Haug: rywalizacja Lewisa i Nico dobra dla F1 i Mercedesa

Norbert Haug, były szef działu sportów motorowych Mercedesa uważa, że obecna rywalizacja kierowców tej stajni przynosi jedynie pozytywne skutki zarówno dla Formuły 1, jak i samego koncernu ze Stuttgartu.

Po ustabilizowaniu swojego własnego zespołu w Formule 1 Mercedes zdecydował się zastąpić Norberta Haga Toto Wolffem, którego w dowodzeniu zespołem F1 wspierają Paddy Lowe i Niki Lauda.

Rywalizacja dwóch kierowców Mercedesa o tytuł mistrzowski wymyka się spod kontroli, jednak Haug postrzega całe zamieszanie nieco inaczej niż obecna trójka zarządzających, która po kolizji w Spa ukarała reprymendą Nico Rosberga.

Zdaniem Hauga incydent w Spa nie był niczym nadzwyczajnym: „Nie powinno się to wydarzyć, ale mogło- zwłaszcza pomiędzy rywalizującymi kolegami z zespołu” mówił dla Sport Bild były szef Mercedesa. „Zwłaszcza gdy są oni jedynymi kandydatami do tytułu mistrzowskiego i ścigają się bez team orders.”

„Hamilton i Rosberg walczą na torze, co uważam za wyjątkowo cenne dla Srebrnych Strzał.”

Wypadek ze Spa przez nowych zarządzających zespołem Mercedesa został uznany za godzący w wizerunek marki, ale Haug uważa, że szybko popadnie w niepamięć kibiców.

„Po czystym dublecie na Monzie, Spa będzie jedynie wczorajszym newsem” przekonywał, dodając, że bez rywalizacji pomiędzy Rosbergiem i Hamiltonem „tegoroczny sezon nawet nie byłby w połowie tak interesujący.”

Incydenty podobne do tego w Spa jego zdaniem mogą się przytrafiać, gdy toczy się zażarta walka o tytuł mistrzowski.

„Nie można zrobić omletu bez rozbijania jajek” tłumaczył w wywiadzie dla niemieckiego Sky. „Widziałem już potyczki Davida Coultharda i Miki Hakkinena, Juana Pablo Montoi z Kimim Raikkonenem a także Fernando Alonso z Lewisem Hamiltonem.”

„Walka pomiędzy kierowcami jednego zespołu nie została odkryta w tym roku!”

Zdaniem Hauga gdyby Mercedes zdecydował się na team orders po wyścigu w Spa, wartość zdobytego mistrzostwa byłaby znacząco mniejsza.