WIADOMOŚCI

Ricciardo na Węgrzech sięga po drugie zwycięstwo w F1
Ricciardo na Węgrzech sięga po drugie zwycięstwo w F1
Daniel Ricciardo w zmiennych warunkach na torze Hungroring sięgnął po swoje drugie w tym sezonie i drugie w karierze zwycięstwo w F1 na mecie wyprzedzając zaciekle walczących na ostatnich okrążeniach ze sobą Fernando Alonso, Lewisa Hamiltona i Nico Rosberga.
baner_rbr_v3.jpg
Grand Prix Węgier na wolnym i krętym torze Hungaroring uznawane przez wielu kibiców za jeden z nudniejszych wyścigów w kalendarzu F1, w sezonie 2014 zapewniło im zdecydowanie jeden z ciekawszych wyścigów w tym roku.

W dużej mierze swoje trzy grosze dorzuciła do tego pogoda, która przed wyścigiem odpowiednio nawodniła okolice toru. Dodając do tego dwa okresy neutralizacji i start Lewisa Hamiltona z alei serwisowej, wyścig z pewnością zasługuje na miano jednego z ciekawszych w tym roku.

Mimo iż w trakcie wyścigu na tor nie spadała żadna kropla deszczu, Hungaroring przez dość długi czas pozostawał mokry po ulewie, która zakończyła się kilkadziesiąt minut przed startem wyścigu. Wszyscy kierowcy startowali do GP Węgier na oponach przejściowych.

Nico Roberg startujący po raz szósty w tym sezonie z pierwszego pola startowego pewnie obronił swoje miejsce. Słabiej wypadł pod tym względem Sebastian Vettel, który wczoraj wywalczył drugie pole startowe. Niemiec spadł za Valtteriego Bottasa i Fernando Alonso.

Lewis Hamilton, któremu na Węgrzech znowu mocno wiało w oczy wyścig rozpoczął od zwiedzenia pobocza i zapoznania się z bandą w zakręcie numer 2. Szczęśliwe Brytyjczyk uszkodził tylko nieznacznie swoje przednie skrzyło i rzucił się w pogoń za resztą stawki.

Podczas gdy Rosberg pewnie budował przewagę z przodu stawki, Hamilton szybko przedzierał się do przodu. Po 5 okrążeniach kierowca Mercedesa był już na 17 pozycji.

Zdradliwe warunki panujące na torze sprawiły, że na wyjściu z pierwszego zakrętu panowanie nad swoim Caterhamem stracił Marcus Ericsson. Szwed mocno uderzył w bandę, a sędziwie inaczej niż tydzień temu w Hockenheim bez wahania zadecydowali o wypuszczeniu na tor samochodu bezpieczeństwa.

Startujący z tyłu stawki Hamilton miał wbrew pozorom sporo szczęścia, gdyż mógł natychmiast zjechać do alei serwisowej po nowe opony, podczas gdy czołowa czwórka zawodników, w tym Nico Rosberg, musieli pokonać pełne okrążenie za samochodem bezpieczeństwa, tracąc wypracowaną przewagę i pozycje.

Podczas neutralizacji wszyscy kierowcy za wyjątkiem zawodników McLarena zdecydowali się na założenie miękkiej mieszanki gładkich opon. McLaren liczył na kolejne opady deszczu i obu kierowców wypuścił na tor na oponach przejściowych, co jak się okazało było błędną decyzją.

Okres neutralizacji przedłużył się po tym jak na bandzie swój bolid rozbił także Romain Grosjean.

Wyścig zaczynał wyglądać coraz lepiej dla Lewisa Hamitlona, który awansował na 9 pozycję, podczas gdy Rosberg jechał na siódmym miejscu.

Z pomocą Hamiltonowi przyszedł Nico Hulkenebrg, który na wyjściu na prostą startową, na 23 okrążeniu wyścigu staranował swojego kolegę z zespołu, a sędziowie ponownie wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa. Nico Hulkenberg tym samym po raz pierwszy w tym sezonie nie ukończył wyścigu.

Tym razem na zmianę opon zdecydowali się tylko kierowcy Williamsa, którzy założyli średnią mieszankę opon oraz Daniel Ricciardo, który założył miękką oponę. Obaj mieli w planach jeszcze dodatkowy postój.

Reszta stawki zdecydowała się na opóźnienie zmian i wykonanie ich podczas bezpośredniej rywalizacji na torze. Pierwszy do boksów zjechał Rosberg, który założył miękką mieszankę i musiał jeszcze raz zjechać do boksów. Lewis Hamilton pozostał dłużej na torze i podczas drugiej wizyty na pit lane założył średnią mieszankę opon Pirelli, która miała wystarczyć mu do końca wyścigu.

Zużywające się opony i różny ich stan w poszczególnych bolidach sprawiły, że końcówka wyścigu była wyjątkowo emocjonująca. Daniel Ricciardo na ostatnich okrążeniach wyprzedził Fernando Alonso i odjechał po pewne zwycięstwo, podczas gdy zaciekły bój o drugie miejsce stoczyli Alonso i Hamilton, których błyskawicznie na relatywnie świeżych miękkich oponach doganiał Nico Rosberg. Ostatecznie kolejność na mecie nie uległą zmianie. Drugi był Alonso, trzeci Hamilton, a czwarty Rosberg, który z pewnością po wyścigu będzie miał pretensje do swojego kolegi z zespołu, że ten nie posłuchał się zespołu i nie przepuścił go gdy ten miał w planach jeszcze jeden postój. Gdyby jednak Hamilton tak zrobił, prawdopodobnie nie odrobiłby części strat do Rosberga i nie stałby na podium GP Węgier po starcie z alei serwisowej...

Za czołową czwórką metę przekroczyli: Felipe Massa, Kimi Raikkonen i Sebastian Vettel. Czołową dziesiątkę uzupełnili Bottas, Vegne oraz Button.

GP Węgier w ładnym stylu kończy pierwszą cześć sezonu F1 i udaje się na zasłużoną, tradycyjną miesięczną przerwę wakacyjną, podczas której także fabryki zespołów będą musiały na okres dwóch tygodni kompletnie zamknąć swoje drzwi.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:53:05.058 25
2 es Fernando Alonso Ferrari +5.2 18
3 gb Lewis Hamilton Mercedes +5.8 15
4 de Nico Rosberg Mercedes +6.3 12
5 br Felipe Massa Williams +29.8 10
6 fi Kimi Raikkonen Ferrari +31.4 8
7 de Sebastian Vettel Red Bull +40.9 6
8 fi Valtteri Bottas Williams +41.3 4
9 de Ralf Schumacher +58.5 2
10 gb Jenson Button McLaren +1:07.2 1
11 de Adrian Sutil BMW Sauber +1:08.1
12 dk Kevin Magnussen McLaren +1:18.4
13 Pastor Maldonado Team Lotus +1:24.0
14 ru Daniił Kwiat +1 okr.
15 fr Jules Bianchi Marussia +1 okr.
16 gb Max Chilton Marussia +1 okr.
17 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber +38 okr.
18 jp Kamui Kobayashi Caterham +46 okr.
19 mx Sergio Perez Force India +48 okr.
20 de Nico Hulkenberg Force India +56 okr.
21 fr Romain Grosjean Team Lotus +60 okr.
22 Marcus Ericsson Caterham +63 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

145 KOMENTARZY
avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:44

0

@Yogson - tak to jest, kiedy patrzy się na suchy wynik. Ale trzeba oddać mu hołd. Pojechał świetny wyścig. Bezpardonowo potraktował Rosberga na ostatnim okrążeniu i uratował podium. Nico przegrał podium nie tylko przez chwilowe problemy, a także późny zjazd do boksów, ale także przez swoją wygodę - nie chciał zajeżdżać opon, więc czekał, aż go Hamilton przepuści. Zachował się naiwnie i zapłacił. Brakło jednego okrążenia do bycia za Ricciardo. Wracając jednak do Hamiltona - wykorzystał swoją szansę i chwała mu za to. Gratuluje mu, bo zasłużył na podium.


avatar
lobuzer

27.07.2014 16:45

0

Forza Ferrari. Kurcze świetnie zobaczyć ich znowu na podium. Wyścig w tych trudnych warunkach oddzielił chłopców od mężczyzn.


avatar
T0ny

27.07.2014 16:46

0

@Skoczek130 - a ty zauwazyles jak trudno wyprzedzac na tym torze, że Hamilton mial problem ze skrzynia, że startowal bolidem "świeżym" - bez żadnych testów, że nawet po restarcie był 3(2? 4?) pozycje za Rosbergiem, że Mercedes nie był wcale taki dobry na pośrednich, że Rosberg na duzo szybszych tutaj oponach nie był w stanie wyprzedzic Lewisa? Bez przesady... Lewis był tutaj po prostu duzo lepszy niż Rosberg nawet startując z boksów. I nie, nie uważam Hamiltona za najlepszego na świecie, myślę, żę Alonso jest jednak lepszy, ale nie odejmujmy zasług Lewisa.


avatar
belzebub

27.07.2014 16:48

0

@ Skoczek, sorry ale się nie mogę tutaj zgodzić, zobacz jaki błąd popełnił Vet, Ric pojechał mądrzej i bez większych błędów. Poza tym Ric pokazuje, że potrafi walczyć lepiej niż Seb. Sam napisałeś, że Daniel lepiej wykorzystuje RB10, dziś gdyby od początku byłoby sucho i bez SC, nie byłoby inaczej, może Vet utrzymał by przewagę na pierwszym stincie, ale mało prawdopodobne, że do końca wyścigu.


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:49

0

@Kii - jak już nadmieniłem widać było, że Rosberg miał problemy, bo zmienił ustawienia hamulców. Przecież nie był w stanie zbliżyć się do Vergne'a (napisałem wyżej do Kwiata - mój błąd) i to do końca swojego stintu. Wprowadzono jakieś zmiany w przodzie, stąd pit był dłuższy. Zmiana ustawień hamulców i to na mokrym (przełączył większość sił na przód) na pewno nie daje pewności na początku. Hamilton miał na początku problemy właśnie przez nowy, niesprawdzony przez niego bolid. Wydawało się, iż ma problemy z hamulcami, ale po prostu były dla niego nieznane i musiał się przyzwyczaić. Potem już nie miał problemów. ;)


avatar
kakuta44

27.07.2014 16:49

0

"Takie rzeczy potrafi tylko Hamilton" To co wyprawiał na torze bylo niesamowite oczywiscie mail szczescie mozna powiedziec w koncu zasluzyl na podium jak nikt inny a placz Rosberga o jego przepuszczeniu był nie fair zespol tak samo tu sie nie popisali nie mogl go puscic bo był za daleko od neigo anwet nie próbował ataku.


avatar
Yogson

27.07.2014 16:50

0

71@ tak masz rację,ale myślę że Rosbergowi brakło jednego kółka żeby być przed Hamiltonem lecz tego się już nie dowiemy , ważne że Daniel wygrał i pokonał mercedesy:) go RBR!!!!!


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:52

0

@dody - ale zważ na okoliczności - SC uratował Hamiltonowi wynik. Potem wykorzystał wszystko, by znaleźć się na podium, ale bez SC nie miałby szans nawet na piątkę. ;) Obaj z Rosbergiem zasługują na tytuł - zobaczymy, kto z nich zdobędzie. Dla mnie osobistym mistrzem będzie i tak trzeci zawodnik, bo W05 to absolutnie bezkonkurencyjny. Gdyby nie SC, Rosberg w cuglach by ten wyścig wygrał. Ale to tak na marginesie. ;)


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:52

0

P.S. Ślepy to ty jesteś... albo raczej zaślepiony... ;)


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:53

0

@Yogson - jedno okrążenie i byłby drugi. Różnica w oponach była ogromna. ;)


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:54

0

P.S. Też mnie cieszy zwycięstwo RBR - oby częściej. :))


avatar
Skoczek130

27.07.2014 16:55

0

@kakuta44 - zespół tylko poprosił Hamiltona, aby ten z nim nie walczył, a nie żeby go przepuścił. ;)


avatar
Anuk

27.07.2014 16:55

0

Największym pechem Vettela było stanowienie wypełnienia kanapki ROS i HAM. Ciekawe na ile okrążeń dałby radę zatrzymać za sobą Lewisa gdyby nie ten cholerny "piruet". Ehhh... wierzę, że po wakacjach będzie lepiej. I bardzo podobało mi się jak Riccardo mistrzowsko wyr*chał Alonso, Hamiltona i Rosberga.;3


avatar
ekwador15

27.07.2014 16:58

0

@69 tylko, że zanim safety car się pojaiwł był już na 13 miejscu po starcie z alei serwisowej. napewno gdyby nie samochod bezpieczeństwa, to bylby poza punktami nawet. żal czytać te Wasze komentarze.


avatar
Yogson

27.07.2014 17:04

0

84@ na pewno nie byłby na 3 miejscu, lecz genialny bolid mercedesa dowiódł by go kolo 6 miejsca


avatar
Anuk

27.07.2014 17:05

0

84@ Hmm...pamiętam to inaczej, mianowicie - chwilę przed pierwszym SC do boksu zjechał Riccardo. Vettel zjechał razem z resztą czołowej piątka okrążenie później, gdy SC był już na torze. Szkoda.


avatar
grazek

27.07.2014 17:08

0

.Niie piszcie, że TYLKO Hamilton potrafi po starcie z boksu skończyć na podium i pokonać startującego z PP..Nie wiecie jak w takiej sytuacji poradziłby sobie Rosberg, bo po prostu nie musiał jeszcze strartować z tyłu. Ostatnio Hamilton też wskoczył na podium, ale do Rosberga stracił czas równy jednemu postojowi i tak byłoby też dziś, gdyby nie wyczucie w czasie do rozwalenia bolidu przez Ericssona :D


avatar
Hawkwind

27.07.2014 17:11

0

nie mylilem sie ALO rządzi.!


avatar
Jahar

27.07.2014 17:11

0

@Skoczek ale Ty pierdzielisz od rzeczy. Każdy wie, że nie podoba Ci się siła Mercedesa ale ile razy można tak beż jakiegoś pomyślunku chrzanić, że mistrzem będzie ktoś kto zajmie 3 miejsce? Czyżby 3 miejsce nie było efektem posiadania samochodu 2 po Mercedesie? A może RBR nie posiada 2 razy tyle punktów co trzeci zespół? oświeć mnie w jaki sposób mierzysz kto jak dobry jest.


avatar
Martitta

27.07.2014 17:14

0

Brawo dla RBR! Ricciardo pojechał świetny wyścig! Co za wojownik się w nim obudził :) Vettel definitywnie zawalił start, później wdał się w kilka fajnych walk, jednak kontakt z bandą wcale mu nie pomógł w zyskiwaniu pozycji :) Alonso też miał trochę szczęścia, bo z łatwością posunął się na przód. Grunt, że nie stracił podium pod koniec, a to już zasługa jego solidnej jazdy - Brawo. Raikkonen też pokazał się wreszcie od lepszej strony i jestem przekonana, że gdyby nie błąd zespołu w kwalifikacjach, to mógłby powalczyć dzisiaj o większe punkty dla zespołu. Jednak Scuderia wcale nie walczy o punkty WCC, co udowadnia kolejny już sezon ;// Hamilton - ekstra! Ma charakterek Lewis i bardzo się cieszę, że to on znalazł się na tym podium zamiast Rosberga :) Rosberg jak chciał go wyprzedzić to mógł do niego najpierw dojechać, ale Nico to nie jest ryzykant i to go różni od walecznego Hamiltona :) Williams masakra. Jak można tak schrzanić... Massa przed Bottasem, ale oczywiście niezawodni hejterzy Felipe zaraz i tak wyślą go na emeryturę, bo przecież Valtteri go leje podobno :) Marussia ponownie przed Caterhamem, bardzo ładnie Bianchi :) Oni walczą teraz z Sauberem, a Sutil pojechał dziś solidny wyścig, jeszcze trochę i byłby punkcik :P Vergne jaki się waleczny zrobił :) Świetny wyścig! Szkoda, że tak rzadko pada deszcz na Hungaroringu :) Mega emocje :P


avatar
Jahar

27.07.2014 17:14

0

*nie dwa razy tyle jak napisałem ale jakieś 100 przewagi nad 3 miejscem w konstruktorach. (co i tak jest wielką przewagą)


avatar
Nowicjusz

27.07.2014 17:17

0

Bardzo dobry Riccardo. Dobry Alonso. Wyśmienity Hamilton. Dobry Rosberg. No i bardzo dobry dziś Kimi :) Wyścig jeden z lepszych w Węgrzech w ostatnich latach. Hamilton potwierdza że ma jaja. Rosberg trochę tym płaczem mnie zirytował, nie mniej nadal mu kibicuje. Vettel pokazał różnicę klas pomiędzy nim a Perezem.


avatar
Martitta

27.07.2014 17:22

0

PS Czy to prawda co mówił Borowczyk? Bianchi w Ferrari na rok 2015??? Moim zdaniem to trochę za wcześnie, lecz taka szansa nie zdarza się często. Jules to mega talent i z chęcią popatrzyłabym jak walczy w górze stawki :P Tylko kto odejdzie z Ferrari? Kimi? Andrzej twierdzi, że Alonso jest chętny na Williamsa. Nie chcę mi się w to wierzyć. Gdyby Williams miał z rezygnować z usług Massy i wziąć na jego miejsce Fernando, to sto razy wolałabym, aby dali szansę Felipe Nasrowi. Kolejny Brazylijczyk mający spory potencjał, co pokazuje regularnie w GP2 (ukłon w stronę @Skoczka130 - zaczęłam zerkać na tę serię, bo faktycznie jest na co :-> ). ;-D


avatar
ZaQus

27.07.2014 17:23

0

@61 - skoczek pierdolisz jak Makłowicz. Alonso jest bez wątpienia najlepszym kierowcą w stawce bo zawsze wyciska maxa z bolidu. Hamilton w McLarenie był cieniem samego siebie, był nawet słabszy od Buttona więc nie pierdol takich głupot. Proszę abyś mi pokazał mi jakiś mecz, który Ronaldo wygrał sam lub taki gdzie solo obrócił sytuację na korzyść swojej druzyny i jedno takie el classico. Bo ja Ci znajde niejeden mecz gdzie Messi wygrał sam, niejedno eCl. gdzie Messi swoimi akcjami przechylał szale na korzyść Barcelony. Messi kieruje grą w Argentynie doprowadzając ja do FInału, a pedałek Ronaldo? Rozpłakał się w 1 meczu zajmujac ostatnie miejsce w grupie, gdzie ledwo coś pokazał w meczu przeciwko USA. Jestes kurwa jebanym degeneratem gosciu.


avatar
Jahar

27.07.2014 17:24

0

92. Nowicjusz No to chyba inne wyścigi oglądaliśmy, polecam powtórkę na PSN. Hamilton pojechał dobrze ale nie wyśmienicie choćby z tego powodu, że o mało co nie skończył na bandzie. Rosberg za to może mówić dzisiaj o jego najgorszym występie w tym roku. Vettel popełnił błąd nowicjusza wyjeżdżając na trawę która odwdzięczyła mu się oberkiem a reszty twoich kłamstw już nawet nie chce podważać.


avatar
czarnyyy30

27.07.2014 17:25

0

Jessu ludzie, przestańcie z tym gdyby nie to.. gdyby nie tamto.. sramto i owamto.. Hamilton dojechał dziś jako trzeci i nikt mu tego nie weźmie. Gdybym w czwartek trafił 24mln w lotto byłbym milionerem, ale w mordę jego mać nie trafiłem i nie jestem milionerem :-D Także w punktacji mistrzostw nikt nie będzie patrzył na to czy gdyby nie coś tam byłoby inaczej. Jest trzeci i tyle a wyścig jest już historia


avatar
mdeep

27.07.2014 17:27

0

Rosberg płaczuć i pizduś nr1 w stawce... Czemu mnie nie przepuszcza?! chlip chlip Beka z typa...


avatar
Jahar

27.07.2014 17:27

0

94. ZaQus No to pewnie twoja kariera już się skończyła na tym portalu... co za dno.


avatar
popo21

27.07.2014 17:28

0

hamiltonowi doskonale ułożyły sie wyjazdy safety cara, a co umie pokazał na drugim zakręcie :)


avatar
Anuk

27.07.2014 17:41

0

@95 Cóż, głupio wpadł w poślizg ale zrobił wszystko, żeby nie rozkwasić się jak zgniła śliwka o ścianę. A jak chcemy mówić o błędach nowicjusza, to raczej określić tak można "nie trafienie" w pole startowe przez Alonso w którymś z poprzednich GP - Ale to wciąż tylko ludzie, wpadka może się przytrafić każdemu jak widać, najważniejsze czy potrafisz się po niej pozbierać.:)


avatar
Jahar

27.07.2014 17:55

0

@Anuk. Masz rację, że mylić się jest rzeczą ludzką ale skoro popełnia się błąd to nie ma co koloryzować i udawać, że nigdy tak nie było:) Hamilton tak jak i Alonso w Anglii mimo błędów otrząsnęli się z nich dalej jadąc fajnie.


avatar
Arvin

27.07.2014 17:56

0

1.#Mercedes; widać fanatyzm wokół osoby Hamiltona kwitnie. Dziś podczas wyścigu miał dużo szczęścia - dla kontrastu Rosberg miał sporo pecha, który gdyby nie ingerencja pogody i kilku "miszczuf" kierownicy wygrałby. Los bywa sprawiedliwy - mclaren i mercedes (sezon temu) dmuchali i chuchali na jego szlachetną osobę, niejednokrotnie faworyzowali i bronili. Na szczególnego pecha podczas swojej kariery narzekać nie może, a jednak robi to ciągle. Złapało go w tym sezonie trochę nieszczęścia i zaraz wielki poszkodowany... Osobiście nic do niego nie mam, ale ciągłe jeżdżenie po Nico i wychwalanie pod niebiosa Lewisa to lekka przesada... Taki przykład: Gdyby dziś to Lewis startował pierwszy, a Nico gonił ludzie zachwycaliby się geniuszem Hamiltona na kilku pierwszych kółkach (tempo z jakim odjeżdżał), potem byłoby narzekanie, że Lewisowi przeszkodził SC i pogoda i cały świat jest przeciwko niemu, a Rosberg po raz kolejny farci, a końcówka? Brytole zaspamowałyby wszystkie fanpage pisząc o niesamowitej walce Lewisa, jego nie poddawaniu się i wielkim sercu odrabiając tam te 20 sekund. Problemy Nico z hamulcami, Nico nie kończy wyścigu? Who cares. Problemy Hamiltona - wiara rozpacza na każdym możliwym portalu... 2.# Ricciardo pokazuje klase tydzień w tydzień, choć tutaj o lekkim szczęściu też należy wspomnieć. Znowu rzuca się wiara i jedzie: "i czo ffffetel? 9:2" - easy guys... Ricciardo jest obecnie jednym z najlepszych, gdyby dostał nieco szybszy bolid w tym roku - mógłby być mistrzem świata, a pamiętajmy, jak wyglądał sezon temu. Szkoda wielu talentów, które szansy jazdy w dobrym zespole mogą nie dostać nigdy. Myślę, że wiadomo o kim mowa. 3.#Mclaren; szkoda kierowców, były szanse na solidne punkty, ale team geniuszem nie błysnął. Zresztą solidne punkty mówiąc o mclarenie... oby nie czekał go podobny los jak przez ostatnie lata williamsa. Nawet jak Honda da im najlepszy silnik.. cmon mają w tym roku silnik mercedesa i są na 6 pozycji w generalce... 4.#Alonso; klasycznie coś z niczego; cóż o nim można pisać... moim skromnym zdaniem to kierowca swoich czasów. Należy mu się jeszcze choć raz w karierze mistrzowski bolid... żeby zapisać się czymś więcej w historii. Mój pierwszy post na tym wortalu, także witam serdecznie wszystkich użytkowników :D


avatar
Kii

27.07.2014 18:01

0

Pragne poruszyć temat pogody... Mamy zaledwie połowe sezonu a to byl dopiero 1 wyścig na ktorym '' coś bylo mokro '' bo padac jak zwykle nie padalo, co skutkowalo tym, że kierowcy zapomnieli jak sie jezdzi po deszczu i wielu z nich odpadło. Emocje byly niesamowite, nie nudzilo sie oglądając tą wspaniałą rywalizacje i mam nadzieje ze bedzie wiecej takich wyscigów tak jak np w sezonie 2010. Co do Rosberga... Ewidentnie zamienia w Vettela. Startując z 1 pozycji i jechać do konca wyscigu takim bolidem to nie problem. Ale gdy juz zaczela się walka to płacz. Jechać 1.5 s za Hamiltonem i plakac co okrążenie dlaczego Lewis go nie puszcza to jest przesada! Ten chłopak nie zasluguje na Maistra, nie teraz. Lewis wogole powinien go nie puszczać, bo to rywal o tytul i jemu by tylko pomogl a sobie zaszkodzil, to w jego interesie jest to aby go wyprzedzić...


avatar
rokosowski

27.07.2014 18:40

0

No ale skoczek przecież awarie to element rywalizacji nie? No więc skąd ten ból dupy o hamulce Rosberga skoro według twojego rozumowania sam był sobie winien?


avatar
Skoczek130

27.07.2014 18:43

0

@Jahar - a czy ty czytasz ze zrozumieniem?? ;) To jest IMHO moje zdanie. Po latach np. stwierdzam, że to Alonso jest mistrzem sezonu 2012. Nie można mieć swoich "własnych" klasyfikacji?? ;)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu