WIADOMOŚCI

Ricciardo w Spa sięga po trzecią wygraną w sezonie!
Ricciardo w Spa sięga po trzecią wygraną w sezonie!
Daniel Ricciardo w Belgii sprawił niesamowitą niespodziankę swojemu zespołowi, po raz trzeci w tym sezonie stając na najwyższym stopniu podium, po bezbłędnym wykorzystaniu problemów kierowców Mercedesa. Podium uzupełnili Nico Rosberg oraz Valtteri Bottas.
baner_rbr_v3.jpg
W niedziele popołudnie na torze Spa-Francorchamps pogoda nie brała udziału w wyścigu. Tor przez pełny dystans Grand Prix pozostawał suchy a nad górską okolicą świeciły promienie słońca. Mimo to temperatura powietrza osiągnęła tylko 15 stopni Celsjusza.

Sezon 2014 stoi pod znakiem wewnątrz zespołowej rywalizacji w zespole Mercedesa i nie inaczej zapowiadało się po wczorajszych kwalifikacjach, podczas których kierowcy Mercedesa objęli dwa pierwsze pola startowe.

Startujący z pole position Nico Rosberg przegrał start do pierwszego zakrętu z Lewisem Hamiltonem i Sebastianem Vettelem. Zespół Red Bulla, który przed wyścigiem w Belgii otwarcie przyznawał, że pierwszej szansy na zwycięstwo może spodziewać się dopiero podczas GP Singapuru świetnie rozpoczął wyścig na szybkim torze w Spa.

Sebastian Vettel na prostej Kemmel próbował wyprzedzić nawet Lewisa Hamiltona i gdyby nie błąd na hamowaniu do Les Combes, już na pierwszym kółku znalazłby się na prowadzeniu. Podobny błąd popełnił Daniel Ricciardo, który próbował w podobny sposób wyprzedzić Fernando Alonso.

Błędy te sprawiły, że Nico Rosberg jeszcze na pierwszym okrążeniu odzyskał drugie miejsce i zabrał się do rywalizacji ze swoim najgroźniejszym rywalem, Lewisem Hamiltonem.

Na drugim okrążeniu doszło do kolejnego ogromnego nieszczęścia Brytyjczyka. Nico Rosberg brawurowo próbował wyprzedzić go w Les Combes po zewnętrznej. Na nieszczęście mistrza świata z 2008 roku i wszystkich kibiców Formuły 1 Rosberg swoim skrzydłem otarł się o tylną lewą oponę Hamiltona, co do doprowadziło do jej rozszczelnienia.

Incydent ten zgodnie z ostatnimi dyrektywami przesyłanymi do sędziów nawet nie był oficjalnie rozpatrywany. Obiektywnie spoglądając na całe zajście ciężko jest dopatrzyć się winy jednego czy drugiego kierowcy, jednak skutki tego zdarzenia ponownie dużo mocniej zemściły się na Hamiltonie, który spadł na 19 miejsce, tracąc przeszło minutę do czołówki.

Świetna, jak na Spa, pogoda i brak samochodu bezpieczeństwa sprawiły, że Lewis Hamilton nie miał możliwości tak błyskotliwego odrobienia strat jak to miało miejsce miesiąc temu na Węgrzech. Ostatecznie zespół Mercedesa na 5 okrążeń przed metą zdecydował się wycofać bolid Brytyjczyka z rywalizacji, gdyż nie miał on już szans na walkę o punkty.

Mimo iż sędziowie nie zajęli się nawet incydentem między kierowcami Mercedesa, po wyścigu z pewnością dojdzie do kolejnej konfrontacji między Rosbergiem i Hamiltonem, jak również wśród kibiców.

Problemy zespołu Mercedesa ponownie bezbłędnie wykorzystał Daniel Ricciardo, który w końcówce wyścigu pozostał na torze na zużytych średnich oponach, podczas gdy na świeżych miękkich oponach gonił go Nico Rosberg. Ostatecznie ekipa Mercedes przekalkulowała i Rosberg finiszował za tylnym skrzydłem Red Bulla, a Ricciardo mógł świętować trzecie zwycięstwo w tym sezonie.

W Belgii na podium powrócił Valtteri Bottas, który wyprzedził czterokrotnego triumfatora tego wyścigu, swojego rodaka, Kimiego Raikkonena oraz Sebastiana Vettela.

Drugi z kierowców Red Bulla w końcówce wyścigu bezbłędnie wykorzystał rywalizację między Fernando Alonso i kierowcami McLarena, wyprzedzając ich w walce o 5 lokatę.

Najbardziej poszkodowany w walce na ostatnich kółkach GP Belgii okazał się Fernando Alonso, który najpierw został wypchnięty z toru przez Magnussena a później uszkodził przednie skrzydło w zakręcie La Source. Ostatecznie Hiszpan finiszował jeszcze za Jensonem Buttonem, na ósmej pozycji, jednak po wyścigu może dojść do korekty tego stanu rzeczy, gdyż sędziowie będą przyglądali się manewrowi Magnussena. Dla Fernando Alonso wyścig w Spa od samego początku nie układał się po jego myśli. Hiszpan został ukarany 5-sekundową karą stop&go za dziwny błąd mechaników obsługujących jego bolid na polach startowych, którzy nie zdążyli na czas opuścić go z podnośników.

Pechowo wyścig zakończył się także dla obu kierowców Lotusa, którzy podobnie jak Hamilton, nie ukończyli go a także dla debiutującego w F1 Andre Lotterera. Maldonado, jak i Lotterer z rywalizacji odpadli już na pierwszym okrążeniu. Jules Bianchi, który wczoraj wywalczył świetną 16 pozycję startową, także nie zaliczy GP Belgii do udanych. W walce do pierwszego zakrętu Francuz przebił oponę w swoim aucie i ostatecznie został sklasyfikowany na ostatniej pozycji ze stratą 5 okrążeń do zwycięzcy.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:24:36.556 25
2 de Nico Rosberg Mercedes +3.3 18
3 fi Valtteri Bottas Williams +28.0 15
4 fi Kimi Raikkonen Ferrari +36.8 12
5 de Sebastian Vettel Red Bull +52.1 10
6 gb Jenson Button McLaren +54.5 8
7 es Fernando Alonso Ferrari +1:01.1 6
8 mx Sergio Perez Force India +1:04.2 4
9 ru Daniił Kwiat +1:05.3 2
10 de Nico Hulkenberg Force India +1:05.6 1
11 de Ralf Schumacher +1:11.9
12 dk Kevin Magnussen McLaren +1:14.2
13 br Felipe Massa Williams +1:15.9
14 de Adrian Sutil BMW Sauber +1:22.4
15 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber +1:30.8
16 gb Max Chilton Marussia +1 okr.
17 Marcus Ericsson Caterham +1 okr.
18 fr Jules Bianchi Marussia -:--.---- +5 okr.
19 gb Lewis Hamilton Mercedes -:--.---- +6 okr.
20 fr Romain Grosjean Team Lotus -:--.---- +11 okr.
21 Pastor Maldonado Team Lotus -:--.---- +43 okr.
22 de Andre Lotterer Caterham -:--.---- +43 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

105 KOMENTARZY
avatar
FAster92

24.08.2014 16:18

0

58. Polak477 Podobno incydent pomiędzy Alonso a Vettelem w pierwszym zakręcie też jest analizowany przez sędziów.


avatar
KowalAMG

24.08.2014 16:18

0

Nawet się nie przyznał do winy tylko musi to przeanalizować BUUUUUUUUUU !!!!!!!!!! HATE HATE HATE


avatar
Kii

24.08.2014 16:19

0

@72 Też oglądam. Na Pewno Rosberg dzisiaj stracił ogromną ilość kibiców.


avatar
thinktank

24.08.2014 16:21

0

ROS zawalił wyścig HAM i Mercedesa, ale to był normalny incydent wyścigowy, jakich wiele, ale może szamba się wylało. I żeby nie było, nIe kibicuje, ani HAM ani ROS. Czekam również jak odszczekują swoje posty po kwalifikacjach, co do RAI: polek1, belzebub, RyżyWuj i inni hejterzy. Pozdrawiam fanów f1 (szczególnie RAI), na pohybel hejterom.


avatar
saint77

24.08.2014 16:21

0

Rozmowa podsłuchana w rogu garażu RBR: "Sebastian, k....a twoja mać, weź się do roboty i zacznij jeździć bo się pożegnamy i to już od końca listopada".:) A na poważnie, to niech ktoś mi wyjaśni bo nie rozumiem tych przepisów: zawodnik, który nie zawinił niczym - bo to rzecz techniczna - dostaje karę 5 sekund postoju bo mu bolid na starcie nie odpalił. A drugi, który co drugie okrążenie wyjeżdżał całym bolidem poza tor obywa się bez kary. ???


avatar
KowalAMG

24.08.2014 16:23

0

Wystarczy jedna wpadka a cały świat stanie przeciwko tobie i właśnie taki dzień dzisiaj ma rosberg .. zespół może przejrzy na oczy i w końcu zmienią zdanie o Hamiltonie i postawią na niego :)


avatar
dropthepressure

24.08.2014 16:24

0

Świetny wyścig Kimiego. Pomimo tego, że bardzo doceniam tegoroczną jazdę Valteriego liczyłem, że ten przegra pojedynek ze swoim starszym rodakiem. Niemniej jednak dla młodszego fina również należą się gratulacje. Jeździ w tym roku mądrze i przede wszystkim regularnie czego niestety nie można powiedzieć o Felipe. Ten z kolei tym razem nie zaliczył dzwona na starcie, aczkolwiek jechał niesamowicie niemrawo i zachowawczo. Co do Magnussena, według mnie świetnie pojechał ostatnie okrążenia i nałożenie na niego kary byłoby głupotą. Owszem był agresywny, ale nie doprowadził ani razu do niebezpiecznej sytuacji i trzymał się swojej defensywnej lini. Moim zdaniem w tym wyścigu zaplusował bardzo mocno. Co do negatywnej gwiazdy dzisiejszego wyścigu Nico Rosberga nie mam zdania. Jego zachowanie mnie zdenerwowało, ponieważ faktycznie limit pecha Hamiltona to już istne apogeum. Niemniej jednak obiektywnie patrząc na ich incydent trzeba uczciwie stwierdzić, że był to zwyczajny przypadek, no chyba, że Nico idealnie to sobie zaplanował wcześniej i co do milimetra wjechał skrzydłem w oponę Lewisa aby ją przebić. To raczej niemożliwe :). Pomijając jednak ten incydent, zwróciłbym raczej uwagę na reakcę Nico, który bardzo beztrosko wypowiadał się na temat tej sytuacji tak jakby zupełnie to do niego nie dotarło, iż taka sytuacja miała miejsce. Na szczęście Toto skwitował całą sytuację, mówiąc "nie do przyjęcia" i miejmy nadzieję iż porządna dysputa zostanie przeprowadzona przy okrągłym stole.


avatar
marek007

24.08.2014 16:24

0

Szkoda że kibice Lewisa nie przekopali tego pajaca.....tylko wygwizdali.....ciągnąć za te uszy gnojka ile wejdzie.....


avatar
Hamcio20

24.08.2014 16:25

0

@KowalAMG mógłbym prosić o mail'a ? chciałbym zamienić słowo :)


avatar
Phenom

24.08.2014 16:25

0

74. Masz rację....Kimi dzisiaj pojechał o niebo lepiej niż Fernando....ale sezon to nie jest jeden wyścig...pamiętaj że w pozostałych to lepszy był Fernando...


avatar
KowalAMG

24.08.2014 16:26

0


avatar

24.08.2014 16:27

0

Teraz się Hamilton popłacze :D Tak się właśnie kończy charakter fajtera. Wreszcie ktoś mu pokazał że na torze zostawia się jednak miejsce dla przeciwnika i taka agresywna jazda nie popłaca i jest wkurzająca bo są jakieś zasady. To samo sytuacja Magnussen - Alonso tylko tam o dziwo wszyscy widzieli że tak nie można a jak Hamilton wypycha to wtedy jest OK. Bardzo dobrze że ktoś utarł nosa Hamiltonowi a jeszcze lepiej że było to Rosberg. Bardzo ładny popis Vettela na koniec brawo dla niego. Pokazał że ma umiejętności.


avatar
FAster92

24.08.2014 16:32

0

@74 Takie porównanie ma sensu, wiadomo o problemach na starcie u Alonso do tego te 5 sek. kary i jeszcze ta walka pod koniec, która skończyła się jak się skończyła. Ważne jest to, że Kimi wykorzystał sytuację na torze i zdobył cenne pkt. dla zespołu. Pozdrawiam


avatar
Grzesiek 12.

24.08.2014 16:32

0

Hamilton dzisiaj chyba zrozumiał co musiał czuć Alonso w 2007 r. ... No cóż , obawiam się , właściwie jestem pewien że Merc postawił na niewłaściwego konia . Dlatego też mam nadzieję że Rosberg nie zdobędzie tytułu ...., tym bardziej że Ricciardo dzisiejszym wyścigiem włącza się do walki . Szkoda Alonso ... , ale czasami zdarzają się gorsze wyścigi ... Jak zwykle ... w Belgii porządny wyścig Fina . Tak czy inaczej , jedna jaskółka wiosny nie czyni ....


avatar
popo21

24.08.2014 16:32

0

Pytanie kto ustawiał skrzynie w ferrarce ? chyba jakiś idiota skoro na najszybszym torze 8 bieg jest taki długiiiiiiiiiiiiii


avatar
thinktank

24.08.2014 16:37

0

@ 80 ALO miał pecha (na początku wyścigu), trzeba to przyznać, i pewnie, że ALO jest daleko przed RAI w klasyfikacji. Ale ile razy w tym sezonie RAI miał pecha, między innymi przez K-MAG, który przebił mu koło. Bolid dalej nie jest taki jak potrzebuje RAI, ale myślę, że będzie zacięta walka pomiędzy RAI a ALO w kolejnych wyścigach.


avatar
kempa007

24.08.2014 16:43

0

84. popo21 w tym roku przelozenia wybieralo sie przed sezonem a w trakcie sezonu mozna dokonac tylko jednej ich zmiany...


avatar
thinktank

24.08.2014 16:47

0

@82 Czy napisałem w poście 74@ coś o ALO, czy porównałem jego jazdę do RAI? Nie. Pisałem tylko o hejterach, którzy nie mają pojęcia o F1, tylko piszą posty kierując się emocjami i bieżącą obserwacją (bez wiedzy o zapleczu F1). Ale jeśli chcesz wiedzieć, to RAI był dzisiaj lepszy od ALO (porównaj sobie czasy), trzeba jednak przyznać, że Nando miał dzisiaj pecha na starcie (ale ile razy RAI miał pecha w tym sezonie).


avatar
KowalAMG

24.08.2014 16:54

0

Jak na formę Ferrari to RAI i ALO dysponują wysoką formę i jak dostaną w końcu bolid marzeń to wrócą do walki o PP .. tak było z Ricardo


avatar
Hamcio20

24.08.2014 16:59

0

Porównując pozycję Bottasa do Massy to jest przepaść !! Co się stało z Massą z 2007 ?


avatar
KowalAMG

24.08.2014 17:16

0

Jednak sprężyna z Brawna i nacisk psychiczny ze strony Botasa nie bardzo mu służy on już chyba zrozumiał ,że swoją rolę w F1 wykonał . Więc powoli niech się szykuje na emeryturę a rosberg niech wraca do Wiliamsa


avatar
pxj

24.08.2014 17:33

0

Cały ten szum wokół HAM i ROS jest tylko dlatego, że jeżdżą w jednym zespole, który zdeklasował innych. Obaj walczą o mistrzostwo i obaj jadą na 100%. Gdyby chodziło o kierowców ze środka stawki, zostało by to uznane za incydent wyścigowy i nie byłoby dyskusji. Tak samo powinna zostać potraktowana ta sytuacja, pechowo zakończona dla HAM. Gdyby nie przebicie opony, też nie byłoby większej dyskusji. Twierdzenie, że ROS zrujnował wyścig całemu zespołowi jest totalną bzdurą. Przewaga Mercedesa jest tak duża, że nie wygranie mistrzostwa jest możliwe tylko na papierze.


avatar
FAster92

24.08.2014 17:33

0

87. thinktank OK rozumiem o co Ci chodziło, chciałam tylko przytoczyć dzisiejszy wyścig do początku sezonu. A jeżeli chodzi o czasy to Kimi nie błyszczał aż tak z tymi czasami obaj mieli zbliżone czasy do siebie. W zależności czy musieli odrabiać czy bronić się przed spadkiem o niższą pozycję. Bądźmy dobrej myśli i najlepiej będzie jak obaj będą mieli 100% przygotowany bolid do wyścigu a nie taki jakim teraz dysponują a skończą się oszczerstwa do RAI czy ALO typu "ten jest lepszy od tego" itp bo jak na razie nie widać tego na podstawie osiągów bolidu i walce na równi z równym tylko na bolidzie, który jest bezkonkurencyjny i ta kwestia dotyczy obu kierowców nie tylko Kimiego.


avatar
Skoczek130

24.08.2014 18:10

0

@KowalAMG - prędzej Hamilton wróci do McLarena. I mam nadzieje, że tak się stanie. ;)


avatar
jogi2

24.08.2014 18:16

0

Przebudził się czterokrotny "mistrz" :). Strat z drugiej linii .Wyścig bez żadnych problemów technicznych plus wyjeżdżanie całym bolidem po za linię praktycznie gdzie się da i 50 sekund do Riccardo na mecie :)


avatar
rokosowski

24.08.2014 18:16

0

@53 tralala prawda jest taka, że nie pasuje ci wygrywający merc, i tylko to, gdyby liderem wdc był Vettel to byś piał z zachwytu, ale nie jest i prędko nie będzie. Zmiany poszły jak najbardziej w dobrą stronę, muszą iść w tym kierunku bo tak będzie wyglądać motoryzacja w niedalekiej przyszłości. Później, w kontekście skończonym zasobów ropy i zmian klimatycznych dojdzie do przejścia na sam prąd.A dźwięk to sprawa preferencji, mi się v6 podoba nawet bardziej od v10.


avatar
berni

24.08.2014 18:45

0

wyscig ciekawy. Totto z mercedesa nie do konca zrownowazony: po hungaroringu mieli dac wolna reke w walce o mistrzostwo kierowcow, bo tytul konstruktorow juz w miare pewny. a teraz cos pokretnie dziwia sie ze juz niby na 2 kolku spieli sie kierowcy ze soba. tym bardziej ze wg. FIA takie cos to incydent wyscigowy. hamilton nie zostawial miejsca, tak samo vettelowi i rosbergowi, niestety za drugim razem na tym stracil. incydenty w srodkowej czesci toru z alonso: tez nie rozumiem jego pretensji - na wegrzech non stop w 2 zakrecie tak wypychano/nie zostawiano miejsca zawodnikowi atakujacemu i bylo ok, no ale teraz to alonso wyprzedzal... vettel cos cienko: tracil sporo na kazdym kolku do ricciardo, a juz szczegolnie ostatni stint: na oponach miękkich tracil czas do kolegi zespolowego na posrednich, starszych oponach. cos koncowki ma slabe, podobnie bylo chyba w bahrainie - lzejszy samochod, nowe opony i nie moze poprawic czasow. nie wroze vettelowi sukcesow w tym sezonie.


avatar
housepl

24.08.2014 19:18

0

#koniecprowokacji Tak na serio to wydaje mi sie że Hamilton osiągnie poziom nazwijmy to zażenowania to jedynym kierunkiem będzie McLaren bo kogo oni tam mają ? Button powoli już koniec kariery a też dwóch zawodników młodych nie widze takiej możliwości. Raczej Hamilton+ Magnussen i teraz te słowa złe na McLarena które powiedział Hamilton przy przejsciu do Mercedesa zrobią z niego trochę hipokrytę.


avatar
cris163

24.08.2014 22:12

0

Usunięty


avatar
meamea

24.08.2014 23:24

0

wyscig ciekawy, bo inny niz wszystkie, widac ze konflikt rozberg hamilton to nie dziennikarska fikcja (wkoncu) widac jak to sedziowie przyznają losowo kary, massa jak zwykle jak to massa, no i po przerwie wakacyjnej coś rb odzyskuje siły, tor szybki a dwali sobie rade i to naprawde dobrze, ja sie monzy nie moge doczekac bo jak widziałem dzis prostą i drs, to wszyscy mają limit mniej wiecej na poziomie 330-340kmh i bieg nr 8 wciskają przy predkosci 290-300 a mercedes przy 330, czyli pewnie na monzy bedą o 20kmh szybsi od reszty, a po monzy wkoncu zmienią te przełożenia, a jak zmienią to znów dostaną kopa mocy i kolejne 0,5s n okrązenie.


avatar
Tilion

25.08.2014 14:11

0

No i po moim ulubionym Spa. Tor, na którym nie musi padać, ani dochodzić do karamboli i SC, by było ciekawie. Najlepsze w nim jest to, że wyprzedzać można prawie na całej długości toru, no może poza 3 sektorem, ale od prostej startowej, La Source, Eau Rouge i aż do Les Combes i nawet dalej, na zjeździe (co widzieliśmy pod koniec) wyprzedzanie jest możliwe. Choć w tym roku na Eau Rouge nikt nikogo nie wyprzedził (chyba, że coś mi umknęło). Gratulacje dla RIC (pięknie rozegrane taktycznie), BOT (pokazuje już od jakiegoś czasu, że jego dobre wyniki to nie przypadek), RAI (w końcu bezproblemowy wyścig) i BUT (jak zawsze zrobił swoje). MAG także jeździł bardzo dobrze, ale lekko nieczysto w końcówce - czy aż taka kara była słuszna, to bym polemizował, ale i tak było nieźle. Co do ROS - HAM - ludzie, w tym sezonie widzieliśmy tego rodzaju sytuacje z udziałem różnych zawodników dość często - zwykły incydent wyścigowy, no ale że w 1 teamie i w wykonaniu 2 pretendentów do majstra, to od razu robi się wielki szum. Ciekawe, czy taka reakcja by była, gdyby to HAM przeciął oponę ROS. Możliwe, że nie, bo to Brytyjczyk ma więcej fanów. Za to ROS jak przecina oponę, to źle, jakby odpuścił, to by były komentarze, że "nie ma jaj" itp. I do wszystkich, którzy tak narzekają na "pecha" Hamiltona - jeśli dobrze pamiętam, to w Mcl też miał dość często awarie i z powodu nich odszedł - jak dla mnie to swoją agresywną jazdą też się do tego przyczynia. Cóż, coś za coś. Choć dobrze, że w obecnej F1 jest choć kilku zawodników w jego typie, tj z charakterem i błyskiem, nawet, jeśli czasem kończy się to DNF. I czas przyznać się do pomyłki - Rok temu twierdziłem, że po Spa między kierowcami Ferrari w punktach będzie bardzo równo. Cóż, myliłem się (tutaj pozdrowienia dla xeoteam, który twierdził, że będzie mi to pamiętał ;)). Bolid Ferrari z tego roku wyjątkowo nie leży Finowi, przez co zalicza sporo słabych występów. Mam nadzieję jednak, że w przyszłym roku skład się utrzyma i bolid będzie lepszy w prowadzeniu dla obu kierowców - chciałbym zobaczyć ich walkę o tytuł mistrzowski - ciekawe, czy byłyby takie "aferki" jak są dziś w mercu. Szkoda też, że przepisy są jednak dziwnie skonstruowane - ALO dostaje karę za akumulator, mimo, że to ani jego wina, ani nic tym nie zyskał. Naprawdę nie można dać po prostu kary finansowej dla zespołu za takie coś? Rozumiem, jeśli kierowca ma profity z tytułu takiej wymiany, czy innego naruszenia przepisów. Ale w obecnej sytuacji to nieco bez sensu. No i fakt, jak ktoś wyżej wspomniał - jednych każą za coś, czemu nie jest winny kierowca, a FIA nie karze za ewidentne przekroczenia przepisów (przekraczanie granic toru). Jak już FIA "dla bezpieczeństwa" asfaltuje pobocza, to niech też sprawi, by kierowcy nie chcieli poza tor wyjeżdżać, w obawie przed karami. Bo w przeciwnym razie, to gdzie tu premiowanie umiejętności??


avatar
Skoczek130

25.08.2014 19:18

0

@rokosowski - myśl, co chcesz. Nie ukrywam, że wolałbym na czele RBR - nie Vettela, co na siłę mi wtryniasz... ;) Bo cieszy mnie, że Ricciardo robi lepsza robotę. I oby przejął pałeczkę. Tobie się podobają zmiany, mnie nie. Ograniczenie aero - tak - ale zmiana silników - nie. Od początku wolałem V8-tki i z każdym dniem byłem coraz bardziej sceptyczny V6-stkom. I nie podobają mi się - dźwięk jest po prostu słaby w porównaniu do poprzednika. Ale każdy ma swoje zdanie. P.S. O Tobie mogę napisać to samo - podobają ci się zmiany, bo nie wygrywa Vettel, którego szczerze nienawidzisz... ;)


avatar
xeoteam

27.08.2014 18:58

0

@100 :) czekałem na Twoją wypowiedź :) i doczekałem się :) a przyczynę tego stanu rzeczy czy to z winy bolidu, zaplecza, strategii czy samego kierowcy nie będę oceniać bo zaraz znowu się zacznie afera :) stawiam jednak na następny rok ponad 20 pkt na korzyść ALO po SPA :) pozdrawiam :)


avatar
Tilion

28.08.2014 09:20

0

Jeśli skład się utrzyma, to liczę na wyrównaną walkę, choć te 20 pkt jest możliwe. Więc tu już nie będę wyrokował, byleby to 20 pkt przewagi między nimi było jednocześnie między pierwszym a drugim kierowcą w klasyfikacji generalnej :) pozdrawiam


avatar
przesio

24.02.2015 12:48

0

Vettel chciał objechać merca w pierwszym zakręcie jak w 2013 roku , tylko że tym razem Hamilton się nie dał , chodź było blisko . Szkoda trochę, że nie udało się Redbullowi ustrzelić dubletu na podium :(


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu