
4 pl Robert Kubica BMW Sauber + 31.615 5
5 gb David Coulthard Red Bull + 58.331 4
6 de Nico Rosberg Williams + 59.538 3
7 fi Heikki Kovalainen Renault + 62.128 2
8 jp Takuma Sato Super Aguri + 1 okrążenie 1
9 it Giancarlo Fisichella Renault + 1 okrążenie
10 br Rubens Barrichello Honda + 1 okrążenie
11 gb Anthony Davidson Super Aguri + 1 okrążenie
12 gb Jenson Button Honda + 1 okrążenie
13 de Adrian Sutil + 2 okrążenia
14 nl Christijan Albers + 2 okrążenia
15 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 18 okrążeń
16 de Ralf Schumacher Toyota + 20 okrążeń
17 it Vitantonio Liuzzi + 46 okrążeń
18 us Scott Speed + 55 okrążeń
19 fi Kimi Raikkonen Ferrari + 56 okrążeń
20 it Jarno Trulli Toyota + 57 okrążeń
21 au Mark Webber Red Bull + 58 okrążeń
22 at Alexander Wurz Williams + 64 okrążeń

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

65 KOMENTARZY
avatar
jan5

13.05.2007 23:35

0

Na trzeciej ale od końca rozumiem. Bo ta przygoda z kołem zabrała mu chyba z 60 sekund. Wyścigi f1 stają się coraz nudniejsze. Kilka lat temu wygrywało kilku kierowców. Teraz 4-5 na cały sezon. Te ograniczenia powodują jeszcze większe różnice. Marzy mi się formuła w której przynajmniej połowa stawki może powalczyć o zwycięstwo a podium cały czas się zmienia. Masa złapał teraz wyśmieenitą formę i jego ferrari spisuje się na 150%. Narazie jest nie do zatrzymania. A co do raikonena to wydaje mi się że on pełni funkcje drugiego kierowcy. i dlatego jeździ tak zachowawczo. Raikonen myślał że w ferrari rozwinie skrzydła.


avatar
szfagr

14.05.2007 09:02

0

Ciekawa pierwsza połowa wyścigu. Im dalej w las tym mniej emocji. Robert pojechał na miarę możliwości bolidu, a mówienie o wyprzedzaniu McLarenów przez BMW troszkę w tej fazie sezonu jest na wyrost. Moim zdaniem ten "super manewr Heidfelda" wynikał z jakichś kłopotów technicznych Alonso- nie były one znaczne, ale przy bolidzie sprawnym na 100% BMW może sobie spaliny wąchać. Tak według mnie wygląda to dzisiaj. W przyszłości mam nadzieje, że zespół Roberta przestanie sobie podkładać nogę i zaczną równo punktować- Renault już się powoli zbiera, a nie ma nic gorszego jak niedocenianie starego mistrza. Pozdrawiam i życzę więcej emocji i wysokich miejsc Roberta.


avatar
witek70

14.05.2007 10:25

0

Oglądając powtórki ze startu, mam wrażenie, że żaden z teamów tak nie współpracyje jak McLaren. Alonso wskakuje przed Raikkonena, wtedy Hamilton zrównuje się z Kimmim i przy zakręcie w prawo wyprzedza fina. A Alonso o mało nie wyprzedził Massę. Świetnie to zrobili.


avatar
wegles

14.05.2007 11:44

0

Brawo Robert! bardzo mnie cieszy 4 pozycja Roberta, chociaz ciagle czuje jakis niedosyt... Czy ktos moglby mi pomoc odnazlezc w internecie filmu ze startu bolidów podczas GP Hiszpanii???


avatar
ani

14.05.2007 11:56

0

hej wegles.Dzis na DSF jest powtorka wczorajszego GP o 20.15.Tez szukalam w internecie ale narazie nic nie ma,moze w przeciagu tygodnia znajdzie sie na youtube.com


avatar
jaros69

14.05.2007 12:05

0

a propos startu tu realizacja TV była słaba. Nie zobaczyłem dokładnie czy bolid Kimiego Raikkonena miał kontakt z jednym z McLarenów. Ktoś też miał takie wrażenie. A może pora do okulisty?


avatar
witek70

14.05.2007 12:21

0

Oto link do startu. Wstawcie tylko z przodu 3 razy w i youtube., bo nie chce przejść wpis z dokładnym linkiem. com/watch?v=dQJCUC5gvDI


avatar
jaros69

14.05.2007 12:22

0

oglądam na Youtube.com filmik wystawiony przez jangulo09 , ale dalej jestem " w lesie" Tuman pyłu za bolidem Alonso


avatar
Kazik

14.05.2007 12:30

0

ad Tanis,zgadzam się,że Kimi nie zachwycił w trzech ostatnich wyścigach.Pojechal bardzo zachowawczo i nie pokazał zbyt dużo woli walki ,z której jest znany.Myślę jednak ,że jest stanowczo za wcześnie aby można było już "poszufladkować" możliwości poszczególnych kierowców w sezonie 2007.Przed nami jeszcze 13 wyścigów.Osobiście bardzo się cieszę,że potencjalni faworyci w czołowych zespolach tak mocno są naciskani przez swoich partnerów w teamie (Alonso-Hamilton,Raikkonen-Massa).Więcej smaczku i emocji.Fin w trakcie sezonu będzie coraz bardziej zdeterminowany do uzyskiwania dobrych wyników bo wie,że za kierownicą Ferrari ma dużo do udowodnienia i w przypadku porażki niewielu chyba by mu to wybaczyło.Liczę na duże emocje w tym sezonie związane właśnie z walką o tytuł całej czołowej czwórki.A niewykluczone ,że szczęście powróci do Kimiego już za dwa tygodnie w Monako Pozdr.


avatar
witek70

14.05.2007 12:34

0

Wpiszcie na youtube w wyszukiwarce gp spain 2007. Jest kilka ciekawych filmików.


avatar
Tanis

14.05.2007 13:08

0

Pisałem w którymś wątku, że układ na starcie może umożliwić Robertowi ( przy dobrym starcie ) poprawienie swej pozycji w ogólnej klasyfikacji o dwie pozycje. Ktoś mi odpisał, że to nie jest możliwe :-) a jednak tak jest Robert jest na 6 pozycji razem z Fisichellą . Przed nami wyścig w Monaco i wtedy mam nadzieję będzie to już pozycja samodzielna, a na dodatek strata do 5-tej pozycji się zmniejszy :-)


avatar
witek70

14.05.2007 13:28

0

Mnie cieszy coraz lepsza postawa Renault. Gdyby nie problemy z maszynami tankującymi nie mieli by 3 pit stopów i kto wie... Robią postępy i już niedługo mogą włączyć się do walki. Będzie ciekawiej.


avatar
pawełek

14.05.2007 14:36

0

Super wyścig!!! Wygrana Massy i 4 miejsce Kubicy najwyższe w tym sezonie!!!Pozdrawiam


avatar
mardab

14.05.2007 16:26

0

co się stało z typowaniem???? nie ma aktualizacji???


avatar
Kazik

14.05.2007 18:50

0

Spokojnie,chłopaki napewno zliczają punkty (i tak znowu mi beznadziejnie poszło).


avatar
Marti

14.05.2007 21:40

0

Przeważnie naliczają dzień albo dwa po wyścigu. Mnie tym razem też poszło fatalnie, gdyż odpadli z wyścigu Raikkonen i Heidfeld. W Monako będzie znowu lepiej :).


avatar
witek70

15.05.2007 00:13

0

Podobno na starcie coś się stało ze sprzęgłem w bolidzie Roberta. Dobrze ruszył z miejsca, ale potem nagle spadły trochę obroty i przez to nie mogł za bardzo atakować. Coś wiecie na ten temat?


avatar
Novy

15.05.2007 09:49

0

Dobry wyścig Roberta, Massa swietnie pojechal. Czekamy na Monaco :)


avatar
F1_riko

15.05.2007 15:24

0

Szkoda raikkonena...


avatar
F1_riko

15.05.2007 15:25

0

gratulacje dla massy... Wydzieliście mine aloso na podium?


avatar
denio1294

17.05.2007 21:57

0

Ja nigdy nie lubie i nie bede lubil Kubicy.Dla mnie idolem byl i bedzie Kimi Raikkonen.


avatar
banias1

06.07.2007 13:19

0

Dorze pojechał Robert.


avatar

31.01.2008 14:55

0

wyrąbane przednie skrzydło, wygląda jak zabawka:)


avatar
ShreQ

31.01.2008 18:15

0

bo to jest zabawka :D mam 4 takie w domu :D


avatar
lania01

31.01.2008 21:25

0

zajebiste jest w tym roku


avatar
ziutek

31.01.2008 22:18

0

A czyj to jest tam kask?? Alonso czy Piquet?


avatar
kulka

01.02.2008 10:53

0

ziutek ten kask jest Alonso!!:):)


avatar
renault f1

01.02.2008 11:55

0

ale widac p nr . 5 to ALONSO


avatar
adams100

24.02.2008 17:49

0

Zobaczymy jak sobie poradza, ja osobiscie im kibicuje, a wlasciwie Piquetowi bo Alonso nie lubie. Ostatnio Alonso mowil, ze nad tym bolidem czeka duzo pracy i, ze nie maja szans powalczyc z lepszymi zespolami.


avatar
adasranosz

25.01.2009 18:59

0

nie dziwi mnie mocna pozycja Kubicy ani podium Massy .


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu